Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Wydana pięknie! Ilustracyjna rewelacja wypełniająca ładną dla oka kompozycję oprawy. I tak się czasem zastanawiałam czy to treść, tekst czy jednak ilustracja tak mnie pchała w ciekawość, by przewracać kolejne stronice. Tekstowo trochę banalnie, czasem coś tam wartego zapamiętania przyszło, ale bez fajerwerków. Im częściej pojawiał się problem nadwagi (o wiele za często) tym bardziej miałam wrażenie, że to jakiś sposób na zwiększenie puli followersów w postaci otyłych nastolatek mających problem z samoakceptacją (mam nadzieję, że nie!) Warto jednak zapoznać się z tym co powiedziała Kaśka :)

Wydana pięknie! Ilustracyjna rewelacja wypełniająca ładną dla oka kompozycję oprawy. I tak się czasem zastanawiałam czy to treść, tekst czy jednak ilustracja tak mnie pchała w ciekawość, by przewracać kolejne stronice. Tekstowo trochę banalnie, czasem coś tam wartego zapamiętania przyszło, ale bez fajerwerków. Im częściej pojawiał się problem nadwagi (o wiele za często) tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli ktoś ma tak jak ja, czyli sięgając po książkę postanawia ją za wszelką cenę skończyć, choćby od pierwszych stron świeciła się lampka alert, że chyba nie warto to odradzam. Wyjątkowo nużąca pozycja i choć niezbyt długa, podchodzilam do niej kilka razy, zawsze z rezerwa, ale też nadzieja, że zaskoczy pozytywnie. Niestety, warto ten czas przeznaczyc na inną lekturę,bo ta niestety niewiele wnosi, ani nie bawi.

Jeśli ktoś ma tak jak ja, czyli sięgając po książkę postanawia ją za wszelką cenę skończyć, choćby od pierwszych stron świeciła się lampka alert, że chyba nie warto to odradzam. Wyjątkowo nużąca pozycja i choć niezbyt długa, podchodzilam do niej kilka razy, zawsze z rezerwa, ale też nadzieja, że zaskoczy pozytywnie. Niestety, warto ten czas przeznaczyc na inną lekturę,bo ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mistrz anegdoty i dobrego dowcipu.

Mistrz anegdoty i dobrego dowcipu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bogactwo metafor, opisowy majstersztyk.

Bogactwo metafor, opisowy majstersztyk.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rozumiem fenomen tej książki przez pryzmat czasów w jakich została wydana. Wiedza w niej zamieszczona była potrzebna i wręcz należała się ówczesnemu społeczeństwu - szczególnie kobietom. Mogłabym tak zostawić opinię o Sztuce Kochania, jednak ja męczyłam się z nią strasznie i bardzo długo (rok!) Ekranizacja historii Wisłockiej spowodowała wielkie boom w księgarniach, dla mnie pozycja mocno przereklamowana niestety.

Rozumiem fenomen tej książki przez pryzmat czasów w jakich została wydana. Wiedza w niej zamieszczona była potrzebna i wręcz należała się ówczesnemu społeczeństwu - szczególnie kobietom. Mogłabym tak zostawić opinię o Sztuce Kochania, jednak ja męczyłam się z nią strasznie i bardzo długo (rok!) Ekranizacja historii Wisłockiej spowodowała wielkie boom w księgarniach, dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Osiecka w moim ulubionym wydaniu - z humorem komika, wrażliwością liryka, na wyrost wplecionym dramatem. Chłonęłam!

Osiecka w moim ulubionym wydaniu - z humorem komika, wrażliwością liryka, na wyrost wplecionym dramatem. Chłonęłam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

O ile początek zaczynał się obiecująco, o tyle wraz z kolejnymi stronicami książka traciła, końcówka wręcz nudna. Nie mniej jednak narracja bardzo przyjemna.

O ile początek zaczynał się obiecująco, o tyle wraz z kolejnymi stronicami książka traciła, końcówka wręcz nudna. Nie mniej jednak narracja bardzo przyjemna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Brakowało mi psychologicznego ujęcia - nie żeby przemyślenia bohaterów miały stanowić oś kryminału, ale przynajmniej drobny przekrój motywów.

Brakowało mi psychologicznego ujęcia - nie żeby przemyślenia bohaterów miały stanowić oś kryminału, ale przynajmniej drobny przekrój motywów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lubię ten motyw skrytego, przeciętnego bohatera, który wbrew swojej woli zostaje wciągnięty w tajemnicze przedsięwzięcia. Fabuła momentami przewidywalna, ale zakończenie całkiem cacy!

