-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus7
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
-
ArtykułyPyrkon przygotował ogrom atrakcji dla fanów literatury! Co dzieje się w Strefie Literackiej?LubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-05-24
2024-05-24
2024-05-18
2024-05-17
2024-04-16
2024-04-02
2024-03-22
2024-03-21
2024-03-19
2024-03-14
2024-03-12
2024-03-01
Bardzo dobra książka, cenne wskazanie źródeł anglojęzycznych. Absurdalne drobiazgi (przekłuwanie prezerwatyw igłą przez kioskarzy, rzekoma oznaka lepszości katolickiej poprzez tradycyjne zostawianie K+M+B przez kolędujących ministrantów) nie psują wymowy całości. Uświadomienie, jak Irlandczycy zdystansowali Polaków w kwestii wolności wyboru i rozprawienia się z patologią katolickiego kleru i katolickiej tradycji społecznej, bez naruszania trwałości przekonań katolickich u tych, którym na nich zależy mimo dewastującej historii katolicyzmu w Irlandii.
Bardzo dobra książka, cenne wskazanie źródeł anglojęzycznych. Absurdalne drobiazgi (przekłuwanie prezerwatyw igłą przez kioskarzy, rzekoma oznaka lepszości katolickiej poprzez tradycyjne zostawianie K+M+B przez kolędujących ministrantów) nie psują wymowy całości. Uświadomienie, jak Irlandczycy zdystansowali Polaków w kwestii wolności wyboru i rozprawienia się z patologią...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-27
2024-02-23
2024-02-08
2024-02-05
2024-01-25
2024-01-18
2024-01-11
2024-01-04
Książka znakomita. Choć tłumaczenie Cieślika z namolnym używaniem śląskiego jest kompletnie bez sensu. Krzysztof Cieślik to facet, którego pouczenia jak należy tłumaczyć, co jest dobrze a co niedobrze przetłumaczone, są powszechnie dostępne w sieci. Nie wiem czy jest Ślązakiem (nigdzie nie znalazłem takiej informacji) ale traktowanie tego języka (czy gwary jak kto woli) jako zapchajdziury w wielu dialogach, obok dialogów Glasgowian, w których śladu śląskiego nie ma w tłumaczeniu, okropnie psuje lekturę Ślązakowi. Cóż, może nie wszystkim. Co istotne, nawet tak irytującym przekładem, nie zepsuł opowieści.
Książka znakomita. Choć tłumaczenie Cieślika z namolnym używaniem śląskiego jest kompletnie bez sensu. Krzysztof Cieślik to facet, którego pouczenia jak należy tłumaczyć, co jest dobrze a co niedobrze przetłumaczone, są powszechnie dostępne w sieci. Nie wiem czy jest Ślązakiem (nigdzie nie znalazłem takiej informacji) ale traktowanie tego języka (czy gwary jak kto woli)...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to