rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Świetna książka, dużo lepiej się czyta niż większość tzw. poczytnych autorów.
Zagadka historyczna na plus, a jeszcze większym plusem jest brak kobiet, przynajmniej dla mnie 😉
Ostatnio szukam w bibliotece autorów kryminałów, których nie znam, następny ulubiony

Świetna książka, dużo lepiej się czyta niż większość tzw. poczytnych autorów.
Zagadka historyczna na plus, a jeszcze większym plusem jest brak kobiet, przynajmniej dla mnie 😉
Ostatnio szukam w bibliotece autorów kryminałów, których nie znam, następny ulubiony

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam po "Inkubie", moim subiektywnym zdaniem ta jest jeszcze lepsza.
Jako jedna z nielicznych daje do myślenia, sporo o niej rozmyślałam.

Przeczytałam po "Inkubie", moim subiektywnym zdaniem ta jest jeszcze lepsza.
Jako jedna z nielicznych daje do myślenia, sporo o niej rozmyślałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezła książka jak na debiut kryminalny
Na początku trochę sztywno ale zaczęłam ją czytać po Nesbo, a to inna liga. Potem to już nie wiadomo kiedy wciągnęła.
Podoba mi się książka w warstwie psychologicznej jak i w akcji, nic nie jest naciągane i wszystko jest ładnie poukładane. Końcówka sprawiedliwa ale nieetyczna.
Co równie ważne to jakbym tam była i to dosłownie, mieszkam na Mazurach i Olsztyn nieźle znam. Dom starego Jakubca również znam, bo mieszka tam moja rodzina! 😀 I powiem, że nie jest taki straszny jak go autor opisuje, moja kuzynka się stara. 😊Nic dziwnego, że Przemkowi wpadł w oko, bo leży na trasie pomiędzy Olsztynem, a jego Dywitami😉
Co do książek Borkowskiego przeczytam teraz całą resztę, bo obiecująco zaczął 😀

Niezła książka jak na debiut kryminalny
Na początku trochę sztywno ale zaczęłam ją czytać po Nesbo, a to inna liga. Potem to już nie wiadomo kiedy wciągnęła.
Podoba mi się książka w warstwie psychologicznej jak i w akcji, nic nie jest naciągane i wszystko jest ładnie poukładane. Końcówka sprawiedliwa ale nieetyczna.
Co równie ważne to jakbym tam była i to dosłownie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niedawno zaczęłam przygodę z autorką i muszę powiedzieć, że świetnie się czyta, składna i logiczna akcja, można przewidzieć kto jest mordercą ale to nie minus, a wręcz plus
Fajne jest też to, że my czytelnicy wiemy więcej niż detektywi 😀
Jeden minus jak dla mnie w tej serii, za dużo obyczajówki, wolę osobiście sam kryminał

Niedawno zaczęłam przygodę z autorką i muszę powiedzieć, że świetnie się czyta, składna i logiczna akcja, można przewidzieć kto jest mordercą ale to nie minus, a wręcz plus
Fajne jest też to, że my czytelnicy wiemy więcej niż detektywi 😀
Jeden minus jak dla mnie w tej serii, za dużo obyczajówki, wolę osobiście sam kryminał

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka trochę na mnie czekała, bo od czerwca zeszłego roku. Jest świetna i jako horror i kryminał. Horror mało przerażający mimo tego co napisane na okładce, pan Robert Ziębiński chyba mało horrorów czytał. Jest to nawet bardziej kryminał z zabarwieniem horroru, bo tutaj nie szukamy mordercy tylko współczesnej czarownicy.
Czasami autor się zapędzał - SPOILER - bo przecież Witek nie musiał podpadać szefostwu tak żeby musieli go szukać koledzy po fachu.
Sam tytuł nie jest adekwatny do treści. SPOILER. W książce inkwizytor nazwał tych towarzyszy czarownic inkubami. Inkub to - podaję za Wikipedią - demony przybierajace postać uwodzicielskich mężczyzn nawiedzające kobiety we śnie kuszące je współżyciem seksualnym, przemieniający się też w kobietę kuszącą mężczyzn i wtedy nazywany jest sukkub. Wiem to również z książki Robert'a Black'a "Sukub", świetny horror.
Jako kryminał jest dużo lepszy od wielu innych ostatnio napisanych, jest bardzo wiarygodny. Widać również, że autor świetnie się przygotował do pisania, research dobrze zrobiony👍👍

