Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwszą myśl jaką mam - czy będzie kontynuacja? Dlaczego? Ano dlatego, że historiajest bardzo wciągająca. Dla fanów fantstyki, fantasy, psychologii i umieszczania w fabule historycznych i naukowych faktów, jest to idealna pozycja. W Księdze mam to wszystko w jednym.
Dwa tak różne wątki, każdy wciągający i rozwijający się bardzo emocjonalnie.
Druga sprawa to styl - wg mnie trochę nierówny. W niektórych rozdziałach emocjonalną część danego wątku czy sceny jest świetnie rozwinięta. Można wczuć się w panującą atmosferę. W szczególności w częściach monologu wew. Wiktorii. Niestety w pozostałych częściach sceny opisane są zbyt powierzchownie, dialogi nie są umiejscowione w otoczeniu i atmosferze.
Trzecia sprawa to zbyt szybkie przejścia pomiędzy wątkami i zwroty akcji. Brakuje trochę tej części narracyjnej.
Generalnie to dobra książka, lepsza historia niż jej poziom literacki. Ale każdy początek jest trudny. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy. I wierzę, że historia, która będzie opowiedziana powiedzie autora w sposób, który nada jej literackiego szyku. Jest tam duży potencjał, i to sobie bardzo cenię.

Pierwszą myśl jaką mam - czy będzie kontynuacja? Dlaczego? Ano dlatego, że historiajest bardzo wciągająca. Dla fanów fantstyki, fantasy, psychologii i umieszczania w fabule historycznych i naukowych faktów, jest to idealna pozycja. W Księdze mam to wszystko w jednym.
Dwa tak różne wątki, każdy wciągający i rozwijający się bardzo emocjonalnie.
Druga sprawa to styl - wg mnie...

Jestem rozczarowana. Nudna, przeciągnięta, bez wyrazu. Brak emocji, postaci takie płaskie, historie przewidywalne.

Jestem rozczarowana. Nudna, przeciągnięta, bez wyrazu. Brak emocji, postaci takie płaskie, historie przewidywalne.

Ależ to się czyta... wspaniale, temat trudny, ale tak pięknie poprowadzony.
Czy komuś jeszcze oprócz mnie ta książka przypomina "Spokój Grabarza" Patrycji Żurek?
Tyle wątków, tyle emocji, ale jakiż spokój w tej narracji.
Piękna....

Ależ to się czyta... wspaniale, temat trudny, ale tak pięknie poprowadzony.
Czy komuś jeszcze oprócz mnie ta książka przypomina "Spokój Grabarza" Patrycji Żurek?
Tyle wątków, tyle emocji, ale jakiż spokój w tej narracji.
Piękna....

Ta książka to sztylet wbity w serce każdego empaty. Tyle ile emocji Pani Patrycja mi zafundowała.... Co rozdział to było mocniej. Chwilami nie mogłam znieść tych historii emocjonalnie... płakałam, przeklinałam. Mocne. Ale napisane inteligentnie. Sekrety odkrywane są powoli, wplecione w główny wątek tak naturalnie... podziwiam kunszt i talent.
Historia wielodzietnej rodziny Ślimoków opowiedziana z perspektywy jednej z córek - Urszuli. Ula zmaga się z traumą dzieciństwa. Naturalnie oddana kolej rzeczy, konsekwencje ludzkich słabości, schematy społeczne i kulturowe. Brutalnie pokazana ludzka nieudolność w braniu odpowiedzialności za życie swoje i innych.
Polecam...

Ta książka to sztylet wbity w serce każdego empaty. Tyle ile emocji Pani Patrycja mi zafundowała.... Co rozdział to było mocniej. Chwilami nie mogłam znieść tych historii emocjonalnie... płakałam, przeklinałam. Mocne. Ale napisane inteligentnie. Sekrety odkrywane są powoli, wplecione w główny wątek tak naturalnie... podziwiam kunszt i talent.
Historia wielodzietnej rodziny...

