Opinie użytkownika
Wielowątkowa, zapętlona, momentami mocno zawiła, do tego męcząco długa i niepokojąco urwana dalsza część losów Saszy Załuskiej. Podobnie jak "Pochłaniacz" sporego tempa nabrała dopiero po kilkuset stronach, ale tym razem gdy akcja rozpędziła się na dobre, przepadłam, czytając nieprzerwanie do ostatniej kropki. Szacunek za warsztat, pomysł i odwagę by zaczerpnąć z historii i...
więcej Pokaż mimo toDość toporna pozycja. Gdy po kilku tygodniach przebrnęłam przez pierwsze 200 stron, resztę pochłonęłam w weekend. Fabuła momentami zawiła, składam to na karb niepamięci, a nie byłam w stanie zmusić się do ponownego przebrnięcia przez nużący początek. Większe nadzieje pokładam w kolejnych tomiszczach.
Pokaż mimo toFantastyczna powieść przeczytana dosłownie jednych tchem. Świetnie utkana sieć tajemnic i intryg, świetnie dozowane napięcie i wreszcie świetnie, nienachalnie odsłonięte dalsze losy głównych bohaterów. Te ostatnie jawiły się niby jako drugi plan powieści, determinowały jednak fabułę. Kwintesencja polskiego kryminału!
Pokaż mimo toCiekawa historia prosiaczka Bolusia i jego szmacianego przyjaciela Chrumtaska. Wyzwala w maluchach szereg emocji, z którymi mierzą się na co dzień lub dopiero przyjdzie im się zmierzyć. Napisana z dużym wyczuciem. Prosty język idealnie trafia do młodego słuchacza. Bardzo lubimy!
Pokaż mimo toWstrząsająca, świetnie napisana książka. Nakreślone tło społeczno-polityczne tworzy niesamowity klimat przedstawionej prawdziwej historii. Uderza bezsilność jednostki, fakt, że zmiany polityczne mogą wpłynąć bezpośrednio na zwykłego, konkretnego obywatela oraz ślepa wiara czytelników brukowej prasy w wydrukowany tekst ("skoro piszą, znaczy że to prawda").
Pokaż mimo to
Urocza historia Prosiaczka-Jubilata. Pięknie przedstawia dzień, na który wszyscy tak czekamy. Jest słoneczny dzień, Prosiaczek organizuje przyjęcie urodzinowe dla przyjaciół. Są prezenty od serca i wspaniałe przesłanie na końcu książeczki.
Książka pięknie wydana, dopracowana w najdrobniejszym szczególe. Zachwyciła mnie barwnymi ilustracjami oraz zabawą i różnorodnością...
Obowiązkowa pozycja dla małych miłośników motoryzacji. Krótkie, wpadające w dziecięce ucho teksty oraz pojedyncze wyrazy-klucze wyraźnie podkreślone na każdej stronie pomagają w nauce czytania. Fantastycznie wydana.
Pokaż mimo toUrocze misie z prostym przekazem dla najmłodszych. Nazywają uczucia (wesoły/smutny, odważny/nieśmiały), pokazują różnice (czysty/brudny, suchy/mokry), angażują rodzica do kreatywnego przedstawiania bohatera każdej strony.
Pokaż mimo toPomysłowy, pokaźny i barwnie ilustrowany zbiór onomatopei dla najmłodszych. Jedna z najchętniej czytanych książek przez moich urwisów. Co ciekawe ten okres trwa nieprzerwanie od prawie półtorej roku. Słabym punktem jest jej nietrwałość, wymaga ciągłego sklejania.
Pokaż mimo toPrzezabawna opowieść o króliczku Heniu i jego perypetiach. Rozbawia do łez, dorosłych przenosi do zapomnianej, beztroskiej krainy dzieciństwa. Ulubiona książeczka chłopaków, nasz wspólny codzienny niezbędnik usypiania.
Pokaż mimo toPrzeurocza, świetnie ilustrowana, jedna z ulubionych pozycji chłopaków. Dzięki krótkim tekstom pomocna w nauce czytania. Przestrzegam przed niebezpieczeństwem codziennego czytania oraz okrzykiem zachwytu maluchów: "Jeszcze raz!" :)
Pokaż mimo to
Bardzo mocna książka. Genialny Departament Q jawiący się jako zbiór osobliwości, niesubordynacji, nieskrępowanej wolności czynów i słowa.
Prawa do sfilmowania kupiła wytwórnia Zentropa Larsa von Triera - konieczna konfrontacja!
Niezła intryga, ciekawy motyw szachowy i przekrój historyczny. Tylko czy naprawdę każda dobra powieść musi być częścią książkowego tasiemca? Czy zakończenie musi irytować pozostawieniem zbyt wielu otwartych wątków? Zmęczyła mnie ta książka, choć oczywiście moja babska natura oczekuje na ciąg dalszy.
Pokaż mimo toMam nieodparte wrażenie, że Brown zainspirowany Fincherem zagalopował się zbyt daleko. Niby konwencja powieści zachowana, ale pewne rozwiązania i zwroty akcji wydumane i męczące. Raczej nie wrócę do lektury, za to chętnie sobie przypomnę Michaela Douglasa w roli Nicholasa Van Ortona :)
Pokaż mimo toIdealna pozycja na chłodne wieczory - wciąga, rozgrzewa i zaskakuje niczym dobrze przyprawione grzane piwo. Jako miłośnik teorii spiskowych zazdroszczę autorowi wiedzy, wyobraźni i używek. Chylę czoła również za zmotywowanie czytelnika do częstego odwiedzania wujka Google. Osobiście po tej lekturze mam ochotę wrócić do "Historii filozofii" Tatarkiewicza...
Pokaż mimo to...by się przekonać, że cała historia Greya i Steele to przydługie cukierkowe love story ze słabym, ociekającym lukrem zakończeniem, należy właśnie sięgnąć po część trzecią. Po przeczytaniu należy niezwłocznie sięgnąć po coś mocniejszego - śliwowicę łącką i "Zapiski psychopaty" Jerofiejewa lub chociaż "Dziennik geniusza" Salvadora Dalego w asyście 21. letniej Hibiki Suntory...
więcej Pokaż mimo toAż "5", gdyż z niewiadomych powodów byłam zainteresowana rozwinięciem kilku wątków i sięgnęłam po część trzecią...
Pokaż mimo toOn - zabójczo przystojny, apodyktyczny, nieprzyzwoicie bogaty młody bóg; ona - bystra, inteligentna, nie zdająca sobie sprawy ze swojego uroku osobistego szara myszka. Przypadkowe spotkanie i dość oczywiste zakończenie trylogii. W tle perwersyjny sex, bez którego nie udałoby się osiągnąć takiego nakładu i zawrotnej ceny sprzedaży praw do ekranizacji. Droga do szczęśliwego...
więcej Pokaż mimo to