-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2015-07-29
2015-08-24
2015-09-10
2014-10-20
2014-09-25
2014-06-23
2014-07-15
2014-07-09
2014-06-17
Generalnie na plus, chociaż ten zbiór jest w moim odczuciu bardzo nierówny. Niektóre opowiadania rażą, sprawiają wrażenie napisanych "na kolanie" i bez głębszego przemyślenia. Czasami znowu trafiamy na perełkę, która zaskakuje zarówno pomysłem i ogromną dawką humoru.
Miłośnikcy Glukhovskyego i szeroko pojętej SF powinni być usatysfakcjonowani.
Generalnie na plus, chociaż ten zbiór jest w moim odczuciu bardzo nierówny. Niektóre opowiadania rażą, sprawiają wrażenie napisanych "na kolanie" i bez głębszego przemyślenia. Czasami znowu trafiamy na perełkę, która zaskakuje zarówno pomysłem i ogromną dawką humoru.
Miłośnikcy Glukhovskyego i szeroko pojętej SF powinni być usatysfakcjonowani.
2014-05-26
Dla mnie jest to jedna z najważniejszych książek jakie miałem okazję w swoim życiu przeczytać.
Czyta się świetnie - "obrazki z życia" z różnych regionów Świata są przeplatane z liczbami i faktami naukowymi. I doprawdy nie wiadomo, co jest bardziej przerażające - owe "obrazki" czy suche liczby, które są bardzo wymowne.
Podobało mi się podejście autora, które obejmowało cały wachlarz problemów (jałowienie gleb, nadużywanie nawozów sztucznych, zużycie energii, itd), a nie skupiało się na tematach "modnych" - np. problem globalnego ocieplenia został w zasadzie jedynie wspomniany, jako jeden z efektów przeludnienia Ziemi.
Poza tym rozwiązanie problemu proponowane przez autora jest bardo zdroworozsądkowe - nie stara się nieść jakiegoś mesjanistycznego przesłania, żeby żyć "lepiej, rozważniej, bardziej w zgodzie z naturą, itd.". Nie ma złudzeń co do natury ludzkiej (zawsze będziemy chcieli więcej, zawsze będziemy myśleli krótkowzrocznie i rzadko kiedy będzie nas interesować cokolwiek, co jest poza zasięgiem naszego wzroku). W zamian wysuwa proste rozwiązanie - jeżeli chcemy zachować zadowalający poziom życia i konsumpcji, musi nas być po prostu mniej.
Bardzo ożywcza pozycja, zwłaszcza w zderzeniu z bełkotem i bredniami polityków na temat problemów demograficznych, wylewającymi się codziennie z mediów.
Książka jest napisana bardzo solidnie - sama bibliografia to kilkadziesiąt stron.
Na koniec dwa kamyczki:
- nie podobał mi się rozdział dotyczący Chin - miałem wrażenie, jakby autor sztucznie chwalił chińskie rozwiązania (pomijając politykę jednego dziecka, która wbrew krytyce, prawdopodobnie uratowała Chiny przed katastrofą);
- polska edycja woła o pomstę do nieba :|. Tylu literówek i błędów w tłumaczeniu (piszę o wydaniu w formie ebook-a) nie spotkałem od lat.
Dla mnie jest to jedna z najważniejszych książek jakie miałem okazję w swoim życiu przeczytać.
Czyta się świetnie - "obrazki z życia" z różnych regionów Świata są przeplatane z liczbami i faktami naukowymi. I doprawdy nie wiadomo, co jest bardziej przerażające - owe "obrazki" czy suche liczby, które są bardzo wymowne.
Podobało mi się podejście autora, które obejmowało cały...
2013-04-02
Bardzo fajna książeczka.
Lekka i jednocześnie przekazująca esencję tego czym jest Zen.
Poleciłbym zwłaszcza tym, którzy chcą zapoznać się z tematem - warto zacząć od tej pozycji, ponieważ może nam odpowiednio "ustawić perspektywę".
Zawsze odrzucały/onieśmielały mnie różne książki o medytacji/zen ze względu na przeładowanie symboliką i odwołaniami religijnymi, mistycznymi, itp. Zresztą bardzo często przeczącymi samym sobie.
W "Hardcore Zen" przedstawiona jest sama istota, odarta z wszelkich nieistotnych "naleciałości".
Bardzo fajna książeczka.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLekka i jednocześnie przekazująca esencję tego czym jest Zen.
Poleciłbym zwłaszcza tym, którzy chcą zapoznać się z tematem - warto zacząć od tej pozycji, ponieważ może nam odpowiednio "ustawić perspektywę".
Zawsze odrzucały/onieśmielały mnie różne książki o medytacji/zen ze względu na przeładowanie symboliką i odwołaniami religijnymi, mistycznymi,...