Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie sposób ocenić czyjegoś życia. Sięgnełam po nią z polecenia i skończyłam w 1/5 - z każdą stroną czułam, że coraz bardziej nie lubię Williamsa.
Może kiedyś do niej wrócę i doczytam, teraz zdecydowanie nie.

Nie sposób ocenić czyjegoś życia. Sięgnełam po nią z polecenia i skończyłam w 1/5 - z każdą stroną czułam, że coraz bardziej nie lubię Williamsa.
Może kiedyś do niej wrócę i doczytam, teraz zdecydowanie nie.

Przeczytałam pod wpływem recenzji Marcina Mellera, ale tym razem książka była zdecydowanie przechwalona.
Czytało się miejscami dość opornie i raczej mało w niej kolumbijskiego ducha. I strasznie żal narratora, który ewidentnie cierpi na dnie friend zone.

Przeczytałam pod wpływem recenzji Marcina Mellera, ale tym razem książka była zdecydowanie przechwalona.
Czytało się miejscami dość opornie i raczej mało w niej kolumbijskiego ducha. I strasznie żal narratora, który ewidentnie cierpi na dnie friend zone.

kontynuacją historii bohaterów firefly lane, w której autorka konfrontuje ich z przeżywaniem żałoby po stracie ukochanej osoby. na tapet Kristin Hannah bierze więc męża, córkę i przyjaciółkę jednej z głównych bohaterek i rozbiera historię na rzeczywistości widziane z perspektywy każdej z tych postaci, wraz z ich emocjami i pryzmatami przez jakie odbierają stratę, własną samotność i emocje, których nie potrafią początkowo przyjąć i nazwać.

po pierwszej części, w której hannah serwuje opowieść o wyboistej ale jednak ultratrwałej i prawdziwej przyjaźni, druga zabiera czytelników z podróż po gorzkich emocjach smutku, złości, żalu i poczucia odrzucenia. ale to tu wyraźnie i w nieugłaskany sposób autorka rysuje układanie się człowieka z bodaj największą z ludzkich tragedii, opisując zmagania bohaterów z demonami codzienności: zaburzeniami lękowymi, depresją, nadużywaniem leków i alkoholu czy samookaleczaniem.

ale "Pozwól odejść" jest opowieścią nie tylko o żałobie i "mało atrakcyjnych" aspektach ludzkiej egzystencji.
to też, a może przede wszystkim, opowieść o przebaczeniu, ale nie tym o znaczeniu nadużywanym często przez religijne przekonania, ale tym prawdziwie uzdrawiającym, bo pozwalającym na zobaczenie w sobie i w drugim człowieku... właśnie człowieka. tego z krwi i kości, który wymyka się naszym oczekiwaniom, ponieważ podlega emocjom i próbuje życie czasem po prostu przeżyć.

kontynuacją historii bohaterów firefly lane, w której autorka konfrontuje ich z przeżywaniem żałoby po stracie ukochanej osoby. na tapet Kristin Hannah bierze więc męża, córkę i przyjaciółkę jednej z głównych bohaterek i rozbiera historię na rzeczywistości widziane z perspektywy każdej z tych postaci, wraz z ich emocjami i pryzmatami przez jakie odbierają stratę, własną...