Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Trzymająca w napięciu historia-thriller. Świetnie napisana, pełna niuansów psychologicznych. Mankamentem, moim zdaniem, jest zakończenie: i nie chodzi mi o happy end, lecz kwestię ważności związku małżeńskiego i wybór, dokonany przez panią England. Oczywiście, prawo pisarza do tworzenia wyobraźniowych światów jest niekwestionowane, ale warto czasem pokusić się o wiarygodność opowieści. Polecam i choć przyznałam gwiazdki nieco "na wyrost", czas spędzony z "Panią England" uważam za dobrze wykorzystany,

Trzymająca w napięciu historia-thriller. Świetnie napisana, pełna niuansów psychologicznych. Mankamentem, moim zdaniem, jest zakończenie: i nie chodzi mi o happy end, lecz kwestię ważności związku małżeńskiego i wybór, dokonany przez panią England. Oczywiście, prawo pisarza do tworzenia wyobraźniowych światów jest niekwestionowane, ale warto czasem pokusić się o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ukazanie tragicznych wojenno-powojennych wydarzeń oczami nastolatki jest trudnym zabiegiem, ale p. Grabowskiej udało się to znakomicie. Czyta się z zapartym tchem. Nie da się jednak ukryć, że powieść jest napisana z perspektywy XXI wieku i wpisuje się w modny dziś nurt krytyki ofiary i cierpienia (niepotrzebnego, według wielu) Powstania Warszawskiego. Zdania na ten temat są podzielone (zresztą w naszym kraju to normalne:):), ale ja skłaniam się ku podziwowi i pełni szacunku wobec Polaków, którzy mieli już dość terroru, okupacji i poniżania. Bohaterstwo często pozostawia po sobie zwycięstwa niezauważalne, lecz odbijające się echem w następnych dopiero pokoleniach.

Ukazanie tragicznych wojenno-powojennych wydarzeń oczami nastolatki jest trudnym zabiegiem, ale p. Grabowskiej udało się to znakomicie. Czyta się z zapartym tchem. Nie da się jednak ukryć, że powieść jest napisana z perspektywy XXI wieku i wpisuje się w modny dziś nurt krytyki ofiary i cierpienia (niepotrzebnego, według wielu) Powstania Warszawskiego. Zdania na ten temat są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie sądziłam, zabierając się za czytanie, że będzie to tak wartościowa lektura. Wątki biblijne ożyły, postaci historyczne nabrały blasku teraźniejszości, dylematy moralne okazały się ponadczasowe. Przypuszczam, że dla wielu może to być początek przygody z samą Biblią, do czego zachęcam:). Mam nadzieję, że kolejne tomy serii przeczytam z równie zapartym tchem.

Nie sądziłam, zabierając się za czytanie, że będzie to tak wartościowa lektura. Wątki biblijne ożyły, postaci historyczne nabrały blasku teraźniejszości, dylematy moralne okazały się ponadczasowe. Przypuszczam, że dla wielu może to być początek przygody z samą Biblią, do czego zachęcam:). Mam nadzieję, że kolejne tomy serii przeczytam z równie zapartym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna lektura - kryminał na bazie historii i romansu. Autorce udało się zainteresować mnie historią pielęgniarstwa i choć "Sekret pielęgniarki" nie jest książką zapadającą w pamięć na lata, to jednak czas przeznaczony na czytanie był pełen przyjemności również ze względu na styl i świetnie zarysowane tło obyczajowe. Polecam.

Przyjemna lektura - kryminał na bazie historii i romansu. Autorce udało się zainteresować mnie historią pielęgniarstwa i choć "Sekret pielęgniarki" nie jest książką zapadającą w pamięć na lata, to jednak czas przeznaczony na czytanie był pełen przyjemności również ze względu na styl i świetnie zarysowane tło obyczajowe. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem pod wrażeniem talentu Autorki. Niewielkich rozmiarów książeczka jest pełna emocji i aż pęcznieje miłością - niestandardową, trudną, poszarpaną, ale wielką miłością bez polepszaczy i czułych słówek. W tym wszystkich czekanie na śmierć obok radości życia. Mądra lektura, wybijająca się wśród ostatnio przeze mnie czytanych.

