Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety nie rozumiem fenomenu tej książki. Bardzo lubiłam dialogi między Mają a Kazimierą, ale sądzę, że gdyby to była zwykła obyczajówka bez takiego wymyślnego wątku kryminalnego przeczytałabym to o wiele chętniej. Książkę przeczytałam, czasami się zaśmiałam, ale generalnie nie mogłam się skupić na niej, gdzieś uciekały mi myśli. Chyba nie sięgnę już więcej po tego autora, a nie jestem też jakąś baaardzo wymagającą czytelniczką.

Niestety nie rozumiem fenomenu tej książki. Bardzo lubiłam dialogi między Mają a Kazimierą, ale sądzę, że gdyby to była zwykła obyczajówka bez takiego wymyślnego wątku kryminalnego przeczytałabym to o wiele chętniej. Książkę przeczytałam, czasami się zaśmiałam, ale generalnie nie mogłam się skupić na niej, gdzieś uciekały mi myśli. Chyba nie sięgnę już więcej po tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka oprócz cudownej i dobrze napisanej historii, a coraz trudniej o dobrą literaturę na temat relacji, daje nam jedną ważną radę. Nie oceniajmy i nie zwalajmy wszystkich naszych niepowodzeń na swojego pecha, bądź na niesprawiedliwość świata. Nie mamy monopolu na prawdę i ocenianie kogoś przez pryzmat pozorów. Przechodząc do rzeczy....
Minnie - zwykła dziewczyna z klasy robotniczej. Quinn - chłopak z bardzo bogatej rodziny. Co ich łączy? Urodzili się tego samego dnia, a ich matki leżały w tym samym pokoju w szpitalu. W dniu 30stu urodzin poznają się przypadkowo na imprezie. Powieść pokazuje jak wiele pięknych relacji można zaprzepaścić przez zazdrość, poczucie krzywdy i niesprawiedliwości klasowej. Jak bardzo łatwo nam zwalić nasze niepowodzenia na los, bądź na inne osoby oraz ocenić innych nie wiedząc co jest za kulisami. Od razu przypomina mi się sytuacja jak zawsze mówiono mojemu kuzynowi "o dobrze ci,, jesteś jedynakiem, rozpuszczonym na pewno" (siostra kuzyna zginęła w wypadku, kiedy miał 14 lat, więc mało zabawne jedynactwo). Użyłam tu tego przykładu by nie spoilować. Historia Quinna jest tutaj bardzo podobna. Pieniądze szczęścia nie dają, ale czy Minnie, która ma ciągle problem związać koniec z końcem to zrozumie? Czy dotrze do niej, że "szpitalna historia" skradzionego imienia nie zrzuciła na nią wiecznego pecha i musi sama w końcu wziąć odpowiedzialność za swój los? Przekonajcie się sami. Ja gorąco polecam książkę, jak na taką historię jest bardzo realna i świetnie się ją czyta.

Ta książka oprócz cudownej i dobrze napisanej historii, a coraz trudniej o dobrą literaturę na temat relacji, daje nam jedną ważną radę. Nie oceniajmy i nie zwalajmy wszystkich naszych niepowodzeń na swojego pecha, bądź na niesprawiedliwość świata. Nie mamy monopolu na prawdę i ocenianie kogoś przez pryzmat pozorów. Przechodząc do rzeczy....
Minnie - zwykła dziewczyna z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że jestem osobą, która nie czyta takich powieści, bo zawsze znajdę sobie jakąś autobiografię, coś o kulturze podróżach i tak to się kończy. Natomiast ta książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Przekonała, że czasami można przeczytać coś lżejszego i być zadowolonym.
Przede wszystkim bardzo zżyłam się z bohaterami co rzadko mi się zdarza. Fakt, może było trochę przekoloryzowania - dowodem na to jest, że postać Nathana spodobała mi się stanowczo za mocno. Bardzo fajny charakter, ale jednak pewne rzeczy nie zdarzają się w realnym świecie. Postać głównej bohaterki momentami była dla mnie irytująca, ale urocza w swojej nieporadności. Byłam bardzo wciągnięta w książkę na początku i świetnie się bawiłam. Pod koniec niestety już chciałam tylko doczytać, bo wszystko było już dla mnie przerysowane i przekolorowe. Polecam wszystkim na odstresowanie się!