Powiem tak - WOW! Historia zwyczajna, ale jak opowiedziana! Niby fryzjerka męska, zwyczajna kobieta. Ale co za charakter. Niby zwykła rzecz - umarł jej mąż. Ale jaki - dżokej.
Niby zwykłe życie zwykłych ludzi a jednak.
Język, którym opowiedziana jest ta historia to język o specyficznym zabarwieniu i składni. Ale jaki melodyjny i pasujący do charakteru bohaterki idealnie. Uwielbiam taki kunszt. I ten humor. Dosadne stwierdzenia, ale nie przerysowane. Normalne stężenie wulgaryzmu. Tak aby był smaczek i koloryt.
Czyta się wyśmienicie. Smakuje się te historie wplecione tak naturalnie w całą tą drogę do pogrzebu jak najlepszą pajdę chleba ze smalcem. Konkretnie jak chrupiącą skórkę w tej pajdzie. I smak zostaje na długo potem jak się skończy.
Jest energia, emocje, prawda.
Polecam!

Powiem tak - WOW! Historia zwyczajna, ale jak opowiedziana! Niby fryzjerka męska, zwyczajna kobieta. Ale co za charakter. Niby zwykła rzecz - umarł jej mąż. Ale jaki - dżokej.
Niby zwykłe życie zwykłych ludzi a jednak.
Język, którym opowiedziana jest ta historia to język o specyficznym zabarwieniu i składni. Ale jaki melodyjny i pasujący do charakteru bohaterki idealnie....

Jestem nieobiektywna. Uwielbiam całą serię.

Jestem nieobiektywna. Uwielbiam całą serię.

Och, to naprawdę dobra historia. No, może tylko ten wątek romantyczny zaniża jej poziom, gdyż sama idea retrospekcji i opowiadanie historii z perspektywy innej cywilizacji, która jednocześnie uczestniczy w wydarzeniach... to jest majstersztyk.
Fabuła jakby przewidywalna. Ale czyta się przyjemnie i losy bohaterów wciągają. Osadzenie wątku w neurobiologii i podtrzymywanie leitmotiv'u w oparciu o naukową wiedzę o mózgu, nadaje powieści mojego ulubionego charakteru pod tytułem "czyż nie jest to możliwe".

Och, to naprawdę dobra historia. No, może tylko ten wątek romantyczny zaniża jej poziom, gdyż sama idea retrospekcji i opowiadanie historii z perspektywy innej cywilizacji, która jednocześnie uczestniczy w wydarzeniach... to jest majstersztyk.
Fabuła jakby przewidywalna. Ale czyta się przyjemnie i losy bohaterów wciągają. Osadzenie wątku w neurobiologii i podtrzymywanie...

Książka wywarła na mnie duże wrażenie. W szczególności dzięki osadzeniu jej w twardej (niekiedy brutalnej) rzeczywistości historycznej i naukowej.
Doceniam i lubię kiedy idee i tezy z obszaru fantastyki autor umiejętnie i dużą pokorą (oraz niesamowitą wiedzą) wplata w realną i namacalną naukę. Wtedy powieść otrzymuje kolejny wymiar. Ja go nazywam wymiarem "wydaje się możliwe". I wtedy czytanie takiej książki, która niby jest fantastyczna jest zupełnie innego rodzaju doświadczeniem.
Wszystko co opisane wydaje się być całkiem możliwe.....
Polecam a ja już szukam 2 tomu :-)

Książka wywarła na mnie duże wrażenie. W szczególności dzięki osadzeniu jej w twardej (niekiedy brutalnej) rzeczywistości historycznej i naukowej.
Doceniam i lubię kiedy idee i tezy z obszaru fantastyki autor umiejętnie i dużą pokorą (oraz niesamowitą wiedzą) wplata w realną i namacalną naukę. Wtedy powieść otrzymuje kolejny wymiar. Ja go nazywam wymiarem "wydaje się...

