https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3292-skalp-tom-drugi

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3292-skalp-tom-drugi

Znacznie lepsza niż pierwszy tom. Historia skupia się na rezerwacie i jej patologicznej społeczności. Jest tu zaprezentowany mechanizm jak takie miejsce sprowadza coraz bardziej na złą drogę swoich mieszkańców. Szczególnie podobał mi się wątek Dino.

Rezerwat to bagno, a to bagno wciąga każdego.

Znacznie lepsza niż pierwszy tom. Historia skupia się na rezerwacie i jej patologicznej społeczności. Jest tu zaprezentowany mechanizm jak takie miejsce sprowadza coraz bardziej na złą drogę swoich mieszkańców. Szczególnie podobał mi się wątek Dino.

Rezerwat to bagno, a to bagno wciąga każdego.

Rewelacja.

Tom drugi wciągnął mnie jeszcze bardziej niż pierwszy. W trakcie lektury bawiłem się znakomicie. Fascynuje mnie sposób w jaki Aaron nakreślił bohaterów, którzy wielokrotnie podejmowali pewne decyzje będąc świadomymi ich konsekwencji. Postacie brnęły w swoich postawieniach pomimo faktu, że wszystkie ich działania mogły poprowadzić ich jedynie do zguby. Niesamowicie podoba mi się fakt, że postacie, które były pierwotnie przedstawione jako antagoniści budzą pewne moralne wątpliwości. Bohaterów można zrozumieć i usprawiedliwić ich działania. Moim zdaniem komiks warto przeczytać dla samych postaci i ''brudnego'' klimatu.

Rewelacja.

Tom drugi wciągnął mnie jeszcze bardziej niż pierwszy. W trakcie lektury bawiłem się znakomicie. Fascynuje mnie sposób w jaki Aaron nakreślił bohaterów, którzy wielokrotnie podejmowali pewne decyzje będąc świadomymi ich konsekwencji. Postacie brnęły w swoich postawieniach pomimo faktu, że wszystkie ich działania mogły poprowadzić ich jedynie do zguby....

Kolejny tom jeszcze lepszy od pierwszego. Poznajemy bohaterów, ich wybory, decyzje i to, co doprowadziło ich do sytuacji, w której się znaleźli. Fenomenalnie tworzony nastrój ciężkiej, mrocznej atmosfery, braku nadziei, próby wypełnienia wewnętrznej pustki. Wciąż trzyma w napięciu, ale jeszcze mocniej.

Kolejny tom jeszcze lepszy od pierwszego. Poznajemy bohaterów, ich wybory, decyzje i to, co doprowadziło ich do sytuacji, w której się znaleźli. Fenomenalnie tworzony nastrój ciężkiej, mrocznej atmosfery, braku nadziei, próby wypełnienia wewnętrznej pustki. Wciąż trzyma w napięciu, ale jeszcze mocniej.

Co tu dużo gadać, „Skalp” to genialny komiks. Jestem coraz bardziej nim zauroczony. Czarny, dosadny kryminał, a w tle szeroki, dogłębny obraz dzisiejszego życia Indian. Porażająca rzecz. Polecam wszystkimi zmysłami.
Co tu dużo gadać, nagadałem się tutaj:
http://dzikabanda.pl/teksty/felietony/pijac-ksiazki-czytajac-piwa-s02e02/

Co tu dużo gadać, „Skalp” to genialny komiks. Jestem coraz bardziej nim zauroczony. Czarny, dosadny kryminał, a w tle szeroki, dogłębny obraz dzisiejszego życia Indian. Porażająca rzecz. Polecam wszystkimi zmysłami.
Co tu dużo gadać, nagadałem się tutaj:
http://dzikabanda.pl/teksty/felietony/pijac-ksiazki-czytajac-piwa-s02e02/

Wow. Po i tak bardzo dobrym pierwszym tomie, tu jest jeszcze lepiej! Naprawdę nie sądziłem, że jest to możliwe...
Tymczasem otrzymujemy historię angażującą od początku do końca, duszną i dołującą, co do której wiemy, że nie przyniesie żadnego szczęśliwego zakończenia, ale mimo to chcemy poznać losy bohaterów.
No właśnie - bohaterowie. Nikt nie jest tutaj bez skazy, wszyscy noszą swój własny krzyż i każda postać jest naznaczona tragedią. Wszyscy są przy tym fenomenalnie nakreśleni.

Warto też zwrócić uwagę, że Aaron często bawi się kolejnością wydarzeń, retrospekcje miesza z bieżącą akcją, co jednak nie utrudnia lektury, ale daje szerszy pogląd na fabułę.
Nie jestem jakoś wybitnie obcykany w tematyce tajnych agentów FBI lub innych służb i ich rozterek (w popkulturowym ujęciu),więc to co prezentuje nam Aaron jest dla mnie świeże i tym bardziej fascynujące.