Książka trochę na mnie czekała, bo od czerwca zeszłego roku. Jest świetna i jako horror i kryminał. Horror mało przerażający mimo tego co napisane na okładce, pan Robert Ziębiński chyba mało horrorów czytał. Jest to nawet bardziej kryminał z zabarwieniem horroru, bo tutaj nie szukamy mordercy tylko współczesnej czarownicy.
Czasami autor się zapędzał - SPOILER - bo przecież...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra książka, momentami przypominała "Makbeta". Wszystko ładnie się poukładało. I nie mam żadnych zastrzeżeń 💞

Dobra książka, momentami przypominała "Makbeta". Wszystko ładnie się poukładało. I nie mam żadnych zastrzeżeń 💞

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie będę się rozpisywać, powiem krótko znalazłam ulubionego autora zagranicznych kryminałów, pierwsza była super, a ta jeszcze lepsza. Czekam na następne

Nie będę się rozpisywać, powiem krótko znalazłam ulubionego autora zagranicznych kryminałów, pierwsza była super, a ta jeszcze lepsza. Czekam na następne

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetny polski kryminał, od Miłoszewskiego "Ziarno prawdy" i "Uwikłanie" nie czytałam lepszego polskiego kryminału. Ci, którym książka się nie podoba to chyba czytają mało kryminałów albo mają dziwny gust. Wszystko jest na swoim miejscu, pasuje do siebie o czym świadczy chociaż to, że już mniej więcej w połowie wiedziałam kim jest morderca. Owszem niektóre rzeczy mnie denerwowały, np. to w co kto jest ubrany, takie tam drobiazgi. Czekam na następną książkę Widerskiego niecierpliwie

Świetny polski kryminał, od Miłoszewskiego "Ziarno prawdy" i "Uwikłanie" nie czytałam lepszego polskiego kryminału. Ci, którym książka się nie podoba to chyba czytają mało kryminałów albo mają dziwny gust. Wszystko jest na swoim miejscu, pasuje do siebie o czym świadczy chociaż to, że już mniej więcej w połowie wiedziałam kim jest morderca. Owszem niektóre rzeczy mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Byłoby więcej gwiazdek gdyby nie osoba mordercy, znowu kurcze, niejedna książka traci na tym. Deaver ostatnimi czasy przekombinowuje, może komuś się słowo nie podobać ale takie mam odczucie. Tak to by była całkiem dobra książka. Mordercą powinien być ktoś kto chciał zaszkodzić temu co pisał bloga, wtedy to by było logiczne, nie przekonuje mnie końcówka, jak zwykle ostatnio, szkoda🙄🙄. Jeżeli chodzi o książki autora o internecie to "Błękitna pustka" dużo, dużo lepsza ale no cóż dawniejsza książka

Byłoby więcej gwiazdek gdyby nie osoba mordercy, znowu kurcze, niejedna książka traci na tym. Deaver ostatnimi czasy przekombinowuje, może komuś się słowo nie podobać ale takie mam odczucie. Tak to by była całkiem dobra książka. Mordercą powinien być ktoś kto chciał zaszkodzić temu co pisał bloga, wtedy to by było logiczne, nie przekonuje mnie końcówka, jak zwykle ostatnio,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wreszcie, naprawdę dobry krwawy kryminał. Dawno nie czytałam tak dobrego kryminału, po podchodach do różnych autorów naszych i zagranicznych. Trochę zalatuje "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" ale naprawdę trochę i tak... pozytywnie. Dobrze się czyta, wciąga i już czytam dalszy ciąg. Znalazłam ulubionego autora📖📖😁

Wreszcie, naprawdę dobry krwawy kryminał. Dawno nie czytałam tak dobrego kryminału, po podchodach do różnych autorów naszych i zagranicznych. Trochę zalatuje "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" ale naprawdę trochę i tak... pozytywnie. Dobrze się czyta, wciąga i już czytam dalszy ciąg. Znalazłam ulubionego autora📖📖😁

Pokaż mimo to

Okładka książki Aleja samobójców Mariusz Czubaj, Marek Krajewski
Ocena 6,1
Aleja samobójców Mariusz Czubaj, Mar...