Książki czytam dla przyjemności i relaksu albo dla wiedzy. Ale najbardziej kocham książki, które dostarczają mi emocji. Jestem nałogowym zbieraczem książek. Książki dla przyjemności kupuję w wersji e-book'a lub audiobook'a. Książki dla wiedzy i te co wzniecają u mnie emocje zawsze kupuję w wersji papierowej.
Profil Moniki Górskiej na FB obserwuję już jakiś czas, ale dopiero jej relacja z pobytu w Ziemi Świętej, spowodowała, że dzień zaczynałam od jej postów i czytania ich od pierwszego wiersza do ostatniego. I któregoś dnia wyczytałam, że Monika napisała i wydała książkę, której tytuł wywołał u mnie taki wachlarz emocji, że kupiłam ją natychmiast w przedsprzedaży. I się nie zawiodłam.
Monika ucząca storytellingu nie mogła nie napisać przepięknie opowiedzianej opowieści. Ale to, co spowodowało, że uważam tę pozycję za jedną z ważniejszych w swoim czytelniczym żywocie to fakt, jak bardzo jej opowieść jest bliska memu sercu.
Pod większością zdań chciałam krzyczeć "O jak też" i "Tak, ja też tego doświadczyłam" i "Czy ona czyta mi w myślach?".
Mało jest tekstów, które potrafią odzwierciedlać Twoje własne myśli, opisywać tak bardzo podobne doświadczenia. Nagle dowiadujesz się, że zupełnie obca Ci osoba ma tak samo jak Ty.
Książka jest zbiorem opowieści z życia autorki, które jak kropki łączą się w nieprzypadkowy obraz. Każda z tych opowieści prowadzi nas do kolejnej i kolejnej i choć praktycznie każda jest trochę z innej bajki wszystkie razem pokazują niewyobrażalnie emocjonalny obraz pięknego życia.
Każda z tych opowieści z pewnością mogłaby być osobną książką i jest tyle wątków o które chciałabym zapytać Autorkę. O ciąg dalszy, o więcej szczegółów o to jak do tego doszło i co wydarzyło się dalej. Wierzę, że kolejne tomy rozwiną chociaż część wątków.
Książkę czyta się jednym tchem. Historie nie są przeciągnięte, wręcz przeciwnie są optymalne. Mają dynamikę, zwroty akcji są zaskakujące. Tak jak nasze życia.
Znajdziecie tam historie podróży Moniki, jej pierwszych kroków w zawodzie dziennikarki, kilka wzruszających historii rodzinnych. Są zdjęcia - takie prawdziwe, z osobistego archiwum Autorki. To dodaje uroku i uwiarygadnia to, co napisane.
Zazdroszczę wszystkim, którzy mają jej lekturę jeszcze przed sobą.
U mnie wywołała falę emocji. W kilku momentach wzruszałam się do łez. Monika pisze obrazami, które podbite zdjęciami tylko potęgują emocje, które rodzą się za pośrednictwem opowiadanej historii.
Książka jest pięknie wydana. Z przyjemnością trzymam ją w ręku i z żalem odkładam na półkę.

Książki czytam dla przyjemności i relaksu albo dla wiedzy. Ale najbardziej kocham książki, które dostarczają mi emocji. Jestem nałogowym zbieraczem książek. Książki dla przyjemności kupuję w wersji e-book'a lub audiobook'a. Książki dla wiedzy i te co wzniecają u mnie emocje zawsze kupuję w wersji papierowej.
Profil Moniki Górskiej na FB obserwuję już jakiś czas, ale...

Z całym szacunkiem do autora, którego nota bene lubię i cenię, ta przypowieść doprowadziła mnie do pewnego dysonansu poznawczego. Infantylność historyjki versus przesłanie, które niesie może doprowadzić do bólu głowy. Jeżeli jesteście tak bardzo wyczuleni na amerykański styl poradniczy jak ja. Czytając poradniki amerykańskich autorów zawsze czuję się jak idiotka i półgłówek. Są naprawdę infantylne i z poziomu szkoły podstawowej. Pomijając to, opowieść o serze jest szalenie mądra i bardzo wartościowa. Jeżeli tylko zdołacie przełożyć serową metaforę na życie, relacje i zarządzanie, będzie dla Was cennym drogowskazem. Jest w niej wiele maksym do zapamiętania na zawsze, w tym moja ulubiona: "Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?"

Z całym szacunkiem do autora, którego nota bene lubię i cenię, ta przypowieść doprowadziła mnie do pewnego dysonansu poznawczego. Infantylność historyjki versus przesłanie, które niesie może doprowadzić do bólu głowy. Jeżeli jesteście tak bardzo wyczuleni na amerykański styl poradniczy jak ja. Czytając poradniki amerykańskich autorów zawsze czuję się jak idiotka i...

