Jako oddzielna pozycja całkiem ok, ale po przeczytaniu trylogii stwierdzam, że niestety, ale te same informacje powielają się kilkukrotnie w trzech książkach.

Jako oddzielna pozycja całkiem ok, ale po przeczytaniu trylogii stwierdzam, że niestety, ale te same informacje powielają się kilkukrotnie w trzech książkach.

Książka chyba nie dla mnie, nie poznałem zbyt wielu sekretów zwierząt, spodziewałem się chyba czegoś zupełnie innego. Nie podoba mi się również ten podział na rozdziały, który powoduje, że te same zwierzęta pojawiają się w różnych częściach książki, chyba wolałbym gdyby każde zwierzę było po prostu opisane ciągiem, bez rozbijania treści.

Książka chyba nie dla mnie, nie poznałem zbyt wielu sekretów zwierząt, spodziewałem się chyba czegoś zupełnie innego. Nie podoba mi się również ten podział na rozdziały, który powoduje, że te same zwierzęta pojawiają się w różnych częściach książki, chyba wolałbym gdyby każde zwierzę było po prostu opisane ciągiem, bez rozbijania treści.

O zwierzakach słów kilka:)
i o tym że w swoich zachowaniach czasami bardzo nas przypominają:)
Jest tu i o władzy i o amorach:) O wierności i zdradach... budowaniu domów i podróżach....Słowem życie... w świecie zwierząt... naprawdę ciekawie przedstawione

O zwierzakach słów kilka:)
i o tym że w swoich zachowaniach czasami bardzo nas przypominają:)
Jest tu i o władzy i o amorach:) O wierności i zdradach... budowaniu domów i podróżach....Słowem życie... w świecie zwierząt... naprawdę ciekawie przedstawione

Bardzo lekka książka, szybko mi się ją czytało. Wiele można się z niej dowiedzieć o zwierzętach. Jednak wolałabym, aby autor poświęcił więcej czasu dla jednego zwierzęcia i opisał wtedy mniej zwierząt, niźli pisał po pięć zdań o wszystkich zwierzętach. To moje jedyne zastrzeżenie, co do tej książki.

Bardzo lekka książka, szybko mi się ją czytało. Wiele można się z niej dowiedzieć o zwierzętach. Jednak wolałabym, aby autor poświęcił więcej czasu dla jednego zwierzęcia i opisał wtedy mniej zwierząt, niźli pisał po pięć zdań o wszystkich zwierzętach. To moje jedyne zastrzeżenie, co do tej książki.

"Książka o zwierzętach ludzkim językiem" jak sam autor pisze. Nie ma tutaj naukowego języka, są za to gawędy o zwierzętach, ich zwyczajach. Większość sprowadza się do prokreacji i zdobywania jedzenia. Cóż taki jest cel życia dzikich zwierząt.
Kruszewicza pamiętam z ciekawych audycji w starej Trójce, gdzie opowiadał o zwierzętach. Pogadanki przywodziły na myśl nostalgiczny programem telewizyjnym "Zwierzyniec". Bardzo dużo ciekawostek, podanych lekko i z humorem. W szkole tego nie uczą, niestety.

"Książka o zwierzętach ludzkim językiem" jak sam autor pisze. Nie ma tutaj naukowego języka, są za to gawędy o zwierzętach, ich zwyczajach. Większość sprowadza się do prokreacji i zdobywania jedzenia. Cóż taki jest cel życia dzikich zwierząt.
Kruszewicza pamiętam z ciekawych audycji w starej Trójce, gdzie opowiadał o zwierzętach. Pogadanki przywodziły na myśl nostalgiczny...

