Przypadkowo wpadła mi w ręce ta książka a jak już wpadła to wypadało przeczytać. Pan Jacek można powiedzieć swój chłop. Przypomina starsze i te jeszcze starsze przeboje, historię ich powstania jak i wykonawców tych piosenek.
Polecam

Przypadkowo wpadła mi w ręce ta książka a jak już wpadła to wypadało przeczytać. Pan Jacek można powiedzieć swój chłop. Przypomina starsze i te jeszcze starsze przeboje, historię ich powstania jak i wykonawców tych piosenek.
Polecam

Kwietniowe wyzwanie LC - biografia, wspomnienie.

Piosenki, wśród których żyjemy.
Przeniosłam się na kilka nostalgicznych godzin w muzyczne (i nie tylko) wspomnienia, przypomniały mi się Opola, Eurowizje, Teleranki, wesela, rodzinne imprezy.
Że Jacek Cygan to facet z klasą, że pisze dużo i dobrze - wiedziałam. Ale nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak często się na niego natykałam życiu i że tworzy aż tak dużo. I że aż tak dobrze mu to idzie. W kilkudziesięciu opowiastkach o konkretnych piosenkach ( prawie wszystkie znałam) znalazłam echo mojej młodości i czasów współczesnych, dowiedziałam się czemu napisał tak, a nie inaczej, jak walczył o każde słowo, a w ogóle to wczytałam się w poetyczne teksty, pełne podwójnych i mądrych znaczeń. Słynne pytanie „co autor miał na myśli?” ma tu rację bytu, bo jak się słucha piosenki, to nie zawsze da się wychwycić niuanse w tekście.

Minęło kilka dni, z lektury książki pamiętam niewiele, ale to chyba nie o to chodzi. Ważny jest czas, który spędziłam z Jackiem Cyganem i jego poezją. Każdej piosence przyporządkował miejsce, czas, wydarzenia, ludzi, anegdotki, a na zakończenie zamieszczony został pełny tekst piosenki, która była bohaterką rozdziału. Było to tak ciekawe, że wszystkie (!) piosenki odsłuchałam w sieci, niejednokrotnie w kilku wykonaniach. I skonfrontowałam z ciekawostkami, które w książce ujawnił autor tekstu. Zachwyciła mnie po latach ponownie „Laleczka z saskiej porcelany” w wykonaniu Magdy Fronczewskiej. Pamiętacie Dyskotekę Pana Jacka?
Powspominałam, ponuciłam z Marylą Rodowicz, Edytą Górniak, Rynkowskim, Krajewskim, Geppert, Kombii, i … mam wymieniać dalej? Ale przede wszystkim spotkałam się ze znakomitym polskim poetą, człowiekiem pozytywnym, któremu obce są negatywne emocje.
I cóż mi teraz pozostało?
- Na spacer pójdę z psem na smyczy,
- Na ławce w parku wypalę fajkę
- a potem... całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę licząc, że zadzwonisz do mnie, kiedy będę stara.

Urocza lektura, wzruszająca, optymistyczna, zabawna i kojąca. Wysoka ocena z powodów sentymentalnych.

Poznajcie Państwo bliżej Jacka Cygana, nie: tekściarza, a doskonałego polskiego poetę.

Kwietniowe wyzwanie LC - biografia, wspomnienie.

Piosenki, wśród których żyjemy.
Przeniosłam się na kilka nostalgicznych godzin w muzyczne (i nie tylko) wspomnienia, przypomniały mi się Opola, Eurowizje, Teleranki, wesela, rodzinne imprezy.
Że Jacek Cygan to facet z klasą, że pisze dużo i dobrze - wiedziałam. Ale nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak często się na niego...

Piosenka jaka jest każdy słyszy, ale kto kryje się za napisanymi słowami i muzyką, nie zawsze już nas interesuje. Tą książka to wspomnienia powstawania utworów, które śpiewa cała Polska. "Wspomnienia Ryśka", "To nie ja" czy "Pokolenie" to tylko mały ułamek piosenek, które wyszły spod ołówka Jacka Cygana. Oprócz piosenek dowiadujemy się w jakich okolicznościach powstawały i to wcale nie jest łatwy proces. W książce znajdziemy też wspomnienia ze spotkań z różnymi artystami, ale i również możemy dowiedzieć się co działo się w kraju.
Do tej pory poznałam piosenki spod pióra Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego, ale prawdziwym królem moich ulubionych tekstów jest właśnie pan Jacek. Dzięki niemu mamy naprawdę mnóstwo wspaniałych utworów i ta książka mi to uświadomiła. Bez pana Jacka świat muzyki nie byłby taki jaki jest.

