Opinie użytkownika
"Moda na Sukces" w literackiej formie? Ależ skąd! Uważny czytelnik odczyta "Moją słodką Audrinę" jako opowieść o klątwach patriarchalnego społeczeństwa na przykładzie jego najmniejszej komórki - rodziny. Niech za wskazówkę interpretacyjną posłużą słowa jednej z bohaterek dotyczących malowanych przez mężczyzn kobiecych aktów.
Pokaż mimo to
Uwaga, wdychamy powietrze i wszyscy razem głośno mówimy: metafora, Shakespeare, metafora, fajka Margritte'a, metafora, hierarchia potrzeb Maslowa, METAFORA, METAFORA, METAFORA. A wspomniałam już o metaforze?
Kolejny bubel od Johna Greena - nabzdyczony, podlizujący się małoletnim odbiorcom (według Hazel są tylko dwa rodzaje dorosłych - żałosny i żałośniejszy, ciekawe, do...
Feministyczna w swoim przesłaniu narracja o wyrwaniu się z toksycznych relacji oraz narzuconych przez system ograniczeń, dla niepoznaki odziana w niepozorne ciało baśni. Przyjemne, magiczne i niegłupie. Gorąco polecam czytelnikom w każdym wieku.
Pokaż mimo to
-O, jesteś już! Kupiłeś ziemniaki?
-Och, Pani Matko - cudownie, że pytasz! Gdy rozdmuchany marzeniami szedłem brukoliczną ulicą, perłowym białkom okien mej duszy ukazał się obraz najcudowniejszy, choć tak przerażający. Oto dziarskim krokiem szła parada gromowładnych ułanów. Pięknie skrzyła się nagość ich jajecznych glac, zaś członki odziane w ortalionowe cuda najnowszej...
"Szukając Alaski" to typowa młodzieżówka - ani bardzo dobra, ani strasznie zła. Powieść do bólu przeciętna, choć można znaleźć w niej jedną czy dwie ciekawe myśli.
W porównaniu do książek Jacqueline Wilson, która pisze dla dużo młodszego odbiorcy, "Alaska" wypada zgoła infantylnie.
No i znowu ten schemat - samozwańczy nastoletni intelektualista i jego WOW TAKA ZAGADKOWA...
Ciężka i męcząco ideologiczna lektura, która daje wgląd w środowisko otaku oraz japoński przemysł popkulturowy, jak żadna inna książka.
Pokaż mimo toPrawdziwe losy dziewcząt, o których opowiada film "Heavenly Creatures" Petera Jacksona. Prawda ciekawsza, barwniejsza i bardziej przerażająca, niż jakakolwiek fikcja.
Pokaż mimo toNiestety, Daphne Barak napisała laurkę - w której, co gorsza, nie czci Amy Winehouse, lecz samą siebie. Tytułowa postać gdzieś przemyka między kolejnymi zdaniami opisującymi doświadczenia autorki. Książkę dobija niezgrabne tłumaczenie, które utrudnia czytanie tekstu będącego na poziomie pierwszego z brzegu artykułu w "Vivie" czy "Gali". Radzę trzymać się z daleka - ładna...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytane dawno, dawno temu - i zapamiętane jako jeden z bardziej bezczelnych i żałosnych prób zarobienia na popularnej marce.
Pokaż mimo toKsiążka stanowiąca zgrabne wprowadzenie do tematu, ale niestety nic poza tym - wielkim minusem jest "sztucznie napompowana" objętość książki(dzięki dużej czcionce, interlinii oraz dodatkowi zawierającemu spis wszystkich wydanych w Polsce mang), ponadto osoba zorientowana w temacie nie znajdzie tu niczego nowego. Na plus zamieszczona przez Autorkę na końcu książki obszerna...
więcej Pokaż mimo toKsiążka dobra, lecz nie idealna - niektóre wątki przydałoby się poszerzyć, inne skrócić. Irytuje hipokryzja autorki w stosunku do innych pacjentów szpitala psychiatrycznego. Zakończenie wydało mi się być napisane nieco na siłę. Nie do końca dobrze został także zrealizowany pomysł "drugiej rzeczywistości Emily" - często odnosiłam wrażenie, że listy z Asylum zostały tylko...
więcej Pokaż mimo toCiekawy pomysł psuje koszmarny język autorki. Wiem, że jest to powieść napisana z pierwszej osoby. Rozumiem, że jej bohaterką jest przeciętna siedemnastolatka. Problem w tym, że czułam się, jakbym czytała czyjegoś kiepskiego bloga, a nie powieść. Stylizacja nie usprawiedliwia wszystkiego.
Pokaż mimo to
Nigdy nie zrozumiem popularności tej książki. Jakiś pomysł jest, odrobina smutku też - ale dużo bardziej poruszające książki pisze choćby Jacqueline Wilson. Cóż z tego, że teoretycznie ich odbiorca jest dużo młodszy, skoro dotykają bolesnych aspektów dorastania we współczesności?
"Szukając Alaski" nie jest książką złą - jest po prostu rzeczą nieziemsko przeciętną. Ot, taka...
Absolutny koszmarek literacki, który co gorsza potrafi skutecznie obrzydzić autora. Trudno mi uwierzyć, ze Davey jest przerażony sytuacja młodzieży we współczesnym świecie Zachodu - wygląda to raczej, jakby był głęboko zafascynowany seksem siedemnastolatków. Przez 50 rozdziałów fabula właściwie nie istnieje, są za to opisy kolejnych orgii - bardzo ogólne, wiec Pop Kids nie...
więcej Pokaż mimo to
Magia tchnie z każdej strony tej powieści. Nic dziwnego, ze do jej miłośników zaliczają się Peter S. Beagle oraz Neil Gaiman.
Po przeczytaniu pozostaje tylko żałość, ze ta baśń tak szybko się skończyła - i że dziś trudno o TAKIE fantasy.
Pozycja obowiązkowa dla fanów tego gatunku(a zwłaszcza, jeśli uwielbiają dzieła wspomnianych wyżej autorów).
'Babcia Kora opowiada' ;) Ciekawa książka dla miłośników tej artystki, lecz raczej bardziej do pożyczenia, niż kupienia. Brakuje też trochę wpływu edytora, który posklejałby wątki w całość, uporządkował rozszalały wolny strumień świadomości.
Pokaż mimo toJak z przeczytaniem poprzednich dwóch części uporałam się w dwa dni, tak z finałem trylogii o Igrzyskach Śmierci męczyłam się cztery dni. Stwierdzam tu ten sam syndrom, co w sadze o przygodach Harry'ego Pottera... Wciągające pierwsze tomy i dość nudny ostatni, być może z racji zmiany udanego schematu fabularnego na "zabili go i uciekł". Nie potrafiłam głębiej wczuć się w...
więcej Pokaż mimo toPani Margit Sandemo potrafi pisać lekkie, ale niezwykle wciągające i przyjemne książki. Problem w tym, że im mniej poświęca ona uwagi tematyce romantyczno-erotycznej, tym lepiej dla jej dzieł. Niestety, ta część niemal całkowicie skupia się na problematyce seksualnej, przez co jest kompletnie niezjadliwa.
Pokaż mimo to
Jest to książka wyłącznie dla tych, którzy oglądali genialny serial pod tytułem "Miasteczko Twin Peaks". Bez znajomości pierwowzoru, książka może być kompletnie niezrozumiała i wiele nie wniesie w życie odbiorcy.
Nie ma sensu oceniać tej książki w oderwaniu od serii TV - podobnie jak film "Ogniu krocz za mną", powieść ma dopowiedzieć to, czego zabrakło w serialu, a nie...