Na półkach: ,

Książka dobra, czytałam Krajewskiego jedną z Mockiem i nie podobał mi się styl ale jak zobaczyłam w bibliotece tą dziejącą się współczesnie i napisaną jeszcze z kimś to postanowiłam dać szansę książce. Bardzo mi się spodobała, prawdziwe realia pracy w policji, przynajmniej takie jest moje zdanie. Nie przesłodzona, ani też nie przegięta w drugą stronę. Co najważniejsze, wszystko w tej książce układa się w logiczną całość

Książka dobra, czytałam Krajewskiego jedną z Mockiem i nie podobał mi się styl ale jak zobaczyłam w bibliotece tą dziejącą się współczesnie i napisaną jeszcze z kimś to postanowiłam dać szansę książce. Bardzo mi się spodobała, prawdziwe realia pracy w policji, przynajmniej takie jest moje zdanie. Nie przesłodzona, ani też nie przegięta w drugą stronę. Co najważniejsze,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mitologia Mezopotamii Krystyna Łyczkowska, Krystyna Szarzyńska
Ocena 6,7
Mitologia Mezo... Krystyna Łyczkowska...

Na półkach:

Świetna książka. Przystępnie Panie opisują mitologię dawnej Mezopotamii, wcześniej pisząc o historii tego miejsca, żeby można było dobrze wszystko zrozumieć. Zrobiło na mnie wrażenie to, że początek Biblii to są właściwie mity sumeryjskie. Mitologia sumeryjska, babilońsko - asyryjska są podobne ale też miejscami się różnią. Bardzo ciekawa lektura i inna od tej co zwykle czytam. Sięgnęłam po nią przez grupę Wyzwanie Czytelnicze Lubimy Czytać na FB, dziękuję za wyzwanie

Świetna książka. Przystępnie Panie opisują mitologię dawnej Mezopotamii, wcześniej pisząc o historii tego miejsca, żeby można było dobrze wszystko zrozumieć. Zrobiło na mnie wrażenie to, że początek Biblii to są właściwie mity sumeryjskie. Mitologia sumeryjska, babilońsko - asyryjska są podobne ale też miejscami się różnią. Bardzo ciekawa lektura i inna od tej co zwykle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetna książka. Takie połączenie sensacji z horrorem. Masterton w najlepszej formie. No i akcja na mojej ulubionej wyspie Bali. Przerażający fantastyczny horror

Świetna książka. Takie połączenie sensacji z horrorem. Masterton w najlepszej formie. No i akcja na mojej ulubionej wyspie Bali. Przerażający fantastyczny horror

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie. Nie podobała mi się. Chyba nasi prawnicy nie powinni pisać książek. Nawet w pewnym momencie chciałam ją odłożyć na dobre ale ja jak się za coś biorę to do końca robię, cokolwiek to jest, więc dokończyłam. Jest mało interesująca, nie wciąga za bardzo. Czegoś mi brakowało w tej książce, nawet nie potrafię skonkretyzować co to jest. Wiem na pewno, że nie przeczytam kontynuacji

Nie. Nie podobała mi się. Chyba nasi prawnicy nie powinni pisać książek. Nawet w pewnym momencie chciałam ją odłożyć na dobre ale ja jak się za coś biorę to do końca robię, cokolwiek to jest, więc dokończyłam. Jest mało interesująca, nie wciąga za bardzo. Czegoś mi brakowało w tej książce, nawet nie potrafię skonkretyzować co to jest. Wiem na pewno, że nie przeczytam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co tu się rozpisywać, przeczytałam inne recenzje, tylko muszę im przyklasnąć. Nesbo w rewelacyjnej formie, wielowątkowość mi nie przeszkadzała, na koniec wszytko ładnie ułożone. Zakończeniem tym razem mnie zaskoczył, tym bardziej, że w poprzednich książkach rozwiązywałam zagadki. Lecę do biblioteki po "Pentagram". Swoją drogą nie mogę się doczekać usadzenia Toma Waalera, denerwuje mnie typ

Co tu się rozpisywać, przeczytałam inne recenzje, tylko muszę im przyklasnąć. Nesbo w rewelacyjnej formie, wielowątkowość mi nie przeszkadzała, na koniec wszytko ładnie ułożone. Zakończeniem tym razem mnie zaskoczył, tym bardziej, że w poprzednich książkach rozwiązywałam zagadki. Lecę do biblioteki po "Pentagram". Swoją drogą nie mogę się doczekać usadzenia Toma Waalera,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zgadzam się z innymi,ta książka to już nie to co pierwsze, nie podobała mi się