Tylko 2 książki dotychczas opanowały mnie emocjonalnie: trylogia Tolkiena i Świat Dysku T. Pratchett'a. Każda z nich z zupełnie innych powodów.
Ale Herbert i jego Diuna dosłownie rozbili mnie w pył. Jestem pod tak wielkim wrażeniem poziomu literackiego tej pozycji, że nie wiem od czego zacząć. Po pierwsze język i sposób w jaki jest opisany świat Arrakis, emocje bohaterów... fenomenalny! Historia i idea świata, który jest tam przedstawiony - religia, polityka, socjologiczny aspekt, społeczeństwo i relacje. Burza wątków tak idealnie ze sobą spasowanych, że aż niemożliwe, że to tylko fikcja. Tak jak Silimarilion Tokiena odurza logiką, schematem i strukturą tak Diuna zniewala. Czyta się wyśmienicie. To książka, która w moim przypadku posiada największą liczbę cytatów zaznaczonych w treści. Królewska uczta.... Jak dobrze, że jest kontynuacja i to w 5 tomach. Przywiązuję się do historii i bohaterów i po raz kolejny (po Tolkienie i Prattchecie) nie mogę się z nimi rozstać. Brakuje mi ich. Więc wracam do lektury!!

Tylko 2 książki dotychczas opanowały mnie emocjonalnie: trylogia Tolkiena i Świat Dysku T. Pratchett'a. Każda z nich z zupełnie innych powodów.
Ale Herbert i jego Diuna dosłownie rozbili mnie w pył. Jestem pod tak wielkim wrażeniem poziomu literackiego tej pozycji, że nie wiem od czego zacząć. Po pierwsze język i sposób w jaki jest opisany świat Arrakis, emocje...

Efekt uzyskany poprzez narrację w postaci kota jest świetny. Zmienia zupełnie perspektywę odbiorcy i choć sama fabuła jest mało oryginalna, czyta się to jednym tchem!

Efekt uzyskany poprzez narrację w postaci kota jest świetny. Zmienia zupełnie perspektywę odbiorcy i choć sama fabuła jest mało oryginalna, czyta się to jednym tchem!

Ciekawe choć nie nowatorskie podejście do super bohaterów. Wciąga na tyle by czekać na kontynuację.

Ciekawe choć nie nowatorskie podejście do super bohaterów. Wciąga na tyle by czekać na kontynuację.

Takiej książki jeszcze nie było. I z pewnością dzięki jej unikalnej formule wiele o niej jeszcze usłyszymy. Dlaczego?
Otóż odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Z jednej strony książka ta traktuje o poważnym temacie jakim jest przewodzenie innym. Bycie liderem oznacza branie odpowiedzialności m.in. za rozwój innych. A to znowu wymaga świadomości i pomysłu na to jak chcemy to robić i po co. Z drugiej strony autorka zaprasza nas do intymnej relacji coacha i coachee.
Macie odwagę, aby skorzystać z zaproszenia i zmierzyć się ze swoim wewnętrznym ja? Odpowiedzcie sobie sami. Ale szczerze zachęcam. To bezpieczna forma - zawsze można książkę zamknąć na chwilę, odłożyć, ochłonąć i wrócić wtedy, gdy będzie się gotowym.
Z trzeciej zaś perspektywy Pani Małgorzata operuje taką mnogością metafor i anegdot, że buzia sama się uśmiecha, a podążanie za procesem transformacji jaką opisuje od razu staje się prostsze, łatwiejsze i bardziej zrozumiałe. Dzięki metaforze tak umiejętnie użytej przez autorkę, mamy pewność, że rozumiemy przekaz dokładnie tak, jak sobie to zaplanowała. Znając powołane w treści postacie i znane z bajek, baśni, filmów, książek historie nie pozwalają na naditerpretacje. Przyznam szczerze - mistrozwski zabieg!
Ta pozycja skrywa jeszcze dwa elementy, które nadają jej charakter pozycji obowiązkowej dla każdego lidera - są to badania naukowe na które autorka powołuje się praktycznie w każdym rozdziale oraz jej własne, osobiste przeżycie. Oba elementy uwiarygadniają każdą tezę.
A na deser - niespodzianka. "Lider w trampkach" to nie tylko autobiograficzny poradnik jak zostać autentycznym i skutecznym liderem - to także zestaw wielu ciekawych i pomocnych ćwiczeń, które pozwolą nam zweryfikować jak daleko jesteśmy od siebie samych, co już o sobie wiemy, a czego musimy się dowiedzieć.
To taki prezent od autorki - zaangażowanego coacha, która oddała nam część swojego warsztatu.
Ta książka pozwala nam skorzystać z bogatego doświadczenia autorki - biznesowego i rozwojowego. Dostajemy podany w bardzo przystępny sposób swojego rodzaju kurs na transformację i doskonalenie siebie.
Gorąco polecam, gdyż pomimo lekkiego języka metafor i anegdot pozycja ta kryje wielkie przesłanie.
Książka też jest przepięknie wydana - duża czcionka, podział na rozdziały i miejsce na wykonywanie ćwiczeń. Dużą wartością dodaną są też przypisy w których znajdziemy wiele przydatnych adresów i odniesień. To kopalnia wiedzy.
Zachęcam gorąco do lektury.

