Bardziej zestaw podstawowych porad lepszego funkcjonowania, które w internecie teraz maglowane są wszędzie i przez tyle osób, że ciężko znaleźć w książce cokolwiek dla mnie nowego. Dla kogoś, kto jest odcięty od internetu lub nie szuka we własnym zakresie informacji jak lepiej funkcjonować psychicznie może być to dobry poradnik na start.

Bardziej zestaw podstawowych porad lepszego funkcjonowania, które w internecie teraz maglowane są wszędzie i przez tyle osób, że ciężko znaleźć w książce cokolwiek dla mnie nowego. Dla kogoś, kto jest odcięty od internetu lub nie szuka we własnym zakresie informacji jak lepiej funkcjonować psychicznie może być to dobry poradnik na start.

Mam problem z tym poradnikiem. Sama idea jest ciekawa, fajnie, że część informacji została przedstawiona w formie rysunków czy wykresów, niemniej nie jest to wiedza odkrywcza czy tajemna. Zgodzę się z opinią, że można z tych porad wyciągnąć coś dla siebie. Więcej jest jednak w tej książce rzeczy irytujących. Początek to success story Karola Wyszomirskiego, Autora poradnika. Niestety używa formy couchingu sprzed co najmniej dwóch dekad, z naciskiem, że czytelnik coś „musi” zrobić. Widać też, że Autor jest mocno nastawiony na zarabianie - ciągle wspomina o swoich klientach i szkoleniach. Żeby nie było: nie ma nic złego w zarabianiu na swoich pasjach, ale ten nachalny sposób skutecznie zniechęca. Podobnie jak „opinie klientów” - czułam się, jakbym czytała reklamy typy „amerykańscy lekarze ich nienawidzą”. Duża czcionka daje możliwość zapoznania się z całością w zasadzie w jeden wieczór.
Podsumowując: sama idea jest interesująca, wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Po kolejną część nie sięgnę. A ta pierwsza to „Biohacking. Przewodnik dla początkujących”.

Mam problem z tym poradnikiem. Sama idea jest ciekawa, fajnie, że część informacji została przedstawiona w formie rysunków czy wykresów, niemniej nie jest to wiedza odkrywcza czy tajemna. Zgodzę się z opinią, że można z tych porad wyciągnąć coś dla siebie. Więcej jest jednak w tej książce rzeczy irytujących. Początek to success story Karola Wyszomirskiego, Autora poradnika....

Niektóre porady mogą się przydać, niektóre informacje brzmią jak wyssane z palca i wymagają zweryfikowania.

Niektóre porady mogą się przydać, niektóre informacje brzmią jak wyssane z palca i wymagają zweryfikowania.

Dużo ostatnio słyszę o biohackingu więc po prostu z ciekawości sięgnęłam po tę pozycję, by zaznajomić się z tematem.
To w większości zbiór wniosków do których doszliśmy do tej pory na drodze badań i obserwacji, a 'biohacking' wydaje się zagarniać to wszystko jako swoje odkrycia. Dodajmy do tego trochę coachingu i mieszankę co bardziej popularnych diet/założeń/wierzeń, które są nadal w modzie et voila. Mamy biohacking i można zarabiać.
Książka raczej nieszkodliwa, a jeśli ktoś podchodzi do tematu z głową, może być całkiem pomocna. Dla mnie osobiście nie jest to nic odkrywczego.

Dużo ostatnio słyszę o biohackingu więc po prostu z ciekawości sięgnęłam po tę pozycję, by zaznajomić się z tematem.
To w większości zbiór wniosków do których doszliśmy do tej pory na drodze badań i obserwacji, a 'biohacking' wydaje się zagarniać to wszystko jako swoje odkrycia. Dodajmy do tego trochę coachingu i mieszankę co bardziej popularnych diet/założeń/wierzeń, które...

Gdy tylko ukazała się książka pomyślałam, że to coś dla mnie. Od lat zmagająca się z dodatkowymi kilogramami. Dodatkowo doszły do tego drobne problemy zdrowotne, które zwróciły mi uwagę, że czas najwyższy zadbać o swoje zdrowie.

Autor na samym początku opisuje nam swoją przemianę oraz jak biohacking wpłynął na jego życie.

Biohacking to zbiór metod, które mają na celu poprawić nasze zdrowie, samopoczucie, sprawność fizyczna, które też mogą mieć wpływ na wydłużenie życia.

Autor przybliża nam zagadnienia jak post okresowy, dieta ketogeniczna, ćwiczenia na siłowni czy jak spać, by wstać wypoczętym. Niektóre te metody są mi już znane, inne nie. Niektóre z nich do mnie nie przemawiają, ale z niektórych można zaczerpnąć wiedzę do wykorzystania. Ale najważniejszą rzeczą jest nasze nastawienie, dążenie ku celowi i niepodawanie się przy porażkach.

Nie będę jej oceniać pod względem przekazanej tu wiedzy, bo ja nie posiadam takiej by się wypowiadać na ten temat. Ale uważam, że gdy się chce podjąć walkę z nadprogramowymi kilogramami warto zapoznać się z tą książką, bo może coś z tego wykorzystamy w naszym przypadku. Bo nie ma idealnego dostosowanego dla wszystkich przepisu na utratę wagi.

