Opinie użytkownika
Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad tą grafomanią. Fabularnie niedorzeczne, problemy bohaterów powielają się u wszystkich z nich (słabe więzy rodzinne i/lub pogoń za pieniędzmi). Poziom pisarski mierny, ciągnie się to jak włosy w odpływie. Tłumaczenie słabe, sztuczne i z błędami (czy przypadkiem nie tłumaczono tego z angielskiego?). Ładne opakowanie, czyli wydanie, niestety...
więcej Pokaż mimo toWciągająca i satysfakcjonujaca lektura, pełna ciekawostek i mądrych spostrzeżeń. Czyta się jak dobrą powieść, na plus ograniczenie męczących szczegółów politycznych. Szkoda tylko kilku wybijających z toku wtrąceń o współczesnej polityce, chociaż były to tylko krótkie przytyki.
Pokaż mimo toTrafna, ciekawie poprowadzona synteza dla laika zainteresowanego zapoznaniem się dziejami powstania.
Pokaż mimo toOd zdjęć żaluzji przedstawiających historię językową półwyspu Iberyjskiego po wizytę kraju u lekarza - "Gadka" to godna kontynuacja "Babelu", nie tylko merytorycznie, ale też w zarażaniu miłością do lingwistyki. Mamy tu zupełnie nową formę - tak jakby pocztówki o każdym języku zamiast długich rozdziałów. Wielki szacunek nie tylko do autora - który na końcu naszego wydania...
więcej Pokaż mimo toJako oddzielna pozycja całkiem ok, ale po przeczytaniu trylogii stwierdzam, że niestety, ale te same informacje powielają się kilkukrotnie w trzech książkach.
Pokaż mimo to
Pod koniec czytania zastanawiałam się, czy dać jedną gwiazdkę czy dwie, ale sam finał uratował książkę w moich oczach. Dobrze spiął historię i zostawił mnie z poczuciem ciepła i optymizmu.
Co więc tak nie grało mi przez prawie całą książkę? Przede wszystkim natarczywa propaganda autorki, głoszona zresztą bardzo infantylnie. Sama nie jestem kimś głoszącym hasła skrajnej...
Przyjemna, ciepła historyjka - typowy, kojący japoński "comfort read". Podobało mi się zazębienie wątków no i przede wszystkim sam pomysł, wokół którego historia narosła - kotów-astrologów prowadzących kawiarnię! Magia tej baśni dla dorosłych to też dobry warsztat pisarski - czasem podczas czytania po prostu oglądamy w głowie miłe anime. Plus również za świetne tłumaczenie...
więcej Pokaż mimo to
Udana kontynuacja.
Najbardziej cieszącym mnie postępem w stosunku do części pierwszej jest bogatszy opis świata. Jak dobrze, że pan Rak odszedł od zamysłu, który prezentował w jednym z wywiadów z okazji wydania tomu pierwszego, gdzie twierdził, że lepszy jest świat niedopowiedziany (problem z tym podejściem jest taki, że autor ma jego pełen obraz i nie jest sobie w...
Zawsze twierdziłam, że w książkach naukowych to treść ma górować nad formą. Starcie z omawianą pozycją chyba mnie z tego podejścia wyleczyło. Autor być może miał do przekazania kilka mądrych czy ciekawych rzeczy, ale zabrał się za to bardzo, oj bardzo źle. Tak ciężko było przez to przebrnąć, że te 300 stron zajęło mi chyba 3 tygodnie - a zwykle wchłaniam 4 książki...
więcej Pokaż mimo toCiężkawa przeprawa (niestety - dzisiejszy umysł najczęściej zbyt jest spłycony i pozbawiony uważności na taki kaliber literatury), ale widzę i czuję tą magię. Niektóre opowiadania naprawdę tak żywe i bujne, że wciągają, i nie mam tu na myśli zainteresowania. Po prostu ożywają, wciągają fizycznie, jest się tam wśród i w nich, niby pomiędzy literkami. Najlepsze, najżywsze i...
więcej Pokaż mimo toTrochę na jedno kopyto i wtórne co do innych prac pani Moshfegh (przede wszystkim "Mojego roku...") ale kilka opowiadań na pewno zapadnie mi w głowie. Najbardziej dwa ostatnie. Niektóre niestety zupełnie lądują na drugim biegunie, czyli w ogóle mnie nie zajęły.
