Opinie użytkownika
Przeczytałem cały cykl, cały cykl jest prześwietny i genialny w swoich zawikłaniach i tym, że chwilami, to budowanie jest takie... nudne.
I nawet się wzruszyłem - choć nie było to wzruszenie kojarzone ze łzami i czułością.
Doprawdy, Caine to naprawdę, największy bohater w dziejach ludzkości!
Zawsze powtarzam moim znajomym, że największa wolność, nawet, jeśli jest się jedynie trybikiem w wielkiej i krwiożerczej korporacji jest w nich samych - jest to dusza, serce, wolność myśli i rozumu, myślenia, poglądów, odrębności. Prawo do siebie samego.
Przerażające dla mnie jest to, że nic, zupełnie nic z tego nie jest możliwe według idei angsocu... człowiek, wyrzuty...
"Wiedziałem, że tam w ciemności stoi samotna dusza, i wiedziałem, że moje oświetlone okno błyszczy w twoich oczach. Czy to nie wystarczy, a nawet bardziej niż wystarczy?"
Wszyscy czekają. Wszyscy wierzą. W każdym znajdzie się odrobina ufności. W świecie rządzonym przez kłamstwo. I przez strach. Bo kłamstwo wychodzi z ust strachu, i krępuje. Ale idź, podążaj sam. I zawsze...
Nie jest to generalnie gatunek, w którym się obracam. I było ciężko zacząć. Generalnie, pretekstem by zacząć była wizyta na oddziale szpitalnym. I tak przeleciało jakieś 150 stron.
Ale, z czasem.. z czasem już jakoś było.
Mnóstwo brutalności, krwi i agresji, ale to mnie akurat nie przeraża (mimo, iż wolę formy bardziej delikatne). Liczy się ta przemiana, jaka następuje w...
Tak silny antydepresant w pigułce, jakich silnych nie brałem w czasie mojej depresji.
Ciężkie, ale uskrzydla; tragicznie smutne, ale budujące. Nieuchronne, ale i Nieugięte.
I to jest chyba w tym najważniejsze, prawda..?
Obca planeta, obcy klimat, tak nieprzyjazny, obcy ludzie.. a jednak nie tak zupełnie obcy, jakby się wydawać mogło po tym, co czytamy od samego początku długiej i jakże zawikłanej historii Helikonii. Na tej po trzykroć przedziwnej planecie, gdzie jeden Wielki Helikoński Rok trwa prawie 2500 (!) ziemskich lat, naprawdę wiele może się zdarzyć. Kto słyszał o tak dziwnej...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Trochę za szybko się dla mnie skończyła..
Może trochę zbyt powtarzalnie.
Ale... czyż wspominanie, cienie pamięci - jak się okazuje - nie są tylko chronologicznym splotem myśli, jakichś strzępków słów mi snów?
Mikael El-Hakim, wspaniałe przygody. Ale życie.. przerąbane miałeś w nim, stary.
Nie mam słów, żeby opisać to, co zostało zawarte w tak pięknej książce.
W zasadzie, książki pani Le Guin to są dla mnie jak wspólne drogi pełne rozmyślań w głąb samego siebie, w głąb własnego poznania, w głąb tego wszystkiego, co jest otoczone tajemnicą, trudem, niezrozumieniem i wysiłkiem. Jednocześnie rysuje się w nich i światło, i ciemność - albowiem nic nie jest nigdy...
Rocannon, kosmiczny etnograf, udaje się w wielką podróż na jakiś nienazwany świat, wokół gromady słońc Formalhaut, na którym znajdują się gatunki myślące. Wszystko bierze początek swój od Semley, pięknej Semley, które złoty kolor włosów był całym jej bogactwem. Niejako wypominają mu to; przybycie ich, Władców Gwiazd, nieznane wojny w międzygwiezdnej pustce i haracz...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bawiłem się świetnie.
Nie jest tak mroczna jak inne części, nie przywodzi na myśl świata z 'Deus Irae', z którym niewątpliwie jest powiązana cieniutką i jakby niewidzialną nicią ta książka; brak też Wielkiego K, naszego starego znajomego i sam świat nie poddał się tak łatwo, nie pogrążył w otchłani i śmierci mimo, że z pierwszych części wręcz wylewa się rozpacz, bezsilność...
Charlie dostał szansę, którą, mam wrażenie, i czuję też tak, że wykorzystał tak, jak mógł najlepiej, dostając to, co każdy z nas - przeciętnych - zawsze ma, i co osiągnąć może. Jedyne, co mnie ratuje - jego nieświadomość, własnego położenia, do czego pod sam koniec książki traci zdolność. Wszystko traci, w taki sam sposób, jakby umarł.. ale zostają mu wspomnienia.
Rozerwała...
Wzruszyła mnie ta książka, jest taka szczera i niewinna, pozbawiona skazy, a za to pełna trudu, jakim jest pomoc w wygraniu życia swojemu własnemu, nieuleczalnie choremu dziecku.
Obiektywnie opowiadająca o subiektywnym uczuciu, jakim jest miłość matki do własnego dziecka.
Mimo swoich lat świetnie się bawiłem przy czytaniu :-)
Niepozbawione momentów do wzruszenia, obnażające nieco rąbka tajemnicy, jakim owiana jest największa przypowieść w dziejach wierzących - życie Chrystusa.
Wybitny styl pisarki, chyba się schylę po inne pozycje.
Inność, która jest bluźnierstwem i grzechem - bo tak chcą widzieć je ludzie, nierozumni, niepojmujący i wciąż żyjący wedle starych, skostniałych zasad i obyczajów w zupełnie innym, nowym świecie. Nieprzystosowani, bojący się inności, objawiającej się deformacją ciała tudzież plonów bądź potomstwa. Wreszcie, przerażająca wizja całych połaci świata - totalnych pustkowi...
więcej Pokaż mimo toDobre - jak dla mnie - dopełnienie aktualnego stanu naszej wiedzy o praprzodkach i Polsce Wczesnopiastowskiej wątkami fantastycznymi, opartymi o słowiańskie, przedchrześcijańskie wierzenia i rytuały ku czci istot, które są takie, "jakimi chcą widzieć je ludzie". Kilkuwątkowa, niezbyt długa, obnażająca prawdy dotyczące ówczesnego postrzegania świata i skoku w myśli...
więcej Pokaż mimo toJedna z najwspanialszych serii mojego życia. Świat, w którym ubogość surowców naturalnych pokierowała jego rozwojem w kierunku indywidualności i skłębiania magii, tak niepojętej i tak powszechnej patrząc z miejsca zwykłych ludzi, jak zwyczajne jest następstwo dnia i mocy. Klasyka fantastyki, to prawda - ale to już nie tyle jest sama fantastyka, co literatura piękna....
więcej Pokaż mimo to