Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Czytałam te książkę dosyć dawno, jako nastolatka (rok przeczytania podałam losowy, bo nie pamiętam daty). Pamiętam ją jednak dobrze do dziś, dokładnie pamiętam wydarzenia z tej książki, co tylko jest potwierdzeniem, jakie wrażenie na mnie wywarła. Nikt nie potrafi mnie tak wzruszyć jak pani Terakowska. Cieszę się, że sobie przypomniałam o tej wybitnej pisarce i z pewnością zaglądnę wkrótce do innych jej dzieł.

Czytałam te książkę dosyć dawno, jako nastolatka (rok przeczytania podałam losowy, bo nie pamiętam daty). Pamiętam ją jednak dobrze do dziś, dokładnie pamiętam wydarzenia z tej książki, co tylko jest potwierdzeniem, jakie wrażenie na mnie wywarła. Nikt nie potrafi mnie tak wzruszyć jak pani Terakowska. Cieszę się, że sobie przypomniałam o tej wybitnej pisarce i z pewnością...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pani Terakowska jest wybitną pisarką. "Poczwarkę" czytałam dwa razy i za drugim razem wzruszyła mnie tak samo mocno, jak za pierwszym. Płakałam jak bóbr. Jedna z najbardziej wzruszających książek, jakie czytałam w życiu. Dla osób wrażliwych książka będzie ogromnym kubłem emocjonalnym, ale warto się nim oblać, by doznać pewnego rodzaju katharsis.

Pani Terakowska jest wybitną pisarką. "Poczwarkę" czytałam dwa razy i za drugim razem wzruszyła mnie tak samo mocno, jak za pierwszym. Płakałam jak bóbr. Jedna z najbardziej wzruszających książek, jakie czytałam w życiu. Dla osób wrażliwych książka będzie ogromnym kubłem emocjonalnym, ale warto się nim oblać, by doznać pewnego rodzaju katharsis.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jejku, jakie to jest dobre! Książka jest wybitna na wielu płaszczyznach: językowej, stylistycznej, psychologicznej, fabularnej... Aż doznałam dysonansu poznawczego: nie chce mi się wierzyć, że ten sam człowiek, który stworzył takie gnioty jak "Komórka" czy "Bastion", napisał też takie arcydzieło.
W jednym momencie książki byłam przerażona, a uwierzcie mi, bardzo rzadko mi się to zdarza. Przeżyłam rollercoaster emocji: najpierw się śmiałam, potem chciało mi się płakać, by zastygnąć z przerażenia, a przez całą drogę towarzyszyło mi napięcie. Chwilami książka i motyw przypominały mi ukochaną "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego - kto wie, może King właśnie tym arcydziełem się inspirował. Nie mogłam się oderwać: zaczęłam czytać wieczorem, zarwałam noc i na drugi dzień rano książka była już przeczytana. Cieszę się, że Kingowi udało się mnie jednak zaskoczyć i nabrałam do niego nowego szacunku. Chapeau bas!

Jejku, jakie to jest dobre! Książka jest wybitna na wielu płaszczyznach: językowej, stylistycznej, psychologicznej, fabularnej... Aż doznałam dysonansu poznawczego: nie chce mi się wierzyć, że ten sam człowiek, który stworzył takie gnioty jak "Komórka" czy "Bastion", napisał też takie arcydzieło.
W jednym momencie książki byłam przerażona, a uwierzcie mi, bardzo rzadko mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa i wzruszająca, miejscami smutna historia Britney, która na szczęście kończy się pozytywnie. Choć nie jestem fanką piosenkarki, po tej książce mam ochotę przesłuchać jej dyskografię, mając w pamięci co przeżywała w danym momencie przy nagrywaniu danego albumu.
W kwestii stylu cudów nie ma - ghostwriter bardzo się postarał, by książka zabrzmiała ustami (i piórem) Britney, za co w sumie należy się szacunek, bo książka wybrzmiała autentycznie.
I ostatnia rzecz: tłumaczenie. Podejrzewam, że oryginalnie książka nie wybrzmiewa aż tak prosto jak po tłumaczeniu na język polski. Widać, że książka została przetłumaczona w ogromnym pośpiechu i chyba nawet nie została przeredagowana przed publikacją: polskie wydanie roi się od prostackich zdań, powtórzeń i nawet - o zgrozo - pomyłek (raz June jest przedstawiana jako dziadek, a raz jako babcia Britney).
Podsumowując, oceniam książkę jako całkiem dobrą, bo nie spodziewałam się żadnych cudów, więc wielkich rozczarowań nie było. Dobrze było też poznać historię Britney ze strony samej zainteresowanej.

