Jesteśmy społecznością, która kocha książki

z jednej str fajna ale z drugiej mocno monotonna. w kazdym rozdziale mozna dac to samo podsumowanie. palenie, alkohol, jedzenie miesa i cukru powoduje raka/choroby itd. po jakims czasie to zaczelo sie robic troche nudne

z jednej str fajna ale z drugiej mocno monotonna. w kazdym rozdziale mozna dac to samo podsumowanie. palenie, alkohol, jedzenie miesa i cukru powoduje raka/choroby itd. po jakims czasie to zaczelo sie robic troche nudne

swietnie sie czytalo, sporo anegdot z zycia ludzi, troche historii kraju, realia zycia na islandii.

swietnie sie czytalo, sporo anegdot z zycia ludzi, troche historii kraju, realia zycia na islandii.

na poczatku sporo przytoczonych badan naukowych i troche opisane z pkt widzenia psychologii i psychiatrii. druga czesc to troche lanie wody. ksiazka fajna ale raczej dla mieszczucha a nie dla kogos kto bywa czesto w lesie

na poczatku sporo przytoczonych badan naukowych i troche opisane z pkt widzenia psychologii i psychiatrii. druga czesc to troche lanie wody. ksiazka fajna ale raczej dla mieszczucha a nie dla kogos kto bywa czesto w lesie

Spodziewałam się czegos zupelnie innego... uwielbiam ogladac petersona na yt i sadzilam ze ksiazka tez mi sie spodoba. jestem rozczarowana troche. mialam wrazenie ze polowa tej ksiazki to spisane chrzescijanskie kazania koscielne a druga polowa to zbedne filozofowanie. peterson ma tez tendencje w tej ksiazce do skakania po roznych dziwnych tematach. np na potrafil pisac najpierw o dzieciach ktore sprawdzaja swoje granice przez ryzyko chwile potem przeszedl do opowiesci o koledze ktoremu sie zyciowo nie powodzilo -> analiza ludzi ktorzy chodza na uniwersytet -> kobiety maja problemy w znalezieniu partnera-> wynalezienie tamponow->idee marksistowskie i ustroj socjalistyczny w kambodzy... a to nie byla nawet polowa rozdzialu.

Spodziewałam się czegos zupelnie innego... uwielbiam ogladac petersona na yt i sadzilam ze ksiazka tez mi sie spodoba. jestem rozczarowana troche. mialam wrazenie ze polowa tej ksiazki to spisane chrzescijanskie kazania koscielne a druga polowa to zbedne filozofowanie. peterson ma tez tendencje w tej ksiazce do skakania po roznych dziwnych tematach. np na potrafil pisac...

Bardzo dużo informacji o różnych sposobach świetowania na całym świecie

Bardzo dużo informacji o różnych sposobach świetowania na całym świecie

bardzo słaba pozycja w porownaniu do pozostalych ksiazek z serii. na ok 200 stron mamy max 18-20 stron infromacjji na temat dawnych tradycji i zwyczajow (chociaz tez nie bylo tutaj rewelacji, nic nie bylo rozwiniete. autorka wspomina tylko ze byly jakies tam swieta czy obchody i nic wiecej). mialam wrazenie ze polowa tej ksiazki to opis jakie zabawy mozna zorganizowac z jajkami (malowanie, turlanie, wyscig, stukanie, noszenie nie uzywajac rak, rzucanie... serio?). ta ksiazka raczej mi przypominala poradnik dla rodzica jakie zabawy moze zorganizowac dla swojej pociechy niz ksiazka o sabacie.

bardzo słaba pozycja w porownaniu do pozostalych ksiazek z serii. na ok 200 stron mamy max 18-20 stron infromacjji na temat dawnych tradycji i zwyczajow (chociaz tez nie bylo tutaj rewelacji, nic nie bylo rozwiniete. autorka wspomina tylko ze byly jakies tam swieta czy obchody i nic wiecej). mialam wrazenie ze polowa tej ksiazki to opis jakie zabawy mozna zorganizowac z...

pare oklepanych tekstow, duzo obrazkow, zero konkretow. szczerze to sie mocno rozczarowalam ta ksiazka bo na zagranicznych kanalach artystycznych mocno ja wychwalali.

pare oklepanych tekstow, duzo obrazkow, zero konkretow. szczerze to sie mocno rozczarowalam ta ksiazka bo na zagranicznych kanalach artystycznych mocno ja wychwalali.

swietna na poczatek. na ok 100 stronach zawarte podstawy. krotka zwiezle i na temat. zadnego zbednego lania wody. fakt ze mowa tu o wicca ale poczatkujacy znajda wiele przydatnej wiedzy na poczatek.

swietna na poczatek. na ok 100 stronach zawarte podstawy. krotka zwiezle i na temat. zadnego zbednego lania wody. fakt ze mowa tu o wicca ale poczatkujacy znajda wiele przydatnej wiedzy na poczatek.

dużo dalo mi do myslenia i duzo wyjasnilo

dużo dalo mi do myslenia i duzo wyjasnilo

calkiem ok ale mam wrazenie ze dosc malo bylo historii w porownaniu do innych ksiazek z tej serii.

calkiem ok ale mam wrazenie ze dosc malo bylo historii w porownaniu do innych ksiazek z tej serii.

Napisana trochę w formie rozmowy miedzy autorami Kevinem i Andym. Dużo anegdot z wojska i życia autorów.

Napisana trochę w formie rozmowy miedzy autorami Kevinem i Andym. Dużo anegdot z wojska i życia autorów.

