Opinie użytkownika
Historia kryminalna na przyzwoitym poziomie, bez fajerwerków, nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, nielogicznie karkołomnych intryg, bez rozwiązań typu deus ex machina. Prawidłowo poprowadzone śledztwo, logiczne umotywowanie zachowań nie tylko winnego, ale i pozostałych uczestników wydarzeń. Coś takiego mogłoby się wydarzyć i gdyby się wydarzyło, tak właśnie mogłoby...
więcej Pokaż mimo toInne spojrzenie. Opowieść o Obcych bez uciekania się do kosmitów lub stworów z innych wymiarów. Opowieść o Obcych żyjących tuż obok nas, z ich własnej perspektywy, ich własnym okiem widziana. A jednak, jak każda niemal nasza opowieść o Obcych, jest tak naprawdę opowieścią o nas samych. Bo cóż z tego, że autor bohaterami uczynił Obcych, jeśli w swej opowieści nadaje im...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam. Większość znowu i tylko niektóre opowiadania po raz pierwszy. I znowu i jak zawsze jestem pod wrażeniem, znów mnie to zachwyca i chyba nigdy nie przestanie. Nie miejsce tutaj na opisywanie poszczególnych utworów, bo wiele już o nich napisano, a gdybym miała to powtarzać, to zrobiłabym to pod wydaniami osobnymi, nie tu, pod opakowaniem zbiorczym, gdzie miałoby...
więcej Pokaż mimo to
Ciemną nocą coś się w pewnym małym miasteczku wydarzyło. Sprawcy pozostają nieznani, ale pozostawiony przez nich ślad wskazuje na miejscowe gimnazjum. Czyżby lekki kryminałek w scenerii gimnazjalnej?
To też, ale ten wątek niby-główny jest tylko pretekstem dla ukazania czegoś istotniejszego, pewnych szkolnych i społecznych patologii. Patologie w gimnazjum? Ileż się o tym...
Urlop, deszcz, czytam to, co leży pod ręką. A leży między innymi to. Nazwisko autora obiło się kiedyś o uszy, nazwisko bohatera nawet bardziej, wiem, że staroć, wydaje mi się nawet, że jakiś klasyk. Urlop także od internetu, więc czy na pewno klasyk, tego nie sprawdzę, ale tak czy inaczej biorę się do uzupełniania zaległości.
Założenia w porządku, mamy czarującego...
Czy cel uświęca środki? Jaki cel i jakie środki? I czy gwarancja powodzenia albo świadomość, że innymi środkami nie da się celu osiągnąć, wpływają jakoś na odpowiedzi na te pytania? Jak daleko można się posunąć w walce o Ojczyznę? Gdzie postawić granicę między patriotyzmem a bestialstwem? Czym bojownik o wolność różni się od terrorysty? Czy w ogóle się różni? Co tak...
więcej Pokaż mimo toKryminał mało porywający, ale za to jakże prawdziwy. Śledztwo jak z życia wzięte, ze wszystkimi tego nudnymi i żmudnymi konsekwencjami. Narady, sprawozdania, sprawdzanie różnych tropów, oczekiwanie na wyniki, na odpowiedzi i na nie zawsze uchwytne osoby zdolne tych odpowiedzi udzielić. Czuje się prawdziwą policyjną robotę. I, co wydaje mi się najbardziej odbiegające od...
więcej Pokaż mimo to
Czyta się nieźle, od tej strony zastrzeżeń nie mam, dłużyzn nie ma, akcja jak nawet nie rwie do przodu, to przynajmniej jakoś biegnie, nawet jak jest przewidywalna, to i tak jest się ciekawym następnej sceny. Nie byłam zmęczona, czytałam z pewną dozą przyjemności.
Ale konstrukcja świata kulawa, pretekst do pokazania sporej jej części bardziej niż słaby, a pewne decyzje...
Słaba.
Pomysł niezły, wykonanie gorzej niż mierne.
