Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Surowa i szczera historia zagłębiająca się w ludzką brzydotę i zło. Zło, które oplata bohaterów z każdej strony. Powieść ilustrująca krzywdę, traumę, wstręt do siebie. Jakże aktualny temat w dzisiejszych czasach, kiedy to narzucane są nam kanony piękna.
Książka, o której się nie zapomina.

Surowa i szczera historia zagłębiająca się w ludzką brzydotę i zło. Zło, które oplata bohaterów z każdej strony. Powieść ilustrująca krzywdę, traumę, wstręt do siebie. Jakże aktualny temat w dzisiejszych czasach, kiedy to narzucane są nam kanony piękna.
Książka, o której się nie zapomina.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„… na pustyni życia głupiec podróżuje samotnie, a mędrzec z karawaną.” Laila miała karawanę, i to JAKĄ!
Laila, jedna z sześciorga… Laila, pierwsza, która odeszła… Laila, która została w sercach pięciorga…
Niesamowicie plastycznie opowiedziana historia dziewczyny, którą los obdarzył prawdziwymi przyjaciółmi.
Niezwykle zmysłowa powieść przesiąknięta atmosferą Stambułu.
Nie zwlekaj, europejsko-azjatyckie miasto czeka, aby w swych zaułkach szeptać opowieści.

„… na pustyni życia głupiec podróżuje samotnie, a mędrzec z karawaną.” Laila miała karawanę, i to JAKĄ!
Laila, jedna z sześciorga… Laila, pierwsza, która odeszła… Laila, która została w sercach pięciorga…
Niesamowicie plastycznie opowiedziana historia dziewczyny, którą los obdarzył prawdziwymi przyjaciółmi.
Niezwykle zmysłowa powieść przesiąknięta atmosferą Stambułu.
Nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

.... nieskomplikowany, zabawny, momentami naiwny.... Taki jest najnowszy kryminał pana Wojciecha. Fabuła w skrócie: "bezimienny komandos" przybywa, robi swoje i.... przeczytajcie. Lekka pozycja na dzisiejsze, poważne czasy...

.... nieskomplikowany, zabawny, momentami naiwny.... Taki jest najnowszy kryminał pana Wojciecha. Fabuła w skrócie: "bezimienny komandos" przybywa, robi swoje i.... przeczytajcie. Lekka pozycja na dzisiejsze, poważne czasy...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To prowokujący do myślenia mały klejnot. Surowość życia w okupowanej Francji jest łagodzona przez szalonego wujka konstruującego latawce, nieugiętego restauratora, który uważa, że Francja przetrwa dzięki jego wykwintnym daniom, czy też właścicielkę burdelu, która w "cudowny" sposób zmienia się w damę z.... pieskiem. Oczywiście jest też Ludo i Lili. Wszystkie te postacie spotykają się, by Cię wciągnąć w ich świat. Śmiertelnie poważna komedia... I na koniec mój ulubiony cytat:
"... Żadne słowa nie zdołają wyrazić potęgi zamkniętych oczu.."

To prowokujący do myślenia mały klejnot. Surowość życia w okupowanej Francji jest łagodzona przez szalonego wujka konstruującego latawce, nieugiętego restauratora, który uważa, że Francja przetrwa dzięki jego wykwintnym daniom, czy też właścicielkę burdelu, która w "cudowny" sposób zmienia się w damę z.... pieskiem. Oczywiście jest też Ludo i Lili. Wszystkie te postacie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż za jazda przez ciemne zaułki XIX-wiecznego Nowego Jorku!
Niesamowita, wciągająca tajemnica osadzona w kontekście pojawiających się osiągnięć w kryminalistyce czy w psychologii.
Wnikliwie prowadzone śledztwo w sprawie morderstw stwarza atmosferę oczekiwania, odkrywania co chwilę nowych kart…
Świetna fikcja historyczna, która ukazuje nie tylko obskurność i korupcję miasta, ale również wyszukany kulinarny jak i muzyczny gust.
Otwórz książkę, zacznij czytać i przenieś się w czasie do miasta pełnego różnorodności.

Cóż za jazda przez ciemne zaułki XIX-wiecznego Nowego Jorku!
Niesamowita, wciągająca tajemnica osadzona w kontekście pojawiających się osiągnięć w kryminalistyce czy w psychologii.
Wnikliwie prowadzone śledztwo w sprawie morderstw stwarza atmosferę oczekiwania, odkrywania co chwilę nowych kart…
Świetna fikcja historyczna, która ukazuje nie tylko obskurność i korupcję...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając "Nikt nie idzie" czułam się jakbym układała trójwymiarowe puzzle. Rzucony fragment... dopasowywanie go w czasie, przestrzeni i... do osoby. Każda część tej układanki mieni się całą paletą uczuć... Autor nie pokazał nam całości, schował ostatni element... dzięki temu, każdy z nas ma ostatnią pasującą cząstkę...