Bardzo lubie te serie. Zawiera mnostwo informacji na temat sabatu, obchodow w roznych krajach oraz sposobow na celebracje mabon. co ciekawe sporo bylo o Polsce (przepis na ogorki ktory pierwszy raz na oczy widzialam, wspomnienie o dozynkach, jakies polskie wrozby itd)

Bardzo lubie te serie. Zawiera mnostwo informacji na temat sabatu, obchodow w roznych krajach oraz sposobow na celebracje mabon. co ciekawe sporo bylo o Polsce (przepis na ogorki ktory pierwszy raz na oczy widzialam, wspomnienie o dozynkach, jakies polskie wrozby itd)

Całkiem dobra ale dla bardzo początkujących w temacie. Osoby które coś tam już wiedzą nie wyciągną z tej ksiązki za wiele.

Całkiem dobra ale dla bardzo początkujących w temacie. Osoby które coś tam już wiedzą nie wyciągną z tej ksiązki za wiele.

ta ksiazka jest na prawde fajna, pokazuje troche inne spojrzenie na wene tworcza, inspiracje i pasje. nie zawsze trzeba plonac z pasji, nie zawsze ma sie super pomysly. czasem te pomysly odchodza i szukaja nowego artysty i to wszystko jest ok. nie ma co cisnac na sile i byc destrukcyjnym arysta przekletym.

ta ksiazka jest na prawde fajna, pokazuje troche inne spojrzenie na wene tworcza, inspiracje i pasje. nie zawsze trzeba plonac z pasji, nie zawsze ma sie super pomysly. czasem te pomysly odchodza i szukaja nowego artysty i to wszystko jest ok. nie ma co cisnac na sile i byc destrukcyjnym arysta przekletym.

to nie jest typowa nowela, raczej streszczenie filmu. i lepiej najpierw zobaczyc film a dopiero pozniej siegnac po ksiazke

to nie jest typowa nowela, raczej streszczenie filmu. i lepiej najpierw zobaczyc film a dopiero pozniej siegnac po ksiazke

na prawde bardzo dobra, pokazuje wiele badan, roznepunkty widzenia, teorie i roznice miedzy psychopatami a "normalnymi". i co ciekawe bardzo malo mowi o typowych mordercach

na prawde bardzo dobra, pokazuje wiele badan, roznepunkty widzenia, teorie i roznice miedzy psychopatami a "normalnymi". i co ciekawe bardzo malo mowi o typowych mordercach

jest ok ale jakos nie porwalo mnie. historia Bena fajnie sie rozkrecala a pozniej nagle przeszlo do dziecinstwa bruca

jest ok ale jakos nie porwalo mnie. historia Bena fajnie sie rozkrecala a pozniej nagle przeszlo do dziecinstwa bruca

ta ksiazka zupelnie nic nie wnosi, zadnej konkretnej ani przydatnej wiedzy, zadnych szerszych opisow czy wiadomosci. a z kazda kolejna strona tylko sie pograza. ta ksiazka jest napisana raczej z mysla o mieszczuchach ktorzy nie maja dostepu do duzych ogrodow i lasow.
w rozdziale o pielegnacji wlasnego ogrodu jest napisane "korzystanie z preparatow chemicznych do uprawy roslin jest sprzeczne ze sciezka zielonej czarownicy" a dwie strony dalej autorka radzi "w skrajnych wypadkach mozesz rozcienczyc wybielacz z woda w proporcji 1:40 i uzyc tego roztworu do wyeliminowania opornych szkodnikow". mimo wszystko wydaje mi sie ze kupno zwyklego srodka do uzycia w domu w ogrodniczym jest bezpieczniejsze i bardziej ekologiczne niz traktowanie roslin wybielaczem...
autorka rowniez non stop powtarza zeby zblizyc dlonie do rosliny/kamieni itd by poczuc energie i zapisac co sie czulo w swoim zielonym dzienniczku, moze to i ciekawa rada ale gdy czyta sie to 10 raz to zaczyna byc juz smieszne. mam wrazenie ze wiele fragmentow jest do siebie łudząco podobnych i powtarzajacych sie niemal 1:1.
tak samo wydaje mi sie ze przepis na herbatke jest niepotrzebny, nie trzeba pisac w punktach jak zalac, zapazyc i odcedzic na przyklad rumianek.

ta ksiazka zupelnie nic nie wnosi, zadnej konkretnej ani przydatnej wiedzy, zadnych szerszych opisow czy wiadomosci. a z kazda kolejna strona tylko sie pograza. ta ksiazka jest napisana raczej z mysla o mieszczuchach ktorzy nie maja dostepu do duzych ogrodow i lasow.
w rozdziale o pielegnacji wlasnego ogrodu jest napisane "korzystanie z preparatow chemicznych do uprawy...

ta ksiazka to to porazka, nie ma żadnego sensu, celu, ani logicznego ciagu. zlepek przypadkowych mocno schizofrenicznych wydarzen i rozmow... nie mam pojecia dla kogo jest ta ksiazka... ani dziecko ani dorosly tego nie rozumie. to wyglada jak opis halucynacji po zazyciu lsd

ta ksiazka to to porazka, nie ma żadnego sensu, celu, ani logicznego ciagu. zlepek przypadkowych mocno schizofrenicznych wydarzen i rozmow... nie mam pojecia dla kogo jest ta ksiazka... ani dziecko ani dorosly tego nie rozumie. to wyglada jak opis halucynacji po zazyciu lsd

calkiem przystepnie tlumaczy podstawy ale to co moim zdaniem ja dyskwalifikuje to fakt ze na koncu sa umieszczone odpowiedzi do zadan ktore sa nieprawidlowe w wielu przypadkach...

calkiem przystepnie tlumaczy podstawy ale to co moim zdaniem ja dyskwalifikuje to fakt ze na koncu sa umieszczone odpowiedzi do zadan ktore sa nieprawidlowe w wielu przypadkach...