Takiej książki jeszcze nie było. I z pewnością dzięki jej unikalnej formule wiele o niej jeszcze usłyszymy. Dlaczego?
Otóż odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Z jednej strony książka ta traktuje o poważnym temacie jakim jest przewodzenie innym. Bycie liderem oznacza branie odpowiedzialności m.in. za rozwój innych. A to znowu wymaga świadomości i pomysłu na to jak...

Świetny język i opis ludzkich emocji i relacji. Klasyka w najlepszym wydaniu.

Świetny język i opis ludzkich emocji i relacji. Klasyka w najlepszym wydaniu.

Ciekawie napisana historia znad wschodniej granicy w czasach przed i w czasie wojny. Losy róznych osób splecione razem. Pokazane prawdziwe życie, dylematy i emocje. Czyta się z zapartym tchem. Polecam!

Ciekawie napisana historia znad wschodniej granicy w czasach przed i w czasie wojny. Losy róznych osób splecione razem. Pokazane prawdziwe życie, dylematy i emocje. Czyta się z zapartym tchem. Polecam!

Napisana lekko i z humorem, dystans do siebie Pani Zuzanna przekuła w duży plus tej książki. Książka odkrywa wiele ciekawych historii z życia osób znanych nam z kina i teatru. To naprawdę świetna lektura na weekend.

Napisana lekko i z humorem, dystans do siebie Pani Zuzanna przekuła w duży plus tej książki. Książka odkrywa wiele ciekawych historii z życia osób znanych nam z kina i teatru. To naprawdę świetna lektura na weekend.

Jeżeli ktoś tak jak ja jest anglofilem i upodobał sobie historęTower, to ta książka jest miłym prezentem ukazującym specyficzne rytuały beefeater'ów. Christopher jest pasjonatą kruków i ich historii. Z książki dowecie się wielu szczegółów dot. procesu opieki nad sławnymi krukami w Tower. Zaskakującym jest jak wiele historii i szczegółów autor zdążył poznać. Mnie osobiście zaskoczyły możliwości tych ptaków.

Jeżeli ktoś tak jak ja jest anglofilem i upodobał sobie historęTower, to ta książka jest miłym prezentem ukazującym specyficzne rytuały beefeater'ów. Christopher jest pasjonatą kruków i ich historii. Z książki dowecie się wielu szczegółów dot. procesu opieki nad sławnymi krukami w Tower. Zaskakującym jest jak wiele historii i szczegółów autor zdążył poznać. Mnie osobiście...

Jeżeli nie znasz jeszcze idei przywództwa służebnego opisanego przez Blancharda w innych jego książkach, to ta pozycjajest świetnym wstępem do jej poznania. Zestaw esejów pisanych przez wielu wartościowych ludzi w oparciu o ich własne doświadczenia, to naprawdę dobry początek by poznać koncept służebności w zarządzaniu. Polecam gorąco.

Jeżeli nie znasz jeszcze idei przywództwa służebnego opisanego przez Blancharda w innych jego książkach, to ta pozycjajest świetnym wstępem do jej poznania. Zestaw esejów pisanych przez wielu wartościowych ludzi w oparciu o ich własne doświadczenia, to naprawdę dobry początek by poznać koncept służebności w zarządzaniu. Polecam gorąco.

Historia, która pożera serce i duszę. Trudno się z rozstać z bohaterami. Trudno się nasycić ich przygodami. Polecam też seerial na Netflix - Outlander.

Historia, która pożera serce i duszę. Trudno się z rozstać z bohaterami. Trudno się nasycić ich przygodami. Polecam też seerial na Netflix - Outlander.