Czytając "Nikt nie idzie" czułam się jakbym układała trójwymiarowe puzzle. Rzucony fragment... dopasowywanie go w czasie, przestrzeni i... do osoby. Każda część tej układanki mieni się całą paletą uczuć... Autor nie pokazał nam całości, schował ostatni element... dzięki temu, każdy z nas ma ostatnią pasującą cząstkę...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótka pozycja, ale jakże wymowna.
Zatrzymaj się, przeczytaj, przemyśl... Polecam.

Krótka pozycja, ale jakże wymowna.
Zatrzymaj się, przeczytaj, przemyśl... Polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest przesiąknięta samotnością, niemocą do zrobienia czegokolwiek. Mam wrażenie, że autor w bardzo „powściągliwy” sposób krzyczy do nas: ZATRZYMAJCIE SIĘ! Zobaczcie do czego może doprowadzić zerwanie więzi z rodziną, z przyjaciółmi, z ludźmi. Pochłonięci jesteśmy karierą, zarabianiem pieniędzy, wyszukiwaniem co chwila nowych rozrywek, wrażeń. A może tak, warto by było zatrzymać się, pobyć z drugim człowiekiem, tak naprawdę z nim porozmawiać. Główny bohater zostaje „skazany” na rozmyślanie o swoim życiu, o życiu swojej rodziny. Siedząc na lotnisku przypomina sobie wydarzenia z przeszłości, zastanawia się czy gdyby postąpił inaczej – to coś by to zmieniło? Czy gdyby zadzwonił, zareagował – to siostra nadal by żyła?
”Lotnisko w Monachium” jest takim przystankiem, wytchnieniem w naszej codziennej gonitwie. Może warto się zatrzymać?

Książka jest przesiąknięta samotnością, niemocą do zrobienia czegokolwiek. Mam wrażenie, że autor w bardzo „powściągliwy” sposób krzyczy do nas: ZATRZYMAJCIE SIĘ! Zobaczcie do czego może doprowadzić zerwanie więzi z rodziną, z przyjaciółmi, z ludźmi. Pochłonięci jesteśmy karierą, zarabianiem pieniędzy, wyszukiwaniem co chwila nowych rozrywek, wrażeń. A może tak, warto by...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Czarne skrzydła” to opowieść o kobietach żyjących w Ameryce w czasach niewolnictwa. Sara, Hetty-Szelma, Angelina, Charlotte, każda nich jest inna, ale łączy je jedno – pragnienie wolności. Szelma i jej matka Charlotte są niewolnicami i ich marzeniem jest wolność w dosłownym znaczeniu tego słowa. Chcą chodzić bez przepustek po mieście, pracować za wynagrodzenie, chcą po prostu o sobie decydować. Pomimo tych niegodziwych warunków życia pozostają wolne duchem. I jak mówi jedna z nich: „ Może i ciałem jestem niewolnicą, ale nie umysłem.” Siostry Sara i Angelina, córki plantatora i właściciela niewolników, wydawać by się mogło, że mają wszystko – dom, rodzinę, pięknie suknie, możliwość uczestniczenia w przyjęciach… Nie mają jednak wolności słowa. Ważne tematy są zarezerwowane tylko dla mężczyzn. Każda z tych kobiet na swój sposób próbuje znaleźć w sobie siłę do walki o najważniejsze dla siebie wartości.
Każdy z nas ma skrzydła. To czy odważymy się je rozwinąć zależy tylko od nas. Bohaterkom książki to się udało.

„Czarne skrzydła” to opowieść o kobietach żyjących w Ameryce w czasach niewolnictwa. Sara, Hetty-Szelma, Angelina, Charlotte, każda nich jest inna, ale łączy je jedno – pragnienie wolności. Szelma i jej matka Charlotte są niewolnicami i ich marzeniem jest wolność w dosłownym znaczeniu tego słowa. Chcą chodzić bez przepustek po mieście, pracować za wynagrodzenie, chcą po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zatrzymaj się, zachwyć chwilą… aby nie okazało się, że „… Prosta radość życia między jednym wschodem słońca a drugim przepadła…”.