Bardzo lubię czytać takie zwierzęce poradniki, dlatego gdyż w telewizji nie często tak dokładnie opowiadają przed kamerą o tylu zwierzątkach jednocześnie. Tutaj ich sekretne życie poznaję na spokojnie i z dużą dawką uśmiechu. Autor ma świetne pióro, wie jak zainteresować czytającego, by opowieść go zaciekawiła. Do tego zawiera szkicowniki obrazu niektórych zwierząt, co daje nam pełen schemat kogo to może dotyczyć i jak dane zwierzę wygląda. Sam autor opisał, że wydaje wiele książek po to, by każdy laik mógł odnaleźć się w tych wiadomościach, a nie czytał naukowy slogan, który ciężko jest zrozumieć. I za to ma u mnie dużego plusa:-)
W książce przeczytamy o tym na jakiej podstawie zwierzęta łączą się w pary. U ptaków liczy się bogate ubarwienie, które ma być chwytem reklamowym na samice. U goryli duże pośladki i opiekuńczość. U żab największą uwagę samic przyciąga donośny, głęboki i niski ton głosu. Jeśli dodatkowo wibruje, oznacza duże rozmiary samca. U lwów natomiast może być inaczej. Z książki dowiedziałam się, że mogą żyć w związku homoseksualnym. Zdarza się, że żyją jako para, pokrywają się, a nawet razem obejmują przywództwo w stadzie. Potrafią okazywać sobie czułość i szacunek. Niesamowite, prawda?
Kolejną nowością była dla mnie informacja, że płód zebry jest czarny i białe paski pojawiają się dopiero później. Albo goryle, które kojarzą nam się z agresywnością, wcale takie nie są. Bywają łagodne nawet dla innych macho. Wiąże się z tym opisana historia dwóch samców- M'Tonge i Aziziego, którą poznamy. Jeszcze większy zasób wiedzy w tym temacie poznacie w dziale pierwszym. W drugim zaś przeczytamy o zwierzęcych kobietach, które rządzą:-) Poznamy tu życie surykatek, słoni, orki, lemury katta, bonobo czyli szympansów, hien i innych. W innych rozdziałach przeczytamy o wierności i skokach w bok, zwierzęcych podróżach, zalotach i innych ciekawostek. Oj książka was bardzo wciągnie, gdyż całość jest klarowana na kształt opowieści, nie reportażu, czy poradnika. Polecam zajrzeć tez do innych książek z tej serii:-)

Bardzo lubię czytać takie zwierzęce poradniki, dlatego gdyż w telewizji nie często tak dokładnie opowiadają przed kamerą o tylu zwierzątkach jednocześnie. Tutaj ich sekretne życie poznaję na spokojnie i z dużą dawką uśmiechu. Autor ma świetne pióro, wie jak zainteresować czytającego, by opowieść go zaciekawiła. Do tego zawiera szkicowniki obrazu niektórych zwierząt, co daje...

Kiepsko.
Muszę przyznać rację wszystkim, którzy wystawili niskie oceny tej książce. Zastanawiam się, co było pierwsze – gawędy zebrane w książce, czy krótkie filmy przyrodnicze, gdzie owe gawędy były wykorzystywane. To, co w niedługim programie telewizyjnym skierowanym do każdego, czyli przede wszystkim do zupełnych laików, uchodzi, nie koniecznie jest odpowiednie w książce. Jedna anegdota, choćby pikantna czy wręcz seksistowska, dotycząca życia zwierząt wypowiedziana jako komentarz w filmie bywa zabawna, większa ilość (a książka do grubych nie należy) staje się co najmniej irytująca.
Książkę odsłuchałem w audio, więc nie mogę ocenić strony ilustracyjnej, poza okładką oczywiście. Okładka jest mało „poważna”, co może sugerować, że będzie odpowiednia również dla dzieci. Nic bardziej mylnego. Większość treści skupia się na zachowaniach godowych zwierząt, a zwłaszcza na samym akcie płciowym. Aż boję się myśleć o treści drugiej książki wydanej w tym samym cyklu pod tytułem „Sekrety życia seksualnego zwierząt”. To już pewnie niezły hard core. Co prawda Kruszewicz w kilku miejscach, niby żartem, przymyka oko i twierdzi, że nie będzie podawał pewnych szczegółów, bo książkę mogą czytać dzieci, ale owo mrugnięcie okiem jest wyjątkowo prymitywne. Podkreślę jeszcze raz: daleki jestem od pruderii, nie mam nic przeciwko nawet szowinistycznym dowcipom i tzw. niedomówieniom, ale co uchodzi w luźnej gadce między nami biologami, podczas spacerów po ogrodzie zoologicznym, nie koniecznie uchodzi w książce. Kreowanie się na dobrotliwego brata-łatę i swojego chłopa po prostu nie przystoi dyrektorowi poważnej placówki.
Co jest plusem wersji audio? Tekst czyta sam autor. Gawędziarski głos Kruszewicza dobrze brzmi, miałem okazję poznać go z radiowych audycji o ptakach w Trójce.
Książka podzielona jest na rozdziały tematyczne. Tematami głównymi nie są konkretne zwierzęta czy grupy systematyczne lecz zachowania. Mamy więc rozdział o zachowaniach rodzinnych, zalotach, podróżach, zabawie etc. I znów – taki podział tematyczny sprawdza się w krótkich filmach przyrodniczych. Taki zwierzak tak się zaleca, inny tak. Taki tak się bawi, inny inaczej itd. W krótkiej formie ma to sens. W książce już nie koniecznie. Nie brakuje tu ciekawostek, ale niejednokrotnie pewne informacje o niektórych zwierzętach zostają powtórzone w kilku rozdziałach. Trochę tak, jakby książka była luźnym zlepkiem samodzielnych tekstów, bez redaktora. Całość sprawia wrażenie chaotyczności. Szkoda.
Niby na końcu książki autor podkreśla, że w popularyzacji przyrody nie powinno się unikać antropomorfizacji zwierząt, bo sami jesteśmy zwierzętami i pewne analogie, czy wręcz homologie ułatwiają zrozumienie opisywanych zjawisk, ale – tak mi się wydaje – wcale nie trzeba tego robić w stylu disco-pop. Jeśli ktoś chciałby poczytać o analogiach w świecie zwierząt i ludzi powinien sięgnąć do książek Vitusa B. Dröschera, zwłaszcza do „Ludzkiego oblicza zwierząt”. Można pisać rzetelnie i poważnie wcale nie sięgając do infantylnych żarcików, a jednocześnie nie używać nadmiaru fachowej nomenklatury. Książki Dröschera to literatura popularnonaukowa wysokich lotów. Tyle, że trzeba tam poświęcić nieco więcej czasu i skupienia. Ksiazka Kruszewicza jawi mi się trochę, jak przeglądanie facebooka. Niby masa ciekawych informacji, ale po godzinie scrollowania niewiele pozostaje w głowie. W pewnym miejscu autor twierdzi, że jest zapotrzebowanie na książki popularyzatorskie, bo laikowi trudno przedzierać się przez pisane czasem bardzo hermetycznym językiem publikacje naukowe. Tekst musi więc być prosty, zrozumiały dla laika. Owszem, to prawda, ale nie znaczy to, że od razu trzeba traktować czytelnika jak dziecko, któremu pokazuje się „robaczka” na kwiatku i próbuje cokolwiek wytłumaczyć. Nie brakuje, również w Polsce, autorów, którzy potrafią prosto i jasno pisać o przyrodzie, również w sposób gawędziarski. Weźmy choćby Wajraka. Osobiście wolę tego drugiego, bo czytając jego teksty nie odczuwam protekcjonalności.

