-
ArtykułySięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać1
-
Artykuły„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać4
-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać4
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2023-09-11
2023-03-05
Najgorsza książka jaką przeczytałam od bardzo długiego czasu.
Oczekiwałam przyjemnej lektury o zderzeniu tego co tradycyjne z tym co nowoczesne i naukowe. Przemiany bohaterów. Dobrej historii alternatywnej (tak książka jest reklamowana).
Dostałam nudny romans, który mnie zirytował.
Pierwszy minus - historia alternatywna poprowadzona bez użycia rozumu. Oprócz religii nie zmienia się w Polsce absolutnie nic, a przecież wiemy, że jest ona jednym z czynników kształtujących społeczeństwo, więc zmiany powinny być większe. Wątpię czy bez chrześcijaństwa np. zaistnieli by ci sami pisarze, których mamy na świeczniku obecnie (chociażby Sienkiewicz). Zmienił się także ustrój, ale w tym temacie zaszczycono nas tylko wzmianką, więc nie ma tu nawet co oceniać.
Drugi minus - wkurzająca bohaterka. Tak irytującej osoby, niedającej się lubić, dawno już nie spotkałam w literaturze. Chociaż ona ogólnie dobrymi bohaterkami raczej nie stoi, więc to wyczyn.
Trzeci minus - romans. I tu nie chodzi o sam fakt tego romansu, tylko o to, z kim ten romans się zawiązuje. Dla mnie to nie tylko nudne, ale i obrzydliwe.
Czwarty minus - sama postać Mieszka. Jest tym kim jeste, ale przez ten cały czas który dostał na ziemi, nic ciekawego nie robi ani nie dokonuje się w nim istotna zmiana.
Piąty minus - słaba fabuła. Kalka na kalce, kalką poganiana. Nudna, nuda i ziew.
Napisałabym więcej o wadach, ale szkoda mi poświęcać dalej czas na tą książkę.
Jedyny plus, że język autorki jest czytalny i w tym względzie nie ma tragedii.
(Namówiona przez koleżankę z pracy - chyba przestanę ufać jej rekomendacjom).
Najgorsza książka jaką przeczytałam od bardzo długiego czasu.
Oczekiwałam przyjemnej lektury o zderzeniu tego co tradycyjne z tym co nowoczesne i naukowe. Przemiany bohaterów. Dobrej historii alternatywnej (tak książka jest reklamowana).
Dostałam nudny romans, który mnie zirytował.
Pierwszy minus - historia alternatywna poprowadzona bez użycia rozumu. Oprócz religii nie...
2023-02-08
Co to miało być?! Dlaczego?! Może to moja wina, ale czytając okładkowy opis "napaliłam" się o książkę głęboką psychologicznie, nastawioną bardziej na rozterki moralne czy zadającą intrygujące pytania (Kim jest człowiek? Kiedy jest sobą? etc.). Co w zamian za to dostałam? Kolejny dreszczowiec, pełny "złoli", którego lwią część stanowią pościgi. O matko... Nici z subtelności i refleksji.
Fakt, nie oceniam książki, lecz bardziej moje oczekiwania względem niej, ale chwila, chwila... gdyby nie one to w życiu bym po coś takiego z premedytacją nie sięgnęła.
Co to miało być?! Dlaczego?! Może to moja wina, ale czytając okładkowy opis "napaliłam" się o książkę głęboką psychologicznie, nastawioną bardziej na rozterki moralne czy zadającą intrygujące pytania (Kim jest człowiek? Kiedy jest sobą? etc.). Co w zamian za to dostałam? Kolejny dreszczowiec, pełny "złoli", którego lwią część stanowią pościgi. O matko... Nici z subtelności...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-01
Dokończenie z poprzedniego roku. Bardzo trudno było przebrnąć mi przez tą książkę, a ostatecznie wcale nie było warto. Po pierwsze - nie wciąga. Fabuła ciągnie się i ciągnie, w większości jest przegadana. Bohaterowie chodzą z miejsca na miejsce i gadają, gadają, gadają... Napięcia nie ma wcale. Po drugie - samo zakończenie jest przewidywalne. O tym, że pewna osoba jest w to zamieszana wiedziałam praktycznie od samego początku. Tak samo przewidywalne było to, że para bohaterów na końcu się spiknie ze sobą. Po trzecie - sama intryga to też banał. Nie ma w niej ani nic nowego, ani odkrywczego. Po czwarte - sam styl tej książki też do najlepszych nie należy. Po piąte - postacie są strasznie płytkie i nie ma w nich głębi. Jednym słowem - okładka po prostu wprowadza w błąd. To nie jest thriller psychologiczny, bo ani dreszczyku ani psychologii nie ma tam prawie wcale. Mimo wysokich ocen, lepiej odpuścić.