Jeśli dalej będzie tak samo rewelacyjnie, czuję, że ocena może skoczyć do dyszki.

Wow. Po i tak bardzo dobrym pierwszym tomie, tu jest jeszcze lepiej! Naprawdę nie sądziłem, że jest to możliwe...
Tymczasem otrzymujemy historię angażującą od początku do końca, duszną i dołującą, co do której wiemy, że nie przyniesie żadnego szczęśliwego zakończenia, ale mimo to chcemy poznać losy bohaterów.
No właśnie - bohaterowie. Nikt nie jest tutaj bez skazy,...

To jest pozycja, która z czasem będzie coraz częściej okupowała czołowe miejsca na komiksowych listach wszech czasów. Aaron jest niesamowity. Fabuła mimo tak wielu wątków nie pozostawia luk i niedopowiedzeń, wszystko się tu jakimś cudem spina i dopełnia. Czyta się z zapartym tchem, choć to ciężka, przytłaczająca i obfitująca w brutalne sceny lektura. Również ciężka kreska i kolorystyka idealnie wpasowują się w klimat. Wszelkie zachwyty i nagrody zasłużone.

(opinia dotyczy całego cyklu)

To jest pozycja, która z czasem będzie coraz częściej okupowała czołowe miejsca na komiksowych listach wszech czasów. Aaron jest niesamowity. Fabuła mimo tak wielu wątków nie pozostawia luk i niedopowiedzeń, wszystko się tu jakimś cudem spina i dopełnia. Czyta się z zapartym tchem, choć to ciężka, przytłaczająca i obfitująca w brutalne sceny lektura. Również ciężka kreska i...

Drugi tom serii SKALP przebił poprzednika !
Jason Aaron wprowadza nas w świat rezerwatu jeszcze głębiej, nakreślając charaktery coraz większej grupy mieszkańców tego "przedsionka piekła".
Dashiell stawia sobie za cel odnalezienia zabójcy pewnej narkomanki, która pozostawiła po sobie sporą grupę dzieciaków oraz stara się zachować obojętność wobec wydarzeń, które zamknęły poprzedni album. Jednakże pod wpływem sytuacji jakie mają miejsce w miasteczku, nawet on pokazuje ludzką twarz i ukazuje swoje człowieczeństwo. Tymczasem Czerwony Kruk ma wiele swoich problemów związanych z kasynem, własną przeszłością a dodatkowo jeden ze sponsorów inwestycji, wysyła mu w ramach "kontroli" sadystycznego psychopatę Pana Brassa.
Oczywiście, można zarzucić historii wtórność. Osoby lubujące się w tematyce gangów, podwójnych agentów, zauważą powtarzalność schematów gatunkowych. Jednak autor tworzy rozbudowaną historię, wypełnioną świetnymi postaciami a wszystko to ulokował w idealnym miejscu: indiańskim rezerwacie.
Warstwa wizualna podoba mi się bardziej niż poprzednio. Guera tworzy rysunki pełne detali, które idealnie współgrają z gęstym klimatem całości. Jest brudno, ciasno, brutalnie i krwawo. Rysownicy, którzy go wspierają nie odbiegają od stylistyki narzuconej przez Chorwata.

Gorąco polecam tę serię !

Drugi tom serii SKALP przebił poprzednika !
Jason Aaron wprowadza nas w świat rezerwatu jeszcze głębiej, nakreślając charaktery coraz większej grupy mieszkańców tego "przedsionka piekła".
Dashiell stawia sobie za cel odnalezienia zabójcy pewnej narkomanki, która pozostawiła po sobie sporą grupę dzieciaków oraz stara się zachować obojętność wobec wydarzeń, które zamknęły...

Cholera, ale to jest dobre! Po pierwszym tomie byłem sceptyczny, po drugim - jestem kupiony. Brudny, brutalny, mroczny komiks. Fajne w tym wszystkim jest to, że nie ma tu podziału na postaci jednoznacznie dobre i jednoznacznie złe - są tylko różne stopnie nasycenia czerni. Konstrukcja fabularna natomiast przywodzi na myśl tragedię antyczną - wiemy, że wszystko skończy się źle, ale jakiś tkwiący w nas psychopatyczny pierwiastek sprawia, że chcemy być świadkiem upadku tych wszystkich bohaterów.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Cholera, ale to jest dobre! Po pierwszym tomie byłem sceptyczny, po drugim - jestem kupiony. Brudny, brutalny, mroczny komiks. Fajne w tym wszystkim jest to, że nie ma tu podziału na postaci jednoznacznie dobre i jednoznacznie złe - są tylko różne stopnie nasycenia czerni. Konstrukcja fabularna natomiast przywodzi na myśl tragedię antyczną - wiemy, że wszystko skończy się...

Komiks odkrywający mroczną stronę ludzkiej natury z pewną dozą przerysowania.

Komiks odkrywający mroczną stronę ludzkiej natury z pewną dozą przerysowania.