Gdy tylko ukazała się książka pomyślałam, że to coś dla mnie. Od lat zmagająca się z dodatkowymi kilogramami. Dodatkowo doszły do tego drobne problemy zdrowotne, które zwróciły mi uwagę, że czas najwyższy zadbać o swoje zdrowie.

Autor na samym początku opisuje nam swoją przemianę oraz jak biohacking wpłynął na jego życie.

Biohacking to zbiór metod, które mają na celu...

To, co pisze Karol to żadna wiedza tajemna - może ktoś zaklinać, że nie działa, jednak wystarczy trochę wgryźć się w temat, żeby przekonać się, że jednak jest w tych metodach sporo mocy. Co prawda nie podoba mi się wodolejstwo autora, ale w zasadzie oddzielając ziarno od plew, każdy powinien wyciągnąć dla siebie to, co dla niego najlepsze.

To, co pisze Karol to żadna wiedza tajemna - może ktoś zaklinać, że nie działa, jednak wystarczy trochę wgryźć się w temat, żeby przekonać się, że jednak jest w tych metodach sporo mocy. Co prawda nie podoba mi się wodolejstwo autora, ale w zasadzie oddzielając ziarno od plew, każdy powinien wyciągnąć dla siebie to, co dla niego najlepsze.

Jednym z postanowień na rok 2024 jest to, że będę czytać więcej książek naukowych, oraz rozwojowych. A jako, że od jakiegoś czasu zwracam większą uwagę na to co jem, zainteresował mnie temat biohackingu.
Autor opisuje historię przemiany swojego ciała, oraz nawyków żywieniowych. Sporo zagadnień tutaj jest poruszonych, od postów okresowych, przez dietę ketogeniczną, efektywność snu, aż po ćwiczenia na siłowni.
Zdaję sobie sprawę, że większość tematów jest zaledwie napoczęta, na start tyle mi wystarczy, będę wypróbowywać na sobie i patrzeć jakie są efekty.
Na plus na pewno wydanie graficzne książki, sama książka do przeczytania w 1-2 wieczory.

Jednym z postanowień na rok 2024 jest to, że będę czytać więcej książek naukowych, oraz rozwojowych. A jako, że od jakiegoś czasu zwracam większą uwagę na to co jem, zainteresował mnie temat biohackingu.
Autor opisuje historię przemiany swojego ciała, oraz nawyków żywieniowych. Sporo zagadnień tutaj jest poruszonych, od postów okresowych, przez dietę ketogeniczną,...

przewodnik , trochę swojej przemiany i wiary we własne możliwości, trafienie do odpowiedniego trenera i działanie. Główne dieta i ćwiczenia, można zastosować się do rad, jednak jako osoba pracująca od godziny 7 w biurze + dojazd + obowiązki domowe nie wiem kiedy miałabym trenować a jeszcze najlepiej rano.. nie dla każdego te złote rady , choć niektóre są na pewno pomocne.

przewodnik , trochę swojej przemiany i wiary we własne możliwości, trafienie do odpowiedniego trenera i działanie. Główne dieta i ćwiczenia, można zastosować się do rad, jednak jako osoba pracująca od godziny 7 w biurze + dojazd + obowiązki domowe nie wiem kiedy miałabym trenować a jeszcze najlepiej rano.. nie dla każdego te złote rady , choć niektóre są na pewno pomocne.

Ładnie wydana, ogólnie dobra pozycja, ale na poziomie bardzo podstawowym, wręcz podstawówkowym (aczkolwiek w podręcznikach z podstawówki bardziej można było zagłębić się w szczegóły). Cała książka myślę, że można by było ująć w jeden obszerny artykuł wprowadzający do biohackingu. Dla osób, które już mają za sobą jakąś wiedzę dotyczącą optymalizacji zdrowia, pozycja raczej zbyt podstawowa. Dobra dla laików — nada się dla rodziców. ;)

Ładnie wydana, ogólnie dobra pozycja, ale na poziomie bardzo podstawowym, wręcz podstawówkowym (aczkolwiek w podręcznikach z podstawówki bardziej można było zagłębić się w szczegóły). Cała książka myślę, że można by było ująć w jeden obszerny artykuł wprowadzający do biohackingu. Dla osób, które już mają za sobą jakąś wiedzę dotyczącą optymalizacji zdrowia, pozycja raczej...

Słabo.po książkę sięgnąłem po wywiadzie z autorem który był ciekawy. Jednakże w samej książce praktycznie pusto jeśli chodzi o treść. Właściwie materiału na jeden, obszerniejszy artykuł. No i jeszcze ta nieszczęsną ketonowych dieta. Jakiś czas temu skończyłem studia- 20 lat ale chyba fizjologia człowieka niewiele się zmieniła. Fakt dieta ketogeniczna przyniesie szybkie rezultaty niestety poważny kosztem zdrowotnym w dłuższym czasie. No i jeszcze jedno panie autorze, naprawdę glue jest szkodliwy dla ludzi z celiakia a dla zdrowych osób w najmniejszym stopniu.

Słabo.po książkę sięgnąłem po wywiadzie z autorem który był ciekawy. Jednakże w samej książce praktycznie pusto jeśli chodzi o treść. Właściwie materiału na jeden, obszerniejszy artykuł. No i jeszcze ta nieszczęsną ketonowych dieta. Jakiś czas temu skończyłem studia- 20 lat ale chyba fizjologia człowieka niewiele się zmieniła. Fakt dieta ketogeniczna przyniesie szybkie...