Ciekawa i wzruszająca, miejscami smutna historia Britney, która na szczęście kończy się pozytywnie. Choć nie jestem fanką piosenkarki, po tej książce mam ochotę przesłuchać jej dyskografię, mając w pamięci co przeżywała w danym momencie przy nagrywaniu danego albumu.
W kwestii stylu cudów nie ma - ghostwriter bardzo się postarał, by książka zabrzmiała ustami (i piórem)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od razu się przyznam, że nie przeczytałam całego zbioru, tylko jakieś 2/3 książki, czyli 3 pierwsze opowiadania.
To było moje pierwsze zetknięcie z autorką i raczej też ostatnie. Zdumienie mnie bierze na myśl, jak można tak okrutnie przedłużać opowiadania. W ogóle mnie nie przestraszyły i nie czułam satysfakcji po ich przeczytaniu: wręcz przeciwnie, czułam tylko irytację, bo moja cierpliwość do absurdalnie długich opisów wątków zbędnych do przeprowadzenia opowieści nie została wynagrodzona ani zaskoczeniem ani odkryciem ani przyjemnym dreszczem strachu.

Od razu się przyznam, że nie przeczytałam całego zbioru, tylko jakieś 2/3 książki, czyli 3 pierwsze opowiadania.
To było moje pierwsze zetknięcie z autorką i raczej też ostatnie. Zdumienie mnie bierze na myśl, jak można tak okrutnie przedłużać opowiadania. W ogóle mnie nie przestraszyły i nie czułam satysfakcji po ich przeczytaniu: wręcz przeciwnie, czułam tylko irytację,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ponieważ książka jest bardzo sławna, wiedziałam o czym będzie i zabrakło elementu zaskoczenia. Męczyły mnie długie, bzdurne i chwilami szowinistyczne wywody jednego z bohaterów, zdarzały się też rozdziały wypełnione zupełnie zbędnymi opisami, jak np. kilka stron o rzeczach, które posiadał główny bohater. Pomysł na fabułę jest co prawda ciekawy i nie można odmówić autorowi pięknego stylu, jednak wydaje mi się, że gdyby książka ta została wydana w czasach obecnych, przeszłaby bez większego echa.

Ponieważ książka jest bardzo sławna, wiedziałam o czym będzie i zabrakło elementu zaskoczenia. Męczyły mnie długie, bzdurne i chwilami szowinistyczne wywody jednego z bohaterów, zdarzały się też rozdziały wypełnione zupełnie zbędnymi opisami, jak np. kilka stron o rzeczach, które posiadał główny bohater. Pomysł na fabułę jest co prawda ciekawy i nie można odmówić autorowi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nawet może być. Spodobało mi się bardziej niż książki rzekomej polskiej Królowej Kryminałów.
W książce zauważyłam kilka niedociągnięć, ale nie będę o nich wspominać, w obawie o niezamierzone spoilowanie. Jednak najważniejszy wątek został ładnie wyjaśniony, najistotniejsze fakty zostały ze sobą logicznie połączone. Nawet przyjemna książka, ale nie jest to moje TOP 10.

Nawet może być. Spodobało mi się bardziej niż książki rzekomej polskiej Królowej Kryminałów.
W książce zauważyłam kilka niedociągnięć, ale nie będę o nich wspominać, w obawie o niezamierzone spoilowanie. Jednak najważniejszy wątek został ładnie wyjaśniony, najistotniejsze fakty zostały ze sobą logicznie połączone. Nawet przyjemna książka, ale nie jest to moje TOP 10.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna biografia, omawiająca chyba każdy możliwy aspekt życia kompozytora. Podobało mi się też nakreślenie cech charakterystycznych epoki, w jakiej żył Beethoven oraz opis Wiednia, dzięki temu łatwiej mogłam sobie wyobrazić codzienność muzycznego geniusza i towarzystwo, w jakim się obracał. Autorowi należy się szacunek za przeprowadzenie tak szczegółowego researchu. Polecam serdecznie!

