Opinie użytkownika
Książka zdecydowanie "łatwo wchodzi", ale taka też jest funkcja czytadła. Nie widzę w niej zbyt wielu plusów poza ewntualnym zapchaniem czasu w kolejce do dentysty i - gwoli sprawiedliwości - całkiem udanym opisem szamotaniny i nieracjonalego, życzeniowego myślenia osoby pogrążonej w nałogu. Kolejny bezsensownie nadmuchany bestseller, a Steven King powinien wreszcie...
więcej Pokaż mimo toSamobójstwo ucznia popełnione w czasie trwania lekcji i rozprowadzanie fałszywych monet przez wychowanków prestiżowych szkół – te dwa wydarzenia, o których wzmianki znaleźć można było na łamach francuskich gazet, zainspirowały Gide’a do stworzenia „Fałszerzy” – dzieła mającego być w równym stopniu próbą zmierzenia się z własnym moralnym rozdarciem, jak i manifestem...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdybym miała dokonać krótkiego opisu twórczości Moravii, wypracować sformułowanie najlepiej ją podsumowujące, wybrałabym zapewne paradoksalny „poetycki naturalizm”. Nikt tak jak Moravia nie potrafi z eufemiczną gracją oddać paskudnego charakteru ludzkiej natury, przedstawić pełnego, nieupiększonego spektrum naszych małostkowych intencji i zachowań. Tworzony przez pisarza...
więcej Pokaż mimo toJakbyście się czuli, drodzy czytelnicy, będąc młodą, naiwną, dziewiętnastowieczną dziewczyną, która dowiaduje się iż nie spełni swoich romantycznych aspiracji, albowiem jest córką kurtyzany? Do tego pytania mniej więcej sprowadza się maupassantowska „Iwetta”. Można się oczywiście w książce doszukiwać elementów jakichś głębszych dywagacji, charakterystycznych dla twórczości...
więcej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że możliwość chwilowego cofnięcia się w czasie, powrotu do świata baśni, zawsze jawiła mi się jako niezwykle kusząca. Zarówno w postaci ponownej lektury ukochanych książek z dzieciństwa, jak i – pod przykrywką bardziej intelektualnych zmagań – czytania kolejnych kompendiów mitologii czy psychoanalitycznych opracowań snów lub bajek właśnie. Nowe, piękne...
więcej Pokaż mimo to
całość do przeczytania na: http://gotowelektury.wordpress.com
„Niewidzialne potwory” to książka, która wprowadziła mnie w stan nielichej konfuzji – tak duży był rozdźwięk między dominującą o niej opinią a moim jej odbiorem. Mówiąc językiem bajkowej metafory – zastanawiałam się usilnie, czy to ja mam problemy ze wzrokiem, czy jednak – jak podpowiadał rozum – to król jest...
Jungowski „Nowoczesny mit” to bardziej perełka dla entuzjastów niż obowiązkowa pozycja w katalogu jego dzieł. Tok myślenia w niej zaprezentowany i odwołania do teorii symboli i archetypów znajdziemy we wszystkich książkach autora, zaś w „Nowoczesnym micie” problematyka ta jest znacznie słabiej opisana. Jest jednak coś, co pozycję tę spośród innych pozytywnie wyróżnia....
więcej Pokaż mimo to
*Cała recenzja dostępna na: http://gotowelektury.wordpress.com
Ponura i niepokojąca, nie poddająca się regułom rozumu, pełna emocjonalnego natężenia. Najnowsza opowieść graficzna Presla to dzieło trudne, nie stroniące od przemocy, dążące do przedstawienia mrocznych aspektów ludzkiej natury. Autor, rezygnując ze słów, za pomocą samych obrazów przekazuje treści...
*Opinia dotyczy wszystkich pozycji w oryginalnej serii "Sandmana"
Witajcie w królestwie snów. W hipnotyzującej, fantastycznej podróży, o której marzy się, by trwała jak najdłużej. W krainie mitów przybierających najbardziej zaskakujące, współczesne formy. W miejscu, w którym do głosu dochodzi tłumiona na co dzień podświadomość. Bo „Sandman” Gaimana to przede wszystkim...
Szaleństwo władzy realizuje się poprzez połączoną z terrorem dezinformację, dezinformacja zaś – prowadzi do szaleństwa obywateli. Brak możliwości poznania prawdy, dostępu do wiedzy na temat faktycznych wydarzeń, wiedzie w książce Kadare do rozlicznych kryzysów w życiu osób mających styczność z zamordowanym (?) Następcą.
Migawkowym spojrzeniem na ludzi...
