Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Stwierdzę z całkowitą słusznością,że nie jest to książka na wieczorek pod kocykiem i kawusią. Trudna, nie do końca zrozumiała, o mrocznej stronie ludzkiej psychiki. Jest wiele "dzieł" literackich o cierpieniu, praktycznie każda. Jednak jest coś pomiędzy wierszami co bardziej mnie poruszyło.
Aubrey jest początkującą "dziennikarką" jak siebie nazywa. Ma 23 lata mieszka w wynajmowanym mieszkaniu ze swoim chłopakiem. Wszystko z boku wydaje się w porządku ale takie nie jest. Młoda dziewczyna kumuluje w sobie wspomnienia i ból traumatycznych wydarzeń ze swojego poprzedniego życia. Gdy dowiaduje się o śmierci "najlepszej przyjaciółki" ma mieszane uczucia. Decyduje się wrócić do miejsca które przyniosło jej tyle cierpienia i skonfrontować się z ludźmi których nie chciała widzieć.
Nastrój głównej bohaterki i cała wokół jej otoczka są nasiąknięte malancholią, beznadziejnością. Dla Aubrey jedynym ratunkiem są Jack Daniels i xanax( nie wiem czy dobrze napisałam). Jej kontakty z innymi osobami są nienaturalne wręcz chore z podtekstami " jak ona ich nienawidzi". Sytuacja jest na tyle tragiczna,że główna bohaterka trafia do szpitala.
Dramat psychologiczny jest podzielony na działy z retrospekcją i wydarzeniami z teraźniejszości by dać czytelnikowi spójny obraz dlaczego Aubrey zachowuje się tak a nie inaczej. Z kolejnymi stronami dowiadujemy się coraz bardziej wstrząsających faktów z życia młodej dziennikarki.
Niekiedy miałam ochotę zamknąć tą książkę i rzeczywiście tak zrobiłam na siedem miesięcy by później do niej wrócić. Nie wszystko jest w tym wszystkim jasne, przynajmniej dla mnie. Z każdego dzieła pisanego coś wynoszę dla siebie. Dzięki Aubrey wiem,że są jeszcze ludzie którzy walczą o siebie by nie zostać pochłoniętym przez nasze własne demony. To czy podejmiemy atak zależy wyłącznie od nas nie od naszej mamy, partnera, siostry czy przyjaciółki.

Stwierdzę z całkowitą słusznością,że nie jest to książka na wieczorek pod kocykiem i kawusią. Trudna, nie do końca zrozumiała, o mrocznej stronie ludzkiej psychiki. Jest wiele "dzieł" literackich o cierpieniu, praktycznie każda. Jednak jest coś pomiędzy wierszami co bardziej mnie poruszyło.
Aubrey jest początkującą "dziennikarką" jak siebie nazywa. Ma 23...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mój stosunek do wiary i do tego wsystkiego był, że tak powiem bardzo ograniczony, bazowany na niewiedzy i stereotypach. Taka idiotka ze mnie. Ale to nie o tym. Sam Pan Young poruszył w swojej książce bardzo kontrowersyjne tematy o których ludzie tak naprawdę nie chcą słyszeć lub myśleć. Sam głowny bohater nie dopuszcza tego do siebie.
Mack i jego rodzina przeżywają tragedię ,która ciągnie się za nimi od niemal czterech lat. Podczas feralnych wakacji jego najmłodsza córeczka Missy, zostaje zamordowana przez seryjnego morderce, a po jej ciele nie ma śladu, jedynie zakrwawiona sukienka w opuszczonej chacie. Od tamtej pory w świat Mackkenzjego wkrada się stopniowo "wielki smutek", przysłaniający mu prawdziwy świat i zaburzając percepcję postrzegania go. Jednak dostaje list od randomowego nadawcy proszącego o spotkanie na miejscu zbrodni. Zdesperowany Mac pobudzony ciekawością, wyjeżdża ku temu czego najbardziej się bał.
Najbardziej co mi się podobało to jak autor przedstawił postacie ukazujące Boga. Nie jako nudne, pieprzące w innym języku istoty ale uosobienie zwyczajnych osób. Nie chodzi nawet o wygląd ale o ich zachowanie. Dają one zatroskanemu ojcu i mężu lekcję życia którą zapamięta do końca. Metamorfozę jaką przejdzie nasz wielebny będzie widać dosłownie.
Nie podobało mi się w tym oczywiście wszystko choć było to wyjaśniane dosyć prosty sposób. Jakby rzeczywiście wszystko takie było, jest i będzie. Nie będę jednak przedstawiała swoich poglądów bo każdy po przeczytaniu chaty powinnien mieć własne refleksje. Jest to bowiem tekst kultury zmuszający do myślenia. Pisarz chce wymusić w nas jakieś emocje i pozytywne jak i negatywne.

