Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To już druga książka autora po którą sięgnełam i jestem pewna, że polubimy się z panem Mastertonem :)
Miami dosięga dziwna zaraza przypominająca dżumę ale odporna na wszelkie szczepionki i lekarstwa, lekarze i władze bezskutecznie próbują opanować szalejącą epidemię. A my śledzimy losy lekarza, próbującego przetrwać w całym rozgardiaszu.
Książka wciąga, przez ani chwilę nie czułam się nią znudzona, byłam zawiedziona że skończyła się tak szybko i niespodziewanie. Polecam każdemu miłośnikowi klimatów katastroficznych, z pewnością nie będziecie zawiedzeni.

To już druga książka autora po którą sięgnełam i jestem pewna, że polubimy się z panem Mastertonem :)
Miami dosięga dziwna zaraza przypominająca dżumę ale odporna na wszelkie szczepionki i lekarstwa, lekarze i władze bezskutecznie próbują opanować szalejącą epidemię. A my śledzimy losy lekarza, próbującego przetrwać w całym rozgardiaszu.
Książka wciąga, przez ani chwilę nie...

Jest to druga książka autorki, którą czytam i po raz drugi się nie zawiodłam.
Fabuła książki rozgrywa się wokół porwania rodziny w bogatej dzielnicy Bostonu. Porywacze nie pozostawiają żadnych śladów mogących naprowadzić śledczych na miejsce przetrzymywania ofiar, co gorsza nie zostaje też przedstawione żądanie okupu co zdecydowanie źle wróży porwanym.
Narracja poprowadzona jest ze strony śledczych prowadzących śledztwo oraz żony porwanego. Oprócz samej akcji znajdziemy tu rozmyślania żony związane z ich problemami rodzinnymi. Jest to zdecydowanie zaletą książki, konflikt między członkami rodziny urozmaica całą rozgrywkę.
Książka trzyma w napięciu i wciąga od samego początku, a im dalej czytamy tym bardziej się rozkręca. Nie sposób rozgryźć motywu porywaczy ani domyślić się ich zleceniodawcy, aż do samego końca. Czytając tego typu książki zawsze nie mogę przeboleć, że nie mam pracy w której mogłabym czytać, bo ciężko mi było się od niej oderwać. Polecam.

Jest to druga książka autorki, którą czytam i po raz drugi się nie zawiodłam.
Fabuła książki rozgrywa się wokół porwania rodziny w bogatej dzielnicy Bostonu. Porywacze nie pozostawiają żadnych śladów mogących naprowadzić śledczych na miejsce przetrzymywania ofiar, co gorsza nie zostaje też przedstawione żądanie okupu co zdecydowanie źle wróży porwanym.
Narracja poprowadzona...

Para młodych, szczęśliwych ludzi i dziecko. On prowadzi firmę, ona zajmuje się domem i dzieckiem. Akcja książki zaczyna się, gdy Peter, mąż Laury, wyjeżdża na coroczną wyprawę żeglarską z przyjacielem. Lecz zanim zdąży dotrzeć na miejsce znika bez śladu. Gdy Laura powodowana niepokojem o męża zacznie go szukać, nieoczekiwanie wyjdą na świat fakty z życia męża o których nie miała pojęcia. Nagle okazuje się, że życie, które do tej pory wiodła jest tutułowym złudzeniem.
Autorka, sporą uwagę poświęciła tematowi samotności. Wielu z bohaterów jest samotnych, z różnorakich powodów. Część tych postaci samotność, skłania do desperacji i zawierania małżeństw z pierwszą lepszą chętną osobą, inne prowokuję do dziwnych, czasem występujących poza normę zachowań.
Książka pisana jest z punktu widzenia kilku postaci, które odegrają w niej mniejszą lub większą rolę. Postacie i ich historie życiowe są dobrze rozbudowane, autorka skrupulatnie opisuje ich przeszłość, co pomaga zrozumieć zachowanie i podejmowane przez bohaterów decyzje. Nie ma tu nudnych płaskich postaci, bohaterowie są realistyczni. Przeplatanie narracji, ilość bohaterów oraz mój brak pamięci do nazwisk początkowo sprawiało, że gubiłam się w tym kto jest kim, jednak w miarę czytania przywykłam.
Fabuła momentami wydawała mi się nieco rozwleczona, czasami wydawało mi się, że niektóre fakty z życia pobocznych postaci jest niepotrzebne, jednakże poza może jedną czy dwoma postaciami, myliłam się. Jednak po przeczytaniu całości stwierdziłam, iż większość tych historii była istotna dla książki, była konieczna z uwagi na to żeby czytelnik mógł zrozumieć dlaczego dana postać znajduje się w danym miejscu i co nią powoduje. Niestety momentami rozważania i wspomnienia bohaterów spowalniały akcje i studziły napięcie. Wydaje mi się, że niektóre rozważania i zdarzenia z przeszłości autorka mogła ująć w książce w większym streszczeniu lub uporać się z nimi na początku książki dzięki czemu nie stłumiłaby, aż tak końcówki. Być może to był celowy zabieg mający na celu podniesienie napięcia i wywołanie u czytelnika zniecierpliwienia ... na mnie w każdym bądź razie nie podziałało.
Końcówka książki troszkę mnie rozczarowała, i to nie tytlko z uwagi na ww., oczekiwałam znacznie większego napięcia, niestety nie zdarzyło się nic czego bym się nie spodziewała. Była przewidywalna, choć nie oczekiwałam, że zakończenie okaże się tak proste, szybkie i oczywiste. Zdecydowanie po przeczytaniu pozostał mi niedosyt.
Ogólnie książka jest ciekawa, przyjemnie się ją czyta. Jest to z pewnością dobra książka na wieczorny relaks ale z pewnością nie jest to książka do której będę wracać.

Recenzja również na moim blogu => http://w-krainie-ksiazkoholiczki.blog.pl/

Para młodych, szczęśliwych ludzi i dziecko. On prowadzi firmę, ona zajmuje się domem i dzieckiem. Akcja książki zaczyna się, gdy Peter, mąż Laury, wyjeżdża na coroczną wyprawę żeglarską z przyjacielem. Lecz zanim zdąży dotrzeć na miejsce znika bez śladu. Gdy Laura powodowana niepokojem o męża zacznie go szukać, nieoczekiwanie wyjdą na świat fakty z życia męża o których nie...