Najnowsze artykuły
-
Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyNigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń? 100-letnia pisarka właśnie wydała dwie książkiAnna Sierant4
-
Artykuły„Chłopcy z ulicy Pawła”. Spacer po Budapeszcie śladami bohaterów kultowej książki z dzieciństwaDaniel Warmuz7
-
ArtykułyNajlepszy kryminał roku wybrany. Nagroda Wielkiego Kalibru 2024 dla debiutantkiKonrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[31]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,1 / 10
3814 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 7355
Opinie: 255
Średnia ocen:
7,3 / 10
6959 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 14482
Opinie: 862
Cykl:
Król (tom 1)
Średnia ocen:
7,8 / 10
8794 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 15353
Opinie: 1083
Przeczytał:
2017-08-03
2017-08-03
Średnia ocen:
7,5 / 10
3544 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (9 plusów)
Czytelnicy: 7101
Opinie: 513
Zobacz opinię (9 plusów)
Średnia ocen:
7,0 / 10
1026 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2477
Opinie: 93
Średnia ocen:
7,2 / 10
504 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2841
Opinie: 76
Średnia ocen:
7,8 / 10
232 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1820
Opinie: 40
Średnia ocen:
7,6 / 10
128 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 311
Opinie: 21
Średnia ocen:
6,8 / 10
131 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 323
Opinie: 11
Średnia ocen:
6,8 / 10
2196 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 5949
Opinie: 314
Cykl:
Pieśń Kata (tom 2)
Średnia ocen:
6,9 / 10
103 ocen
Ocenił na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 462
Opinie: 13
Średnia ocen:
7,2 / 10
3729 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 7439
Opinie: 198
Średnia ocen:
7,5 / 10
927 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1853
Opinie: 44
Średnia ocen:
8,0 / 10
935 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 3425
Opinie: 139
Średnia ocen:
7,2 / 10
936 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2202
Opinie: 90
Cykl:
Harry Hole (tom 10)
Średnia ocen:
8,1 / 10
8426 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 16479
Opinie: 815
Średnia ocen:
7,0 / 10
16834 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 28433
Opinie: 1145
Średnia ocen:
7,5 / 10
3552 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 7575
Opinie: 492
Średnia ocen:
7,9 / 10
3756 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 8496
Opinie: 244
Średnia ocen:
7,0 / 10
274 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1067
Opinie: 28
Twardoch posuwa naturalizm o krok dalej. To nie tylko wyjście poza ramy tradycyjnego podziału na ludzi i zwierzęta. Tutaj istnieje materia i oddzielne byty z tej materii uformowane. Sarna, drzewo, człowiek, kamień – to samo. Drach, upodmiotowiona ziemia, ośrodek i źródło materialnego życia, w przerwach od jego pochłaniania i tworzenia, obserwuje wszystkie te byty i nie widzi różnicy w ich statusie. Wszystkie słońce powołuje do życia i przy nim utrzymuje, i wszystkie w końcu umierają. Ale i ta klasyfikacja się rozpada, ponieważ obserwacja nie kończy się w momencie śmierci. Jeden byt przechodzi w drugi, w innych się rozpuszcza, z innych powstaje. Ciało człowieka – a więc człowiek czy nie człowiek? – przesączywszy się przez pogrzebowy strój płynie w górę drzew lub pokrywa ubłoconego żołnierza kulącego się w okopach. Nie istnieje ludzka alienacja od natury; wręcz przeciwnie: Twardoch wskazuje, że człowiekiem jest się tylko przez chwilę. Materia, z której jesteśmy, którą jesteśmy, zmienia formę. Powraca do ziemi i opuszcza ją. Wszystko inne to nasza wyobraźnia.
Choć Drach widzi wszystko jak jest, w tej materialistycznej wizji zostaje odrobinę miejsca na człowieka, nie tylko jego ciało. Otwarte pozostaje pytanie o to, gdzie znika człowiek, gdy jego serce przestaje pompować krew. Drach to pytanie stawia i na nie nie odpowiada. Stwarza to dwie płaszczyzny świata. Biologiczne pobudki naszych zachowań nie są od nas odrębne bądź narzucone nam, kukiełkom; bez nas nie istnieją, a my bez nich, s ą n a m i. Z jednej strony mamy świat, jakim widzimy go my, w którym istnieje znaczenie, bo istnieje Josef, który czuje i w emocjach działa; a z drugiej świat, który wymyka się naszemu rozumieniu, w którym wszystko po prostu jest i nic niczego nie oznacza, bo Drach jest wszystkim i jest niczym.
Dlatego w książce powtarza się jak refren stwierdzenie, że wszystko ma znaczenie i nic nie ma znaczenia. Koncepcję tę uwydatnia sposób, w jaki Twardoch w "Drachu" traktuje czas. Wydarzenia mają ustaloną chronologię, przed każdym rozdziałem widnieją odpowiednie daty. Jednak, jak pisze narrator, wszystko dzieje się w tym samym czasie, jedynie wcześniej lub później. W jakim zatem czasie wszystko się dzieje? W teraźniejszości, bo tylko teraźniejszość istnieje. Tak jak nie ma różnicy w bytach materialnych, tak każdy moment jest taki sam i równy innym, i wszystko, co się dzieje, dzieje się t e r a z, tylko to „teraz” jest wcześniej lub później, nigdy bardziej konkluzywne. Teraźniejszość obejmuje historię.
" (...) Infanterie-Regiment Keith zniknie, tak jak znikają wzory z porostów na leśnych kamieniach, znikają, przemieniając się w inne, i pułk też się przemieni, tak jak desenie brzozowej kory i sarnich odchodów na polach."
Taka perspektywa pozwala ujrzeć, jak – z punktu widzenia Dracha – niewiele znaczy teraźniejszość i nam obecny wydzielony jej fragment. Kosztowności ukryte w lesie w gorączkowo wykopanym przez Radzima dole t e r a z
spoczywają cicho na dnie bagniska.
Forma książki i styl pisarski Twardocha sprawiają, że ta mądrość ziemi wybrzmiewa z całą mocą. Coś, co mogłoby być efektownym acz jałowym nihilizmem, dzięki imponująco umiejętnemu rzeźbieniu w języku łączy ponurą podniosłość z nogami w błocie z twardą prostotą, i pewną mową Dracha obnaża konieczne iluzje.
"Żyję w Josefie Magnorze, który nie żyje, chociaż nie jest martwy. Żyję w Caroline Ebersbach, która nie żyje, umarła, jest martwa i jej nie ma, a we mnie jest (…)."
Twardoch posuwa naturalizm o krok dalej. To nie tylko wyjście poza ramy tradycyjnego podziału na ludzi i zwierzęta. Tutaj istnieje materia i oddzielne byty z tej materii uformowane. Sarna, drzewo, człowiek, kamień – to samo. Drach, upodmiotowiona ziemia, ośrodek i źródło materialnego życia, w przerwach od jego pochłaniania i tworzenia, obserwuje wszystkie te byty i nie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to