-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2020-11-16
2018-02-25
2019-03-21
2018-02-18
"Dziady" Adam Mickiewicz
Plusy: ciekawa fabuła, bohaterowie
Minusy: nietypowy styl pisania Mickiwicza, niezrozumiałość niektórych wypowiedzi (powiązane ze staropolskim stylem pisania)
"Dziady" Adam Mickiewicz
Plusy: ciekawa fabuła, bohaterowie
Minusy: nietypowy styl pisania Mickiwicza, niezrozumiałość niektórych wypowiedzi (powiązane ze staropolskim stylem pisania)
2018-01-04
Standardowo, lektura szkolna. Niezbyt zachęcała samym sposobem zapisania, ale bardzo chciałam poznać historię Tadeusza, Zosi i księdza Robaka, tak więc, koniec końców, przeczytałam ją. Trochę mi zajęło przyzwyczajenie się do 13-zgłoskowych wersów, ale jak już się to stało, to czytałam ją jak burza.
Plusy: ciekawa fabuła, charakterystyka bohaterów
Minusy: styl pisania, długie opisy
Ogólnie to było dla mnie niesamowite, że nasz Adaś miał takie umiejętności, by napisać 12 ksiąg, w takim stylu jakim jest to zapisane. Musiał być niezłym geniuszem, że tak to powiem. I pomimo, że zbytnio to nie przypadło mi do gustu, to czasem jak były jakieś żywsze sceny, to czytałam sobie to na głos razem z tymi rymami :D
Jeżeli chodzi o bohaterów, to przypodobał mi się ksiądz Robak, a szczególnie jego historia. Nie chcę pisać czegoś więcej, by nie zrobić przypadkiem spojlerów młodzieży, które jeszcze tego nie czytała. Ale przy omawianiu tejże lektury, weźcie pod uwagę Robaka i jego historię, bo o to najczęściej jest pytanie, a nawet osobna lekcja.
O Tadeuszu, Zosi i innych bohatera, za dużo też nie powiem, gdyż nie przykuli mojej większej uwagi, niż dostali w trakcie czytania.
Powiem tylko, że Tadeusz, jest typowy chłopem żołnierzem-dżentelmenem, Zosia to niewinna dziewka, która nie zna świata, młody Hrabia, robił mi na złość i był bardzo miastowy (że tak powiem, taki bogacz, któremu wszystko wolno) oraz duży romantyk..., a Telimena, podobnie jak Hrabia, nie przypadła mi do gustu (powieść, mogłaby się obejść bez tej peterburskiej kobiety).
Największą zmorą czytelnika są opisy, czy to natury (najczęściej), czy to zwyczajów, czy to ubioru itp. Na początku starałam się czytać wszystko jak było zapisane drukiem, ale potem, jak już było mi obojętnie, byleby akcja była, to omijałam opisy natury, gdyż to ich było najwięcej i były też najdłuższe. O ZMORO!! Przypuszczam, że gdyby te opisy skrócić do minimum, albo całkowicie usunąć, to nasz "Pan Tadeusz" zmniejszyły się o połowę :D
Mogłabym kiedyś wrócić do tej lektury, gdyż urzekła mnie historia Robaka. Zalecam czytać tą lekturę, gdyż jest ona bardzo dobrym przykładem naszej literatury polskiej :D
Standardowo, lektura szkolna. Niezbyt zachęcała samym sposobem zapisania, ale bardzo chciałam poznać historię Tadeusza, Zosi i księdza Robaka, tak więc, koniec końców, przeczytałam ją. Trochę mi zajęło przyzwyczajenie się do 13-zgłoskowych wersów, ale jak już się to stało, to czytałam ją jak burza.
Plusy: ciekawa fabuła, charakterystyka bohaterów
Minusy: styl pisania,...
2017-10-09
Obowiązkowa lektura, której kompletnie nie zrozumiałam. Powieść epistolarna, czyli listy pisane przez bohatera do swego przyjaciela.
Sama fabuła brzmiała dla mnie jak taka typowa powieść miłosna, gdzie ktoś kogoś kocha, a kogo nie powinien, zakochuje się w kimś innym, a także nie powinien, no i oczywiście, źle się to kończy.
Nie wiem co mogłabym jeszcze napisać, ale to jest pierwsza lektura, której naprawdę nie zrozumiałam, wszystko było chaosem i nieporządkiem, i nawet omówienie lektury, czyli klucz do niej, nie pomógł.
Każdy ma inną opinię, ja jestem na minus.
Obowiązkowa lektura, której kompletnie nie zrozumiałam. Powieść epistolarna, czyli listy pisane przez bohatera do swego przyjaciela.
