Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak dotąd najdziwniejsza książka Kariki, ale był klimat, więc jestem na tak.

Jak dotąd najdziwniejsza książka Kariki, ale był klimat, więc jestem na tak.

Fajny pomysł i postaci, ale...za dużo bohaterów, za dużo wątków i od czapy wprowadzony drugi główny bohater, który przejął rolę wiodącego bohatera. To bezsensowny zabieg. Ogólnie, jakby ktoś się nie skupił dobrze na fabule, to by się szybko w niej pogubił.

Fajny pomysł i postaci, ale...za dużo bohaterów, za dużo wątków i od czapy wprowadzony drugi główny bohater, który przejął rolę wiodącego bohatera. To bezsensowny zabieg. Ogólnie, jakby ktoś się nie skupił dobrze na fabule, to by się szybko w niej pogubił.

Klimatyczny i trzymający w napięciu thriller. Autoironiczne wstawki głównego bohatera były zabawne i celne. Polecam.

Klimatyczny i trzymający w napięciu thriller. Autoironiczne wstawki głównego bohatera były zabawne i celne. Polecam.

Przyjemna historia, żeby się zrelaksować. Brakowało mi trochę chemii między bohaterami, ale i tak była to całkiem sympatyczna historia.

Przyjemna historia, żeby się zrelaksować. Brakowało mi trochę chemii między bohaterami, ale i tak była to całkiem sympatyczna historia.

Najpierw przyciągnęła mnie okładka (tak, okładka ma duże znaczenie w promocji książki), potem zaintrygował opis. Uwielbiam czytać o młodych ludziach, nawet bardziej niż o równolatkach, bo mam wrażenie, że powieści dla młodych czytelników są o wiele dojrzalsze. "Ukryte w ciszy" to historia Nikodema i Felicji, których los nie oszczędzał. Z zewnątrz wyglądają stereotypowo. Ona, dziewczyna z dobrego domu, z grupą przyjaciół i popularnym chłopakiem. On, zbuntowany nastolatek, który nie dogaduje się z ojcem. Prawda jest jednak ukryta gdzieś głęboko. W oczach, uśmiechu i w ciszy.
Przejmująca historia, poruszająca problemy chorób psychicznych, osamotnienia, ran zadanych przez najbliższych. Gorąco polecam. Bo to bardzo wartościowa powieść, a takie u nas giną gdzieś w odmętach zalewających rynek cudaków.

Najpierw przyciągnęła mnie okładka (tak, okładka ma duże znaczenie w promocji książki), potem zaintrygował opis. Uwielbiam czytać o młodych ludziach, nawet bardziej niż o równolatkach, bo mam wrażenie, że powieści dla młodych czytelników są o wiele dojrzalsze. "Ukryte w ciszy" to historia Nikodema i Felicji, których los nie oszczędzał. Z zewnątrz wyglądają stereotypowo....

Bardzo dobrze skonstruowana intryga, wciągająca i zaskakująca. Polecam.

Bardzo dobrze skonstruowana intryga, wciągająca i zaskakująca. Polecam.

jaka to była dziwna książka. Uwielbiam Musso, ale tak pokręconej fabuły jeszcze u niego nie było i sama nie wiem, co o niej myśleć.

jaka to była dziwna książka. Uwielbiam Musso, ale tak pokręconej fabuły jeszcze u niego nie było i sama nie wiem, co o niej myśleć.

Ela Rodzeń nigdy nie zawodzi. Ciekawie opisany problem, z którym boryka się tysiące kobiet. Polecam.

Ela Rodzeń nigdy nie zawodzi. Ciekawie opisany problem, z którym boryka się tysiące kobiet. Polecam.