Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ralph Tedesco
15
6,0/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
83 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Grimm Tales of Terror Quarterly - 2021 Halloween Special
Ralph Tedesco, Joe Brusha
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2021
Grimm Fairy Tales #12 Piękna i Bestia
Ralph Tedesco, Joe Tyler
4,7 z 3 ocen
8 czytelników 1 opinia
2018
Grimm Fairy Tales #09 Złotowłowsa i trzy misie
Ralph Tedesco, Joe Tyler
5,8 z 4 ocen
9 czytelników 1 opinia
2017
Grimm Fairy Tales #08 Jaś i zaczarowana fasola
Ralph Tedesco, Joe Tyler
6,4 z 5 ocen
12 czytelników 1 opinia
2017
Grimm Fairy Tales #07 Królewna Śnieżka
Al Rio, Ralph Tedesco
5,4 z 5 ocen
13 czytelników 1 opinia
2017
Grimm Fairy Tales #06 Zbójecki narzeczony
Josh Medors, Ralph Tedesco
5,9 z 12 ocen
22 czytelników 4 opinie
2017
Grimm Fairy Tales #5 Śpiąca Królewna
Ralph Tedesco, Joe Tyler
5,7 z 15 ocen
25 czytelników 5 opinii
2016
Grimm Fairy Tales #03 Jaś i Małgosia
Ralph Tedesco, Joe Tyler
5,6 z 13 ocen
24 czytelników 4 opinie
2016
Grimm Fairy Tales #01 Czerwony Kapturek
Al Rio, Ralph Tedesco
5,3 z 21 ocen
50 czytelników 8 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Grimm Fairy Tales #02 Kopciuszek Ralph Tedesco
5,8
Drugi tom Grimm Fairy Tales opowiada nam prawdziwą historię Kopciuszka, młodej, niewinnej i poczciwej dziewczyny, z której macocha zrobiła służącą. Historia którą znamy dzięki animacji Disneya mocno odbiega od oryginału, choć w fabularnej wersji z 2015 roku, starano się nam go przybliżyć. Udało się to naprawdę dobrze, jednak wersja zilustrowana w Grimm Fairy Tales, jest o wiele bardziej mroczna i życiowa. Tak jak każdy tom tej serii niesie z sobą też przesłanie oraz pewną ważną naukę. Naukę o tym jak to niewinne, dziewczęce marzenia o księciu i życiu w dostatku oraz blasku, potrafią być przyćmione przez tych, którzy nie potrafią cieszyć się tym co mają.
Historia zaczyna się na jednej z amerykańskich uczelni, gdzie młoda, płochliwa dziewczyna, zobrazowana jako stereotypowy kujon, pragnie dostać się do prestiżowego bractwa. Oczywiście nie udaje jej się tego dokonać, gdyż na samym starcie pada ofiarą szykan ze strony seksownych i wysortowanych dziewczyn. Załamuje się i wybiega w panice z domu bractwa, po czym trafia na wykład odnośnie wpływu baśni na realne życie. Tam poznaje historię Kopciuszka i jej macochy oraz dwójki przybranych sióstr, jednak jest to opowieść inna niż ta którą znała. Mroczna, brutalna i... mściwa.
Główna bohaterka, która pełni rolę Kopciuszka, jest uosobieniem wielu współczesnych nastolatek oraz młodych kobiet, pragnących za wszelką cenę zyskać aprobatę ludzi z wyższych kręgów. Ich dziecięce marzenie o księciu na białym koniu i życiu w dostatku oraz szczęściu, przekształca się w chory wyścig zbrojeń, gdzie nie ma miejsca na litość. Albo będę taka jak one, te sławne i modne kobiety, albo zginę. Przyjmują one zatem rolę Kopciuszka, dziewczyny mającej dobre i poczciwe serce, ale jednocześnie pozwalające się terroryzować osobom, uważanym za lepsze, atrakcyjniejsze czy zwyczajnie bogatsze. To wszystko zabija w nich dziecięce marzenie i przemienia w widmo wyrachowanej zemsty, dyktowanej nienawiścią.
Jednak wszystko ma swoją cenę. A ta zleży tylko od tego jaką drogę obierzemy w kształtowaniu naszego losu. Staniemy się twardzi i samodzielni lub pójdziemy na skróty, poświęcając swoją duszę aby stać się tym kogo tak bardzo nienawidzimy. Efekt takiego targu może być tylko jeden - ból, cierpienie, a czasem nawet śmierć. Wszystko po to aby ziścił się utopijny sen o lekkim życiu w blasku jupiterów, bez ciężkiej pracy czy wyrzeczeń.
Jeśli idzie o warstwę artystyczną, to klasycznie mamy kontrast pomiędzy okładką a rysunkami w samej opowieści. Może to komuś przeszkadzać, choć dla mnie jako czytelnika, nie ma to wielkiego znaczenia. Seria jak zwykle trzyma spory poziom brutalności przepleciony miejscami erotyzmem, choć nie pełnym negliżem, co buduje unikalny dla niej klimat. Mamy tutaj też o wiele mniej krwawych scen, w stosunku do tego co zaprezentował pierwszy zeszyt, choć nadal poziom grozy jest bardzo wysoki. Co zaś się tyczy okładek to główna, w mojej opinii, wypada o wiele ciekawiej od kolekcjonerskiej. Tym razem mamy jedną okładkę unikalną, która nawiązuje do sceny ucieczki Kopciuszka z balu. Jest ona ładna, choć nie tak klimatyczna oraz mroczna, a co za tym idzie oddająca w pełni charakter zawartej w zeszycie historii, jak główna. Niemniej dla kolekcjonerów raczej nie będzie to miało większego znaczenia.