Sama fabuła brzmiała dla mnie jak taka typowa powieść miłosna, gdzie ktoś kogoś kocha, a kogo nie powinien, zakochuje się w kimś innym, a także nie powinien, no i oczywiście, źle się to kończy.
Nie wiem co mogłabym jeszcze napisać, ale to...
2017-03-13
To jet chyba najprostsza i najmniej skomplikowana lektura szkolna. Króciutka i leciutka. Nawet styl nie gra roli, bo jeszcze się nie wciągniesz, a już kończysz czytać. Jedynie co może tu być skomplikowane to imiona bohaterów i nazwy miejsc. Historia wiecznej miłości, która zawarta była bez żadnej chęci obydwu stron. Obydwie strony wręcz pałały do siebie nienawiścią, ale co zrobią wobec losu i przeznaczenia?
To jet chyba najprostsza i najmniej skomplikowana lektura szkolna. Króciutka i leciutka. Nawet styl nie gra roli, bo jeszcze się nie wciągniesz, a już kończysz czytać. Jedynie co może tu być skomplikowane to imiona bohaterów i nazwy miejsc. Historia wiecznej miłości, która zawarta była bez żadnej chęci obydwu stron. Obydwie strony wręcz pałały do siebie nienawiścią, ale co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-06-06
Kolejna lektura na swoim koncie. Typowa tragedia, o której nie ma co mówić.
Dość szybko się przyzwyczaja do stylu pisania, ale podobnie jak w Romeo i Julia, dłuższe wypowiedzi bohaterów sprawiają udrękę każdemu czytelnikowi takiemu jak ja :D
Niektóre metafory czy choćby zwykłe zdania są dla mnie niezrozumiałe, za dużo w nich domysłów i niedopowiedzeń, żebym ja mogła mogła więcej z tego wyczytać, niż to, że Makbet sam postanowił spełnić swoje proroctwo (czy jakkolwiek się to zwało) i skończyło się tak jak kończy się każda tragedia, co sama nazwa wskazuje.
Książka, obowiązkowa do przeczytania, jak przypuszczam, aby uzupełnić obowiązkowy kanon lektur. Szału nie ma, przynajmniej według mnie...
Kolejna lektura na swoim koncie. Typowa tragedia, o której nie ma co mówić.
Dość szybko się przyzwyczaja do stylu pisania, ale podobnie jak w Romeo i Julia, dłuższe wypowiedzi bohaterów sprawiają udrękę każdemu czytelnikowi takiemu jak ja :D
Niektóre metafory czy choćby zwykłe zdania są dla mnie niezrozumiałe, za dużo w nich domysłów i niedopowiedzeń, żebym ja mogła mogła...
2017-01-18
Trudno bylo mi się przez nią przedrzeć, ale w końcu się udało. Pomijając dziwny styl pisania i opisywania, tematyka nawet ciekawa. Gdyby tylko więcej było "akcji" czyli wydarzeń dziejących się w książce, a mnie tzw. "wywodów filozoficznych", w których nie widziałam sensu, a nawet zwyczajnie nie rozumiałam, to byłaby to lektura przypisana do tych dobry, a tak to to jest w złych :D
Trudno bylo mi się przez nią przedrzeć, ale w końcu się udało. Pomijając dziwny styl pisania i opisywania, tematyka nawet ciekawa. Gdyby tylko więcej było "akcji" czyli wydarzeń dziejących się w książce, a mnie tzw. "wywodów filozoficznych", w których nie widziałam sensu, a nawet zwyczajnie nie rozumiałam, to byłaby to lektura przypisana do tych dobry, a tak to to jest w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-09-27
Aktualnie czytana po raz trzeci...
Aktualnie czytana po raz trzeci...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Lektura szkolna, chyba pierwsza taka licealna, którą przeczytałam w jeden dzień. Fabuła dość ciekawa, oprócz tej pierwszej części z Kordianem młodym. Najbardziej mi się podobał Prolog ("Przygotowanie", diabły i inne siły nieczyste) oraz rozmowa Wielkiego Księcia Konstantego z Carem, a raczej ich kłótnia.
Jest to lektura, którą, jeśli się chce można szybko przeczytać. A także wyłowić kilka perełek wśród cytatów.
Lektura szkolna, chyba pierwsza taka licealna, którą przeczytałam w jeden dzień. Fabuła dość ciekawa, oprócz tej pierwszej części z Kordianem młodym. Najbardziej mi się podobał Prolog ("Przygotowanie", diabły i inne siły nieczyste) oraz rozmowa Wielkiego Księcia Konstantego z Carem, a raczej ich kłótnia.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest to lektura, którą, jeśli się chce można szybko przeczytać. A...