Ważna dla mnie książka sportowa

Ważna dla mnie książka sportowa

Jeśli dopiero się urodziłeś lub nigdy nie biegałeś to "Gotowy do biegu" jest dla Ciebie. Autora nie posądzam o grafomanię. Zakładam, że książkę napisał copywriter narzucony przez wydawnictwo.
Po wyżęciu treści woda leje się, jak z hydrantu. Jest sporo zdjęć. Większość pełni taką funkcję jak bombki na choince. Błyszczą.
Jedyna rzecz, która mnie zainteresowała to informacja, że kompresy z lodem na opuchliznę są szkodliwe. Do sprawdzenia.

Jeśli dopiero się urodziłeś lub nigdy nie biegałeś to "Gotowy do biegu" jest dla Ciebie. Autora nie posądzam o grafomanię. Zakładam, że książkę napisał copywriter narzucony przez wydawnictwo.
Po wyżęciu treści woda leje się, jak z hydrantu. Jest sporo zdjęć. Większość pełni taką funkcję jak bombki na choince. Błyszczą.
Jedyna rzecz, która mnie zainteresowała to informacja,...

Fajnie że mówi o temacie i daje konkretne przykłady...

mi one zupełnie nie pomogły i mam wrażenie że wielu ludziom też nie, ale super że ten temat się pojawił :)

Fajnie że mówi o temacie i daje konkretne przykłady...

mi one zupełnie nie pomogły i mam wrażenie że wielu ludziom też nie, ale super że ten temat się pojawił :)

Z perspektywy biegacza amatora, osoby aktywnej aczkolwiek to nie bieganie jest moim pierwszym wyborem jeżeli chodzi o sport, książka inspirująca. Otworzyła mi oczy na pewne, wydawać by się mogło oczywiste zagadnienia związane z poznawaniem możliwości, potrzeb i oczekiwań machiny jaką jest ciało przystosowane do biegu. Lektura przyswojona, teraz czas rozwijać praktykę. Na pewno nie jest to książka do przeczytania i odłożenia na półkę - trzeba z nią popracować. Choć pewnie fizjoterapeuta byłby innego zdania. Z perspektywy osoby amatorsko uprawiającej sport i prowadzącej aktywny tryb życia, lektura zdecydowanie warta uwagi.

Z perspektywy biegacza amatora, osoby aktywnej aczkolwiek to nie bieganie jest moim pierwszym wyborem jeżeli chodzi o sport, książka inspirująca. Otworzyła mi oczy na pewne, wydawać by się mogło oczywiste zagadnienia związane z poznawaniem możliwości, potrzeb i oczekiwań machiny jaką jest ciało przystosowane do biegu. Lektura przyswojona, teraz czas rozwijać praktykę. Na...

Książka jest świetna zwłaszcza dla osób, które uważają, że są biegaczami tylko podczas biegania. Jak łatwo wywnioskować, wcale tak nie jest i z pozycji tej można dowiedzieć się wielu przydatnych informacji, jak pracować nad bieganiem, kiedy się nie biega. Mi się podobała i zamierzam choć część jej elementów wcielić w życie codzienne.

Książka jest świetna zwłaszcza dla osób, które uważają, że są biegaczami tylko podczas biegania. Jak łatwo wywnioskować, wcale tak nie jest i z pozycji tej można dowiedzieć się wielu przydatnych informacji, jak pracować nad bieganiem, kiedy się nie biega. Mi się podobała i zamierzam choć część jej elementów wcielić w życie codzienne.

Na pewno przeczytanie tej książki nikomu nie zaszkodzi, jednak mam wrażenie że jest w niej sporo przesadzonych opinii. Spora część książki jest powielona z innych książek autora.
Na plus dobra cześć z ćwiczeniami mobilizującymi.

Na pewno przeczytanie tej książki nikomu nie zaszkodzi, jednak mam wrażenie że jest w niej sporo przesadzonych opinii. Spora część książki jest powielona z innych książek autora.
Na plus dobra cześć z ćwiczeniami mobilizującymi.

Książka napisana pod amerykańskiego czytelnika. Wiele rzeczy powtarzane są niemal w każdym rozdziale, aby wgryzły się w pamięć. Czy jest to problem? Jeśli ktoś tworzy podręcznik o unikaniu kontuzji, i na każdym kroku wspomina że kluczem do sukcesu jest nawodnienie organizmu, chodzenie boso i stosowanie skarpet kompresyjnych, to coś nie jest do końca prawidłowo zrobione. Owszem, są i bardziej przydatne informacje, jak i zestawy ćwiczeń sprawdzających czy ruchomość motoryki naszego ciała działa prawidłowo, czy przykłady ćwiczeń jak wzmocnić słabsze strony, ale wciąż są wspominane głównie nawodnienie i kompresja... Dolega mi obecnie kontuzja związana w bieganiem, ale nie jestem przekonany czy ta pozycja książkowa przyczyni się do jej zaleczenia, ani pomoże w zapobieganiu kolejnych problemów.

Książka napisana pod amerykańskiego czytelnika. Wiele rzeczy powtarzane są niemal w każdym rozdziale, aby wgryzły się w pamięć. Czy jest to problem? Jeśli ktoś tworzy podręcznik o unikaniu kontuzji, i na każdym kroku wspomina że kluczem do sukcesu jest nawodnienie organizmu, chodzenie boso i stosowanie skarpet kompresyjnych, to coś nie jest do końca prawidłowo zrobione....

Książka Kelly'ego Starretta napisana jest pod linijkę - zgodnie z wszystkimi prawidłami pisania książki poradnikowej. Jest więc sporo pohukiwania, sporo przesady, sporo robienia wrażenia. Na szczęście jest też sporo prawdy.

Biegaczom przyda się bardzo, bowiem faktycznie oddaje najświeższy stan wiedzy w zakresie motoryki ludzkiego organizmu. Starrett wykazuje jakie szkody wyrządza nam siedzący tryb życia i omawia sposoby mobilizowania organizmu do właściwego funkcjonowania. Opisuje zależności między poszczególnymi układami ruchu, wykazuje rolę powięzi.

No cóż, jeżeli nabawiliście się kontuzji, to ta książka fizjoterapeuty wam nie zastąpi. Może za to pomóc w rehabilitacji i przede wszystkim wskazać jak podobnych problemów uniknąć w przyszłości. O ile będziecie mieć tyle konsekwencji by zalecenia autora wdrożyć w życie.

Książka Kelly'ego Starretta napisana jest pod linijkę - zgodnie z wszystkimi prawidłami pisania książki poradnikowej. Jest więc sporo pohukiwania, sporo przesady, sporo robienia wrażenia. Na szczęście jest też sporo prawdy.

Biegaczom przyda się bardzo, bowiem faktycznie oddaje najświeższy stan wiedzy w zakresie motoryki ludzkiego organizmu. Starrett wykazuje jakie szkody...

to same co bądź sprawny jak lampart

to same co bądź sprawny jak lampart

Jeżeli bieganie jest bliskie twojemu sercu, zdecydowanie powinieneś przeczytać tą książkę.

Jeżeli bieganie jest bliskie twojemu sercu, zdecydowanie powinieneś przeczytać tą książkę.