Zatrzymaj się, zachwyć chwilą… aby nie okazało się, że „… Prosta radość życia między jednym wschodem słońca a drugim przepadła…”.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dziwna książka. Z jednej strony jest pełna emocji, tych pozytywnych i tych negatywnych. Z drugiej strony jest nudna, monotonna i przewidywalna.
Czytając tą powieść byłam bardzo zła na dorosłych, na ich bezmyślne decyzje, egoistyczne zachowanie. Było mi żal dziewczynki, której dzieciństwo zostało zniszczone przez jej najbliższych.
Nie ma tu negatywnych postaci... wszyscy chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle...

Bardzo dziwna książka. Z jednej strony jest pełna emocji, tych pozytywnych i tych negatywnych. Z drugiej strony jest nudna, monotonna i przewidywalna.
Czytając tą powieść byłam bardzo zła na dorosłych, na ich bezmyślne decyzje, egoistyczne zachowanie. Było mi żal dziewczynki, której dzieciństwo zostało zniszczone przez jej najbliższych.
Nie ma tu negatywnych postaci......

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Niewidzialne" nie jest typową powieścią, która zostawia nas z satysfakcjonującym zakończeniem. Nie jest to też opowieść o konwencjonalnej strukturze(kilkuosobowa narracja, czy skoki w czasie). Jest to typowy przykład prozy Auster'a, historia w historii, książka w książce, psychologiczne portrety bohaterów, tajemnice, niedopowiedziane wątki, niewidzialne...
Mam wrażenie, że autor nie do końca chce aby czytelnicy decydowali jak ma się skończyć historia, wręcz przeciwnie, chce abyśmy czuli się komfortowo nie wiedząc co będzie dalej.

"Niewidzialne" nie jest typową powieścią, która zostawia nas z satysfakcjonującym zakończeniem. Nie jest to też opowieść o konwencjonalnej strukturze(kilkuosobowa narracja, czy skoki w czasie). Jest to typowy przykład prozy Auster'a, historia w historii, książka w książce, psychologiczne portrety bohaterów, tajemnice, niedopowiedziane wątki, niewidzialne...
Mam wrażenie, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

E.E. Schmitt jak zawsze pozytywnie mnie zaskakuje. Zbiór tych pięciu opowiadań to ubrane w słowa uczucia, te pozytywne i te negatywne.
Każda z tych historii jest zamknięta, nie ma tu niedopowiedzeń, a mimo to każda z nich pozostawia tak wiele refleksji, pytań…
„Dwóch panów z Brukseli” – Warto wierzyć, że każdy z nas ma Anioła Stróża, czy to w osobie drugiego człowieka, czy też Kogoś tam na Górze.
„Pies” – Trudno jest odnaleźć się na nowo w życiu, które wydawałoby się jest na zawsze utracone, a jeszcze trudniej przebaczyć i na nowo zaufać.
„Małżeństwo we troje” – Czy warto przedkładać wygody życia doczesnego ponad życie w zgodzie z naszym sumieniem?
„Serce w popiele” – Jak przygotować się na śmierć najbliższej osoby, jak żyć mając świadomość, że jutro jej serce może już nie bić?
„Dziecko upiór” – Wybór: śmierć i wygoda czy życie i cierpienie.
Niesamowite opowiadania o szczęściu, cierpieniu,…
Po prostu życie...

E.E. Schmitt jak zawsze pozytywnie mnie zaskakuje. Zbiór tych pięciu opowiadań to ubrane w słowa uczucia, te pozytywne i te negatywne.
Każda z tych historii jest zamknięta, nie ma tu niedopowiedzeń, a mimo to każda z nich pozostawia tak wiele refleksji, pytań…
„Dwóch panów z Brukseli” – Warto wierzyć, że każdy z nas ma Anioła Stróża, czy to w osobie drugiego człowieka,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita, a raczej zwykła historia muzułmańskiej rodziny, ale pięknie napisana.
HONOR – dla Muzułmanów nierozerwalnie łączy się z moralnością, obyczajowością, religią.
W społeczeństwie tym nieprzestrzeganie zasad honoru odbierane jest jako hańba.
Ale… gdyby bohaterowie tej książki zapomnieli o honorze lub traktowali go, chociaż trochę z przymrużeniem oka – wszyscy byliby szczęśliwi. Każdy miałby to, czego/kogo pragnął.
Jedna rodzina – a każdy żyje sam ze swoimi problemami.
Jeden honor – a wiele pojedynczych nieszczęść.