Pokaż mimo to
W krainie grobów i śledzi
Jako żona chłopa z Kaszub już od pierwszych stron poczułam się jak u niego pod chałupą nad jeziorem. No po prostu jakby on to pisał: te same sformułowania i słówka (o które czasem wybuchają w naszym domu śmieszne spory, na przykład “tu [na Mazowszu] to są faworki, po chrusty to se idź do lasu”), te same “zboczenia” w kierunku upiorów, pogrzebów,...
American dream
Wyjątkowa, żywa, przewrotna i mądra, a jednocześnie mroczna jak diabli. Trzeba było ją w trakcie czytania odkładać, by przetrawić, a to nie zdarzyło mi się od czasu zanurzenia w Glukhovskim. Nic więc dziwnego, że powieść ta od razu ląduje u mnie w ulubionych, a wręcz ukochanych.
Oto narratorka - bezimienna bohaterka, a właściwie antybohaterka, która...
Świńskim ryjem w samo sedno literatury
Przełom, jaki “Władca Much” zaprowadził w literaturze, trudno porównać z czymkolwiek wcześniej. Po lekturze zaczyna dzielić się książki na przed- i po-”Władcowskie”. Książka inspiruje, a jednocześnie prowokuje i burzy poglądy na literaturę, a odnoszą się do niej w swojej twórczości takie na przykład sławy, jak Stephen King (warto...
Zachęcona świetnymi “Sekretami życia seksualnego zwierząt” z tej samej serii sięgnęłam i po “Koty”. Nadzieje czytelnicze były wielkie, bo jestem zadeklarowaną kociarą; niestety nie zostały one przez pracę duetu pana Kruszewicza i pani Czujkowskiej zaspokojone.
Czego zabrakło? Trochę, moim zdaniem, pomysłu na tę książkę. W efekcie powstał zlepek dwóch słabo powiązanych...
Jak z klasą “zajrzeć pod kołderkę”
Kolejna z udanych książek w nurcie humanistycznego podejścia do nauk ścisłych, polegającego na lekkiej, lecz medytacyjnej i filozoficznej interpretacji naukowych faktów. Autorzy poszukują sensu ludzkich zachowań ze sfery erotycznej w pierwowzorach w przyrodzie, zamykając podawaną wiedzę w przystępnej formie krótkich opisów ciekawostek...
Bolesna metamorfoza w motyla
Jeżeli ktoś sięgnie po “Aglę” na fali zachwytu nad hitową “Baśnią o wężowym sercu”, może przeżyć rozczarowanie, bo jest to książka zupełnie inna. Ja osobiście zaskoczyłam się raczej pozytywnie, chociaż nie zabrakło i zgrzytów w odbiorze.
Przeciwnie do wielu opinii, akcja jak dla mnie rozkręciła się dopiero od połowy. Część pierwsza to...
Ponadprzeciętne dzieło. Napisane bardzo plastycznie, z wielkim kunsztem literackim. Autor jest historykiem i nie owija w bawełnę, nie gloryfikuje i nie wybiela - w "Samozwańcu" znajdziemy samą prawdę.
Pokaż mimo toTalent dziejopisarski i szerokie spojrzenie na historię, wolne od zaznaczania światopoglądu autora.
Pokaż mimo to
Tak naprawdę treść tej pozycji lepiej oddawałby tytuł "Dzieje i wspaniałości chrześcijaństwa w Polsce" i już niech to posłuży za podsumowanie recenzji.
Autor prezentuje bardzo wąskie horyzonty i narzuca swoją wizję historii. Do granic absurdu skrzywione jest wybielanie chrześcijaństwa, które, jak wiadomo, w opisywanych czasach zbyt święte nie było. Autor z pogardą odnosi...