Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wydarzenia do których reflektuje książka są bez 2 zdań straszne, nieludzkie, nie powinny nigdy mieć miejsca. Mam mimo wszystko wrażenie, że autor nie zdecydował się dzielić wszystkimi okropnościami z czytelnikiem - czy to dobrze, czy źle, każdy może oszacować sam.

Irytowała mnie jedynie jedna rzecz - wydanie tej książki jest fatalne.
Jeśli macie możliwość, zainteresujcie się innym.

Wydarzenia do których reflektuje książka są bez 2 zdań straszne, nieludzkie, nie powinny nigdy mieć miejsca. Mam mimo wszystko wrażenie, że autor nie zdecydował się dzielić wszystkimi okropnościami z czytelnikiem - czy to dobrze, czy źle, każdy może oszacować sam.

Irytowała mnie jedynie jedna rzecz - wydanie tej książki jest fatalne.
Jeśli macie możliwość, zainteresujcie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdyby była odrobinę mniej przewidywalna.. Czasami wręcz mniej banalna i oczywista.
Czasami jednak wystarczy aż i tylko tyle.
Jest warta poznania każdemu fanowi fantasy, pięknie prezentuje się w wydaniu 1 tomowym.

Gdyby była odrobinę mniej przewidywalna.. Czasami wręcz mniej banalna i oczywista.
Czasami jednak wystarczy aż i tylko tyle.
Jest warta poznania każdemu fanowi fantasy, pięknie prezentuje się w wydaniu 1 tomowym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem drugi raz.
Drugi raz nie ogarnąłem większości więzów pomiędzy postaciami, rodami, miejscami.. Bo zobaczcie chociaż na ten cytat:

"W Dorthonionie natomiast ludem Beora i kraina Ladros władał Boromir, syn Borona, który byl wnukiem Beora Starego.
Hador miał synów Galdora i Gundora - Hurina i Huora, Hurin zaś - Turina, zwanego później zguba Glaurunga; synem Huora był Tuor, ojciec Earendila Błogosławionego. Boromir miał syna Bregora, ten zaś - Bregolasa i Barahira. Natomiast synami Bregolasa byli Beragund i Belegund. Córka Beragunda, Morwena, urodziła Turina, a córka Belegunda, Riana, Tuora. Syn Barahira, Beren Jednoręki, zdobył miłość córki Thingola, Luthien, i przeszedłszy przez śmierć wrócił do świata żyjących; córka tych dwojga była Elwinga, żona Earendila, i od nich się wywodzą wszyscy późniejsi królowie Numenoru. "

Drugi raz jestem zachwycony.

Przeczytałem drugi raz.
Drugi raz nie ogarnąłem większości więzów pomiędzy postaciami, rodami, miejscami.. Bo zobaczcie chociaż na ten cytat:

"W Dorthonionie natomiast ludem Beora i kraina Ladros władał Boromir, syn Borona, który byl wnukiem Beora Starego.
Hador miał synów Galdora i Gundora - Hurina i Huora, Hurin zaś - Turina, zwanego później zguba Glaurunga; synem Huora...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miała swoje momenty, ale na wyższą ocenę to trochę za mało.

Miała swoje momenty, ale na wyższą ocenę to trochę za mało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Już wszystko chyba zostało napisane o tej książce.
Jest prosta, ale nie prostacka.
Jest w niej przygoda, szybko poprowadzona akcja, a każdy rozdział to kolejne wydarzenia, które szybko pochłoniesz.

Bardzo dobra pozycja na rozpoczęcie flirtu z gatunkiem fantasy. Jako, że u mnie to uczucie to już miłość, to czy nie mogę pozwolić sobie na wiosenny flirt?

Z czystym sumieniem - polecam, i zachęcam.

Już wszystko chyba zostało napisane o tej książce.
Jest prosta, ale nie prostacka.
Jest w niej przygoda, szybko poprowadzona akcja, a każdy rozdział to kolejne wydarzenia, które szybko pochłoniesz.

Bardzo dobra pozycja na rozpoczęcie flirtu z gatunkiem fantasy. Jako, że u mnie to uczucie to już miłość, to czy nie mogę pozwolić sobie na wiosenny flirt?

Z czystym sumieniem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zapach kredek robi robotę, wydanie solidne.

Zapach kredek robi robotę, wydanie solidne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmarnowany potencjał - to jedyne podsumowanie, jakie pasuje mi do tej pozycji.
Miała:
- potencjalnie ciekawą historię,
- nowy, barwny świat gdzieś na obrzeżach republiki,
- potencjalne nieznane niebezpieczeństwo - Yuuzhan Vong?
- no i masę bohaterów: Oni-Wan, Anakin, Tarkin, Sienar, Sekot, Thracia...

No zmarnowany potencjał.