Świetna biografia, omawiająca chyba każdy możliwy aspekt życia kompozytora. Podobało mi się też nakreślenie cech charakterystycznych epoki, w jakiej żył Beethoven oraz opis Wiednia, dzięki temu łatwiej mogłam sobie wyobrazić codzienność muzycznego geniusza i towarzystwo, w jakim się obracał. Autorowi należy się szacunek za przeprowadzenie tak szczegółowego researchu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł na fabułę jest świetny, ciekawie przedstawione światy bohaterów, tkwiące w ich umysłach. Zaimponował mi też opis przejścia z wizji jednego z bohaterów do świata rzeczywistego - umiejętność ukazania przenikania jest dosyć rzadka. Ogólnie jednak nie uważam, by ta książka była najlepsza w dorobku pisarza, jest po prostu dobra. Kilka pomniejszych wątków było nielogicznych i mnie irytowały, rozmowy typu: "- Niech pani im nie ufa, oni nie wiedzą, co mówią, - Ok - mówi paniusia i wypisuje pomyleńcom czek :P I bynajmniej nie wynika to z abstrakcyjności świata czy przekory. Albo główny bohater gada z jakąś babeczką o tym, co by z nią chętnie zrobił, w towarzystwie swojej żony (!), która w ogóle na to nie reaguje i też nie ma w tym żadnego eksperymentu a z wcześniejszego opisu wynikało, że małżeństwo się kocha i zależy im na sobie nawzajem.
Dlatego podsumowując, uważam, że książka jest po prostu dobra, ale na pewno nie najlepsza od tego autora.

Pomysł na fabułę jest świetny, ciekawie przedstawione światy bohaterów, tkwiące w ich umysłach. Zaimponował mi też opis przejścia z wizji jednego z bohaterów do świata rzeczywistego - umiejętność ukazania przenikania jest dosyć rzadka. Ogólnie jednak nie uważam, by ta książka była najlepsza w dorobku pisarza, jest po prostu dobra. Kilka pomniejszych wątków było...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Deus Irae Philip K. Dick, Roger Zelazny
Ocena 6,4
Deus Irae Philip K. Dick, Rog...

Na półkach:

Wspaniale wykreowany postapokaliptyczny świat. Przerażający, dziwny i dzięki temu interesujący. Satysfakcjonujące zakończenie, jednocześnie smutne i wesołe. Jedyny mały minus upatruję w głównym wątku powieści, czyli wyruszenie w niebezpieczną podróż w poszukiwaniu boga przez malarza, by namalować fresk w świątyni - trochę ten motyw jest moim zdaniem naciągany i niezbyt dobrze uzasadniony. Jednak poza tym jedna z najciekawszych powieści, jakie czytałam w życiu.

Wspaniale wykreowany postapokaliptyczny świat. Przerażający, dziwny i dzięki temu interesujący. Satysfakcjonujące zakończenie, jednocześnie smutne i wesołe. Jedyny mały minus upatruję w głównym wątku powieści, czyli wyruszenie w niebezpieczną podróż w poszukiwaniu boga przez malarza, by namalować fresk w świątyni - trochę ten motyw jest moim zdaniem naciągany i niezbyt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

- Wytłumacz komunizm i totalitaryzm oraz ich mechanizmy w taki sposób, by zrozumiały go nawet dzieci - powiedział ktoś kiedyś.
A Orwell odpowiedział: - Potrzymaj mi piwo.