Muszę przyznać, że jestem osobą, która nie czyta takich powieści, bo zawsze znajdę sobie jakąś autobiografię, coś o kulturze podróżach i tak to się kończy. Natomiast ta książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Przekonała, że czasami można przeczytać coś lżejszego i być zadowolonym.
Przede wszystkim bardzo zżyłam się z bohaterami co rzadko mi się zdarza. Fakt, może było trochę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza książka o losach Poloni w Ameryce. Z wykształcenia jestem amerykanistką, jako nastolatka w USA była, dwa razy, a i później na swojej drodze zawodowej w customer service rozmawiałam z Polonią. Trochę zjadłam na tym temacie zęby i uważam, że nic tak nie oddaje sytuacji Polaków w Ameryca jak ksiażka Doroty Malesy. Juz będąc w polskich dzielnicach w Toronto czy Chicago odczułam, że bycie Polakiem w Ameryce to złożona rzecz. Czytając Dom przy Alien avenue odniosłam wrażenie, że za oceanem czeka tylko rozpacz, upokorzenie i przegrana.
Dorota Malesa przede wszystkim pokazała, że historie się różne, że są także te bardzo szczęśliwe typu "od zera do milionera" ale każdy medal ma dwie strony. Jako jedyna autorka pokazała złożoność uczuć tych osób. Próżnię, w której są zawieszeni między Polską a USA. Ta Polska to już trochę dla nich wyimaginowana kraina, do której tęsknią, a USA to miejsce, które już na zawsze będzie ich domem mimo, że nie do końca są do tego przekonani.
Są bohaterowie z sukcesem jak moja słynna klientka Grace Grażyna z Kelowny oraz tacy, którzy po prostu żyją normalnie jak Pan Mietek z Massachusetts, którego żona zawsze z oddali karciła jak rozmawiał ze mną mówiąc "Mietek daj no, ja z Panią porozmawiam, bo polskiego to już zapomniałeś, a angielskiego się nie zdażyłeś nauczyć".
Rozmaitość historii i charakterów niezwykle wciąga. Czuję podziw dla tych ludzi i podziwiam za odwagę, bo dla mnie Ameryka nigdy nie była marzeniem, ani nie kojarzyła mi się a z doborbytem. A wiele osób się na tej koncepcji "przejechało". O książce i o losach bohaterów nie można zapomnieć zapada w pamiec i dlatego po prostu trzeba po nią sięgnąć.

Najlepsza książka o losach Poloni w Ameryce. Z wykształcenia jestem amerykanistką, jako nastolatka w USA była, dwa razy, a i później na swojej drodze zawodowej w customer service rozmawiałam z Polonią. Trochę zjadłam na tym temacie zęby i uważam, że nic tak nie oddaje sytuacji Polaków w Ameryca jak ksiażka Doroty Malesy. Juz będąc w polskich dzielnicach w Toronto czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mariusz Max Kolonko postać nieco kontrowersyjna, ale niewątpliwie mająca sporo do powiedzenia na temat światowego mocarstwa jakim są Stany Zjednoczone. Osobiście wolę "Wałkowanie Ameryki" Marka Wałkuskiego, który ma duże lżejsze pióro jednakże wersja Maxa ma swoje walory. Nie jest to wersja podekscytowanego zachłyśnięcia się mentalnością Amerykanów. To jest wersja człowieka, który postanowił związać się na całe życie z tym państwem. Jest to miłość trudna, co niejednokrotnie autor podkreśla w książce. Jednakże jest to miłość prawdziwa i z takiej perspektywy nieważne, od której strony zaczniemy, możemy poznać niezwykłość Stanów Zjednoczonych.

Mariusz Max Kolonko postać nieco kontrowersyjna, ale niewątpliwie mająca sporo do powiedzenia na temat światowego mocarstwa jakim są Stany Zjednoczone. Osobiście wolę "Wałkowanie Ameryki" Marka Wałkuskiego, który ma duże lżejsze pióro jednakże wersja Maxa ma swoje walory. Nie jest to wersja podekscytowanego zachłyśnięcia się mentalnością Amerykanów. To jest wersja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótkie, ale treściwe opowiadanie Murakamiego. Opowiada o pasji, samotności i stracie bliskiej osoby. Prosta, melancholijna dobra książka w sam raz, aby wsłuchać się w siebie i wyciszyć.

Krótkie, ale treściwe opowiadanie Murakamiego. Opowiada o pasji, samotności i stracie bliskiej osoby. Prosta, melancholijna dobra książka w sam raz, aby wsłuchać się w siebie i wyciszyć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja ksiażki toczy się w ciągu jednej nocy. Nietrudno domyślić się, że Murkami w sposób mistrzowski splata ze sobą wszystkie wątki. Powieść uświadamia jak wiele nietypowych rzeczy może się wydarzyć jednej nocy, jak wydarzenia moga układac się w jedną całość oraz ile ludzi dzięki temu może na siebie trafić i poznać swoje skomplikowane życiorysy. Po takiej nocy życie niektórych z nich może się diametralnie zmienić...