Mój stosunek do wiary i do tego wsystkiego był, że tak powiem bardzo ograniczony, bazowany na niewiedzy i stereotypach. Taka idiotka ze mnie. Ale to nie o tym. Sam Pan Young poruszył w swojej książce bardzo kontrowersyjne tematy o których ludzie tak naprawdę nie chcą słyszeć lub myśleć. Sam głowny bohater nie dopuszcza tego do siebie.
Mack i jego rodzina...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po raz kolejny Pani Lackberg przekombinowała. Pomysł na książkę świetny a potencjał zmarnowany zupełnie. Nie mówiąc jeszcze zrobieniu z tego ogromnego chaosu z którego nie dało się nic wyczytać. Co chwilę musiałem się cofać bo nic z tego nie rozumiałem. Główni bohaterzy denerwujący i nieuczący się nic od życia. Ja radzę podejść do tej lektury z małą rezerwą.

Po raz kolejny Pani Lackberg przekombinowała. Pomysł na książkę świetny a potencjał zmarnowany zupełnie. Nie mówiąc jeszcze zrobieniu z tego ogromnego chaosu z którego nie dało się nic wyczytać. Co chwilę musiałem się cofać bo nic z tego nie rozumiałem. Główni bohaterzy denerwujący i nieuczący się nic od życia. Ja radzę podejść do tej lektury z małą rezerwą.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tytuł "tego kryminału" obraża dobre imię innego polskiego autora który wydał powieść pod tym samym tytułem. Nic dodać nic ująć. Im dalej czytam tą serię to mam wrażenie że każda powieść jest gorsza od drugiej.

Tytuł "tego kryminału" obraża dobre imię innego polskiego autora który wydał powieść pod tym samym tytułem. Nic dodać nic ująć. Im dalej czytam tą serię to mam wrażenie że każda powieść jest gorsza od drugiej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po (nie) przeczytaniu gniotowatego przebudzenia postanowiłem dać Panu Kingowi jeszcze jedną szansę, tym razem dobrze wykorzystaną. Carrie nie jest dla mnie typowym horrorem ale raczej dramatem psychologicznym tytułowej bohaterki. Książka dla mnie miała symbolikę przypowieści. Ma znaczenie przenośne i dosłowne. Przenośne może być przestrogą dla nas wszystkich by popatrzeć na swoje otoczenie i zadać sobie pytanie: Czy są osoby wokół mnie które cierpią? Oczywiście jest ich bardzo wiele. Dosłowne ukazuje profile psychologiczne bohaterów czyli zwykłych ludzi. Informuje nas, że tacy okrutni ludzie na świecie istnieją i pozwalają sobie na coraz więcej.
Mnie ta powieść pod wpływem impulsu skierowała do refleksji nad człowiekiem. A czy właśnie nie takie są książki Stephena Kinga? By nie tylko straszyć ale i nauczyć inaczej spojrzeć na świat?...

Po (nie) przeczytaniu gniotowatego przebudzenia postanowiłem dać Panu Kingowi jeszcze jedną szansę, tym razem dobrze wykorzystaną. Carrie nie jest dla mnie typowym horrorem ale raczej dramatem psychologicznym tytułowej bohaterki. Książka dla mnie miała symbolikę przypowieści. Ma znaczenie przenośne i dosłowne. Przenośne może być przestrogą dla nas wszystkich by popatrzeć na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo się cieszę z kolejnego spotkania z panną Marple. Jak zwykle jej myślenie było bardzo szybkie i mądre a przede wszystkim logiczne. Powieść krótka w sam raz na wieczór po męczącym dniu.