- Wytłumacz komunizm i totalitaryzm oraz ich mechanizmy w taki sposób, by zrozumiały go nawet dzieci - powiedział ktoś kiedyś.
A Orwell odpowiedział: - Potrzymaj mi piwo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czytałam dość dawno temu, ale do dziś pamiętam ją bardzo dobrze. Orwell był mistrzem w przedstawianiu skomplikowanych pojęć w prosty, przystępny sposób - tu widzimy walkę jednostki z wszechobecną władzą, która [jednostka] niestety przegrywa tę walkę. Powieść nie jest optymistyczna, ale daje dużo do myślenia. Zresztą, jak zwykle u Orwella. Jedna z najwybitniejszych książek, jakie czytałam.

Książkę czytałam dość dawno temu, ale do dziś pamiętam ją bardzo dobrze. Orwell był mistrzem w przedstawianiu skomplikowanych pojęć w prosty, przystępny sposób - tu widzimy walkę jednostki z wszechobecną władzą, która [jednostka] niestety przegrywa tę walkę. Powieść nie jest optymistyczna, ale daje dużo do myślenia. Zresztą, jak zwykle u Orwella. Jedna z najwybitniejszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najlepszych książek, które czytałam w życiu, choć z pewnością jeszcze nieraz będę musiała do niej wrócić... Z pewnością nie tylko ja czasami mam wrażenie, że czegoś nie rozumiem, ale wiem, że pod powłoką niezrozumienia kryje się jakiś diament, który kiedyś dojrzę... tak mam z tą książką, którą mam nadzieję, że kiedyś w pełni zrozumiem. Perfekcyjne zastosowanie powieści szkatułkowej, która na pierwszy rzut oka nie ma nic wspólnego z główną powieścią. Tylko mistrz pisarski jest w stanie wytłumaczyć opowieścią jeden z najsłynniejszych cytatów: "Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro”. Arcydzieło.

Jedna z najlepszych książek, które czytałam w życiu, choć z pewnością jeszcze nieraz będę musiała do niej wrócić... Z pewnością nie tylko ja czasami mam wrażenie, że czegoś nie rozumiem, ale wiem, że pod powłoką niezrozumienia kryje się jakiś diament, który kiedyś dojrzę... tak mam z tą książką, którą mam nadzieję, że kiedyś w pełni zrozumiem. Perfekcyjne zastosowanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka, przedstawiająca tylko z pozoru utopijny świat, choć tak naprawdę to dystopia. Uwielbiam rozmywanie takich cienkich granic. Świetnie pokazuje skomplikowaną naturę człowieka i jego potrzeby, których nie da się zaspokoić jedynie spółkowaniem i narkotykiem.

Bardzo dobra książka, przedstawiająca tylko z pozoru utopijny świat, choć tak naprawdę to dystopia. Uwielbiam rozmywanie takich cienkich granic. Świetnie pokazuje skomplikowaną naturę człowieka i jego potrzeby, których nie da się zaspokoić jedynie spółkowaniem i narkotykiem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To już druga książka Verne'a, która mnie rozczarowała. No cóż, chyba nie jestem po prostu fanką tego autora, albo najwyraźniej jego twórczość się postarzała. Skończyłam ją wyłącznie z poczucia obowiązku - ani przez chwilę nie czułam napięcia i nie wciągała mnie.

To już druga książka Verne'a, która mnie rozczarowała. No cóż, chyba nie jestem po prostu fanką tego autora, albo najwyraźniej jego twórczość się postarzała. Skończyłam ją wyłącznie z poczucia obowiązku - ani przez chwilę nie czułam napięcia i nie wciągała mnie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Prostytutki. Tajemnice płatnej miłości Magda Mieśnik, Piotr Mieśnik
Ocena 6,7
Prostytutki. T... Magda Mieśnik, Piot...

Na półkach:

Uwielbiam reportaże, zwłaszcza gdy dotyczą tematów tabu. Książka chwilami jest odpychająca, no ale tego przecież można się spodziewać - tytuł mówi sam za siebie :) Mimo zaskakujących i niesmacznych fragmentów przez książkę przebrnęłam szybko i lekko, co świadczy o znakomitym piórze autorów :) polecam wszystkim ciekawskim!