Niesamowita, a raczej zwykła historia muzułmańskiej rodziny, ale pięknie napisana.
HONOR – dla Muzułmanów nierozerwalnie łączy się z moralnością, obyczajowością, religią.
W społeczeństwie tym nieprzestrzeganie zasad honoru odbierane jest jako hańba.
Ale… gdyby bohaterowie tej książki zapomnieli o honorze lub traktowali go, chociaż trochę z przymrużeniem oka – wszyscy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tytuł – niezachęcający
Okładka – przeciętna
… A więc, dlaczego wybrałam tę książkę? – bo film na podstawie książki M.Quick’a „Poradnik pozytywnego myślenia” był inny, dający do myślenia i tego samego spodziewałam się po tej książce. I się nie zawiodłam. Matthew Quick przedstawia tu prostą historię trojga nastolatków, napisaną prostym językiem, bez zbędnych porównań, metafor, ale dzięki temu jakże wymowną.
Opisuje PRZYJAŹŃ.
Pozwólcie, że podzielę się z Wami moim ulubionym fragmentem tej książki:
…„ - Za każdym razem, kiedy myślę sobie, że świat jest paskudny, że życie nie ma żadnego znaczenia, przypominam sobie, że to tu jest i zawsze na mnie czeka – mówi Russ. – Zawsze mogę spojrzeć w kosmos i się zachwycić, bez względu na to, co się dzieje. A gdy spoglądam w górę, moje problemy robią się takie małe. Nie wiem czemu, ale zawsze czuję się wtedy lepiej.
- I to wystarcza? – pytam. – Samo patrzenie na gwiazdy?
- Chyba tak – odpowiada Russ.”

Tytuł – niezachęcający
Okładka – przeciętna
… A więc, dlaczego wybrałam tę książkę? – bo film na podstawie książki M.Quick’a „Poradnik pozytywnego myślenia” był inny, dający do myślenia i tego samego spodziewałam się po tej książce. I się nie zawiodłam. Matthew Quick przedstawia tu prostą historię trojga nastolatków, napisaną prostym językiem, bez zbędnych porównań,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść napisana przez kobietę, o kobietach i moim zdaniem - dla kobiet. Alice Hoffman dała w tej powieści głos kobietom, które w starożytnych czasach nie miały nic do powiedzenia. Czasy te były zdominowane przez mężczyzn, a płeć piękna była niewidzialna i niesłyszalna.
A tutaj, to one wiodą prym i za ich pośrednictwem dowiadujemy się, co w tamtych czasach było dla nich ważne, co czuły, o czym marzyły. Mimo, że ich życie toczyło się w latach 60-80 naszej ery, ich potrzeby, marzenia były takie same jak kobiet w XXI wieku.
Każda z czterech gołębiarek ma w sobie miłość, magię, siłę, wiarę...
I my też je w sobie mamy.

Powieść napisana przez kobietę, o kobietach i moim zdaniem - dla kobiet. Alice Hoffman dała w tej powieści głos kobietom, które w starożytnych czasach nie miały nic do powiedzenia. Czasy te były zdominowane przez mężczyzn, a płeć piękna była niewidzialna i niesłyszalna.
A tutaj, to one wiodą prym i za ich pośrednictwem dowiadujemy się, co w tamtych czasach było dla nich...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„ …Jak będziemy mówić o tym, co się nam przytrafiło, kiedy to się skończy?...”

No właśnie, jak mówić o doświadczeniach ludzi, którzy przeżyli Holokaust? Jak opisać głód, strach, zezwierzęcenie tak, aby czytelnik/słuchacz mógł, choć trochę to sobie wyobrazić? Ktoś, kto nie był nigdy głodny, ktoś, kto nie bał się każdego dnia o życie – nie jest w stanie sobie tego wyobrazić. Dlatego tak trudno to opisać, przekazać to, co się wtedy czuło.
„BiW” to książka kontrowersyjna, inaczej ukazująca kwestę Holokaustu, nietuzinkowa, no i zakończenie… nigdy bym się takiego nie spodziewała. Szkoda, że się tak skończyła, wolałam moje zakończenie, które sobie wyobrażałam mniej więcej od połowy opowieści. Ale i tak jestem pod dużym jej wrażeniem.

„ …Jak będziemy mówić o tym, co się nam przytrafiło, kiedy to się skończy?...”

