-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2017-01-19
2016-10-29
2016-03-01
2016-02-12
2016-02-07
Sięgam po kolei po wszystkie serie pana Mroza zachęcony opiniami i po raz kolejny jestem zawiedziony.
Postać Chyłki jest dla mnie totalnie nie do zaakceptowania. Dlaczego? Wydaje mi się być zlepkiem różnych cech mających ją czynić "męską". Efekt jest dla mnie bardzo kiepski. Za każdym razem kiedy używa swoich sztandarowych zwrotów i określeń byłem zażenowany i odrzucało mnie od tej postaci. Jest tego po prostu za dużo. Iron Maiden, Hard Rock Cafe, Tex-Mex, ogromne porcje tłustego mięcha, x5, wyścigi drogowe, wulgaryzmy, cynizm a z drugiej strony atrakcyjna kobieta w garsonce. Nie, to mi się nie dodaje. Bije po oczach naciągactwem, panie Mróz.
Tak samo wkurzające były wplatane zwroty "noraobora", "imienny partner" czy inne przytaczane do granic możliwości.
Sama fabuła także nie porwała. Liczyłem na coś więcej. A zakończenie mające przypominać mind fuck a'la Memento totalnie mnie nie przekonał. 5/10 tylko na zachętę.
Sięgam po kolei po wszystkie serie pana Mroza zachęcony opiniami i po raz kolejny jestem zawiedziony.
Postać Chyłki jest dla mnie totalnie nie do zaakceptowania. Dlaczego? Wydaje mi się być zlepkiem różnych cech mających ją czynić "męską". Efekt jest dla mnie bardzo kiepski. Za każdym razem kiedy używa swoich sztandarowych zwrotów i określeń byłem zażenowany i odrzucało...
2016-01-10
Miałem wielkie nadzieje co do tej książki.
Niestety się bardzo zawiodłem. Nawet nie fabułą a znajomością historii przez autora. W pamięci utkwiło mi m.in.
- w 2rp za wojsko odpowiadał naczelny wódz a nie prezydent i to on organizował mobilizację,
- Gdańsk nie był polskim miastem co w książce zostało nie wprost przywołane ale jednak czułem, że autor tego nie wie,
- kiedy Beck odrzucił niemiecką propozycję nie mieliśmy żadnych zapewnień od UK ani Francji.
Tyle zapamiętałem. Nie wiem czy sięgnę po kolejną część trylogii.
Miałem wielkie nadzieje co do tej książki.
Niestety się bardzo zawiodłem. Nawet nie fabułą a znajomością historii przez autora. W pamięci utkwiło mi m.in.
- w 2rp za wojsko odpowiadał naczelny wódz a nie prezydent i to on organizował mobilizację,
- Gdańsk nie był polskim miastem co w książce zostało nie wprost przywołane ale jednak czułem, że autor tego nie wie,
- kiedy...
Przeczytałem mimo iż pierwsza część mnie nie porwała. Tu również nie odczułem szału. Główne postacie są dla mnie "na siłę" wystylizowane i przez to sztuczne. Nie czuję kompletnie tego cyklu i chyba po następną część już nie sięgnę.
4/10
Przeczytałem mimo iż pierwsza część mnie nie porwała. Tu również nie odczułem szału. Główne postacie są dla mnie "na siłę" wystylizowane i przez to sztuczne. Nie czuję kompletnie tego cyklu i chyba po następną część już nie sięgnę.
Pokaż mimo to4/10