Uwielbiam reportaże, zwłaszcza gdy dotyczą tematów tabu. Książka chwilami jest odpychająca, no ale tego przecież można się spodziewać - tytuł mówi sam za siebie :) Mimo zaskakujących i niesmacznych fragmentów przez książkę przebrnęłam szybko i lekko, co świadczy o znakomitym piórze autorów :) polecam wszystkim ciekawskim!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam "Proces", choć jest to smutna książka. Z pewnością jeszcze kiedyś do niej wrócę. Uczucie zagubienia i niesprawiedliwości jest przytłaczające. Przez całą lekturę towarzyszyło mi napięcie. Jedna z najlepszych książek, które kiedykolwiek czytałam - jest dla mnie inspiracją, nie tylko w pisaniu, ale ogólnie w życiu. Moim zdaniem - arcydzieło.

Uwielbiam "Proces", choć jest to smutna książka. Z pewnością jeszcze kiedyś do niej wrócę. Uczucie zagubienia i niesprawiedliwości jest przytłaczające. Przez całą lekturę towarzyszyło mi napięcie. Jedna z najlepszych książek, które kiedykolwiek czytałam - jest dla mnie inspiracją, nie tylko w pisaniu, ale ogólnie w życiu. Moim zdaniem - arcydzieło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślałam, że nie przepadam za fantastyką naukową dopóki nie przeczytałam Doktora Bluthgelda. To fascynująca powieść postapokaliptyczna z wieloma interesującymi, a nawet przerażającymi wątkami, co tylko jej nadaje kolorytu. Książka zachęca do zapoznania się z innymi dziełami autora. Polecam serdecznie!

Myślałam, że nie przepadam za fantastyką naukową dopóki nie przeczytałam Doktora Bluthgelda. To fascynująca powieść postapokaliptyczna z wieloma interesującymi, a nawet przerażającymi wątkami, co tylko jej nadaje kolorytu. Książka zachęca do zapoznania się z innymi dziełami autora. Polecam serdecznie!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała! Przeczytałam w jeden dzień. Serio, nie mogłam się oderwać. Książka wywołuje rollercoaster emocji - w jednym momencie płaczesz, a w drugim chichoczesz, z niedowierzania kręcąc głową. Jednak to, co mnie najbardziej zaintrygowało, to siła, jaką dysponuje ta kobieta. Miała naprawdę ciężkie życie, a mimo to potrafi przykre wspomnienia przekuć w żart i zarabiać na nich. Z Tiffany powinniśmy brać wszyscy przykład. A nawet jeśli nie brać przykład, to przynajmniej wziąć tę książkę i przeczytać. Z pewnością nie będzie to czas zmarnowany.

Wspaniała! Przeczytałam w jeden dzień. Serio, nie mogłam się oderwać. Książka wywołuje rollercoaster emocji - w jednym momencie płaczesz, a w drugim chichoczesz, z niedowierzania kręcąc głową. Jednak to, co mnie najbardziej zaintrygowało, to siła, jaką dysponuje ta kobieta. Miała naprawdę ciężkie życie, a mimo to potrafi przykre wspomnienia przekuć w żart i zarabiać na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam, bo polecała mi tę książkę koleżanka. Dziwię się sobie samej, że wytrwałam do końca.
Oceniam książkę na mocno średnią i dziwią mnie jej dobre oceny w internecie.
Okładka i opis sugerowały napięcie i grozę, a ja niestety tych uczuć nie doświadczyłam. Autor ma skłonność do nadmiernego tworzenia profili psychologicznych i historii bohaterów, nawet epizodycznych, a informacje te nie mają żadnego wpływu na fabułę i tylko opóźniają akcję powieści.
Mówiąc wprost: mimo obiecującego opisu książka moim zdaniem jest po prostu nudna. Jedyne, co mi się podobało, to postać psa, który nadał ciepła i kolorytu powieści.

Przeczytałam, bo polecała mi tę książkę koleżanka. Dziwię się sobie samej, że wytrwałam do końca.
Oceniam książkę na mocno średnią i dziwią mnie jej dobre oceny w internecie.
Okładka i opis sugerowały napięcie i grozę, a ja niestety tych uczuć nie doświadczyłam. Autor ma skłonność do nadmiernego tworzenia profili psychologicznych i historii bohaterów, nawet epizodycznych, a...

więcej Pokaż mimo to