-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2022-07-31
2022-01-05
„Gra Endera” była ciekawą przygodą, choć nie tak porywającą jak się z początku spodziewałam. Przede wszystkim wynika to z tego, że wiele wątków jest przeciągniętych, a wiele przemyśleń i spraw powtórzonych. Wybija to bardzo z rytmu, więc nie oczekujcie, że jest to historia, którą pochłoniecie w jeden dzień.
Natomiast z plusów zwrócę uwagę nie tyle, co na wykreowany świat, ale przede wszystkim na kreację bohaterów – ich przemyślenia, motywacje, brutalne ukierunkowanie przez dorosłych. Miałam tylko dysonans pomiędzy zachowaniem i przemyśleniami bohaterów a ich wiekiem. Jasne, biorę pod uwagę okoliczności, jakie towarzyszom postaciom, co może sprawiać, że szybciej dojrzewają, pragną angażować się w sprawy społeczne i polityczne, ale jednak czasami po prostu nie byłam w stanie w to uwierzyć. To jeden z powodów, dlaczego ciągnie mnie do kontynuacji serii, jestem ciekawa jak autor dalej charakterologicznie poprowadzi swoje postacie.
Nie spodziewałam się także, że ta historia będzie tak pełna ciekawych filozoficznych przemyśleń nad ludzką naturą. To jest dobry kawałek literatury science fiction, ale także interesująca przeprawa przez ludzkie wybory, ich motywacje, jak i konsekwencje i odpowiedzialność za nie.
„Gra Endera” była ciekawą przygodą, choć nie tak porywającą jak się z początku spodziewałam. Przede wszystkim wynika to z tego, że wiele wątków jest przeciągniętych, a wiele przemyśleń i spraw powtórzonych. Wybija to bardzo z rytmu, więc nie oczekujcie, że jest to historia, którą pochłoniecie w jeden dzień.
Natomiast z plusów zwrócę uwagę nie tyle, co na wykreowany świat,...
Kocham Narnię, ale ten tom był okropnie męczący. Nie poznałam go w dzieciństwie, więc teraz może trudniej mi odebrać tę historię, ale sama fabuła bardzo chaotyczna, mało wciągająca, bohaterowie są irytujący, nie miałam ochoty podążać z bohaterami w ich przygodę, jak w przypadku poprzednich tomów. Szkoda, umęczyłam się.
Kocham Narnię, ale ten tom był okropnie męczący. Nie poznałam go w dzieciństwie, więc teraz może trudniej mi odebrać tę historię, ale sama fabuła bardzo chaotyczna, mało wciągająca, bohaterowie są irytujący, nie miałam ochoty podążać z bohaterami w ich przygodę, jak w przypadku poprzednich tomów. Szkoda, umęczyłam się.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to