Piosenka jaka jest każdy słyszy, ale kto kryje się za napisanymi słowami i muzyką, nie zawsze już nas interesuje. Tą książka to wspomnienia powstawania utworów, które śpiewa cała Polska. "Wspomnienia Ryśka", "To nie ja" czy "Pokolenie" to tylko mały ułamek piosenek, które wyszły spod ołówka Jacka Cygana. Oprócz piosenek dowiadujemy się w jakich okolicznościach powstawały i...

Pełna uroku książka. Jacek Cygan, autor wielu polskich przebojów opowiada o swoje pracy. Poznajemy historię powstawania hitowych piosenek, takich, które nuciła cała Polska. Zaglądamy za kulisy festiwali. Okrywamy prywatną stronę polskich gwiazd estrady. Lekko humorystyczne, pełne ciepła.

Pełna uroku książka. Jacek Cygan, autor wielu polskich przebojów opowiada o swoje pracy. Poznajemy historię powstawania hitowych piosenek, takich, które nuciła cała Polska. Zaglądamy za kulisy festiwali. Okrywamy prywatną stronę polskich gwiazd estrady. Lekko humorystyczne, pełne ciepła.

Bardzo przyjemna książka. Swoista podróż przez historię polskiej piosenki. Autor snuje swoje opowieści w lekkim, sympatycznym stylu. Czytało się dobrze zapewne przez to, że większość piosenek towarzyszyła mi na różnych etapach życia, miło dowiedzieć się czegoś o kulisach ich powstawania. Polecam.

Bardzo przyjemna książka. Swoista podróż przez historię polskiej piosenki. Autor snuje swoje opowieści w lekkim, sympatycznym stylu. Czytało się dobrze zapewne przez to, że większość piosenek towarzyszyła mi na różnych etapach życia, miło dowiedzieć się czegoś o kulisach ich powstawania. Polecam.

Dla tych, którzy lubią takie wspominki. Nie ma tu lwiego pazura, jest delikatność Jacka Cygana, ale można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o tekstach, muzyce, nastrojach, wykonawcach.

Dla tych, którzy lubią takie wspominki. Nie ma tu lwiego pazura, jest delikatność Jacka Cygana, ale można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o tekstach, muzyce, nastrojach, wykonawcach.

„Panie Jacku kochany”

Pan mówi, że dusze odnawia,
że życie piosenką jest a nie bywa
niech się Pan nie obraża
myślę, że Pan cygani

idę po śladach i nie wiem
jak można przez długie lata
nie zaprzedając duszy
w pisaniu być mistrzem świata
jak to jest niech Pan powie
Panie Jacku kochany
Że dyskoteka jest Jacka
I nie podpiera Pan ściany

Przecież to wręcz niepojęte
To nie mieści się w głowie
By dobre słowo napisać
Zaraz po dobrym słowie
I żeby one ze sobą
W piosenkę się układały
Niech mi Pan kiedyś odpowie
Panie Jacku kochany

„Panie Jacku kochany”

Pan mówi, że dusze odnawia,
że życie piosenką jest a nie bywa
niech się Pan nie obraża
myślę, że Pan cygani

idę po śladach i nie wiem
jak można przez długie lata
nie zaprzedając duszy
w pisaniu być mistrzem świata
jak to jest niech Pan powie
Panie Jacku kochany
Że dyskoteka jest Jacka
I nie podpiera Pan ściany

Przecież to wręcz niepojęte
To nie...