Dokończenie z poprzedniego roku. Bardzo trudno było przebrnąć mi przez tą książkę, a ostatecznie wcale nie było warto. Po pierwsze - nie wciąga. Fabuła ciągnie się i ciągnie, w większości jest przegadana. Bohaterowie chodzą z miejsca na miejsce i gadają, gadają, gadają... Napięcia nie ma wcale. Po drugie - samo zakończenie jest przewidywalne. O tym, że pewna osoba jest w to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-09-26
Dzisiaj jest mi bardzo przykro i jednym z powodów dla których tak się czuję (ale nie najważniejszym) jest ocena którą muszę dać tej książce. Ponieważ mnie nie urzekła. Jest zwykła, przeciętna. Wyróżnia ją tylko miłość do przyrody, którą autorka przeniosła na karty powieści. Ale to wciąż za mało.
O ile Kya w dzieciństwie jest ciekawą postacią, tak potem zdecydowanie traci na wartości. Im jest starsza, tym na wartości traci sama książka - zamiast zaciekawiać, zamienia w romans ze słabym wątkiem kryminalnym. Motywacje postaci także są skrajne różne - niektóre są rzeczywiste i jestem w stanie w nie uwierzyć, inne są naprawdę cienką wymówką.
Nie dałam tej książce wiary. Wiązałam z nią książką naprawdę wielkie nadzieje, ale mnie zawiodła (smuci to podwójnie, bo była prezentem).
Dzisiaj jest mi bardzo przykro i jednym z powodów dla których tak się czuję (ale nie najważniejszym) jest ocena którą muszę dać tej książce. Ponieważ mnie nie urzekła. Jest zwykła, przeciętna. Wyróżnia ją tylko miłość do przyrody, którą autorka przeniosła na karty powieści. Ale to wciąż za mało.
O ile Kya w dzieciństwie jest ciekawą postacią, tak potem zdecydowanie traci na...
2022-09-22
Książkę oceniam tak nisko z dwóch powodów - po pierwsze jej teza nie jest odkrywcza (nie wolno nikogo nienawidzić i dyskryminować - to chyba jasne? A jeżeli dla kogoś nie jest to oczywiste, to z pewnością ta książka go nie "nawróci"), po drugie uważam, że w pewnym sensie powieść jest szkodliwa. Główni bohaterowie stają przeciwko dyskryminacji i... wszystko przychodzi im stosunkowo łatwo, w dodatku mają wsparcie w dużej części otoczenia. Cóż, wydaje mi się, że prawdziwi bojownicy o prawa człowieka mieli znaczenie gorzej - niektórzy przypłacili do konfiskatą majątku, inni wykluczeniem społecznym, jeszcze inni życiem. Bohaterowie na końcu triumfują. Mało tego - są stawiani za wzór i zyskują w pewnym sensie sławę. To może wprowadzać młodych odbiorców w błąd i sprawić, że staną w obronie czegoś z niewłaściwych pobudek lub licząc na szybki sukces. A walka z dyksryminacją to droga okupiona trudem. Śpiewaniem na korytarzu Alleluja nie naprawi się świata...
Drugi problem polega na tym, że książka może dać błędne przeświadczenie o tym, że gdyby trochę więcej ludzi ujęło się za Żydami, Holocaust można było pokonać. Niestety, zwalczanie antysemityzmu narosłego przez wieki w społeczeństwach europejskich w połączeniu z opresyjnym systemem sprawiło to, co sprawiło, a walka o prawa człowieka te 80 lat temu była o wiele trudniejsza niż udzielenie wywiadu przy wsparciu instytucji zajmującej się walką z rasizmem.
Poza zarzutami przytoczonymi powyżej, muszę stwierdzić, że książka była chwilami nudna i nie oferowała zbytnich zwrotów akcji, w dość czarno-biały sposób prowadząc narrację. Zawiodła moje oczekiwania, a szkoda bo temat zapowiadał się interesująco.