Akcja ksiażki toczy się w ciągu jednej nocy. Nietrudno domyślić się, że Murkami w sposób mistrzowski splata ze sobą wszystkie wątki. Powieść uświadamia jak wiele nietypowych rzeczy może się wydarzyć jednej nocy, jak wydarzenia moga układac się w jedną całość oraz ile ludzi dzięki temu może na siebie trafić i poznać swoje skomplikowane życiorysy. Po takiej nocy życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ksiażki Murakamiego są specyficzne, ponieważ chyba żaden autor nie potrafi tak dobrze oddać uczuć, które są w człowieku tak bardzo głęboko. Czytając książke ma się wrażenie, że nie można być takim człowiekiem jak Tsukuru, że to dziwne i nienormalne. Czasami wolimy nie pytać i nie rozwiązywać jakichś zagadek, bo boimy się bolesnej prawdy i naszej reakcji na nią. A jak poradził sobie Tsukuru? Polecam warto przeczytać i się dowiedzieć.

Ksiażki Murakamiego są specyficzne, ponieważ chyba żaden autor nie potrafi tak dobrze oddać uczuć, które są w człowieku tak bardzo głęboko. Czytając książke ma się wrażenie, że nie można być takim człowiekiem jak Tsukuru, że to dziwne i nienormalne. Czasami wolimy nie pytać i nie rozwiązywać jakichś zagadek, bo boimy się bolesnej prawdy i naszej reakcji na nią. A jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To chyba moja ulubiona książka Murakamiego. Problem, który porusza w niej autor jest bardzo uniwersalny. Jest to tęsknota. Tęsknota za miłością do kogoś z kim nie było dane nam być. Tęsknota za pierwszymi pozytywnymi uczuciami jakie można było doświadczyć w życiu. I przede wszystkim tęsknota za zrozumieniem. Owa tęsknota przekształca się w lekką lub większą obsesję, a jej obiekt staje się pierwowzorem, na którym chce się zbudować późniejsze relacje w życiu. I własnie ta książka jest o tym do czego potrafi popchnąć tęsknota za tym co było.

To chyba moja ulubiona książka Murakamiego. Problem, który porusza w niej autor jest bardzo uniwersalny. Jest to tęsknota. Tęsknota za miłością do kogoś z kim nie było dane nam być. Tęsknota za pierwszymi pozytywnymi uczuciami jakie można było doświadczyć w życiu. I przede wszystkim tęsknota za zrozumieniem. Owa tęsknota przekształca się w lekką lub większą obsesję, a jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki Murakamiego czasami są dla mnie wręcz "popaprane", ale lubię ten niezwykły klimat jaki tworzy autor ;)

Książki Murakamiego czasami są dla mnie wręcz "popaprane", ale lubię ten niezwykły klimat jaki tworzy autor ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ogólnie bardzo pozytywna, ale czasami autorka moim zdaniem hiperbolizuje pewne zajścia. Wynika to pewnie z niezrozumienia różnic. Nie można spodziewać się takich samych zachowań jak u Polaków w Niemczech.

Ogólnie bardzo pozytywna, ale czasami autorka moim zdaniem hiperbolizuje pewne zajścia. Wynika to pewnie z niezrozumienia różnic. Nie można spodziewać się takich samych zachowań jak u Polaków w Niemczech.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia od bardzo śmiesznej strony. Polecam tym, którzy muszą nauczyć się amerykańskich prezydentów. Skojarzenia będą fajne ;)

Historia od bardzo śmiesznej strony. Polecam tym, którzy muszą nauczyć się amerykańskich prezydentów. Skojarzenia będą fajne ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Marek Wałkuski - bardzo subiektywny opis i dzięki temu jest taki genialny. Sama byłam też w USA i moim zdaniem nikt lepiej nie oddał klimatu tego państwa!

Marek Wałkuski - bardzo subiektywny opis i dzięki temu jest taki genialny. Sama byłam też w USA i moim zdaniem nikt lepiej nie oddał klimatu tego państwa!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka i przyjemna biografia. Jeśli ktoś chce obsesyjnie upodobnić się do Jackie i Marylin to nie ma dla niej lepszej książki. :)

Lekka i przyjemna biografia. Jeśli ktoś chce obsesyjnie upodobnić się do Jackie i Marylin to nie ma dla niej lepszej książki. :)

Pokaż mimo to