To, co jest w pewien sposób zabawne, to fakt, że książka sporo mówi o samym autorze i to w kontekście opisywanych tam zjawisk w świecie zwierząt. Oto autor we wstępie stroszy piórka, jako ten samiec alfa i chwali się jaki to on jest mądry (jakby ktoś miał to w ogóle podważać),bo w czasie swojej dwudziestopięcioletniej pracy naukowej napisał aż 1000 artykułów naukowych. Plus kilka innych informacji mających pokazać, że mamy do czynienia nie tylko z człowiekiem dowcipnym, ale i bardzo mądrym. Szczerze mówiąc trochę takie chwalipięctwo jest irytujące.
Podsumowując: może być, ale nie szukał bym dodatkowego miejsca na swoich półkach na to wydawnictwo.

Kiepsko.
Muszę przyznać rację wszystkim, którzy wystawili niskie oceny tej książce. Zastanawiam się, co było pierwsze – gawędy zebrane w książce, czy krótkie filmy przyrodnicze, gdzie owe gawędy były wykorzystywane. To, co w niedługim programie telewizyjnym skierowanym do każdego, czyli przede wszystkim do zupełnych laików, uchodzi, nie koniecznie jest odpowiednie w...

Jestem na tak. Książka wzięta z biblioteki ze wzglądu na okładkę :) i trzeba przyznać że to bardzo dobry wybór. Nie mam pamięci. Im więcej czytam tym mniej kojarzę każdą lekturę , a tu tyle było ciekawostek. Napisana z humorem , tak by zrozumieć i jednak by coś w tej głowie zostało. Jedyny minus jest taki że zabrakło mi zdjęć omawianych gatunków, wstyd się przyznać ale nie każde zwierzę znałam ... Polecam choć może nie dzieciom bo żart dość sprośny:)

Jestem na tak. Książka wzięta z biblioteki ze wzglądu na okładkę :) i trzeba przyznać że to bardzo dobry wybór. Nie mam pamięci. Im więcej czytam tym mniej kojarzę każdą lekturę , a tu tyle było ciekawostek. Napisana z humorem , tak by zrozumieć i jednak by coś w tej głowie zostało. Jedyny minus jest taki że zabrakło mi zdjęć omawianych gatunków, wstyd się przyznać ale nie...

