-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1156
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać409
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2020-02
2017-07-02
Chciałoby się napisać stara dobra Bridget, jednakże ta Bridget jest trochę naciągana. Z racji tego, że czytałam tomy po kolei to przy "dziecku" wiedziałam już jakie będzie zakończenie- przeszkadzało to bardzo, a to bardzo. Książka przeze mnie na siłę przeczytana, a przez autorkę na siłę napisana. To tak jakby pewnego razu pani Helen uznała: czas zakończyć Bridget (co miało miejsce w tomie 3), a następnie po kilku latach, a może by tak Bridget powróciła, napiszemy co było pomiędzy i wszyscy będą zadowoleni. To nie Gwiezdne wojny, żeby tak to nie po kolei "puszczać"! Humor nie powalał, Bridget powróciła ale tak bez większego przytupu. Uważam, ze osoby, które nie zdążyły przeczytać "Szalejąc za facetami", mają szanse docenić "Dziecko" trochę bardziej. Miłej lektury.
Chciałoby się napisać stara dobra Bridget, jednakże ta Bridget jest trochę naciągana. Z racji tego, że czytałam tomy po kolei to przy "dziecku" wiedziałam już jakie będzie zakończenie- przeszkadzało to bardzo, a to bardzo. Książka przeze mnie na siłę przeczytana, a przez autorkę na siłę napisana. To tak jakby pewnego razu pani Helen uznała: czas zakończyć Bridget (co miało...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-07-05
Pierwsza przeczytana pozycja tego autora, bez dwóch zdań bardzo wciągająca i ciekawa, z pewnością nie żałuję czasu poświęconego na jej przeczytanie. Jednak autor trochę zbyt łatwo wystawia nam mordercę, nie powiem, może po pierwszej czy drugiej wskazówce nie zorientowałam się, ale po kolejnej, a nie było to nawet w połowie książki już wiedziałam kto jest zabójcą- no ale może po prostu moja wyobraźnia już za dużo książek w życiu widziała... (Żart, książek nigdy za dużo). Jednakże całość bardzo dobrze napisana, bez zbędnych rozciągnięć, nie przegadana, wątki poboczne ciekawie rozwinięte, koniec pomimo swej oczywistości i tak zaskakuje. Generalni polecam.
Pierwsza przeczytana pozycja tego autora, bez dwóch zdań bardzo wciągająca i ciekawa, z pewnością nie żałuję czasu poświęconego na jej przeczytanie. Jednak autor trochę zbyt łatwo wystawia nam mordercę, nie powiem, może po pierwszej czy drugiej wskazówce nie zorientowałam się, ale po kolejnej, a nie było to nawet w połowie książki już wiedziałam kto jest zabójcą- no ale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-19
2015-01-01
Ksiazka dosc przecietna, ale wciaga. Historia jakich wiele, tajemnicza choroba, prowadzone w tej sprawie sledzctwo, mniej lub bardziej zaskakujacy jego wynik. Jednak glowny bohater jest przyjemny, nie "gwiazdorzy", nie irytuje swoim wszedobylstwem. Jezeli ktos szuka lekkiej lektury to polecam.
Ksiazka dosc przecietna, ale wciaga. Historia jakich wiele, tajemnicza choroba, prowadzone w tej sprawie sledzctwo, mniej lub bardziej zaskakujacy jego wynik. Jednak glowny bohater jest przyjemny, nie "gwiazdorzy", nie irytuje swoim wszedobylstwem. Jezeli ktos szuka lekkiej lektury to polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-03-29
2016-08-29
2017-03-28
2017-03-28
2017-03-28
2017-03-28
2017-03-28
2017-01-28
2017-03-28
2016-03-28
2017-02-21
Ktoś tę książkę napisał, autor nieznany, ukrywający się pod pseudonimem, a ja tę książkę przeczytałam i to by było na tyle. Zero ochów, zero achów, pozycja odfajkowana, można teraz szukać czegoś nowego.
Książka kompletnie nie ujmuje, wielka zapowiedz, odpisała na wiadomość, pomimo że powinna ją zignorować, teraz czekają ją olbrzymie konsekwencje, autor pisze z własnego doświadczenia, też kiedyś popełnił ten błąd. Tylko że nie ma żądnych konsekwencji, nikt jej nie grozi, nikt na nią nie czyha, to ona pcha się w cudze życie. Dziwna obsesja głównej bohaterki, jej nałogi, schemat myślenia, aż nazbyt przypomina mi "dziewczynę z pociągu". Podobna psychika, brak celu i szczęścia, problemy którym winni są wszyscy inni ale nie one same. Czytając, to podobieństwo było dla mnie tak wyraźne, że aż przeszkadzało.
No dobrze, książka zaczęła się to i się skończyła, historia jaka by nie była dobiegła końcowi, ale po kropce autor postanowił dodać kolejny rozdział, kilkadziesiąt zdań, ale po co napisanych i co wnoszących do całej opowieści wie chyba tylko sam autor.
Ktoś tę książkę napisał, autor nieznany, ukrywający się pod pseudonimem, a ja tę książkę przeczytałam i to by było na tyle. Zero ochów, zero achów, pozycja odfajkowana, można teraz szukać czegoś nowego.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka kompletnie nie ujmuje, wielka zapowiedz, odpisała na wiadomość, pomimo że powinna ją zignorować, teraz czekają ją olbrzymie konsekwencje, autor pisze z własnego...