Lubię ten motyw skrytego, przeciętnego bohatera, który wbrew swojej woli zostaje wciągnięty w tajemnicze przedsięwzięcia. Fabuła momentami przewidywalna, ale zakończenie całkiem cacy!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na pewno będę często wracać do tej pozycji, jest pięknie wydana. Przedmioty sfotografowane i zamieszczone w książce sprawiały na mnie hipnotyzujące wrażenie do tego stopnia, że z łatwością przegapiałam swój przystanek, poświęcając się do cna lekturze w autobusie. Coś w rodzaju must have dla początkujących! Prawdziwe Ahoj przygodo!
... Bo to prawda, że można szybko się zatracić i stracić głowę dla przedmiotów użytkowych :)

Na pewno będę często wracać do tej pozycji, jest pięknie wydana. Przedmioty sfotografowane i zamieszczone w książce sprawiały na mnie hipnotyzujące wrażenie do tego stopnia, że z łatwością przegapiałam swój przystanek, poświęcając się do cna lekturze w autobusie. Coś w rodzaju must have dla początkujących! Prawdziwe Ahoj przygodo!
... Bo to prawda, że można szybko się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lekka, przewrotna, rozluźniająca. Każda postać ma przesadnie wyeksponowane cechy, dzięki czemu tak łatwo można podejść z dystansem i śmiać się z ludzkich charakterów. Ostatnie rozdziały biły po oczach romantyzmem, ale po przeczytaniu całości wiemy już, że są pisane z przymrużeniem oka. Kto nie czytał, niech czyta! :)

Lekka, przewrotna, rozluźniająca. Każda postać ma przesadnie wyeksponowane cechy, dzięki czemu tak łatwo można podejść z dystansem i śmiać się z ludzkich charakterów. Ostatnie rozdziały biły po oczach romantyzmem, ale po przeczytaniu całości wiemy już, że są pisane z przymrużeniem oka. Kto nie czytał, niech czyta! :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Food Pharmacy Mia Clase, Lina Nertby
Ocena 6,4
Food Pharmacy Mia Clase, Lina Ner...

Na półkach: , ,

Dobra pozycja dla początkujących, którzy dostają pierwsze sygnały, by zmienić nawyki żywieniowe. Styl lekki, w przystępny sposób wytłumaczone, co należy robić, by nasza flora jelitowa poczuła się dobrze. Duży plus za łatwe przepisy i ciekawą, estetyczną formę wydania. Humorystyczne historyjki mogą okazać się jednak drażniące (sic!) Czytając książkę, zaświeca się lampka: po co sobie tak szkodzić? Cel - zmiana, osiągnięte! Już pierwszego dnia zabrałam się za gotowanie zupy z jarmużu. Polecam każdemu, kto staje na drodze do bycia świadomym konsumentem i niedającym się zwieść naszpikowanym w cukry etykietom :)

Dobra pozycja dla początkujących, którzy dostają pierwsze sygnały, by zmienić nawyki żywieniowe. Styl lekki, w przystępny sposób wytłumaczone, co należy robić, by nasza flora jelitowa poczuła się dobrze. Duży plus za łatwe przepisy i ciekawą, estetyczną formę wydania. Humorystyczne historyjki mogą okazać się jednak drażniące (sic!) Czytając książkę, zaświeca się lampka: po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do tego typu poradników zawsze podchodzę z uprzedzeniem, sięgnęłam po nią w bibliotece, bo byłam w dobrym humorze i tytuł mnie dodatkowo rozbawił. Nie spodziewałam się niczego wielkiego, rewolucji po przeczytaniu. Lekka, niezbyt drażniąca, można przeczytać i dość szybko zapomnieć ;)

Do tego typu poradników zawsze podchodzę z uprzedzeniem, sięgnęłam po nią w bibliotece, bo byłam w dobrym humorze i tytuł mnie dodatkowo rozbawił. Nie spodziewałam się niczego wielkiego, rewolucji po przeczytaniu. Lekka, niezbyt drażniąca, można przeczytać i dość szybko zapomnieć ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Skoro "Murakami nie przestawia nam takiego świata, jakiego jeszcze nigdy nie widzieliśmy, tylko taki, jaki widzimy na co dzień, nie wiedząc o tym" to również jego wierny tłumacz i fan Jay Rubin nie przedstawia nam Murakamiego, jakiego nie widzieliśmy dotąd, lecz takiego, jakiego widzimy na co dzień, nie wiedząc o tym. I nie dowiemy się dopóki nie przeczytamy tej pozycji. Zachęcam.

