I to ma być ten świetny kryminał noir Aarona? Mnie bardzo rozczarował. Fabuła płytka i sztampowa, brakuje w niej jakiejkolwiek głębi czy porywającej intrygi. Postacie i świat są tak przerysowane, że momentami wręcz karykaturalne. Czy w tej rzeczywistości jest choć jedna normalna osoba czy tylko same stereotypy? Lubię mroczne, "edgy" historie, ale Aaron po prostu przegiął, wyszła mu jakaś groteska kryminału. Tu w każdej, ale to każdej scenie musi być przemoc, ordynarny sex, dragi/alkohol lub socjopatyczne zachowania bohaterów. A jak już o nich mowa to z żadnym nie sposób sympatyzować. Przeczytałem bez jakichkolwiek emocji czy zaangażowania. Graficznie beznadzieja. Rysunki może i mroczne, ale też po prostu paskudne, kanciaste. Ta sama postać na kolejnych planszach często wygląda jak ktoś zupełnie inny. Do tego masę klaustrofobicznych kadrów, panele upchane na stronach tak, że całość przytłacza. Efekt pewnie zamierzony, ale mnie szybko zmęczył. Momentami jest kompletnie nieczytelnie. Na rynku jest masę lepszych kryminałów. Skalp to badziew, komiksom Eda Brubakera nie dorasta do pięt.
Do sięgnięcia po ten komiks zachęciła mnie postać scenarzysty Jasona Aarona.
Wcześniej miałem już styczność z jego twórczością i ogólnie byłem zadowolony. Tym razem jest podobnie. Może nie rewelacyjne, ale całkiem dobrze.
Plusy:
- kryminalna zagadka mająca miejsce w rezerwacie współczesnych Indian;
- stopniowe odkrywanie elementów fabuły, poznawanie bohaterów;
- dobrze wykreowane postacie z Dashiellem „Złym Koniem” na czele;
- brak życiowych perspektyw dla mieszkańców rezerwatu;
- wszechobecna przemoc, korupcja, alkohol i narkotyki;
- duszny i mroczny klimat, przytłaczający swą beznadzieją;
- życie jest niesprawiedliwe i pełne ludzkiej krzywdy;
- pokazanie stopniowego zanikania kultury i tradycji rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej;
- wiele retrospekcji, przeskoki czasowe początkowo męczyły, ale później wyszło to całościowo oryginalnie;
- intrygujące podejście do rysunków Guery.
Minusy:
- miejscami rysunki mało czytelne, szczególnie pokazywane nocą;
- trochę za dużo przemocy, agresji i wulgarnego słownictwa.
Ogółem komiks dobry.