Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać263
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kelly Starrett
5
8,2/10
Pisze książki: sport, zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,2/10średnia ocena książek autora
365 przeczytało książki autora
1 227 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Stworzony do ruchu. Dziesięć prostych kroków do większej sprawności i lepszego życia
Kelly Starrett, Juliet Starret
7,0 z 3 ocen
41 czytelników 1 opinia
2023
Skazany na biurko. Postaw się siedzącemu światu
Glen Cordoza, Kelly Starrett
8,6 z 68 ocen
531 czytelników 16 opinii
2016
Bądź sprawny jak lampart. Jak pozbyć się bólu, uniknąć kontuzji i zwiększyć sprawność
Glen Cordoza, Kelly Starrett
8,6 z 164 ocen
815 czytelników 20 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Skazany na biurko. Postaw się siedzącemu światu Glen Cordoza
8,6
Książka, która po pierwszym rozdziale spowodowała, że zacząłem bać się krzeseł. :) Bardzo dobre i ciekawe obserwacje ludzkich problemów związanych z siedzeniem i nieprawidłowym ruchem.
Dostajemy też receptę i ćwiczeniami, które w 100% poleca mój fizjoterapeuta... czyli poświadcza to, że autorzy zdecydowanie wiedzą o czym piszą. Bardzo polecam! Ograniczyłem siedzenie i czuję się z tym świetnie. :)
Bądź sprawny jak lampart. Jak pozbyć się bólu, uniknąć kontuzji i zwiększyć sprawność Glen Cordoza
8,6
Wydawałoby się, że ta książka jest dla sportowców. Tak naprawdę jest dla każdego, kto nie chce chodzić ciągle przygarbiony, czy jęczeć, że od najmniejszego wysiłku chrupie mu w stawach, czuje ból i w ogóle jedną nogą już jest w grobie.
Już rozumiem fenomen tej książki. Autor usystematyzował skomplikowaną wiedzę w sposób zrozumiały dla każdego, wręcz banalny. Dodatkowo nie trzeba czytać całości (choć warto). Cokolwiek cię boli, możesz otworzyć tę książkę, zobaczyć co i jak trzeba pomasować i pozbędziesz się bólu bez pomocy fizjoterapeuty. Jednak lektura całości uświadamia, jak wiele można zyskać wyprzedzając ten ból o kilka kroków.
Ból to efekt skumulowanych zaniedbań. Co więcej, niektóre bóle są "ukryte". Są miejsca w ciele człowieka, gdzie jak mocniej naciśniesz, powoduje to ból nie do wytrzymania. To się bierze z wad postawy. Teraz praktycznie każdy je ma. Ty pewnie też. Zresztą, jak ich nie mieć? Jeśli od najmłodszych lat kilka godzin siedzimy na twardej ławce, "nie wierć się", potem przerwa i "nie biegaj po korytarzu". W tym czasie od wielogodzinnego przebywania w jednej pozycji poniekąd zastygamy w tej pozycji...
Zdawałoby się, że wrogiem siedzącego trybu życia jest aktywny tryb życia. Nie do końca. Jeśli cierpisz już na wady postawy (a im bardziej skostniałeś w szkole i w pracy, tym masz większe) a zaczniesz nagle uprawiać sport - wtedy w złej pozycji narażasz organizm na wysokie obciążenia. Stąd m.in. obiegowa opinia, że bieganie to kontuzjogenny sport. Tak naprawdę typowe kontuzje (kolano biegacza) biorą się z wad postawy (tzw. kaczy kuper).
I tak właśnie zatoczyliśmy koło, od szczegółu (ból w konkretnej części ciała),do ogółu (wady postawy). Jak wspomniałam, można czytać tę książkę na wyrywki - część IV jest właśnie tak skonstruowana: boli cię coś, to masz wypisane strony z opisami technik na leczenie danego bólu. Jednak tak jak jest to czytanie książki od końca, tak samo jest to podejście problemu od "dupy strony". Polecam przeczytać od początku do końca. Od ogółu do szczegółu. Od części I do części IV.
To całkiem fajna przygoda. Czytając część I naprawiłam postawę ciała. Aż dziw bierze, jakie to było łatwe! Początkowo wydawało się, że jest jakoś inaczej, że trzeba o tym myśleć, a prawda jest taka, że organizm właśnie w tej pozycji pragnie przebywać i szybko zacznie być wdzięczny za próby przywracania normalności.
Część II - wzorce ruchowe w praktyce. W pewnym sensie katalog ćwiczeń funkcjonalnych. Nigdzie nie znajdziesz lepszego opisu jak je poprawnie wykonać.
Część III - mobilizacje. Tu warto mieć sprzęt*. Jeszcze w trakcie czytania przykładałam sobie rollery w opisywane miejsca i ponaprawiałam co nie co czytając :-)
Część IV - to są gotowe programy, jeśli np. wykryłeś, że masz problem z jakimś wzorcem ruchowym, czy też że coś cię boli. Dorzucasz sobie 15 minut pracy nad mobilności przed treningiem i dzieje się magia.
Uważam zakup tej książki za jedną z najlepszych inwestycji w życiu. Dzięki niej mogę pomagać sobie jak i innym osobom. Dla lepszego autorytetu dodam, że tę książkę podaje się jako materiał wykładowy na szkoleniach dla trenerów personalnych w akredytowanych akademiach fitness.
Ponadto dzięki tej książce zaczęłam dostrzegać, że NIC tak nie poprawia wyglądu, nic tak nie odmładza wizualnie, jak prawidłowa postawa ciała. Zwykle proces myślenia doradza inaczej. Ileż to mężczyzn idzie na siłownię zrobić bicka, a nadal się garbi. Ileż to kobiet inwestuje w zabiegi czy paznokcie, a chodzi jak przykurczona staruszka. Nie tędy droga, zacznijmy od podstaw.
* polecam kupić: zestaw rollerów (wałek, piłka i duoball - polecam z firmy 4fizjo, ok. 50 zł) i gumy do ćwiczeń: power band (taka długa guma) i floss band (guma do obwiązywania stawów) (polecam HMS)