Wśród literatury dotyczącej Zagłady, wciąż zbyt mało jest książek obnażających powszechność przekonań antysemickich w Europie lat 30 i 40-tych. Skupienie na opisie i analizie nazistowskich Niemiec, których pozycja agresora i naczelnego ideologa Holocaustu jest już dobrze osadzona w ludzkiej świadomości, pozwala wygodnie omijać niekomfortowe dla wielu fakty. Książka Asbrink...
więcej Pokaż mimo toTylko światek wyrzutków i wykluczonych może być do tego stopnia szczery, otwarty i pozbawiony hipokryzji, co świat 'PRL-owskich ciot' opisany w głośnej książce Witkowskiego. Bohaterowie/ki „Lubiewa” niczego nie udają – wszyscy/kie bowiem jadą na tym samym wózku, balansując na granicy upadku na samo dno. Enklawa, którą sobie stworzyli/ły staje się bezpieczną emocjonalnie...
więcej Pokaż mimo toMiasta naznaczone wieloletnią obecnością reżimów komunistycznych mają z pewnością jedną, główną cechę wspolną. To architektoniczna kakofonia, widoczna w zagospodarowaniu przestrzeni: poszarpana tkanka miasta, zaburzona przez próby przeformułowania jej na modłę odpowiadającą wymogom systemu. Bukareszt oczami Małgorzaty Rejmer jest właśnie taki - łączący w sobie szereg...
więcej Pokaż mimo to„Maus” to moje drugie po „Persepolis” spotkanie z komiksem – gatunkiem, muszę ze skruchą przyznać, dość konsekwentnie dotąd przeze mnie ignorowanym. Moje niewiedza w tym zakresie po części spowodowana była stereotypowym, lekceważącym podejściem (pokutowała pamięć o podstawówkowych latach czytania głupkowatego Kaczora Donalda), z drugiej zaś strony, odstraszały mnie z...
więcej Pokaż mimo to
Recenzja została opublikowana na portalu CodziennikFeministyczny: http://codziennikfeministyczny.pl/czytajac-klasykow-strach-przed-lataniem-nie-maleje/
Sięganie po książki łamiące tabu, „przełomowe dzieła” minionych epok, budzi we mnie zazwyczaj spore obawy. Z mojego doświadczenia wynika bowiem jasno – istnieje duże ryzyko, że lektura nie przerwała próby czasu. Coś, co...
W przypływie dobrej woli, czy też może bardziej – bibliofilskiego szaleństwa, które bez uprzedzenia napadło mnie w księgarni – postanowiłam dać Karpowiczowi ostatnią szansę na rehabilitację. Ostatnią po lekturze „Balladyn i Romansów” oraz „Ości” okazję do udowodnienia, że spływające na niego pochwały nie są szyte na wyrost. Niestety, chociaż debiut tego autora - „Niehalo” -...
więcej Pokaż mimo toZanim zacznę pisać peany na cześć „Świata bez kobiet” oraz Agnieszki Graff jako mojej nowej bogini, łączącej z gracją wiedzę, styl i umiejętność argumentacji, chciałabym podkreślić jeden fakt, który łatwo może umknąć uwadze czytelnika. „Świat bez kobiet” - zbiór esejów ukazujących się na łamach czołowych polskich tytułów prasowych - został wydany w 2001 roku - trzynaście...
więcej Pokaż mimo toZa czytanie Coetzee'ego zabieram się ostrożnie, ze sporym lękiem – groźny to autor, potrafiący skutecznie wybić czytelnika z bezpiecznego stanu ciepluchnego samozadowolenia. W jakiś magiczny niemalże sposób Coetzee, który ostrze krytyki i oceny kieruje przede wszystkim we własną stronę, potrafi i u odbiorcy wzbudzić niekomfortowe poczucie winy. Może właśnie ta bezlitosna...
więcej Pokaż mimo toWłaściwie już od samego początku lektury, dosłownie po paru pierwszych stronach wiedziałam: Coetzee jest zdecydowanie „moim” pisarzem. Jego styl łączy w sobie dwie, zdawałoby się że wykluczające się wzajemnie cechy – zimny dystans opisu przeplata się u niego z głęboką wrażliwością i empatią. Charakteryzuje go rzadka umiejętność ujęcia natężenia emocjonalnego w bardzo...
więcej Pokaż mimo toDla osób takich jak ja, które głęboko wierzą w ideę państwa opiekuńczego i za niedościgniony wzór stawiają model stosowany przez państwa skandynawskie, lektura książki Zaręby będzie zadaniem trudnym, ale – w mojej ocenie – obowiązkowym. Prezentowane przez autora trudne fakty, dotyczące skali stosowanych w Szwecji, Norwegii czy nawet – Islandii przymusowych sterylizacji,...
więcej Pokaż mimo to