Zmarnowany potencjał - to jedyne podsumowanie, jakie pasuje mi do tej pozycji.
Miała:
- potencjalnie ciekawą historię,
- nowy, barwny świat gdzieś na obrzeżach republiki,
- potencjalne nieznane niebezpieczeństwo - Yuuzhan Vong?
- no i masę bohaterów: Oni-Wan, Anakin, Tarkin, Sienar, Sekot, Thracia...

No zmarnowany potencjał.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem niezła pozycja. Jest akcja, rozwiń iecieciekawej postaci, prowadzona w mroczniejszym stylu.
W pewnym momencie trochę się pogubiłem i miałem wrażenie, że chwilami była chaotyczna. I na Boga, Matthew, czemu mi to zrobiłeś i napisałeś, że miecz może się po prostu wyłączyć z braku energii! :)

Finalnie, pozycja zdecydowanie na plus.

Całkiem niezła pozycja. Jest akcja, rozwiń iecieciekawej postaci, prowadzona w mroczniejszym stylu.
W pewnym momencie trochę się pogubiłem i miałem wrażenie, że chwilami była chaotyczna. I na Boga, Matthew, czemu mi to zrobiłeś i napisałeś, że miecz może się po prostu wyłączyć z braku energii! :)

Finalnie, pozycja zdecydowanie na plus.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Odrobinę nie rozumiem słabszych ocen.
Książka przybliża postać Mary, dzieci Hana i Lei (przy tym nie przytłaczając narracją rodziców).
Przede wszystkim jednak mamy sporo informacji o rasie Yuuzhan Vong. Są x-wingi, miecze świetlne i Moc, może brakuje jakiegoś mocnego Lorda Sith.
Całkiem przyjemna książka.

Odrobinę nie rozumiem słabszych ocen.
Książka przybliża postać Mary, dzieci Hana i Lei (przy tym nie przytłaczając narracją rodziców).
Przede wszystkim jednak mamy sporo informacji o rasie Yuuzhan Vong. Są x-wingi, miecze świetlne i Moc, może brakuje jakiegoś mocnego Lorda Sith.
Całkiem przyjemna książka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Koniec serii z należytą ilością akcji na którą Szklany Tron po prostu zasłużył. Właśnie tego chciałem na zakończenie i przez 2 ostatnie części cały czas coś się działo - i dziękuję autorce za to. Obyło się bez przesadnych miłostek i pompatyczności. Smakuje to znakomicie!
Jedynie mały niedosyt dotyczy sposobu śmierci Erawana, gdzie po kilkusetletnim antagoniście można było oczekiwać czegoś więcej.
Z całego serca polecam!

Koniec serii z należytą ilością akcji na którą Szklany Tron po prostu zasłużył. Właśnie tego chciałem na zakończenie i przez 2 ostatnie części cały czas coś się działo - i dziękuję autorce za to. Obyło się bez przesadnych miłostek i pompatyczności. Smakuje to znakomicie!
Jedynie mały niedosyt dotyczy sposobu śmierci Erawana, gdzie po kilkusetletnim antagoniście można było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa opowieść, która dodała wiele treści wydarzeniami niekoniecznie związanymi z głównymi bohaterami.
Dla było za dużo cnotliwości i tego biczowania się Chaola, który przez długi czas przypisuje sobie odpowiedzialność za całe zło świata.. Dodałbym więcej akcji i rozwinął historyczne wątki Valgow.

Jeśli sam cykl Ci się podoba, to będzie pozycja obowiązkowa!

Ciekawa opowieść, która dodała wiele treści wydarzeniami niekoniecznie związanymi z głównymi bohaterami.
Dla było za dużo cnotliwości i tego biczowania się Chaola, który przez długi czas przypisuje sobie odpowiedzialność za całe zło świata.. Dodałbym więcej akcji i rozwinął historyczne wątki Valgow.

Jeśli sam cykl Ci się podoba, to będzie pozycja obowiązkowa!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawie było ją przeczytać, nie potrafię jedynie zrozumieć, dlaczego po potwierdzeniu, że Lucjusz Malfoy jest smierciożercą, jego syn nadal mógł przebywać w szkole.. Jak normalny uczeń...

Ciekawie było ją przeczytać, nie potrafię jedynie zrozumieć, dlaczego po potwierdzeniu, że Lucjusz Malfoy jest smierciożercą, jego syn nadal mógł przebywać w szkole.. Jak normalny uczeń...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka na mocne 8*,i w mojej ocenie byłaby na 9* (dotychczas najciekawsza z cyklu 4 pierwszych). Natomiast jedna drobnostka w ostatnim rozdziale, gdzie na początku autorka pisze:
Kiedy zaledwie miesiąc później Harry sięgał myślą wstecz, (...)
aby kilka stron dalej dodać (pod koniec przemowy Dumbledore'a) :
(...) Tydzień temu straciliśmy jednego z waszych kolegów. (...)
No głupotka, ale jednak.

