Opinie użytkownika
Moja niedoczytana zmorka wreszcie za mną! Czytałam od początku drugiego tomu i przez cały czas trwania tej pasjonującej lektury zastanawiałam się: dlaczego ja przestałam to czytać? przecież to jest takie dobre!
Odpowiedź jest bardzo prozaiczna - prawdopodobnie zaczęłam czytać coś innego i poczciwy Prus odszedł w zapomnienie. Ale, na szczęście, doczekał się na swoją kolej....
Miło jest znowu wrócić do mojego Żeromskiego. Kto by pomyślał, że tak go polubię? "Syzyfowe prace" to jedna z moich niechlubnych zaległości z zamierzchłych czasów, nawet nie przypuszczałam, że kiedyś zwyczajnie zapragnę je przeczytać. A że zrobię to z taką przyjemnością - łooooo-hooo!
Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, czego się spodziewać (jak prawie zawsze, nie wiem...
Janusz Leon Wiśniewski czytany w Dzień Kobiet... Co ten mężczyzna ze mną nawyprawiał tymi opowiadaniami! No, właśnie - mężczyzna, a tu przenikanie kobiecej duszy na wskroś, niesamowite sondowanie psychiki i odnajdywanie najciemniejszych zakamarków serc. To mój mistrz!
O tych opowiadaniach nie da się dużo powiedzieć, ponieważ one mówią same za siebie. Każde jedno dogłębnie...
Tytułowa Martyna to postać, w której można się łatwo odnaleźć. Kryje się za nią szereg problemów tak dobrze wszystkim znanych, że utożsamienie się z nią nie wymaga nadzwyczajnego wysiłku.
Wszystkie postacie tego projektu są przepięknie skonstruowane, a fabularnie (w każdej wersji, także alternatywnych)jest zaskakująco. Podstawowa funkcja "Martyny" to skłonienie do...
Przecudowne opowiadanie, pełne jak najlepiej rozumianej tkliwości i czaru. Koniecznie przeczytam powieść "Los powtórzony", bo to opowiadanko mnie urzekło. Było w nim wszystkiego po trochu, ale jednak chce się więcej! :)
Pokaż mimo to
Już zapomniałam, jakie Wiśniewski zrobił na mnie pierwsze wrażenie - przy okazji "S@motności w Sieci". I teraz, przy lekturze "Miłości oraz innych dysonansów", to wszystko wróciło!
Najbardziej urzeka mnie nieoczywistość historii tworzonych przez tego autora. Nie ma tu kwiatuszków, cukiereczków i koteczków. Jest życie w tej najbardziej rzeczywistej formie - nieprzesadzonej,...
"Wspomnienia. Wiersze. Opowiadania." to najtrudniejsza książka jaką dotychczas przeczytałam. Nigdy specjalnie nie interesowałam się literaturą wojenną, tłumaczyłam ten brak zainteresowania właśnie ową 'trudnością' i nadmierną wrażliwością. Konfrontację z Borowskim przeżyłam więc szczególnie.
Każdy z pokolenia Kolumbów, z ludzi uczestniczących w II wojnie światowej, z...
Zbiór opowiadań Nałkowskiej stanowi dość tragiczny początek mojego czytelniczego roku 2016. Jako osoba nadwrażliwa bardzo mocno przeżyłam każdy pojedynczy opis losu, który "ludzie ludziom zgotowali". Świadczy to na pewno o kunszcie pisarskim autorki "Granicy", o którym w swoich opiniach miałam okazję już pisać. Tym razem nie wykazała się ona zbyt dużą delikatnością ani...
więcej Pokaż mimo to
Jak to bywa w mojej znajomości z Nałkowską - przeżyłyśmy w pewnym momencie kryzys. I ponownie, chyba jeszcze bardziej niż przy okazji "Granicy", warto było go przezwyciężyć i dojść do końca.
Co za genialne pióro! Co za pomysłowość! I jak ogromna znajomość ludzkiego wnętrza... Pani Zofio, chylę czoła!
"Niecierpliwi" to powieść, w której naprawdę można się odnaleźć. Nie...
Och... Co to były za przeżycia! Najpierw oczarowały mnie "Panny z Wilka", a dalej już poszło. Każde opowiadanie wzruszające, a jednak - niepowtarzalne. Bez jakiegoś schematu, bogate zagadnieniowo, różniące się formą... Iwaszkiewicz zdominował moje myśli jeszcze na długo po zakończeniu lektury.
Do ulubionych na pewno trafi "Młyn na Lutynią", bo jeszcze tak genialnego...