Zgadzam się z innymi,ta książka to już nie to co pierwsze, nie podobała mi się

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam różne opinie na temat tej książki i autora, postanowiłam wreszcie sprawdzić czy mi się będzie podobać. Powiem tak, nie taki diabeł straszny jak go malują. Książka czytała się dobrze, akcja nie była naciągana i co najważniejsze koniec mnie nie rozczarował. Owszem czytałam lepsze książki ale i dużo gorsze. Co najważniejsze pisana jest ze znawstwem tematu i rozciągnięta w czasie, co jest właściwe, bo śledztwa nie trwają tak szybko jak w CSI. Jeżeli ktoś lubi czytać mocne książki o zwyrodnialcach to ta książka jest dla niego. Ja lubię czytać takie książki(James Patterson) i nie tylko książki, obejrzałam wszystkie odcinki "Zabójczych Umysłów", pokazują one co niektórym ludziom siedzi w głowie, do czego są zdolni. Bo to prawda, że wszyscy jesteśmy potencjalnymi mordercami, potrzeba tylko silnej motywacji, jak np. ktoś mierzy do ciebie z pistoletu, a ty musisz zabić innego człowieka aby przeżyć. Nie powiem momentami jest nużąca, zwłaszcza na początku ale nie można powiedzieć, że jest nudna, bo jak bestialskie zabijanie jest nudne? Owszem co człowiek to opinia może po prostu podobać się lub nie. Mi się podobała i sięgnę jeszcze po książki Mroza, może nie wszystkie ale sięgnę

Czytałam różne opinie na temat tej książki i autora, postanowiłam wreszcie sprawdzić czy mi się będzie podobać. Powiem tak, nie taki diabeł straszny jak go malują. Książka czytała się dobrze, akcja nie była naciągana i co najważniejsze koniec mnie nie rozczarował. Owszem czytałam lepsze książki ale i dużo gorsze. Co najważniejsze pisana jest ze znawstwem tematu i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Makbeta pana S. kiedyś czytałam, podobał mi się, czytało się jak dobry kryminał. Sięgnęłam po Nesbo przez wyzwanie Lubimyczytać.pl na Facebooku. Czytało się świetnie, dosyć długo, bo książka spora. Muszę przyznać, że Nesbo udźwignął temat, jest nasz główny bohater targany emocjami, biorący narkotyki(w końcu akcja dzieje się współcześnie) i zakochany w Lady. Podobało mi się w tej książce jeszcze to, że nie jest typowym kryminałem, czyli - kto zabił?, pytanie tylko kto jest tym kto wszystko kapuje Hekate. Jest zupełnie inną książką i przez to jeszcze ciekawszą

Makbeta pana S. kiedyś czytałam, podobał mi się, czytało się jak dobry kryminał. Sięgnęłam po Nesbo przez wyzwanie Lubimyczytać.pl na Facebooku. Czytało się świetnie, dosyć długo, bo książka spora. Muszę przyznać, że Nesbo udźwignął temat, jest nasz główny bohater targany emocjami, biorący narkotyki(w końcu akcja dzieje się współcześnie) i zakochany w Lady. Podobało mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest fantastyczna. Czytam zawsze na poprawę humoru albo gdy po prostu mam ochotę. Czytam również wtedy gdy w nocy obudzi mnie jakiś koszmar. A kiedy Lesio spotyka różowego słonia - zawsze się uśmieję najwięcej. Zresztą w tej książce nie ma słabszych miejsc, co czytam to chichoczę

Jest fantastyczna. Czytam zawsze na poprawę humoru albo gdy po prostu mam ochotę. Czytam również wtedy gdy w nocy obudzi mnie jakiś koszmar. A kiedy Lesio spotyka różowego słonia - zawsze się uśmieję najwięcej. Zresztą w tej książce nie ma słabszych miejsc, co czytam to chichoczę

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja ulubiona. To jak ciągle ucieka bandziorom czy podrywa w Taorminie faceta, który jest również jest bandziorem, a wreszcie jak w Warszawie bije agentów Interpolu przebija wszystko

Moja ulubiona. To jak ciągle ucieka bandziorom czy podrywa w Taorminie faceta, który jest również jest bandziorem, a wreszcie jak w Warszawie bije agentów Interpolu przebija wszystko

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to