Książka na mocne 8*,i w mojej ocenie byłaby na 9* (dotychczas najciekawsza z cyklu 4 pierwszych). Natomiast jedna drobnostka w ostatnim rozdziale, gdzie na początku autorka pisze:
Kiedy zaledwie miesiąc później Harry sięgał myślą wstecz, (...)
aby kilka stron dalej dodać (pod koniec przemowy Dumbledore'a) :
(...) Tydzień temu straciliśmy jednego z waszych kolegów. (...)
No...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem niezła, rozwinięta kwestia Ewokow w porównaniu do filmu.

Całkiem niezła, rozwinięta kwestia Ewokow w porównaniu do filmu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy początek przez który przeleciałem momentalnie, średni środek i jakiś niedosyt na koniec książki. Jedyny Tom w którym lepiej czytało mi się przygody ścisłej związane z Rielle. Szkoda, że tak mało mieliśmy okazję poznać Kettin - żadnego pogłębienia, analizy psychiki, emocji, motywacji, czegokolwiek.. Ot, zła kobieta (kropka). Zbyt łatwa była też przemiana Qualla. Ciekawym byłoby zobaczyć jakieś wewnętrzne zmagania, może jakiś zwrot ws. wspomnień Raena. Sumarycznie jednak, dobra książka i warto przeczytać.

Ciekawy początek przez który przeleciałem momentalnie, średni środek i jakiś niedosyt na koniec książki. Jedyny Tom w którym lepiej czytało mi się przygody ścisłej związane z Rielle. Szkoda, że tak mało mieliśmy okazję poznać Kettin - żadnego pogłębienia, analizy psychiki, emocji, motywacji, czegokolwiek.. Ot, zła kobieta (kropka). Zbyt łatwa była też przemiana Qualla....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka najlepsza z dotychczasowych w serii. Przez większą część rozwijającą historię w znanym tempie - łączy i miksuje wątki głównych bohaterów, wpłata bohaterów drugoplanowych z poprzednich części.
Za to ostatnia 1/3 książki to jakiś rollecoster (mniej więcej od pozostawienia swojej nauczycielki przez Qualla na martwym świecie). Akcja goni na łamanie karku, trochę jakby autorce przypomniało się, że książka jest już za duga I musi za 200str. ja skończyć. I to mi się podoba! Przez resztę stron nie ma miejsca na nudę i czytelnicy lubiący wartka akcje, będą w swoim żywiole. Samo zakończenie dla Dhallego troszkę trywialne..
Polecam z pełną odpowiedzialnością.

Książka najlepsza z dotychczasowych w serii. Przez większą część rozwijającą historię w znanym tempie - łączy i miksuje wątki głównych bohaterów, wpłata bohaterów drugoplanowych z poprzednich części.
Za to ostatnia 1/3 książki to jakiś rollecoster (mniej więcej od pozostawienia swojej nauczycielki przez Qualla na martwym świecie). Akcja goni na łamanie karku, trochę jakby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

I oto chodzi! Pierwszy tom był dla mnie rozczarowujący, tutaj p. Canavan zdecydowanie lepiej pociągnęła całą akcję. Są potężni magowie, bitwa, ukrywanie się buntowników i ciekawe zakończenie.
I tylko miłosne wstawki Rielle jakoś mi ciążyły.

Książkę polecam.

I oto chodzi! Pierwszy tom był dla mnie rozczarowujący, tutaj p. Canavan zdecydowanie lepiej pociągnęła całą akcję. Są potężni magowie, bitwa, ukrywanie się buntowników i ciekawe zakończenie.
I tylko miłosne wstawki Rielle jakoś mi ciążyły.

Książkę polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem pozytywnie nią zaskoczony.
Spodziewałem się 'klona' filmu, a tutaj ukazane zostało dużo więcej emocji i motywacji bohaterów.
Zdecydowanie jedna z lepszych książek w świecie SW.

Jestem pozytywnie nią zaskoczony.
Spodziewałem się 'klona' filmu, a tutaj ukazane zostało dużo więcej emocji i motywacji bohaterów.
Zdecydowanie jedna z lepszych książek w świecie SW.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po Czarnym Magu i Erze, liczyłem na coś więcej, niż tutaj dostałem. Wygląda bardziej na jakąś obyczajowa opowiastke, niż kawał fantastyki.. Mam tylko nadzieję, że Anioł Burz rozkręci akcję. Trzymam kciuki.

Po Czarnym Magu i Erze, liczyłem na coś więcej, niż tutaj dostałem. Wygląda bardziej na jakąś obyczajowa opowiastke, niż kawał fantastyki.. Mam tylko nadzieję, że Anioł Burz rozkręci akcję. Trzymam kciuki.

Pokaż mimo to