Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Po przeczytaniu tej książki olśniło mnie - przecież to czarne dziury (w mojej głowie), czarna materia (też tam bywa) i ogarniająca mnie czasem ciemna energia stanowią o moim życiu, po prostu jest we mnie kosmos :).
Na poważnie bardzo dobrze i przystępnie napisana książka dla laików takich jak ja, którzy dawno skończyli szkołę i zostali na etapie wiedzy z tamtych lat, warto ją sobie odświeżyć.

Po przeczytaniu tej książki olśniło mnie - przecież to czarne dziury (w mojej głowie), czarna materia (też tam bywa) i ogarniająca mnie czasem ciemna energia stanowią o moim życiu, po prostu jest we mnie kosmos :).
Na poważnie bardzo dobrze i przystępnie napisana książka dla laików takich jak ja, którzy dawno skończyli szkołę i zostali na etapie wiedzy z tamtych lat, warto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Polecam w formie audiobooka, nic nie zastąpi głosów starszych panów. Jak dla mnie cudowne przeżycie z językiem polskim i humorem z klasą. Dziadek Paździerzak był fantastyczny.

Polecam w formie audiobooka, nic nie zastąpi głosów starszych panów. Jak dla mnie cudowne przeżycie z językiem polskim i humorem z klasą. Dziadek Paździerzak był fantastyczny.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jestem zachwycona. Prowadzenie samochodu i słuchanie tego audiobooka jest bezpieczniejsze w korku, bo salwy śmiechu mogą wywołać zgubne skutki.
Niestety przybyło mi książek, które chcę przeczytać (trochę na półce, ale głównie w pamięci).

Jestem zachwycona. Prowadzenie samochodu i słuchanie tego audiobooka jest bezpieczniejsze w korku, bo salwy śmiechu mogą wywołać zgubne skutki.
Niestety przybyło mi książek, które chcę przeczytać (trochę na półce, ale głównie w pamięci).

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autentyczność tej książki - pamiętnika jest jej główną zaletą. Napisał go Pan, który chciał opowiedzieć historię swojego zesłania, zrobił to najlepiej jak umiał, własnymi słowami, bez pomocy literata. Jeśli wziąć pod uwagę, że takich historii było dużo, jest ona świadectwem tamtych czasów i losów naszych rodaków.

Autentyczność tej książki - pamiętnika jest jej główną zaletą. Napisał go Pan, który chciał opowiedzieć historię swojego zesłania, zrobił to najlepiej jak umiał, własnymi słowami, bez pomocy literata. Jeśli wziąć pod uwagę, że takich historii było dużo, jest ona świadectwem tamtych czasów i losów naszych rodaków.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo wzruszająca książka. Opisuje podwójne cierpienie - kobiety chorej na nieuleczalną chorobę i matki bojącej się o przyszłość małego dziecka, nie wiem co gorsze, mam nadzieję, że się nie dowiem.

Bardzo wzruszająca książka. Opisuje podwójne cierpienie - kobiety chorej na nieuleczalną chorobę i matki bojącej się o przyszłość małego dziecka, nie wiem co gorsze, mam nadzieję, że się nie dowiem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dość specyficzna książka, pisana z perspektywy speca od reklamy, aż mi się nie chce iść do sklepu. Powstaje pytanie czy kupuję to co ja chcę/potrzebuję, czy to co ktoś chce mi sprzedać? Opis sytuacji w Rosji po przemianach nie różni się od Polski lat 90-tych, tylko skala inna. Poza tym kupa śmiechu i fantastyczne spojrzenie na nowobogackich, wcale nie takie odrealnione jak chwilami może się wydawać.

Dość specyficzna książka, pisana z perspektywy speca od reklamy, aż mi się nie chce iść do sklepu. Powstaje pytanie czy kupuję to co ja chcę/potrzebuję, czy to co ktoś chce mi sprzedać? Opis sytuacji w Rosji po przemianach nie różni się od Polski lat 90-tych, tylko skala inna. Poza tym kupa śmiechu i fantastyczne spojrzenie na nowobogackich, wcale nie takie odrealnione jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo mi się podoba szacunek autora dla odwiedzanych plemion. Humor, oczywiście, też jest nieodłączną częścią tej książki. Czarownik przypominał mi Babcię Weatherwax z Równoumagicznienia, w ogóle sporo tu nawiązań do Pratcheta - i fajnie. Dzięki tej książce można się przenosić nie ruszając się z miejsca, nawet będąc zwykłym śmiertelnikiem, a zatem ma w sobie magię.Żeby trochę pomarudzić, to papier kredowy za bardzo odbija światło, dla moich zużytych oczu to wyzwanie.

