-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-07-07
2016-11-01
Pozycja z tzw. kanonu gatunku. Co w tej książce stanowi element dorobku SF, przechodzi do historii? Wg mnie dwie rzeczy. Po pierwsze wspaniały humanizm pisarzy amerykańskich z lat 50. (Sturgeon, Bradbury), a także styl Sturgeona. Pierwsza część książki pod wieloma względami, w tym właśnie języka i stylu, robi duże wrażenie i chyba należałoby kwalifikować ją do literatury dość wysokich lotów. Czyli sformułowanie z okładki o "stylu rozpoznawalnym od pierwszych zdań" sprawdziło się. Przy czym etykietka "science fiction" właściwie nie ma do tej części książki specjalnego zastosowania. Jeśli już, widzę bardziej elementy późniejszego stylu fantasy (np. cykl o Alvinie Orsona S. Carda). Dlaczego tylko 6 gwiazdek? Bo mam wrażenie, że po pierwszych 30% książki nie jest już tak dobrze. Fabuła zawiera świetne pomysły, ale nie jest poprowadzona w sposób, który oceniłbym wysoko. Wiele rzeczy rozmywa się, nie ma rzeczy tak mocnych jak w pierwszej, najlepszej części. Wiedząc o tym, że Sturgeon zrobił sobie nazwisko jako autor krótkich form, można to zrozumieć. Gdyby ograniczył się do 1/3 książki, stworzyłby może arcydzieło na miarę późniejszych opowiadań Harlana Ellisona.
Pozycja z tzw. kanonu gatunku. Co w tej książce stanowi element dorobku SF, przechodzi do historii? Wg mnie dwie rzeczy. Po pierwsze wspaniały humanizm pisarzy amerykańskich z lat 50. (Sturgeon, Bradbury), a także styl Sturgeona. Pierwsza część książki pod wieloma względami, w tym właśnie języka i stylu, robi duże wrażenie i chyba należałoby kwalifikować ją do literatury...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04-18
Dawno planowałem czytanie tej klasycznej książki. Nieprzypadkowo wydano ją w serii Lem Poleca i w wydawnictwie z ambicjami. Bo język jest ciekawy, momentami fragmenty są wprost porywające. Postaci i fabuła nie mają nic z miałkiego science fiction. Tak jak pisze Lem w posłowiu - motyw zetknięcia z obcą cywilizacją pokazany został przez autorów inaczej niż zazwyczaj. Nie padają odpowiedzi, lecz rodzą się kolejne pytania i to trzeba uznać za dużą wartość "Pikniku". Przez całą książkę czuje się komfort, który zapewniają tylko najbardziej inteligentni pisarze tego gatunku. Ani przez moment nie lekceważymy bohaterów i pomysłów fabularnych. Nie padają żadne komunały. Znaczenie tytułu i postrzeganie przez pryzmat tej idei całego wątku Kontaktu z Obcym jest fascynujące i spodziewam się, że jeszcze przez dłuższy czas będzie mi się kołatać w głowie. Polecam.
Dawno planowałem czytanie tej klasycznej książki. Nieprzypadkowo wydano ją w serii Lem Poleca i w wydawnictwie z ambicjami. Bo język jest ciekawy, momentami fragmenty są wprost porywające. Postaci i fabuła nie mają nic z miałkiego science fiction. Tak jak pisze Lem w posłowiu - motyw zetknięcia z obcą cywilizacją pokazany został przez autorów inaczej niż zazwyczaj. Nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-12
Książka z XIX wieku. Dla mnie poznawanie klasyki. Jednak o ile książki z lat 50. XX wieku, np. Asimova, Bradbury'ego, są ponadczasowe i wciąż doskonałe, Wells, nestor, pionier (nie przeczę) to znacznie słabsza lektura. To co robiło wrażenie kiedyś - sam pomysł fabularny, nie robi już oczywiście wrażenia. Gorzej dla książki, że cała reszta również nie zawiera jakichś porywających pomysłów. Stąd moja ocena.
Książka z XIX wieku. Dla mnie poznawanie klasyki. Jednak o ile książki z lat 50. XX wieku, np. Asimova, Bradbury'ego, są ponadczasowe i wciąż doskonałe, Wells, nestor, pionier (nie przeczę) to znacznie słabsza lektura. To co robiło wrażenie kiedyś - sam pomysł fabularny, nie robi już oczywiście wrażenia. Gorzej dla książki, że cała reszta również nie zawiera jakichś...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie ustępuje wielkiej poprzedniczce (Dworcowi Perdido). Innymi słowy - wielka książka wielkiego cyklu współczesnej science fiction. Drugiej części tak samo się nie zapomina, co stanowi dla mnie dowód na wartość tej książki. Wizja świata niesamowita, wizja postaci - piekielna. Oderwanie, głębokie wciągnięcie w inny wymiar. To wszystko są argumenty za. Bardzo mocna rekomendacja!
Nie ustępuje wielkiej poprzedniczce (Dworcowi Perdido). Innymi słowy - wielka książka wielkiego cyklu współczesnej science fiction. Drugiej części tak samo się nie zapomina, co stanowi dla mnie dowód na wartość tej książki. Wizja świata niesamowita, wizja postaci - piekielna. Oderwanie, głębokie wciągnięcie w inny wymiar. To wszystko są argumenty za. Bardzo mocna rekomendacja!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ocena z poprawką, że wystawiam ją w stosunku do innych rzeczy autora. W porównaniu z prawie wszystkimi przedstawicielami gatunku, byłyby to wyżyny 9 lub 10 pkt - tak wysoka jest ranga Bradbury'ego. Opowiadania są nierówne. Nie czytałbym jako pierwszy lub jedyny kontakt z tym autorem.
Ocena z poprawką, że wystawiam ją w stosunku do innych rzeczy autora. W porównaniu z prawie wszystkimi przedstawicielami gatunku, byłyby to wyżyny 9 lub 10 pkt - tak wysoka jest ranga Bradbury'ego. Opowiadania są nierówne. Nie czytałbym jako pierwszy lub jedyny kontakt z tym autorem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to