Bardzo się cieszę z kolejnego spotkania z panną Marple. Jak zwykle jej myślenie było bardzo szybkie i mądre a przede wszystkim logiczne. Powieść krótka w sam raz na wieczór po męczącym dniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czy mi się tylko wydaje czy pisarka wraz z kolejną częścią stacza się w moich oczach? Syrenka jest jak do tej pory najgorszą książką Lackberg. Motyw zabójstwa wydaje się nieprawdopodobny jak i bohaterzy epizodyczni w powieści. Zawiodłem się na całej linii. Nie mówie nawet o obijaniu się policjantów przez trzy czwarte książki. Ale no błagam jak można nie dostrzec klucza do całej zagadki. Rzuca się w oczy zbyt wyraźnie.

Czy mi się tylko wydaje czy pisarka wraz z kolejną częścią stacza się w moich oczach? Syrenka jest jak do tej pory najgorszą książką Lackberg. Motyw zabójstwa wydaje się nieprawdopodobny jak i bohaterzy epizodyczni w powieści. Zawiodłem się na całej linii. Nie mówie nawet o obijaniu się policjantów przez trzy czwarte książki. Ale no błagam jak można nie dostrzec klucza do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nigdy nie miałem okazji zetknąć się z książką, gdzie akcja dzieje się w zupełnie odmiennym otoczeniu od naszego europejskiego. To było bardzo widoczne podczas brnięcia przez fabułę powieści. Opłacało się poznać kulturę i osobowość Japończyków jak i ich sposobu na spędzanie czasu wolnego w dzielnicy rozrywki. Główna bohaterka jest dla mnie przykładem pospolitego mieszkańca zachodniej półkuli, która nie wie kompletnie nic o życiu w innym środowisku. Moim zdaniem autorka chciała też przestrzec nas przed niebezpieczeństwami czyhającymi w stolicy technologii świata. Wydaje się nam, że wiemy wszystko a tak naprawdę jest zupełnie na odwrót

Nigdy nie miałem okazji zetknąć się z książką, gdzie akcja dzieje się w zupełnie odmiennym otoczeniu od naszego europejskiego. To było bardzo widoczne podczas brnięcia przez fabułę powieści. Opłacało się poznać kulturę i osobowość Japończyków jak i ich sposobu na spędzanie czasu wolnego w dzielnicy rozrywki. Główna bohaterka jest dla mnie przykładem pospolitego mieszkańca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z mojego punktu widzenia "Hotel Bertram" jest jedną z gorszych z powieści Christie. Możliwe, że pisarka mogła dostać wypalenia zawodowego. Poza zakończeniem wszystko było nudne i takie niemrawe. Jestem jednak zadowolony ze spotkania się jedną z moich ulubionych bohaterek- Panną Marple.

Z mojego punktu widzenia "Hotel Bertram" jest jedną z gorszych z powieści Christie. Możliwe, że pisarka mogła dostać wypalenia zawodowego. Poza zakończeniem wszystko było nudne i takie niemrawe. Jestem jednak zadowolony ze spotkania się jedną z moich ulubionych bohaterek- Panną Marple.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiem dlaczego jakiś tam skandynawski dziennik uznał ten przeciętniak za najlepszą książkę Lackberg. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że poprzednie części były bardziej zapierające dech w piersiach. A tutaj szału po prostu nie ma. A dlaczego? A dlatego bo sama historia wydaje się naciągana. Jeśli ktoś czytał to wie o co chodzi. Pisarka od początku do końca przynudza fabułą. Za dużo postaci, za dużo zdarzeń i ogólny mętlik w głowie. Jeszcze do tego mnie to wszystko przygnębiło. I tutaj zaspoileruję. Jakim cudem Erika i Anna mogły mieć brata starszego o prawie 30 lat? No właśnie. Nie pozostaje mi nic innego jak odpocząć od główkowania nad kolejnym kryminałem. Oczywiście każdy ma inne mniemanie o tej powieści więc proszę uszanować moje zdanie.

Nie wiem dlaczego jakiś tam skandynawski dziennik uznał ten przeciętniak za najlepszą książkę Lackberg. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że poprzednie części były bardziej zapierające dech w piersiach. A tutaj szału po prostu nie ma. A dlaczego? A dlatego bo sama historia wydaje się naciągana. Jeśli ktoś czytał to wie o co chodzi. Pisarka od początku do końca przynudza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fabuła którą wymyśliła sobie pisarka jest największym plusem książki. Mało kto by wpadł na nadanie zwykłym rzeczom ogromnej wartości sentymentalnej. Bardzo wiarygodni bohaterzy z których perspektywy oglądamy problemy. Prawdziwa książka o życiu i byciu wyrozumiałym słuchaczem.