Jestem pod wrażeniem talentu Autorki. Niewielkich rozmiarów książeczka jest pełna emocji i aż pęcznieje miłością - niestandardową, trudną, poszarpaną, ale wielką miłością bez polepszaczy i czułych słówek. W tym wszystkich czekanie na śmierć obok radości życia. Mądra lektura, wybijająca się wśród ostatnio przeze mnie czytanych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno (jeśli w ogóle) nie czytałam tak przerażającej książki. Przerażająca jest nie jakaś fikcja, lecz fakty i choć Autorka opisuje Rosję końca lat dziewięćdziesiątych, to kontekst nadal (albo jeszcze bardziej) jest aktualny. Rosja to stan umysłu, który kieruje się pokręconą logiką obejmującą wszystkie chwyty dozwolone, gdy chodzi o własny interes władzy. Rosja nigdy nie będzie niczyim sojusznikiem w pojęciu europejskim a wszechmocarstwowość drąży - jak nieuleczalna choroba - myślenie indoktrynowanego przez wieki Rosjanina. Brrrr...

Dawno (jeśli w ogóle) nie czytałam tak przerażającej książki. Przerażająca jest nie jakaś fikcja, lecz fakty i choć Autorka opisuje Rosję końca lat dziewięćdziesiątych, to kontekst nadal (albo jeszcze bardziej) jest aktualny. Rosja to stan umysłu, który kieruje się pokręconą logiką obejmującą wszystkie chwyty dozwolone, gdy chodzi o własny interes władzy. Rosja nigdy nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Odniosłam wrażenie, że Autorka posłużyła się podobnym schematem, jak poprzednio: tajemnica, zagadka(i) do rozwiązania, wielowątkowość oraz (niestety) sięganie po tematy "na topie". Czytało mi się dobrze, bowiem nie sposób odmówić p. Perrin talentu - świetne sylwetki postaci, opisy stanów emocjonalnych. Czasem, czytając współczesną literaturę odnoszę wrażenie, że tylko to, co "niezwykłe", perwersyjne, okaleczone jest ciekawe. Jakby życie kochającej się, pełnej rodziny nie było ciekawe, a małżeństwa bywały tylko nieszczęśliwe. A przecież to nie jest prawda. Niestety, sądzę, że o "Cudownych latach" szybko zapomnę.

Odniosłam wrażenie, że Autorka posłużyła się podobnym schematem, jak poprzednio: tajemnica, zagadka(i) do rozwiązania, wielowątkowość oraz (niestety) sięganie po tematy "na topie". Czytało mi się dobrze, bowiem nie sposób odmówić p. Perrin talentu - świetne sylwetki postaci, opisy stanów emocjonalnych. Czasem, czytając współczesną literaturę odnoszę wrażenie, że tylko to,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie z twórczością p. Yrsy. Interesujące budowanie napięcia, lekkość pióra i...mnóstwo historii, dat, nazwisk i mrocznych wydarzeń, do dziś budzących liczne kontrowersje. Zmęczyłam się historycznymi opisami, choć historię i powieści historyczne bardzo lubię. W kryminale jednak było mi tego zdecydowanie za dużo. Może następna powieść doczeka się innej recenzji? Zobaczymy:)

To moje pierwsze spotkanie z twórczością p. Yrsy. Interesujące budowanie napięcia, lekkość pióra i...mnóstwo historii, dat, nazwisk i mrocznych wydarzeń, do dziś budzących liczne kontrowersje. Zmęczyłam się historycznymi opisami, choć historię i powieści historyczne bardzo lubię. W kryminale jednak było mi tego zdecydowanie za dużo. Może następna powieść doczeka się innej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autobiografii nie umiem "ocenić", bo to tak, jakby chcieć ocenić czyjeś życie, wybory, upodobania czy niechęci. Kimże jestem, by mieć do tego prawo? Uważam, że tak naprawdę historia życia każdego człowieka jest interesująca, jeśli umie się zajrzeć w głąb jego duszy. Bocelli miał wspaniałych wspierających rodziców, mnóstwo przygód chłopięco-młodzieńczych, sporo cierpienia i dużo łaski. Niestety, jeśli chodzi o styl pisania, musiałam zacisnąć zęby przy lekturze, zastanawiając się, czy nie można było czegoś z tym zrobić: niepotrzebne detale, nic nie wnoszące opisy wejścia czy wyjścia z lub do czegoś, nużąca narracja rodem z rozprawki licealisty to trochę za mało, by zainteresować a sporo by zniechęcić. Muzyk nie musi być świetnym literatem, to jasne. Wolę Bocellego słuchać, niż czytać:)

Autobiografii nie umiem "ocenić", bo to tak, jakby chcieć ocenić czyjeś życie, wybory, upodobania czy niechęci. Kimże jestem, by mieć do tego prawo? Uważam, że tak naprawdę historia życia każdego człowieka jest interesująca, jeśli umie się zajrzeć w głąb jego duszy. Bocelli miał wspaniałych wspierających rodziców, mnóstwo przygód chłopięco-młodzieńczych, sporo cierpienia i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam! Cudna polszczyzna, malownicze opisy nie tylko przyrody, ale i ludzi. Polacy "z krwi i kości" z wadami i zaletami, z pięknymi duszami ukształtowanymi przez chrześcijaństwo, bez bigoterii, za to z męstwem i heroizmem codzienności. Mnóstwo humoru, lekkości pióra i tej przedziwnej "czystości" - jak diamentu - której na próżno szukam w literaturze XXI. Zatem, z całego serca polecam; jeśli tylko uda się komuś znaleźć tę perełkę, niech czyta i przekazuje dalej:)