No właśnie, jak mówić o doświadczeniach ludzi, którzy przeżyli Holokaust? Jak opisać głód, strach, zezwierzęcenie tak, aby czytelnik/słuchacz mógł, choć trochę to sobie wyobrazić? Ktoś, kto nie był nigdy głodny, ktoś, kto nie bał się każdego dnia o życie – nie jest w stanie sobie tego wyobrazić....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mamy tu wszystko:
- zbordnię
- kłamstwo
- zaufanie
- przemoc fizyczną
- przemoc psychiczną
- wiarę
- lęk
- poświęcenie
- niewinność
- MIŁOŚĆ.
I to wszystko jest ubrane w słowa, powieść, która pozwala nam dostrzec to co mamy tu i teraz. Takie książki pozwalają nam na chwilę się zatrzymać i docenić nasze życie.
Dziękuję autorce, a czytelnikom - polecam.

Mamy tu wszystko:
- zbordnię
- kłamstwo
- zaufanie
- przemoc fizyczną
- przemoc psychiczną
- wiarę
- lęk
- poświęcenie
- niewinność
- MIŁOŚĆ.
I to wszystko jest ubrane w słowa, powieść, która pozwala nam dostrzec to co mamy tu i teraz. Takie książki pozwalają nam na chwilę się zatrzymać i docenić nasze życie.
Dziękuję autorce, a czytelnikom - polecam.

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cieszę się, że jest jeszcze przede mną czytanie książek „Chłopiec z latawcem” i „Tysiąc wspaniałych słońc”. Dzięki temu moja opinia na temat „I góry odpowiedziały echem” nie jest pisana poprzez pryzmat dwóch wcześniejszym powieści Hosseini’ego.
A co o samej książce? – Nie jest to pozycja na jeden wieczór, nią należy się delektować, smakować każde zdanie. Nie ma tu jednego wątku, głównego bohatera. Hosseini przedstawiam nam kilka, niechronologicznych historii, z których każda ma innego narratora, aczkolwiek można znaleźć łączące je elementy. Historie te są przesiąknięte emocjonalną przemocą, którą można znaleźć w każdej kulturze - czy to w Afganistanie, we Francji, Grecji czy Ameryce. „I góry odpowiedziały echem” pokazuje, że podejmowane decyzje mają wpływ nie tylko na nas, ale także na otaczających nas ludzi. Pokazuje nam życie, życie pełne smutku, miłości, braku zrozumienia, radości, nadziei… życie i jego nieprzewidywanlość.

So, then. You want a story and I will tell you one...

Przeczytaj. Naprawdę warto.

Cieszę się, że jest jeszcze przede mną czytanie książek „Chłopiec z latawcem” i „Tysiąc wspaniałych słońc”. Dzięki temu moja opinia na temat „I góry odpowiedziały echem” nie jest pisana poprzez pryzmat dwóch wcześniejszym powieści Hosseini’ego.
A co o samej książce? – Nie jest to pozycja na jeden wieczór, nią należy się delektować, smakować każde zdanie. Nie ma tu jednego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

A myślałam, że Schmitt mnie już nie zaskoczy, a tu proszę… niespodzianka.
Prolog, którego narratorem jest Jeszua, co prawda nie przypadł mi do gustu. Są to wspomnienia fragmentów z życia człowieka czekającego na śmierć. Fragmenty, które znamy z Biblii, ale widziane oczyma Jeszui. Natomiast następna część: "Ewangelia według Piłata", jest inna, zaskakująca, ciekawa. To nieustanne poszukiwanie przez Piłata racjonalnego wytłumaczenia dla zniknięcia ciała Jeszui z grobu. W Zmartwychwstanie on nie wierzy. Kiedy jedna teoria zostaje obalona, wymyśla następną, kiedy druga również nie ma racji bytu, znajduje trzecią itd. Kwintesencją tego jest to, że nie należy wyjaśniać tego, co jest niewytłumaczalne. I tu wchodzi w rolę kwestia wiary… „Tymczasem on stworzył człowieka wolnym. I zdaje sobie sprawę z tej ludzkiej wolności, pozostawiając nam możliwość wyboru wiary bądź niewiary…”
Gorąco polecam tą pozycję Schmitt’a.

A myślałam, że Schmitt mnie już nie zaskoczy, a tu proszę… niespodzianka.
Prolog, którego narratorem jest Jeszua, co prawda nie przypadł mi do gustu. Są to wspomnienia fragmentów z życia człowieka czekającego na śmierć. Fragmenty, które znamy z Biblii, ale widziane oczyma Jeszui. Natomiast następna część: "Ewangelia według Piłata", jest inna, zaskakująca, ciekawa. To...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to