Sama konstrukcja wątku kryminalnego, czyli kto kogo i dlaczego, kto oprócz sprawcy był winny i czego, kogo o co podejrzewano, kto był zamieszany, a kto miał na sumieniu coś całkiem innego - to wszystko ujdzie. Nic wybitnego, nic bardzo oryginalnego, ale też nie jakiś oklepany schemat. Pomysł nie lepszy i nie gorszy od...
Oceny gwiazdkowej nie wystawię. Dlaczego? Bo to zbiór prac bardzo różnych, o różnej tematyce i, niestety, także różnym poziomie wykonania. Wystawienie całości oceny przynależnej za najgorszy fragment byłoby krzywdzące dla autora, ocenienie całości tak, jak na to zasługuje tylko najlepsza jej część, mogłoby skrzywdzić potencjalnego czytelnika. Ocena średnia to już byłoby...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, a jakby nie książka. Zebrane tu teksty nie tworzą żadnej spójnej całości. Brak w nich ciągłości, brak kontynuacji poruszonych tematów, brak porządku. Były przygotowane jako odrębne wypowiedzi, bardziej wystąpienia niż publikacje, przeznaczone do wygłaszania w różnych czasach i przed różną publicznością. To widać i tak należy tę książkę odbierać: jako kilka...
więcej Pokaż mimo to
Co może się w książce podobać:
Lista pozycji, którymi autor się chwali, że korzystał z nich przy pisaniu tej książki, sugeruje, że realia epoki odtworzył dość dokładnie, że postacie historyczne przedstawione są wiernie, a opisy wnętrz i ogrodów Wersalu odpowiadają ówczesnej rzeczywistości. Pewnie tak jest, szkoda jednak, że niewiele z tych elementów widać. Poza głównym...
Książka jest dziwna. Normalnie nie czytam takich pozycji (są jakieś inne tego typu?!), nie czytuję też biografii czy książkowych wywiadów (bo do tego książka ta na pierwszy rzut oka jest podobna), najbliższy kontakt jaki miałam z podobną formą, to jakieś krótkie wywiady w gazetach. Ale to nie to - do wywiadu podobne tylko ze względu na formę graficzną: dwie osoby, dwa różne...
więcej Pokaż mimo toCzyta się przyjemnie, ale generalnie nic specjalnego. SF w zasadzie tylko z nazwy, napęd nadprzestrzenny i inne bajery po prostu istnieją i nikt nie zastanawia się nad ich działaniem, techniki generalnie mało i tak jakby zupełnie ona autora nie obchodziła. Medycyna, która teoretycznie jest chyba głównym tematem tych opowiadań, też traktowana jest dość pobieżnie i bez...
więcej Pokaż mimo toPorządne SF. Słowo wstępne w moim egzemplarzu mówi o filmie, na podstawie scenariusza którego powstała ta powieść - więc moje pierwsze skojarzenie to oczywiście “Interkosmos” (1987), ale dokładniejsze poszukiwania na Filmwebie dały inny wynik: “Fantastyczna podróż” ("Fantastic Voyage", 1966). Mimo że film zdobył dwa Oscary, to do tej pory o nim nie słyszałam - może kiedyś...
więcej Pokaż mimo toZaczęło się nieźle. Nie powiem dobrze czy zachwycająco, ale wyraźnie nie źle. Postapokalipsa względnie zwyczajna, wszystko poniszczone, ludzie błyskawicznie zdziczeli i zachowują się typowo, tzn. silni łączą się w bandy i przejmują władzę w wybranych rejonach, słabi przemykają chyłkiem usiłując uniknąć uwagi. Normalka. Dodatkowo wszyscy unikają straszliwych najeźdźców,...
więcej Pokaż mimo toNie moja kategoria, dowolnie szeroko pojmowaną literaturę kobiecą zwykle omijam z daleka, czasem tylko jakaś bardziej babska czy dziewczyńska fantastyka wpadnie mi w ręce, ale zwykle nie zachwyca mnie tak jak ta porządna, krwawa fantasy lub twarda sf. Nie wiem, czy ta książka jest w swoim gatunku dobra czy przeciętna. Nie wiem nawet czy oryginalna, czy przerażająco wtórna....
więcej Pokaż mimo to