Kopciuszek uczy i jednocześnie przestrzega, że czasem nie warto gonić za sławą, bo możemy w ten sposób zdeptać nasze marzenia z dzieciństwa. Co gorsza, cena jaką przyjdzie nam zapłacić będzie niewspółmiernie wysoka. Do tego szybki sukces może zamienić nas w tych, którymi tak pogardzaliśmy, a wtedy nic nie powstrzyma zbliżającej się katastrofy. Dlatego warto zadać sobie pytanie "Czy warto? Czy naprawdę tego chcę? Czy może jest inna droga?". Bo jak rzecze Matka Chrzestna "Wszystkie marzenia mogą się spełnić. Oczywiście pod warunkiem, że jesteś skłonna zaofiarować coś w zamian". Od nas zatem zależy co to będzie - ciężka praca czy nasza dusza.
Grimm Fairy Tales #04 Rumpelsztyk Ralph Tedesco
6,1
Najnowszy tom Grimm Fairy Tales dotyka jednego z delikatniejszych i ostatnio będących na czasie tematów - nienarodzonych dzieci. Robi to w sposób naprawdę interesujący, wykorzystując do tego jedną z mroczniejszych baśni Braci Grimm. Historia tu przedstawiona, jak zwykle w tej serii bywa, jest krótka, dynamiczna oraz tym razem napakowana tekstem. Nie zabraknie też przemocy oraz delikatnej erotyki, będących symbolami dla całej serii. Jednak jak zawsze liczy się tutaj przede wszystkim treść, która wypływa na wierzch pośród posoki i ponętnych kobiecych czy męskich ciał.
Historia zaczyna się na ławce w miejskim parku, gdzie młoda dziewczyna obwieszcza swemu chłopakowi, że jest w ciąży. Ten, jak łatwo się domyślić, wybucha gniewem i zaczyna podawać cały tonaż argumentów, dlaczego nie jest gotowy na bycie ojcem. Słowem klasyka. Jednak w pewnej chwili wpada na szatański pomysł, aby sprzedać dziecko. Jego kolega zajmuje się bowiem szukaniem domów dla niechcianych dzieci po bogatych, bezdzietnych rodzinach, które są gotowe zapłacić aby mieć potomka. Dziewczyna jest oburzona tym pomysłem, ale nie wie co robić i zwyczajnie się poddaje, gdy jej chłopak odchodzi, aby załatwić wszystkie sprawunki, zostawiając jej czas do namysłu. Wtedy pojawia się nasza tajemnicza wróżka z zaczarowaną księgą, która opowiada młodej kobiecie pewną baśń. O kobiecie i jej chciwym ojcu, który wmówił władcy że córka potrafi zamieniać słomę w złoto oraz o krasnoludzie, który pomógł jej to uczynić. Jednak każda decyzja ma swoja cenę, a ta może być bardzo, ale to bardzo wysoka.
Tym razem poziom brutalności stoi na zupełnie innym pułapie. Nie mamy tutaj oceanów krwi, masy trupów i fruwających kawałków kończyn, jak to było w poprzednich zeszytach, tylko sadyzm psychologiczny. Każdy tutaj każdemu grozi, ludzie wzajemnie się oszukują i handlują swymi najbliższymi tylko po to aby osiągnąć materialne korzyści. Oczywiście głównie finansowe. Młynarz, który wymyślił bajkę o magicznych zdolnościach swej córki, pragnie pieniędzy z królewskiego skarbca, król chce złota z daru dziewczyny, a ona sama pragnie życia w dostatku i jest gotowa na każdą ofiarę byleby tylko nie trafić pod topór kata.
W tym momencie na arenę wkracza tytułowy karzeł. Brzydki, obleśny i zło mu z oczu patrzy, ale jako jedyny z nich prawdomówny. przynajmniej w pewnym sensie. Posiada moce i może ich użyć aby ulżyć w cierpieniu dziewczynie, ale za pewną opłatą, zaś ta z każdym kolejnym czarem rośnie. Jest on też rewelacyjnym manipulatorem, gdyż potrafi grać osobę skruszoną, dającą "kolejną szanse" zbłąkanej duszyczce. Jednak to tylko pozory, co w rewelacyjny sposób pokazuje finał tej historii.
Jeśli idzie o kreskę, to ten odcinek jest, jak dotychczas, zrobiony w sposób najbardziej baśniowy. Nie mamy tutaj masy roznegliżowanych kobiet czy mężczyzn, choć niewiasty nadal maja czym oddychać, brak tu wspomnianej wcześniej krwawej brutalności, a na dokładkę tytułowy krasnolud jest naprawdę straszny. Autorzy świetnie też pokazali jak ludzie pożądają dla siebie wygód i bogactwa, jak nie troszczą się o innych, a kiedy przychodzić czas zapłaty nie potrafią pogodzić się z konsekwencjami, które sami na siebie ściągnęli. Wartym uwagi, bardzo miłym, akcentem jest dostarczenie w tym tomie przez wydawcę brakującego (czy raczej ściętego) dymka dla tomu poprzedniego (Jaś i Małgosia). Jest to naprawdę godne pochwały zachowanie i należą się za to wydawcy gratulacje.
Czwarty tom to przestroga, aby doceniać tych, których kochamy i mamy najbliżej. To też nauczka aby zawsze brać konsekwencje za swe czyny, a łatwa forsa nigdy nie jest pozbawiona krwi. Daje też nam bardzo ważną lekcję, że dzieci to najcenniejszy dar. Trudny, pracochłonny i kosztowny, ale najcenniejszy bo to one stają się naszym odbiciem i sprawiają że na swój sposób stajemy się nieśmiertelni. Dlatego lepiej nie podejmować pochopnie decyzji, które okażą się okupione straszliwą ceną w dalekiej przyszłości, bo zwyczajnie nie warto.