Życie jest piosenką? ZDECYDOWANIE
Ile to razy zdarza nam się utożsamiać z jakąś piosenką i słuchać jej w kółko, bo czujemy, że jest o nas?
Melodia jest ważna, ale czym byłaby bez słów, które przenikają nas do głębi.
"Życie jest piosenką" Jacka Cygana to książka opowiadająca o powstaniu największych polskich hitów minionych lat.
Każdy rozdział to jedna piosenka i polecam podczas czytania nie ściągać słuchawek, bo co chwilę w uszach rozbrzmiewa nam znana melodia, a przed oczami mamy jej tekst.
Świetnie wspominam tę książkę. Dobrze napisana, ciekawa, zabawna, a przede wszystkim dostarczyła mi masę wspomnień z mojego życia związanych z utworami, bo muzyka łączy pokolenia.

Życie jest piosenką? ZDECYDOWANIE
Ile to razy zdarza nam się utożsamiać z jakąś piosenką i słuchać jej w kółko, bo czujemy, że jest o nas?
Melodia jest ważna, ale czym byłaby bez słów, które przenikają nas do głębi.
"Życie jest piosenką" Jacka Cygana to książka opowiadająca o powstaniu największych polskich hitów minionych lat.
Każdy rozdział to jedna piosenka i polecam...

„Najpierw twórca siedzi nad dziełem, pracuje. I to jest moment najbardziej intymny z intymnych i najbardziej osobisty z osobistych. A potem to dzieło ucieka w świat. Ucieka od autora, który przecież zawarł tam siebie. Pstryk, i już do niego nie należy, stało się własnością publiczną.„

Wspomnienia jednego z najbardziej popularnych autorów tekstów w Polsce. Czy tego chcecie czy nie słyszycie jego teksty na każdym kroku. Jacek Cygan odsłania nieznacznie arkana swojego zawodu. Robi to z wielką gracją, uśmiechem i miłością do muzyki. Bez zbędnego patosu, fałszywej skromności, cegiełka po cegiełce opisuje swój wkład w historię polskiej muzyki.

Gdy pisze o ludziach, to dobrze lub wcale. Nie ma tu miejsca na pranie brudów i zemsty. Nawet anegdoty są bardzo wyważone. Humor natomiast bywa hermetyczny.

Czy wieje nudą? Nie. Jest bez fajerwerków. Ale czy autor tekstów powinien być personą pierwszoplanową?

„Najpierw twórca siedzi nad dziełem, pracuje. I to jest moment najbardziej intymny z intymnych i najbardziej osobisty z osobistych. A potem to dzieło ucieka w świat. Ucieka od autora, który przecież zawarł tam siebie. Pstryk, i już do niego nie należy, stało się własnością publiczną.„

Wspomnienia jednego z najbardziej popularnych autorów tekstów w Polsce. Czy tego chcecie...

Książkę wypatrzyłem u starszych znajomych i najpierw pomyślałem, że to chyba książka bardziej dla seniorów. Taka sentymentalna :) Nic bardziej mylnego. Zacząłem sobie przypominać artystów, dla których teksty pisał Jacek Cygan. Czytając, otwierałem szeroko oczy, zdumiony: ile tego (tekstów i artystów) było i jest. Z dzieciństwa pamiętałem starsze piosenki, dlatego szybko poszukałem w Internecie nagrań koncertów i nieco śmiesznych (dzisiaj) teledysków. Kiedyś każdy szanujący się wykonawca musiał mieć „video klip” !
Łza się w oku kręci.
Muszę podkreślić, że Jacek Cygan ma talent nie tylko do krótkiej formy, ale także do opowiadania ciekawych historii. Książkę czyta się jak zapis rozmów ze starym przyjacielem. Do tego masa anegdot i ciekawostek ze świata muzycznego (uwielbiam !),ale też świadectwo czasów różnych „niedoborów”, w których przyszło żyć i tworzyć autorowi.
Na uwagę zasługuje także piękna szata graficzna. Począwszy od dobrej jakości papieru, poprzez ilustracje i reprodukcje rękopisów. I ta pomysłowa wklejka !
Warto tę książkę znać. Pozycja obowiązkowa każdego „bywalca salonów”.

Książkę wypatrzyłem u starszych znajomych i najpierw pomyślałem, że to chyba książka bardziej dla seniorów. Taka sentymentalna :) Nic bardziej mylnego. Zacząłem sobie przypominać artystów, dla których teksty pisał Jacek Cygan. Czytając, otwierałem szeroko oczy, zdumiony: ile tego (tekstów i artystów) było i jest. Z dzieciństwa pamiętałem starsze piosenki, dlatego szybko...