-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2020-01-05
2019-10-28
Daję tę ocenę nie za wszystkie opowiadania, ale kilka mnie zachwyciło, jedno natomiast jest ponad wszelkie skale. Wybitne do potęgi entej! Mianowicie pierwsze. Może trochę i dlatego, że sama się w nim doskonale odnalazłam :) Ale nie tylko dlatego rzecz jasna. Polecam cały tom gorąco. Obcowanie z piórem naszej noblistki jest bowiem czystą przyjemnością, prawdziwym spa dla umysłu.
Daję tę ocenę nie za wszystkie opowiadania, ale kilka mnie zachwyciło, jedno natomiast jest ponad wszelkie skale. Wybitne do potęgi entej! Mianowicie pierwsze. Może trochę i dlatego, że sama się w nim doskonale odnalazłam :) Ale nie tylko dlatego rzecz jasna. Polecam cały tom gorąco. Obcowanie z piórem naszej noblistki jest bowiem czystą przyjemnością, prawdziwym spa dla...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-22
2019-10
2019-10
2019-09
2019-09
2019-09
Uwielbiam Kinga, ale nie bezkrytycznie. Opowiadania są wszystkie co do jednego ( no, może wyłączając "spotrtowe") doskonałymi diamentami. Do powieści podchodzę jednak z rezerwą. Wiele z nich mnie bowiem rozczarowało. Atmosfera jest zawsze po kingowsku niezawodna, napięcie, żywe i soczyste dialogi. Wszystko bez zarzutu. Często jednak czytając powieści Kinga mam wrażenie, że na trzymające poziom zakończenie zabrakło już pomysłu. W przypadku "Instytutu" tak jednak nie jest. Cała książka jest porywająca ( nomen omen), fascynująca i przerażająca od pierwszej do ostatniej strony. A i po zakończeniu dająca do myślenia.
Uwielbiam Kinga, ale nie bezkrytycznie. Opowiadania są wszystkie co do jednego ( no, może wyłączając "spotrtowe") doskonałymi diamentami. Do powieści podchodzę jednak z rezerwą. Wiele z nich mnie bowiem rozczarowało. Atmosfera jest zawsze po kingowsku niezawodna, napięcie, żywe i soczyste dialogi. Wszystko bez zarzutu. Często jednak czytając powieści Kinga mam wrażenie, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-09
2018
2019-08
Wiem, że królowa polskiego kryminału, że och że ach, itd itp. Ale jak zachwyca, gdy nie zachwyca? Tym nie mniej, nie zrażam się i poczytam coś jeszcze, bo bardzo mi się podoba osobowość autorki i jej postawa życiowa. Ja też, jak ona, wiem czego nie chcę. I tym się kieruję ;P
Wiem, że królowa polskiego kryminału, że och że ach, itd itp. Ale jak zachwyca, gdy nie zachwyca? Tym nie mniej, nie zrażam się i poczytam coś jeszcze, bo bardzo mi się podoba osobowość autorki i jej postawa życiowa. Ja też, jak ona, wiem czego nie chcę. I tym się kieruję ;P
Pokaż mimo to2019-05
Kurczę, niby fajnie się czyta, ale jakieś w gruncie rzeczy nijakie, naciągane i przesadnie pokręcone. Ale w zamierzeniu ma to być 1.część serii z patomorfologiem, więc może się rozkręci.
Kurczę, niby fajnie się czyta, ale jakieś w gruncie rzeczy nijakie, naciągane i przesadnie pokręcone. Ale w zamierzeniu ma to być 1.część serii z patomorfologiem, więc może się rozkręci.
Pokaż mimo to2019-04
2019-04
Pierwszy "odcinek" z Mortką. Sympatyczny to on nie jest, taki trochę "chyłkowaty" jeśli czytają to Mrozolubni:) Ale się dzieje!
Pierwszy "odcinek" z Mortką. Sympatyczny to on nie jest, taki trochę "chyłkowaty" jeśli czytają to Mrozolubni:) Ale się dzieje!
Pokaż mimo to2019-04
2019-04
2019-04
Klimacik odcięcia od świata zewnętrznego niemal jak u A.Christie. I ponownie niezawodny narrator, mój ulubieniec:)
Klimacik odcięcia od świata zewnętrznego niemal jak u A.Christie. I ponownie niezawodny narrator, mój ulubieniec:)
Pokaż mimo to2019-04
Bardzo nieoczekiwany narrator i sympatyczna cała reszta z wątkiem rzecz jasna kryminalnym. Ale ciepłe to wielce i przytulne jak przystało na (prawie) rodzinne strony.
Bardzo nieoczekiwany narrator i sympatyczna cała reszta z wątkiem rzecz jasna kryminalnym. Ale ciepłe to wielce i przytulne jak przystało na (prawie) rodzinne strony.
Pokaż mimo to
Bardzo satysfakcjonujące pierwsze spotkanie z autorką. Ustronne Lipowo stanie się moją przystanią na następne 10 tomów, tak mi się coś zdaje :)
Bardzo satysfakcjonujące pierwsze spotkanie z autorką. Ustronne Lipowo stanie się moją przystanią na następne 10 tomów, tak mi się coś zdaje :)
Pokaż mimo to