Bardzo mi się podoba szacunek autora dla odwiedzanych plemion. Humor, oczywiście, też jest nieodłączną częścią tej książki. Czarownik przypominał mi Babcię Weatherwax z Równoumagicznienia, w ogóle sporo tu nawiązań do Pratcheta - i fajnie. Dzięki tej książce można się przenosić nie ruszając się z miejsca, nawet będąc zwykłym śmiertelnikiem, a zatem ma w sobie magię.Żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po prostu piękna książka. Nie polecam przed snem - trudno zasnąć, może się okazać,że już rano, chyba że rozsądek zwycięży.

Po prostu piękna książka. Nie polecam przed snem - trudno zasnąć, może się okazać,że już rano, chyba że rozsądek zwycięży.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo zabawna i mądra książka, którą czytałam podczas moich podróży tramwajem (myślę, że tym środkiem lokomocji spokojnie pokonałam kilka okrążeń kuli ziemskiej). Wiele się dowiedziałam o krajach, do których pewnie nie pojadę (dużo jest takich). Dodatkowa gwiazdka za nawiązania do Pratchetta, to "dogadywanie" w przypisach bardzo Pratchettowskie i dodatkowo ożywiające książkę.

Bardzo zabawna i mądra książka, którą czytałam podczas moich podróży tramwajem (myślę, że tym środkiem lokomocji spokojnie pokonałam kilka okrążeń kuli ziemskiej). Wiele się dowiedziałam o krajach, do których pewnie nie pojadę (dużo jest takich). Dodatkowa gwiazdka za nawiązania do Pratchetta, to "dogadywanie" w przypisach bardzo Pratchettowskie i dodatkowo ożywiające...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Chwilami brakło mi wiedzy, przy czytaniu tej książki. Poczucie humoru, dystans do świata i intelekt autora jest godny podziwu.
Jestem pewna, że to cud, że taki ksiądz chodzi po ziemi.

Chwilami brakło mi wiedzy, przy czytaniu tej książki. Poczucie humoru, dystans do świata i intelekt autora jest godny podziwu.
Jestem pewna, że to cud, że taki ksiądz chodzi po ziemi.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Było to dla mnie bardzo osobiste spotkanie z autorem. Dzięki tej książce zrozumiałam też jego twórczość, dodatkowo pierwszy raz spotkałam się z opisem choroby Alzheimera od strony chorego, który ma świadomość swojej choroby i jej następstw, jest to dla mnie bardzo osobiste ponieważ mam przypadek tej choroby wśród najbliższej rodziny. Oczywiście Pratchett nie byłby sobą, gdyby nie żartował.

Było to dla mnie bardzo osobiste spotkanie z autorem. Dzięki tej książce zrozumiałam też jego twórczość, dodatkowo pierwszy raz spotkałam się z opisem choroby Alzheimera od strony chorego, który ma świadomość swojej choroby i jej następstw, jest to dla mnie bardzo osobiste ponieważ mam przypadek tej choroby wśród najbliższej rodziny. Oczywiście Pratchett nie byłby sobą,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka do czytania w tramwaju, dzięki krótkim rozdziałom nie przejechałam przystanku. Czyta się z przyjemnością. Bardzo się cieszę, że w młodym pokoleniu są erudyci i jeszcze do tego są popularni, ale chyba rzadko jeżdżą tramwajami:(.

Książka do czytania w tramwaju, dzięki krótkim rozdziałom nie przejechałam przystanku. Czyta się z przyjemnością. Bardzo się cieszę, że w młodym pokoleniu są erudyci i jeszcze do tego są popularni, ale chyba rzadko jeżdżą tramwajami:(.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałam w miarę szybko. Jakiś wielkich zachwytów nie było, myślę, że mógłby być z tego całkiem fajny film, ale książka...

Przeczytałam w miarę szybko. Jakiś wielkich zachwytów nie było, myślę, że mógłby być z tego całkiem fajny film, ale książka...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytając tę książkę, uświadomiłam sobie, jak źle mówię i jak bardzo zaniedbałam tę kwestię. Teoretycznie powinnam posługiwać się całkiem dobrze naszym pięknym językiem, obracam się wśród ludzi wykształconych (co prawda w większości technicznie), jednak okazuje się, że nie. Przypomniały mi się czasy dzieciństwa, kiedy moja mama (nauczycielka) często zaglądała do słownika, mieliśmy nawet taką zabawę, jeśli ktoś popełnił błąd - płacił drobne pieniądze za karę, potem było za co kupić lody. Dzięki tej książce chętniej sięgam po słownik i oczywiście oglądam vloga Pani Pauliny - polecam.

