-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-02
2020-02-01
2014-10-27
2007-05-11
Z całą świadomością wystawiam tak wysoką ocenę, ale zdaję sobię sprawę, że perełką w literaturze ta pozycja nie jest. Wysoka nota jest raczej manifestem, swego rodzaju propozycją do wzięcia w ręcę tej pozycji ku przestrodze dla tych, którzy myślą, że ten problem nigdy ich nie dosięgnie!
Z całą świadomością wystawiam tak wysoką ocenę, ale zdaję sobię sprawę, że perełką w literaturze ta pozycja nie jest. Wysoka nota jest raczej manifestem, swego rodzaju propozycją do wzięcia w ręcę tej pozycji ku przestrodze dla tych, którzy myślą, że ten problem nigdy ich nie dosięgnie!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01-04
Do wszystkich, którzy umiejszają Konradowi Wallenrodowi i podają w lekką wątpliwość talentu i wielkości autora. Kochani, owa historia to historyzm maski w czystej postaci. Historia nie musi zaskakiwać, posiadać zwrotów akcji, szalenie rozbudowanej fabuły. Ona ma trafiać. Gdyby Mickiewicz napiał wprost, to co zaszyfrował w Konradzie, powieść ta nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, a samego Adama zamknięto by w lochu. Otwórzcie oczy ci, którzy mają je jeszcze zamknięte! Macie racje, akcja nie zaskakuje, nie porywa, ale nie to był celem powieści. Ona miała uczyć i zostało to znakomiecie pokazane (zaszyfrowane). Nie oceniajmy ksiązki po okładce, lecz poznajmy jej zamaskowaną rolę.
Do wszystkich, którzy umiejszają Konradowi Wallenrodowi i podają w lekką wątpliwość talentu i wielkości autora. Kochani, owa historia to historyzm maski w czystej postaci. Historia nie musi zaskakiwać, posiadać zwrotów akcji, szalenie rozbudowanej fabuły. Ona ma trafiać. Gdyby Mickiewicz napiał wprost, to co zaszyfrował w Konradzie, powieść ta nigdy nie ujrzałaby światła...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-05-06
2013-10-16
Czytamy książki, ponieważ możemy je porównać z ekranizacjami? W tym przypadku, czyli w moim przypadku ta odważna teza sprawdziła się. Przeczytałem, bo mogłem obejrzeć. Zachwyt! Ot, to dobre słowo. Zdania są podzielone. Film zdecydowanie gorszy, współczesna linia melodyczna zabija urok lat dwudziestych ubiegłego stulecia. Nie zgadzam się. JAY Z znakomicie dobrał soundtrack. Muzyka wchłonęła styl początku XX wieku jak i lata dwudzieste przeniknęły zaproponowaną muzyką. Film dopracowany, ale nie o filmie chcę napisać. Książka Fitzgeralda zainspirowała mnie. Pokazała, że "poczekalnia" przed drzwiami "dr Miłość" jest warta naszego czasu. Choć główny bohater należał do dziwaków, to jednak był to dziwak pozytywny. Pieniądze, wystawne imprezy, rozmach proponowanych balów, śmietanka towarzyska. Wszystko, o czym można marzyć, a jednak pustka. Miłość to dziwne uczucie, które nagradza, ale też karze. Jeżeli masz wolny wieczór i chęć zobaczenia oczami wyobraźni obrazu lat dwudziestych a następnie oczami współczesnych tych samych czasów... Książka i film to znakomita propozycja na udany wieczór.
Czytamy książki, ponieważ możemy je porównać z ekranizacjami? W tym przypadku, czyli w moim przypadku ta odważna teza sprawdziła się. Przeczytałem, bo mogłem obejrzeć. Zachwyt! Ot, to dobre słowo. Zdania są podzielone. Film zdecydowanie gorszy, współczesna linia melodyczna zabija urok lat dwudziestych ubiegłego stulecia. Nie zgadzam się. JAY Z znakomicie dobrał soundtrack....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-12-23
Kto z nas nie spędzał wakacji na koloniach, obozach czy też wyjeżdżając ze znajomymi, by dać się porwać szaleństwu i błogiej wolności? Książęczkę o Bablu i Syfonie miałem od kilku lat na półce, ale dopiero 3 dni temu wziąłęm się za nią. REWELACJA!!! Mam 24 lata a czułem się jak dawniej mając 13-15 lat gdy jeździłem na wspomniane obozy. Pomyśłowiość, zaskakujący finał i, bądź co bądź, wartka akcja nie pozwoliły mi się nudzić. Połknąłem książeczkę w 3 godziny i wiem, że gdybym przeczytał ją 6 lat temu, nie bawiłbym się tak dobrze, jak owe trzy dni temu. Smak przygody, czar wspomnień i żywe obrazy z tamtych lat zostały przywołane dzięki Panu Niziurskiemu. Masz 25 lat i jeździłeś na obozy harcerskie? Poczuj się jak dawniej i pozwól by Bąbel i Syfon przenieśli Cię do czasów Twojej młodości!
Kto z nas nie spędzał wakacji na koloniach, obozach czy też wyjeżdżając ze znajomymi, by dać się porwać szaleństwu i błogiej wolności? Książęczkę o Bablu i Syfonie miałem od kilku lat na półce, ale dopiero 3 dni temu wziąłęm się za nią. REWELACJA!!! Mam 24 lata a czułem się jak dawniej mając 13-15 lat gdy jeździłem na wspomniane obozy. Pomyśłowiość, zaskakujący finał i,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-04-12
Wystawiam ocenę dobrą, ale tylko ze względu na błędy jakie są w tej książce. Nie wiem jak Wy, ale ja znalazłem kilkanaście jak nie kilkadziesiąt literówek, powtórzeń, błędów stylistycznych. I tu moje pytanie: Czy to jest celowy zabieg Pana Wright'a, czy wydanie jest po prostu zawalone?
Książka jest naprawdę dobra, ale te błędy mnie poraziły.
Wystawiam ocenę dobrą, ale tylko ze względu na błędy jakie są w tej książce. Nie wiem jak Wy, ale ja znalazłem kilkanaście jak nie kilkadziesiąt literówek, powtórzeń, błędów stylistycznych. I tu moje pytanie: Czy to jest celowy zabieg Pana Wright'a, czy wydanie jest po prostu zawalone?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka jest naprawdę dobra, ale te błędy mnie poraziły.