(Data przeczytania jest orientacyjna - plus-minus ten tydzień)
Książkę oceniam tak nisko z dwóch powodów - po pierwsze jej teza nie jest odkrywcza (nie wolno nikogo nienawidzić i dyskryminować - to chyba jasne? A jeżeli dla kogoś nie jest to oczywiste, to z pewnością ta książka go nie "nawróci"), po drugie uważam, że w pewnym sensie powieść jest szkodliwa. Główni bohaterowie stają przeciwko dyskryminacji i... wszystko przychodzi im...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-04
Gniot jakich mało. Czuję, że przez to "niewidzialne życie" sama zmarnowałam sobie kilka godzin egzystencji... Nie dość, że zakończenie było idiotyczne (prawdę mówiąc wymyśliłam własne), to jeszcze cały sens powieści był straszliwie płytki. Liczyłam, że autorka faktycznie opowie o tym jak kiedyś traktowane były kobiety, a pod pojęciem "zaszczepienie idei" będzie się kryło coś więcej niż tylko pragnienie by być adorowaną i niezapominaną, niestety nadzieje były płonne. Sama bohaterka też raczej pozytywnie do siebie nie nastraja. Może gdybym była nastolatką powieść zrobiłaby na mnie większe wrażenie, a tak... Nie potrafię zrozumieć zachwytu. Doczytanie tego dzieła było męką...
Gniot jakich mało. Czuję, że przez to "niewidzialne życie" sama zmarnowałam sobie kilka godzin egzystencji... Nie dość, że zakończenie było idiotyczne (prawdę mówiąc wymyśliłam własne), to jeszcze cały sens powieści był straszliwie płytki. Liczyłam, że autorka faktycznie opowie o tym jak kiedyś traktowane były kobiety, a pod pojęciem "zaszczepienie idei" będzie się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-02-28
Książka stanowczo przereklamowana. Sam pomysł bardzo dobry, ale jego poprowadzenie jakże kiczowate. Happy end jest dopuszczalny w tego typu książkach, ale tutaj autorka naprawdę przegięła... Brakowało tylko zmartwychwstania...
Myślałam, że zostanie poruszony bardzo poważny problem neurologicznych schorzeń, to jak powinno się pracować nad sobą, albo po prostu zaakceptować inność, a tutaj mamy po prostu przesadzoną młodzieżówkę (wątek gangsterski zbędny).
Książka stanowczo przereklamowana. Sam pomysł bardzo dobry, ale jego poprowadzenie jakże kiczowate. Happy end jest dopuszczalny w tego typu książkach, ale tutaj autorka naprawdę przegięła... Brakowało tylko zmartwychwstania...
Myślałam, że zostanie poruszony bardzo poważny problem neurologicznych schorzeń, to jak powinno się pracować nad sobą, albo po prostu zaakceptować...
2021-03-07
Próbuję zrozumieć fenomen Mroza, ale chyba nie potrafię. Jego kryminały nie przynoszą intelektualnego zadowolenia. Fabuła jest albo od początku przewidywalna, albo po prostu bzdurna. Sprawa ciągnie się przez ponad 500 stron, a tak naprawdę można byłoby ją streścić na 10. Nie ma ani jednego zwrotu akcji.
Na plus może tylko bohaterowie - romans starszej z młodszym nie trafia się często.
Próbuję zrozumieć fenomen Mroza, ale chyba nie potrafię. Jego kryminały nie przynoszą intelektualnego zadowolenia. Fabuła jest albo od początku przewidywalna, albo po prostu bzdurna. Sprawa ciągnie się przez ponad 500 stron, a tak naprawdę można byłoby ją streścić na 10. Nie ma ani jednego zwrotu akcji.
Na plus może tylko bohaterowie - romans starszej z młodszym nie trafia...
2020-03
Niby taki mistrz kryminału, a książka fatalna. Dużo bezsensownej napieprzanki, taki trochę Bond dla ubogich. A gdzie tu kryminał, gdzie zagadka? Gdzieś tam się gubi, a gdy już się pojawia to nie zaskakuje...
Niby taki mistrz kryminału, a książka fatalna. Dużo bezsensownej napieprzanki, taki trochę Bond dla ubogich. A gdzie tu kryminał, gdzie zagadka? Gdzieś tam się gubi, a gdy już się pojawia to nie zaskakuje...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-04-04
Och, jaki ten świat jest zły i niedobry! Jaką codzienną sprawą jest nierząd, śmierć i kalectwo. Indie to bagno i syf... Chlip, chlip...
Losy Jamala z filmu o tym samym tytule, o wiele bardziej poruszyły mnie niż losy Rama. I temu pierwszemu naprawdę kibicowałam, ten drugi budził moją niechęć, ewentualnie był mi obojętny. Nawet miłość w wykonaniu Rama była jakaś taka...niewarta uwagi. Tęskniłam za Latiką- symbolem prawdziwego uczucia, dla którego warto narazić się na trudy. Filmowy scenariusz o niebo lepszy- mniej przewidywalny, bardziej brutalny, przywiązujący nas do bohatera. Rozgrywka też o wiele bardziej emocjonująca, pytania lepiej dobrane. Świat bardziej rzeczywisty... I PRZEZNACZENIE które pozwoliło wygrać bohaterowi kupę szmalu, też o wiele bardziej porażające!
