-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2022-10-15
2022-01-21
2022-05-03
2023-01-01
2022-12-29
2022-12-11
2022-12-04
Męka i nuda. Tym razem Twardoch przekombibował. Począwszy od postaci, przez język po samą fabułę. Wszystkiego jest za dużo, jest udziwnione, niezrozumiałe i zwyczajnie nudzi. Czytanie tej książki było dla mnie ciągła walka z sobą aby książkę odłożyć i już do niej nie wrócić. Momentami miałem wrażenie że książka ta miała być dla autorem polem do popisywania się wiedzą w różnych dziedzinach (budowa łodzi czy językoznawstwo). Główny bohater jest napisany mało wiarygodnie, w sposób przekombinowany irytujący, chociaz doceniam pomysł. Książka wypełniona jest rusycyzmami i o ile w Drachu podobny zabieg z językiem niemieckim jakoś się sprawdził to tutaj jest tego tak dużo że książka była dla mnie momentami nie zrozumiała ale nie miałem już siły i ochoty aby co chwilę sprawdzać w google co oznacza dane słowo, poprostu chciałem już mieć Chołod za sobą. Od połowy książki gdy pojawia się Chołod liczyłem że akcja ruszy do przodu ale tu także się zawiodłem, zaczyna się coś jakby Kajko i Kokosz,a wraz z nim masa opisów przedmiotów, i zwyczajów ludzi Chołodu które generalnie nic mnie nie obchodziły. Przez kilkaset stron odchodzi coś takiego:
“Wesunas zwrócił się do całego mejrasa, opowieść o tem, jak naszym dziadom, co mieszkali na Augu, gdzie mieli gowiedź zwykłą, nie jak nasza, i mieli konie, i na nich jeździli, nie na saniach z psami, i było ich więcej gardōn, czyli grodów, niż jeden, i każdy gardas swojego miał dejwan, bo to jeszcze byli czasy, kiedy Ljaudīs słyszeli wyraźnie galsas dejwā i nie tylko ci, co mieli wielki oddech, ale każdy, i kiedy na jeden gardas najechali wargaj, wrogowie, Rus najechał z ich bogiem Isusem, obalił im ich dejwasa, co stał na ich mejrasie, a dejwasem tym był Perkunas, obalili więc Perkunasa, końmi z mejrasa wyciągnęli, porąbali i zgorzał on, na co tamci Ljaudīs, nie słysząc już gołosu dejwasa, stracili wolę życia”.
Ostatnie sto stron podciągnęło moją ocenę o dwie gwiazdki, szkoda że cała książka taka nie była.
Męka i nuda. Tym razem Twardoch przekombibował. Począwszy od postaci, przez język po samą fabułę. Wszystkiego jest za dużo, jest udziwnione, niezrozumiałe i zwyczajnie nudzi. Czytanie tej książki było dla mnie ciągła walka z sobą aby książkę odłożyć i już do niej nie wrócić. Momentami miałem wrażenie że książka ta miała być dla autorem polem do popisywania się wiedzą w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-10-29
2022-09-16
2022-09-10
2022-09-03
2022-08-31
2022-08-26
2022-08-17
2022-08-05
2022-07-17
Krótkie, dobre, mocne i aktualne. Bardzo w stylu, który ostatnio obrał Twardoch. Główny bohater to zagubiony mężczyzna którego protoplastą był Kamil Durczok i sam Twardoch (pod koniec to już chyba bardziej Twardoch). Szczepan wiecznie o tym samym, ale mnie to nie przeszkadza, tak samo jak nie przeszkadza mi Szczepana lekka schizofrenia, przekora i lekka hipokryzja. Taki właśnie jest Twardoch. Osiągnąłem już etap akceptacji który pozwala mi w pełni cieszyć się nowymi książkami. Wcześniej irytowała mnie sama osoba pisarza, która to sobie przeczy w swych felietonach, w których to Szczepan plując na "elyty" nie widzi że sam stał się częścią tej kasty, z której szydzi w Byku. Wracając do książki - szczerze polecam ;)
Krótkie, dobre, mocne i aktualne. Bardzo w stylu, który ostatnio obrał Twardoch. Główny bohater to zagubiony mężczyzna którego protoplastą był Kamil Durczok i sam Twardoch (pod koniec to już chyba bardziej Twardoch). Szczepan wiecznie o tym samym, ale mnie to nie przeszkadza, tak samo jak nie przeszkadza mi Szczepana lekka schizofrenia, przekora i lekka hipokryzja. Taki...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to