"Sekretne życie zwierząt" to książka po brzegi wypełniona ciekawostkami o różnych sferach życia wielu gatunków zwierząt. Można się z niej naprawdę wiele dowiedzieć o różnorodnych zwierzętach, a wiele ciekawostek jest bardzo zaskakujących 😅

Książka jest podzielona na kilka części, w których autor wybrał po kilka rodzajów zwierząt i zaprezentował daną sferę ich życia. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że czytelnik nie znudzi się szybko, ponieważ co chwilę może czytać o innym przedstawicielu fauny 😁

Styl autora jest lekki i luźny, momentami humorystyczny, ale trudno mi go jednoznacznie ocenić. Były takie fragmenty, gdy jakaś wstawka mi się spodobała, rozbawiła mnie lub po prostu pasowała mi do danego miejsca w książce.

Ale były też takie, w których uważałam, że autor trochę przesadza, niepotrzebnie dodaje swoje poglądy lub po prostu humor w danym fragmencie nie trafił w mój gust. Dlatego wydaje mi się, że to jak ktoś odbierze ten tytuł, zależy w dużej mierze od czytającego. Samemu autorowi zaś nie można odmówić szerokiej wiedzy na temat zwierząt oraz przekazania jej w całkiem ciekawej formie 😁

Wydaje mi się, że jest to dobra książka dla miłośników zwierząt, którzy uwielbiają różnego rodzaju ciekawostki i chcą dowiedzieć się czegoś nowego. Choć nie wszystkie zwierzęta interesowały mnie w równym stopniu to cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę, bo dowiedziałam się z niej sporo nowego 😁

"Sekretne życie zwierząt" to książka po brzegi wypełniona ciekawostkami o różnych sferach życia wielu gatunków zwierząt. Można się z niej naprawdę wiele dowiedzieć o różnorodnych zwierzętach, a wiele ciekawostek jest bardzo zaskakujących 😅

Książka jest podzielona na kilka części, w których autor wybrał po kilka rodzajów zwierząt i zaprezentował daną sferę ich życia. Jest...

Ig: co_my_dzis
Zastanawialiście się ile tajemnic ma przed nami świat przyrody?

Jeśli tak i lubicie je odkrywać powinna zainteresować Was kolejną propozycją od wydawnictwa Rebis :
Sekretne życie zwierząt- Andrzeja G. Kruszwica

Muszę się przyznać, że zanim poznałam środek książki, zakochałam się w okładce. Prezentuje się przepięknie, przyciąga oko. Dalej co do strony estetycznej, w książce nie ma wiele ilustracji. Co trzy, cztery strony, pojawiają się podobizny zwierząt, przeważnie przedstawiane w czerniach i szarościach, co jakiś czas z dodatkiem brązów i zieleni.
Co do najważniejszego, cała treść jest prosto podzielona, co ułatwia czytelnikowi odnalezienie informacji które go najbardziej interesują. Sam tekst i ciekawostki z życia zwierząt, przekazywane są w bardzo przystępny sposób. Wszystko jest jasno przedstawione i opisane. Nie jest to naukowa paplanina, której zwykły człowiek nie zrozumie, a raczej porównywalnym bym to do od tego programu przyrodniczego, oczywiście w formie pisemnej, który może zainteresować, zarówno dzieci jak i dorosłych.

Mogło by się wydawać że taka książkę będzie nudna. I nic bardziej mylnego. Sama wyciągnęłam się od pierwszych stron, ale uwielbiam też programy w tv o zwierzętach. To nie to samo. Tu się nie widzi tego co autor opisuje, ale mi osobiście to w ogóle nie przeszkadzało. Teraz będziemy robić podejście do czytania tej książki z dziećmi. Codziennie kilka stron. Zobaczymy czy je zainteresuje taka forma poznawania przyrody😉

Macie takie książki w swojej biblioteczce?

Ig: co_my_dzis
Zastanawialiście się ile tajemnic ma przed nami świat przyrody?

Jeśli tak i lubicie je odkrywać powinna zainteresować Was kolejną propozycją od wydawnictwa Rebis :
Sekretne życie zwierząt- Andrzeja G. Kruszwica

Muszę się przyznać, że zanim poznałam środek książki, zakochałam się w okładce. Prezentuje się przepięknie, przyciąga oko. Dalej co do strony...