Ach i najważniejsze- bez Salima(brata Jamala) nie ma zabawy!
Och, jaki ten świat jest zły i niedobry! Jaką codzienną sprawą jest nierząd, śmierć i kalectwo. Indie to bagno i syf... Chlip, chlip...
Losy Jamala z filmu o tym samym tytule, o wiele bardziej poruszyły mnie niż losy Rama. I temu pierwszemu naprawdę kibicowałam, ten drugi budził moją niechęć, ewentualnie był mi obojętny. Nawet miłość w wykonaniu Rama była jakaś...
2017-01-13
Bez wątpienia najbardziej przereklamowana książka jaką w ostatnim czasie przeczytałam. Zewsząd słyszę ochy i achy, ale niestety są sporo przesadzone.
Pomysł może i był ciekawy- bohaterowie obdarzeni ponadnaturalnymi umiejętnościami, zawsze przyciągają. Tylko, że w tej książce... nic się nie dzieje! Albo inaczej- nie dzieje się nic co wykracza poza schemat. Dobrzy-źli, pętla czasu, instytucja dla "magicznych" dzieci. TO WSZYSTKO JUŻ BYŁO.
Nawet niepokojące zdjęcia, które mogły stać się niezaprzeczalnym atutem książki, w niektórych przypadkach wtłoczono w jej ramy na siłę, co nie do końca gra z fabułą i wydaje się wymuszone...
Bez wątpienia najbardziej przereklamowana książka jaką w ostatnim czasie przeczytałam. Zewsząd słyszę ochy i achy, ale niestety są sporo przesadzone.
Pomysł może i był ciekawy- bohaterowie obdarzeni ponadnaturalnymi umiejętnościami, zawsze przyciągają. Tylko, że w tej książce... nic się nie dzieje! Albo inaczej- nie dzieje się nic co wykracza poza schemat. Dobrzy-źli, pętla...
O ile pierwsza książka z tej serii nawet mi się podobała, tak druga okazała się prawdziwym koszmarem.
Co z książką było nie tak?
*Autorka tysiąc razy powtarza te same zdania i fakty. Wszystko wykłada łopatologicznie. Gdyby wyciąć te wszystkie powtórzenia i tłumaczenia (czy autorka wychodzi z założenia, że jej czytelnicy są debilami, niepotrafiącymi samodzielnie wyciągać wniosków?) książka straciłaby 2/3 objętości.
*Drętwe dialogi.
*Czarno-białe postaci. Głowni bohaterowie mimo swoich wad, są ukazani bardzo pozytywnie, natomiast każdy obcokrajowiec (poza parą Ukraińców) to chodząca kanalia. Do tego bohaterowie posiadają mdłe charaktery i niezbyt się wyróżniają.
*Zalew polskiego patriotyzmu (a może już nacjonalizmu?). I to w tym najgorszym, najtańszym wydaniu. Bardzo nie podobała mi się jednostronne ukazywanie stosunków polsko-ukraińskich. Niezadowolonym z traktowania ich przez Polaków Ukraińcom odpowiada się mniej-więcej tak "to wypieprzaj do ZSRR, tam cię zagłodzą. Wybieraj, bycie poniżanym w Polsce czy śmierć u Rusków?". Dyskryminacja jest prezentowana czytelnikowi jako coś o wiele lepszego niż hołodomor - wybór mniejszego zła jest oczywisty, ale nie wiem czy moralnie słuszny.
*Mimo bardzo splątanych relacji miłosnych, nikt nie cierpi. Zdradzani mężowie okazują się pobłażliwi dla żon, bo sami kochają kogoś innego, a niewygodne osoby usuwa się po prostu je uśmiercając. Jedne z najgorszych rozwiązań problemów świata przedstawionego z jakim się zetknęłam.
Po takim rozczarowaniu odpuściłabym prawdopodobnie trzecią część, ale jeśli dobrze rozumiem jest ona o przesiedleniu Kresowiaków na Śląsk i jestem bardzo ciekawa jak ten temat zostanie zaprezentowany, bo zauważyłam w nim tendencję do jednostronności i pomijania tragedii drugiej strony.
O ile pierwsza książka z tej serii nawet mi się podobała, tak druga okazała się prawdziwym koszmarem.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo z książką było nie tak?
*Autorka tysiąc razy powtarza te same zdania i fakty. Wszystko wykłada łopatologicznie. Gdyby wyciąć te wszystkie powtórzenia i tłumaczenia (czy autorka wychodzi z założenia, że jej czytelnicy są debilami, niepotrafiącymi samodzielnie wyciągać...