Jedna z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam! Cudna polszczyzna, malownicze opisy nie tylko przyrody, ale i ludzi. Polacy "z krwi i kości" z wadami i zaletami, z pięknymi duszami ukształtowanymi przez chrześcijaństwo, bez bigoterii, za to z męstwem i heroizmem codzienności. Mnóstwo humoru, lekkości pióra i tej przedziwnej "czystości" - jak diamentu - której na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Okazało się, że niewiele wiedziałam o Tuwimie, mimo ukończonej polonistyki. Autorowi udało się pokazać złożoność nie tylko biograficzną, ale i emocjonalną poety. Podobał mi się obiektywizm faktów i dojrzałość krytyki. Cieszę się, że sięgnęłam po książkę p. Urbanka. Było warto. Polecam:)

Okazało się, że niewiele wiedziałam o Tuwimie, mimo ukończonej polonistyki. Autorowi udało się pokazać złożoność nie tylko biograficzną, ale i emocjonalną poety. Podobał mi się obiektywizm faktów i dojrzałość krytyki. Cieszę się, że sięgnęłam po książkę p. Urbanka. Było warto. Polecam:)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pisarstwo wysokiej próby. Lektura wciągnęła mnie bardziej niż tom pierwszy - może ze względu na zdecydowanie sensacyjny charakter. Drażni mnie, niestety, wykpiwanie katolicyzmu - wygląda na to, że autor nie ma też zbyt dużego pojęcia o chrześcijaństwie. Cóż, mogę mu tylko współczuć. Spirala odwetu, z jaką mamy do czynienia w powieści, w pewnym momencie wydała mi się przesadzona. Główna bohaterka, choć na początku nie grzeszy inteligencją, później staje się wyrafinowaną femme fatale - z lekka naciągane. Aczkolwiek matka dla swojego dziecka zrobi wiele...

Pisarstwo wysokiej próby. Lektura wciągnęła mnie bardziej niż tom pierwszy - może ze względu na zdecydowanie sensacyjny charakter. Drażni mnie, niestety, wykpiwanie katolicyzmu - wygląda na to, że autor nie ma też zbyt dużego pojęcia o chrześcijaństwie. Cóż, mogę mu tylko współczuć. Spirala odwetu, z jaką mamy do czynienia w powieści, w pewnym momencie wydała mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć nieco zmęczyła mnie ta opowieść, to muszę przyznać, że to całkiem dobra literatura. Sama historia nie wydała mi się porywająca ani nadzwyczajna. Owszem, nieco politycznej poprawności, sporo egzystencjalnych wynurzeń, niewielka dawka historii (a szkoda, bo ta mogłaby wnieść nieco życia w opisywane wydarzenia). Szczerze? Przeczytałam i szybko zapomnę.

Choć nieco zmęczyła mnie ta opowieść, to muszę przyznać, że to całkiem dobra literatura. Sama historia nie wydała mi się porywająca ani nadzwyczajna. Owszem, nieco politycznej poprawności, sporo egzystencjalnych wynurzeń, niewielka dawka historii (a szkoda, bo ta mogłaby wnieść nieco życia w opisywane wydarzenia). Szczerze? Przeczytałam i szybko zapomnę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wartością powieści jest fakt przybliżenia czytelnikom postaci właściwie nie znanej, a przecież nie bez znaczenia. Pytanie, dla kogo jakie znaczenie miała praca Crawfie? Przeszkadzało mi mocne wyakcentowanie politycznych i osobowościowych preferencji autorki - wolę większą dozę obiektywizmu, zwłaszcza w powieściach mających ambicje być historycznymi, bądź biograficznymi. "Guwernantka" to lekka i przyjemna lektura, o ile nie oczekuje się od książki niczego więcej:)

Wartością powieści jest fakt przybliżenia czytelnikom postaci właściwie nie znanej, a przecież nie bez znaczenia. Pytanie, dla kogo jakie znaczenie miała praca Crawfie? Przeszkadzało mi mocne wyakcentowanie politycznych i osobowościowych preferencji autorki - wolę większą dozę obiektywizmu, zwłaszcza w powieściach mających ambicje być historycznymi, bądź biograficznymi....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W rzadko której powieści bohaterowie byli dla mnie aż tak wysoko irytujący. I to bez wyjątku! Drażnili mnie i mężczyźni, i opisywane kobiety... Jednakże muszę przyznać, że fabuła jest wręcz genialna, a pisarstwo autora zasługuje na pochwałę. Zatem, choć nijak mi to bliska myślowo powieść, chyba poszukam następnej części:)