Fabuła którą wymyśliła sobie pisarka jest największym plusem książki. Mało kto by wpadł na nadanie zwykłym rzeczom ogromnej wartości sentymentalnej. Bardzo wiarygodni bohaterzy z których perspektywy oglądamy problemy. Prawdziwa książka o życiu i byciu wyrozumiałym słuchaczem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mimo ogromnego zagmatwania kryminał czytało się wspaniale! Psychika morderców bardzo ciekawie opisana jako odrębny, wyjątkowy przypadek. Miejscami jest śmiesznie ale też strasznie. Nie rozumiem tylko po co Erika została oddalona na jeszcze dalszy plan.Wydaje się to po prostu nielogiczne. Bohaterzy z reality show różniący się zupełnie sposobem bycia: Przygłup, bogacz, cudzoziemiec, pseudo piosenkarka, plastikowa blondi( Która z resztą nie jest taka głupia)i masochistka sprawiająca sobie ból ze wzglądu na okropny los. Im dalsze części Lackberg czytam tym są lepsze i jeszcze raz lepsze.

Mimo ogromnego zagmatwania kryminał czytało się wspaniale! Psychika morderców bardzo ciekawie opisana jako odrębny, wyjątkowy przypadek. Miejscami jest śmiesznie ale też strasznie. Nie rozumiem tylko po co Erika została oddalona na jeszcze dalszy plan.Wydaje się to po prostu nielogiczne. Bohaterzy z reality show różniący się zupełnie sposobem bycia: Przygłup, bogacz,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moim zdaniem najlepszy obok "Księżniczki z lodu" kryminał Lackberg. Nie dość, że jest to książka o psychologii ludzi( tak jak opisał to dziennik Sydsvenska Dagbladet) to i o historii szwedzkiego kamieniarstwa w latach 20 dwudziestego wieku. Moje przypuszczenia co do mordercy udały się w stu pięćdziesięciu procentach. Kolejna charakterystyczna powieść szwedzkiej królowej kryminału z "mroczną przeszłóścią":).

Moim zdaniem najlepszy obok "Księżniczki z lodu" kryminał Lackberg. Nie dość, że jest to książka o psychologii ludzi( tak jak opisał to dziennik Sydsvenska Dagbladet) to i o historii szwedzkiego kamieniarstwa w latach 20 dwudziestego wieku. Moje przypuszczenia co do mordercy udały się w stu pięćdziesięciu procentach. Kolejna charakterystyczna powieść szwedzkiej królowej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nistety nie podzielam zdania na temat tego kryminału. Jedynie rozwiązania całej sprawy było nieco szokujące ale nic poza tym. Nie mam zielonego pojęcia czy książkę czyta się ciężej przez błąd tłumaczy czy język oryginalny.Postacie też jakby sztywne, a ostatnia strona pozostawia dużo do życzena, skomplikowane wypowiedzi również. Dla mnie pozostanie na długo przeciętniakiem zasługującym na ocenę pośrodku skali.

Nistety nie podzielam zdania na temat tego kryminału. Jedynie rozwiązania całej sprawy było nieco szokujące ale nic poza tym. Nie mam zielonego pojęcia czy książkę czyta się ciężej przez błąd tłumaczy czy język oryginalny.Postacie też jakby sztywne, a ostatnia strona pozostawia dużo do życzena, skomplikowane wypowiedzi również. Dla mnie pozostanie na długo przeciętniakiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetnie urealniona historia Polski w dwóch częściach.

Świetnie urealniona historia Polski w dwóch częściach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oprócz błędów gramatycznych popełnionych przez wydawnictwo kryminał i tak wydaje się przeciętny. Za dużo niekonkretów i chaosu. Jedna z gorszych książek królowej kryminału. Ocena dobra tylko na to zasługuje.

Oprócz błędów gramatycznych popełnionych przez wydawnictwo kryminał i tak wydaje się przeciętny. Za dużo niekonkretów i chaosu. Jedna z gorszych książek królowej kryminału. Ocena dobra tylko na to zasługuje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszy kryminał Agathy Christie otwierający jej drzwi do sławy. Krótki a wciągający.

Pierwszy kryminał Agathy Christie otwierający jej drzwi do sławy. Krótki a wciągający.

Pokaż mimo to