Skoro "Murakami nie przestawia nam takiego świata, jakiego jeszcze nigdy nie widzieliśmy, tylko taki, jaki widzimy na co dzień, nie wiedząc o tym" to również jego wierny tłumacz i fan Jay Rubin nie przedstawia nam Murakamiego, jakiego nie widzieliśmy dotąd, lecz takiego, jakiego widzimy na co dzień, nie wiedząc o tym. I nie dowiemy się dopóki nie przeczytamy tej pozycji....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uważam, że trzeba do tematu podejść z dużym dystansem. Rozumiem, że specjalista w swojej dziedzinie, terapeuta, ale jak dla mnie mechanizm odszczepienia mocno naciągany. Ciągłe przypisywanie nieświadomości swojego problemu zwykłym jednostkom i wielkim ludziom. Nie wydaje mi się, aby kluczem do sukcesu, kluczem do odkrycia był empatyczny świadek. Dla mnie zbyt schematycznie. Nie mniej jednak polecam przyjrzeć się tej pozycji.

Uważam, że trzeba do tematu podejść z dużym dystansem. Rozumiem, że specjalista w swojej dziedzinie, terapeuta, ale jak dla mnie mechanizm odszczepienia mocno naciągany. Ciągłe przypisywanie nieświadomości swojego problemu zwykłym jednostkom i wielkim ludziom. Nie wydaje mi się, aby kluczem do sukcesu, kluczem do odkrycia był empatyczny świadek. Dla mnie zbyt schematycznie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Swietne poczucie humoru w skondensowanej formie. Dawno nie czytalam czegos rownie blyskotliwego, mimo ze wnioski, do ktorych dochodzi autor sa dziecieco, zaskakująco proste. Polecam!

Swietne poczucie humoru w skondensowanej formie. Dawno nie czytalam czegos rownie blyskotliwego, mimo ze wnioski, do ktorych dochodzi autor sa dziecieco, zaskakująco proste. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nawet jeśli kogoś nudzą początkowe historyjki, z każdym kolejnym utworem czytelnik zagłębia się jeszcze bardziej. Mnie najbardziej przypadł do gustu "Tańczący karzeł" może ze względu na to, że widziałam pewne podobieństwo do Mistrza i Małgorzaty. Nie mniej jednak - Polecam przeczytać całość!

Nawet jeśli kogoś nudzą początkowe historyjki, z każdym kolejnym utworem czytelnik zagłębia się jeszcze bardziej. Mnie najbardziej przypadł do gustu "Tańczący karzeł" może ze względu na to, że widziałam pewne podobieństwo do Mistrza i Małgorzaty. Nie mniej jednak - Polecam przeczytać całość!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bogactwo sekwencji oksymoronów, w których można się bezwzględnie i całkiem na cacy zaczytać. Bohaterka książki przepływa przez palce, rozpada się, ale co tam - zawsze odważna, zawsze na TAK! I ja jestem na Tak - gorąco polecam!

Bogactwo sekwencji oksymoronów, w których można się bezwzględnie i całkiem na cacy zaczytać. Bohaterka książki przepływa przez palce, rozpada się, ale co tam - zawsze odważna, zawsze na TAK! I ja jestem na Tak - gorąco polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fantastyczna opowieść o życiu niejako w trójwymiarze, gdzie przewija się również temat wojny i różowej włóczki. Ktoś napisał, że wkurzająca bohaterka, mnie bawi do rozpuku i sprawia, że chcę ją poznać z każdą stronicą bardziej i bardziej. Choć czasem jest mi jej zwyczajnie szkoda. Polecam-polecam!

Fantastyczna opowieść o życiu niejako w trójwymiarze, gdzie przewija się również temat wojny i różowej włóczki. Ktoś napisał, że wkurzająca bohaterka, mnie bawi do rozpuku i sprawia, że chcę ją poznać z każdą stronicą bardziej i bardziej. Choć czasem jest mi jej zwyczajnie szkoda. Polecam-polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdecydowanie wolę Murakami'ego w dłuższych powieściach, opowiadania są niezłe, wciągają i... chyba w tym problem, że wciągają i za szybko się kończą.

Zdecydowanie wolę Murakami'ego w dłuższych powieściach, opowiadania są niezłe, wciągają i... chyba w tym problem, że wciągają i za szybko się kończą.

Pokaż mimo to