Czytając tę książkę, uświadomiłam sobie, jak źle mówię i jak bardzo zaniedbałam tę kwestię. Teoretycznie powinnam posługiwać się całkiem dobrze naszym pięknym językiem, obracam się wśród ludzi wykształconych (co prawda w większości technicznie), jednak okazuje się, że nie. Przypomniały mi się czasy dzieciństwa, kiedy moja mama (nauczycielka) często zaglądała do słownika,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Sięgnęłam po tę książkę z przekory, po tym jak pewien ksiądz zapytał czy czytam prasę katolicką, ja mu odpowiedziałam, że tak, czasami czytam Tygodnik Powszechny i artykuły ks.Bonieckiego, jego reakcja była podobna do prychnięcia kota, co oczywiście uznałam za zachętę :), natychmiast kupiłam dwie książki ks.Adama i zaprenumerowałam TP. Była to słuszna decyzja, bo lubię ludzi mądrych i dzięki tej książce doszłam do wniosku, że jest jeszcze dla mnie miejsce w Kościele (ostatnio miałam sporo wątpliwości).
Dziękuję za mądre słowa w tej książce, zaczęłam czytać następną.

Sięgnęłam po tę książkę z przekory, po tym jak pewien ksiądz zapytał czy czytam prasę katolicką, ja mu odpowiedziałam, że tak, czasami czytam Tygodnik Powszechny i artykuły ks.Bonieckiego, jego reakcja była podobna do prychnięcia kota, co oczywiście uznałam za zachętę :), natychmiast kupiłam dwie książki ks.Adama i zaprenumerowałam TP. Była to słuszna decyzja, bo lubię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tę książkę czytałam w drodze do pracy, w wolnej chwili, prawie jak poezję - nie na jeden raz, ale po kawałku.
Nie byłam nigdy w Rosji, chciałam się dowiedzieć czegoś od człowieka, który zna ten kraj - i dowiedziałam się. Opowieści śmieszno straszne z naciskiem na straszne. Książka napisana jest przyjaźnie, chętnie wrócę do niektórych artykułów.

Tę książkę czytałam w drodze do pracy, w wolnej chwili, prawie jak poezję - nie na jeden raz, ale po kawałku.
Nie byłam nigdy w Rosji, chciałam się dowiedzieć czegoś od człowieka, który zna ten kraj - i dowiedziałam się. Opowieści śmieszno straszne z naciskiem na straszne. Książka napisana jest przyjaźnie, chętnie wrócę do niektórych artykułów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo sympatyczna książka, czyta się lekko. Jak dla mnie język chwilami zbyt egzaltowany, ale do zaakceptowanie. Dużo się dowidziałam nie tylko o tytułowych różowych delfinach, lecz o Amazonii w ogóle. Autorka wydaje się być bardzo interesującą osobą, ciekawa świata, z pasją i z poczuciem misji. Podziwiam ludzi tak wytrwałych i konsekwentnych, a także wrażliwych i pełnych szacunku dla świata.

Bardzo sympatyczna książka, czyta się lekko. Jak dla mnie język chwilami zbyt egzaltowany, ale do zaakceptowanie. Dużo się dowidziałam nie tylko o tytułowych różowych delfinach, lecz o Amazonii w ogóle. Autorka wydaje się być bardzo interesującą osobą, ciekawa świata, z pasją i z poczuciem misji. Podziwiam ludzi tak wytrwałych i konsekwentnych, a także wrażliwych i pełnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsza część książki - rewelacja, obserwacja środowiska naukowego fantastyczna, sama prawda, oczywiście opakowana w poczucie humoru autora. Nutt jest kochany. Druga część, w której autor opisuje "dzieje" piłki nożnej nie była już taka fascynująca, ale to dlatego, że ja nie przepadam za piłką.
Napęd chochlikowy świetny :)

Pierwsza część książki - rewelacja, obserwacja środowiska naukowego fantastyczna, sama prawda, oczywiście opakowana w poczucie humoru autora. Nutt jest kochany. Druga część, w której autor opisuje "dzieje" piłki nożnej nie była już taka fascynująca, ale to dlatego, że ja nie przepadam za piłką.
Napęd chochlikowy świetny :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lubię koty, warto przeczytać, ale dla mnie to dłuższe wypracowanie gimnazjalisty

Lubię koty, warto przeczytać, ale dla mnie to dłuższe wypracowanie gimnazjalisty

Pokaż mimo to

Okładka książki Kot w stanie czystym Gray Jolliffe, Terry Pratchett
Ocena 6,7
Kot w stanie c... Gray Jolliffe, Terr...

Na półkach: , ,

Ta książka to też Pratchett w stanie czystym. Uwielbiam koty i uwielbiam poczucie humoru autora, a w tej książce znalazło się jedno i drugie. Brakuje tylko refleksji na temat ogona kota, który trochę żyje swoim życiem czasami w zgodzie czasami w sprzeczności z kotem :)

Ta książka to też Pratchett w stanie czystym. Uwielbiam koty i uwielbiam poczucie humoru autora, a w tej książce znalazło się jedno i drugie. Brakuje tylko refleksji na temat ogona kota, który trochę żyje swoim życiem czasami w zgodzie czasami w sprzeczności z kotem :)

Pokaż mimo to