W rzadko której powieści bohaterowie byli dla mnie aż tak wysoko irytujący. I to bez wyjątku! Drażnili mnie i mężczyźni, i opisywane kobiety... Jednakże muszę przyznać, że fabuła jest wręcz genialna, a pisarstwo autora zasługuje na pochwałę. Zatem, choć nijak mi to bliska myślowo powieść, chyba poszukam następnej części:)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykle szczegółowa opowieść o życiu oraz pisarstwie L.M.Montgomery. W trakcie lektury miałam momenty zniechęcenia, bowiem o ile książka jako praca naukowa jest niewątpliwie warta wspomnianej drobiazgowości, o tyle w lekturze nie jest przez to łatwa. I choć czułam się znużona opisami spotkań, detalami dat etc., nie żałuję tej lektury, bowiem nie miałam pojęcia o drodze życia słynnej pisarki. Była jak była, a jej książki same się obronią. Nie zazdroszczę jej sławy, ni pieniędzy. Może troszkę talentu;)

Niezwykle szczegółowa opowieść o życiu oraz pisarstwie L.M.Montgomery. W trakcie lektury miałam momenty zniechęcenia, bowiem o ile książka jako praca naukowa jest niewątpliwie warta wspomnianej drobiazgowości, o tyle w lekturze nie jest przez to łatwa. I choć czułam się znużona opisami spotkań, detalami dat etc., nie żałuję tej lektury, bowiem nie miałam pojęcia o drodze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najzabawniejsza, według mnie, część trylogii. Uśmiałam się serdecznie. Lekkie dialogi, świetna charakterystyka postaci, a już Monia-hanyska - fantastyczna! Relaksująca lektura, mimo dość smutnego i jakby "okrojonego" zakończenia.

Najzabawniejsza, według mnie, część trylogii. Uśmiałam się serdecznie. Lekkie dialogi, świetna charakterystyka postaci, a już Monia-hanyska - fantastyczna! Relaksująca lektura, mimo dość smutnego i jakby "okrojonego" zakończenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia toczyła się w przewidywalnym rytmie, ale nadal była frapującą opowieścią. Przyznaję, że nieco rozbawił mnie pomysł autorki na "humanistyczny" ślub jednej z bohaterek, deklarującej się jako praktykująca katoliczka. Praktykująca i wierząca katoliczka zna wagę sakramentu i nie dałaby się namówić na coś podobnego:)

Historia toczyła się w przewidywalnym rytmie, ale nadal była frapującą opowieścią. Przyznaję, że nieco rozbawił mnie pomysł autorki na "humanistyczny" ślub jednej z bohaterek, deklarującej się jako praktykująca katoliczka. Praktykująca i wierząca katoliczka zna wagę sakramentu i nie dałaby się namówić na coś podobnego:)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękny styl i język. Przeżycia zatrzymane na kartach, trochę historii, której nie przeszkadza subiektywizm, bo to przecież pamiętnik. Kucówna nie epatuje sobą i daleko jej do powszechnego dziś ekshibicjonizmu. Może właśnie dlatego tak dobrze czytało mi się jej wspomnienia. Polecam tym, którzy szukają w literaturze liryzmu i głębi.

Piękny styl i język. Przeżycia zatrzymane na kartach, trochę historii, której nie przeszkadza subiektywizm, bo to przecież pamiętnik. Kucówna nie epatuje sobą i daleko jej do powszechnego dziś ekshibicjonizmu. Może właśnie dlatego tak dobrze czytało mi się jej wspomnienia. Polecam tym, którzy szukają w literaturze liryzmu i głębi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytadełko przyjemne, lekka lektura świąteczna. Akcja toczy się wartko, sporo tajemnic, nieco romansu, obowiązkowa ekologia i barwne postacie. Sięgnę po kolejny tom, ale sama nie wiem, czy polecać... Jeśli ktoś potrzebuje niewymagającej intelektualnie rozrywki:):)

Czytadełko przyjemne, lekka lektura świąteczna. Akcja toczy się wartko, sporo tajemnic, nieco romansu, obowiązkowa ekologia i barwne postacie. Sięgnę po kolejny tom, ale sama nie wiem, czy polecać... Jeśli ktoś potrzebuje niewymagającej intelektualnie rozrywki:):)

Pokaż mimo to