Co za smutna opowieść o uwikłaniu... Ileż czającego się zła wszechobecnej bezlitosnej machiny.
Fabularnie - naprawdę dobra robota. Czytelnik nie wie, o co chodzi, więc idealnie wczuwa się w przeżywanie losów głównego bohatera. Generalnie - zasmucająca. Ale jakoś niewiele po niej zostaje, jeśli nie podłoży się do tego którejś z paraboli. Ja sobie podkładam tę o samotności,...
Trzeci Murakami, a z każdym kolejnym - zadziwienie rośnie. Dobrze się tak zadziwić!
Treść miejscami naprawdę niezrozumiała, ale w takim znaczeniu mistyczno-fantasmagorycznym, tak przyjaźnie, tak...magicznie. Bardzo budujące zakończenie, wiele prawd życiowych co chwila. Poruszające losy bohaterów i znowu to miasto, miasto żyjące swoim życiem, miasto, które nigdy nie...
Moje drugie spotkanie z Murakamim skończyło się naprawdę dużym niedowierzaniem, a zarazem zadowoleniem. Hajime to ten typ bohatera, któremu ma się wiele do zarzucenia, ale idzie to w parze z wiarą w niego. Moja wiara tutaj nie okazała się kompletnie naiwna, co mnie ucieszyło. Nie do końca zrozumiałam, co się właściwie wydarzyło w zakończeniu, ale było to tak dobre...
więcej Pokaż mimo toNesbo po raz czwarty zaskakuje i nie ma w tym niczego schematycznego! To jest ten fenomen - nie ma się wrażenia, że to już było, że to się już czytało, że to już mówili, etc.... Za każdy razem potężna dawka adrenaliny, akcja wkręca do tego stopnia, że nie można się oderwać (a jeśli już okrutny świat do tego zmusi - cały czas analizuje się każdy szczegół, wciąż próbuje się...
więcej Pokaż mimo to
Najmisterniej, jak dotychczas, skomponowana powieść z cyklu o Harry'm Hole. Można rzec, że akcja podąża dwutorowo - pierwszy tor to akcja współczesna, drugi: czasy drugiej wojny światowej.
Najciekawsze jest to, że gdy już wie się, kto za wszystkim stoi... nie wie się, kto za tym stoi. Przesłanki niby są, ale to wydaje się być nie-re-al-ne! A jednak! Wow!
Kolejny...
Harry Hole to taka postać, której się po prostu kibicuje. Na wszystkich płaszczyznach trzyma się za niego kciuki - na polu zawodowym, by rozwiązał sprawę; na polu relacji, by powiodło mu się w związku; na polu nałogu, by zapanował nad swoim potworem.
Nesbo pomaga czytelnikowi uwierzyć w Harry'ego i mam wrażenie, że - podobnie jak ja - bardzo na niego stawia.
Genialny początek serii o Harry'm Hole, po którym nie mogłam nie zacząć kolejnej powieści.
Ale po kolei: Harry to zabójczo inteligentny mężczyzna o dość niespotykanej aparycji. Niewątpliwie ma w sobie coś pociągającego - w moich oczach to będzie zarówno jego nietuzinkowy humor, jak i ciężkie życie, przez które kroczy. Z tym życiem, jak każdy, radzi sobie różnie, ale - i tak...
Murakami po raz pierwszy - 8/10.
Bardzo podobał mi się narrator - zarówno jego styl mówienia, jak i w ogóle postać. Student, zwyczajny chłopak. Bardzo szczery, zagubiony, ale nieusprawiedliwiający swojego zachowania, gotowy na przyjęcie odpowiedzialności i konsekwencji swojego zachowania. Dobry kumpel mógłby być z tego Watanabe! (Swoją drogą z ogromną chęcią zobaczyłabym...
Gabriela Zapolska po raz pierwszy.
Przerażająco trafna ocena kołtuńskiej egzystencji, która od tamtych czasów wielu zmianom, niestety, nie uległa. Okropna Pani Dulska, smutny obraz jej rodziny i całego sąsiedztwa. Zbyt wiele przygniatającej prawdy.
Bardzo dobrze, Gabrielo!
Ach... Ten bowaryzm... Na odwrocie mojego wydania jest napisane, że "autor <<Pani Bovary>> mógł tak świetnie opisać tę chorobę uczuć (...) tylko dlatego, że obserwował niektóre jej skutki na sobie". Oj, niewątpliwie bardzo wielu chorych się przewija w tej smutnej powieści Flauberta!
Emma Bovary to postać, z którą nie chciałabym się zaprzyjaźnić. Bardzo współczułam jej...