Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niezły zbiór, acz kilku opowiadań nie dało się czytać, tak nędzne. Większość jednak naprawdę niezła. Jedno opowiadanie, mojego ulubionego Autora, to rozczarowanie na maxa 😱 a właściwie zakończenie robiące wrażenie pisanego na cito, na kolanie. Szkoda.

Niezły zbiór, acz kilku opowiadań nie dało się czytać, tak nędzne. Większość jednak naprawdę niezła. Jedno opowiadanie, mojego ulubionego Autora, to rozczarowanie na maxa 😱 a właściwie zakończenie robiące wrażenie pisanego na cito, na kolanie. Szkoda.

Zal duzy, ze autorka idzie w zaparte - nie dosc koszmarnego pamietnika kocicy, to jeszcze zapiski kociaka - to jet jakis koszmar! Historię czyta sie szybko, bo obiektywnej tresci jest chyba nawet mniej niz koszmarnego pamietniczka, a sens mozna spokojnie złapac.
sama siebie pytam - po co to czytam w ogole?? chyba tylko z tego powodu, że łudziłam się, że pamietniczka będzie proporcjonalnie mniej, i nie sądziłam, że poszczegolne osoby beda przedstawione w tak karykaturalny sposób!
A już "Helmuty" to brak słów....

Zal duzy, ze autorka idzie w zaparte - nie dosc koszmarnego pamietnika kocicy, to jeszcze zapiski kociaka - to jet jakis koszmar! Historię czyta sie szybko, bo obiektywnej tresci jest chyba nawet mniej niz koszmarnego pamietniczka, a sens mozna spokojnie złapac.
sama siebie pytam - po co t...

Rozwiń Zwiń

Największym minusem - długaśna przerwa między tomami. Gdzieś tam coś dzwoni, ale w jakim kościele🤔 sama treść kojarzy mi się z ogrzewanymi kotletami - jeszcze cis można dopisać... W ten sposób powstaje swoistą telenowela, w końcu bohaterowie są stosunkowo młodzi, w życiu różnie się wiedzie, jest Natalia, Kasia, Agnieszka, zaczynają dorastać dzieci, tak, że ten ,- tomów może powstać mnogo a mnogo!

Największym minusem - długaśna przerwa między tomami. Gdzieś tam coś dzwoni, ale w jakim kościele🤔 sama treść kojarzy mi się z ogrzewanymi kotletami - jeszcze cis można dopisać... W ten sposób powstaje swoistą telenowela, w końcu bohaterowie są stosunkowo młodzi, w życiu różnie się wiedzie...

Rozwiń Zwiń

Im dalej czytałam - tym bardziej nie mogłam się oderwać :)
Wspaniale ukazany Nałęczów, zarówno ten współczesny, jak i ten dawny, pozytywistyczny. Równoległe watki - ten, który jest kontynuacja losów jednego z głównych bohaterów "kardiologicznej trylogii", jak i ten zasadniczy - zaginionego rękopisu i rodziny Hostrzyńskich, oraz koszmarny - Pauliny i Grzesia. Jeden malutki minusik, ale czegóż wymagać od sielskiej książki - cudowne rozwiązanie dramatu Pauliny i Grzesia, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki - żeby zawsze się tak działo!! Reasumując - jedna z najlepszych książek pisarskiego duetu (chociaż zasadniczo pisarskich duetów nie lubię ;)).

Im dalej czytałam - tym bardziej nie mogłam się oderwać :)
Wspaniale ukazany Nałęczów, zarówno ten współczesny, jak i ten dawny, pozytywistyczny. Równoległe watki - ten, który jest kontynuacja losów jednego z głównych bohaterów "kardiologicznej trylogii", jak i ten zasadniczy - z...

Rozwiń Zwiń