Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wojciech Matyja
1
7,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 1994 (data przybliżona)
Urodzony w 1994 roku w Szamocinie, mieszka w Chodzieży, miejscowości, leżącej pomiędzy Poznaniem a Piłą (gdyby ktoś pytał),otoczonej przez piękne lasy i jeziora, których urok poznaje i docenia. Studiuje na wydziale Technologii Chemicznej na Politechnice Poznańskiej. Pasjonat fantastyki wszelkiego rodzaju, którego spektrum zainteresowań sięga znacznie dalej. W wolnym czasie lubi: przelewać swoje refleksje i kreacje na papier, uprawiać sport, zwiedzać Ojczyznę, poszukiwać ciekawostek świata nauki, odkrywać tajemnice gier RPG oraz słuchać rozmaitych gatunków muzyki, w tym filmowej, rapu czy metalu.
Uważa się za człowieka radosnego, zamyślonego i poszukującego piękna.
Uważa się za człowieka radosnego, zamyślonego i poszukującego piękna.
7,9/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
23 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nocny Sęp Wojciech Matyja
7,9
http://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/2015/09/nocny-sep-wojciech-matyja-recenzja.html
Bengern. Tajemniczy wędrowiec. Łowca. Przemierza świat przeżywając wiele przygód. Stacza walki z różnymi potwornymi stworzeniami. W końcu dociera do Belldern- miasta, w którym mieszka jego przyjaciółka Anxetia. Ma tutaj do wykonania pewne zadania, jednak najważniejsze jest dopiero przed nim...
"Nocny Sęp" to historia, w której nie zabrakło tego, co w powieściach fantastycznych powinno się znaleźć. Mamy tutaj do czynienia z różnego rodzaju niesamowitymi stworzeniami: wilkołaki, orki, krasnoludy, elfy. Nie braknie alchemii, a co za tym idzie magicznych eliksirów, które potrafią zdziałać cuda. Do tego dochodzi magia w najczystszej postaci.
Klimat tej książki zdaje się być mroczny. Miałam wrażenie, że wszystko spowite jest mgłą. Da się wyczuć, że za każdym rogiem będzie czyhało niebezpieczeństwo. Co chwila można spotkać jakieś baśniowe stwory, z którymi trzeba stoczyć walkę. Bengern raz po raz musi zmierzać się z wszelkiego rodzaju potworami, upiorami czy bandytami, którzy zagrażają bezpieczeństwu innych osób. Główny bohater wydaje się być zamknięty w sobie. Typ samotnika prowadzący koczowniczy tryb życia. Chociaż walczy w służbie dobra, wydaje się, że uważa siebie za złego człowieka. Nieraz ciężko było nie porównywać go do jakże słynnego Geralta z Rivii.
Lubię od czasu do czasu przeczytać jakąś fantastyczną historię. Historię, w której magia, baśniowe stworzenia i niesamowite miejsca są na porządku dziennym. Niewątpliwie "Nocny Sęp" to książka, w której znalazłam wszystkie te elementy. Bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas. Wspaniale było przeżywać te niezwykłe przygody wraz z naszym bohaterem. Coraz to nowsze zadania, jakie przed nim zostały postawione, sprawiały, że z chęcią zagłębiałam się w lekturę. Zwłaszcza końcówka historii była dla mnie niezwykle wciągająca.
Książkę jak najbardziej polecam fanom fantastyki, a zwłaszcza tym, którzy uwielbiają "Wiedźmina". Myślę, że w "Nocnym Sępie" znajdziecie to, czego oczekujecie od dobrej książki w tym klimacie.
Nocny Sęp Wojciech Matyja
7,9
"Gdy śpimy, ukazują się nam cuda, które pragniemy przywołać na jawę po przebudzeniu."
Do książki przyciągnęła mnie intrygująca i wyróżniająca się okładka. Jak się później okazało, zewnętrzna szata powieści to świetne odzwierciedlenie jej ducha. Bardzo cenię taką kompatybilność elementów, wzajemnie uzupełniających się i podsycających ciekawość czytelnika. "Nocny Sęp" to fantasy, mnóstwo czarów, eliksirów, magicznych przedmiotów, elfów, czarodziejów, potworów, wilkołaków i innych nieziemskich kreacji. Książka dość mroczna, niepokojąca, momentami dramatyczna, silnie pobudzająca wyobraźnię czytelnika. Nasycona niezwykłymi przygodami i niebezpiecznymi wydarzeniami. Podoba mi się, że powieść podkreśla wielkie znaczenie przyjaźni, umiejętności współpracy, zwłaszcza wśród osób, które wcześniej nie darzyły się sympatią czy wzajemnym zrozumieniem - "ucichła między nimi rywalizacja i złość, pozostało jeno czyste braterstwo". Sporo staropolszczyzny, będącej dodatkowym atrakcyjnym walorem, wpływającym na koloryt książki. Warta podkreślenia jest, imponująca wiedza na temat średniowiecznej broni, przedstawionej niezwykle drobiazgowo, wskazując na głębokie zainteresowania autora w tej dziedzinie.
Powieść cechuje dużą różnorodność bohaterów, z których niemal każdy ma coś interesującego do zaoferowania czytelnikowi. Czujemy do nich sympatię lub niechęć, w zależności od ich osobowości, kolorytu, sposobu postępowania. Bengern, nazywany Nocnym Sępem, jest główną postacią, bardzo tajemniczą i mglistą. To najemca, który jednak wymyka się spod definicji bezwzględnego i sadystycznego płatnego mordercy. Swoim postępowaniem i przekonaniami wykazuje troskę o pokrzywdzonych. Buntuje się przeciwko złu, nikczemności, podłości, kradzieży, łajdactwu. Pomaga słabszym i stara się postępować sprawiedliwie. Eliminuje źródła zła, a im silniejszy przeciwnik, tym wymagana jest większa bezwzględność zwiadowcy. Przyznam, że z jednej strony, brakowało mi głębszego potraktowania głównego bohatera, jego charakteru, cech, profilu osobowościowego. Z drugiej zaś, może to zwykły niedosyt, chęć dowiedzenia się jak najwięcej o tak nieodgadnionej i zagadkowej postaci. Przyjmując, że "Nocny Sęp" to dopiero pierwszy tom, wówczas takie podsycanie zainteresowania czytelnika ma uzasadnienie. Pozostało wiele niewyjaśnionych i niepogłębionych wątków, które zapowiadają się niezwykle interesująco i z wielkim potencjałem na rozwinięcie w szerszą serię. Końcówka powieści mocno intryguje i pozostawia czytelniczy niedosyt, niecierpliwie czekam na dalszy ciąg historii łowcy z Kamiennych Jastrzębi.
bookendorfina.blogspot.com