-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2020-09-20
2018-02-06
2017-07-18
https://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2017/11/read-in-english-9-even-when-you-lie-to.html
Charlie nieustannie żyje ze świadomością, że nie jest tak atrakcyjna jak swoja przyjaciółka. Do tego wie, że nigdy nie będzie taką córką, jakiej chciałaby jej matka, przez co cierpią ich relacje. Ojciec rozumie ją choć trochę, jednak i z nim nie zawsze jest łatwo, zwłaszcza, gdy bierze stronę jej matki. Jedynym sposobem, by to wszystko odreagować jest sięgnięcie po kolejne powieści i zatopienie się w ich światach. Do czasu aż nie poznaje pana Drummonda.
Chociaż Charlie bywała czasem irytująca, polubiłam ją. A nawet w jakiś sposób rozumiałam jej postępowanie. Dzięki Drummondowi przeszła dużą przemianę. Zdołała zaakceptować samą siebie i pozwolić sobie na bycie kochaną i szczęśliwą.
Jej przyjaźń z Lilą jest bardzo silna, choć są zupełnie różne. Przeżywają niezliczone wzloty i upadki, kłótnie, ale mimo to są w stanie sobie wiele wybaczyć i wiele przetrwać. Jednak Lila nie do końca jest osobą, którą można pokochać. Niejednokrotnie bywała bardzo irytująca.
Tom Drummond poniekąd wydaje się interesującą postacią. Ma więcej problemów i przede wszystkim tajemniczości w sobie niż inni tego typu bohaterowie. Jest też uroczy, inteligentny i zabawny – przykład nauczyciela, w którym zdecydowanie można się zadurzyć. Jednak ostatecznie moje odczucia względem niego pozostają niejednoznaczne. Polubiłam go, ale jednocześnie nie do końca.
W Even When You Lie to Me romans pomiędzy bohaterami jest w większości dość platoniczny. Wszystko przedstawione jest z perspektywy Charlie, więc trudno wyczuć, co tak naprawdę sądzi na ten temat Tom. Dla czytelnika to ona przejawia jakiekolwiek uczucia, co jest zrozumiałe, bo nauczyciel nie może sobie na nie pozwolić.
Wątek też różni się od tego, o którym mogliście przeczytać np. w Pułapce uczuć. Nie ma tutaj takiego typowego miłosnego połączenia, bo właściwie przez większość jest to tylko zwykła przyjaźń, o ile można tak nazwać tę relację.
Styl pisarski autorki nie pozostawia powodów do narzekania. Czyta się z łatwością i można bez problemu wciągnąć się w historię, przez co czyta się szybko.
Przez ten rok Charlie przeszła przez długą drogę akceptacji i prawdopodobnie nie udałoby się jej to, gdyby wszystko, co miało miejsce, tak naprawdę się nie wydarzyło. Dlatego też zakończenie jest bardzo odpowiednie dla całej historii. Choć jest słodko-gorzkie, to nie można było spodziewać się niczego innego.
Even When You Lie to Me to książka, przy której przyjemnie można spędzić czas. Może nie chwyciła mnie niesamowicie za serce, bo nie jest książką tego rodzaju, ale można przy okazji coś z niej wynieść. Nie wszystkim przypada do gustu romans w stylu uczeń-nauczyciel, ale jeśli wam to nie przeszkadza, to polecam!
https://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2017/11/read-in-english-9-even-when-you-lie-to.html
Charlie nieustannie żyje ze świadomością, że nie jest tak atrakcyjna jak swoja przyjaciółka. Do tego wie, że nigdy nie będzie taką córką, jakiej chciałaby jej matka, przez co cierpią ich relacje. Ojciec rozumie ją choć trochę, jednak i z nim nie zawsze jest łatwo, zwłaszcza, gdy...
2014-12-28
Jest to moja czwarta książka Colleen Hoover, ale i tym razem się nie zawiodłam!
Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów jakimi są przemoc, molestowanie dzieci, porwania, śmiertelne choroby, czy jak w tym wypadku, głuchotę. Pokazuje nam te tematy we właściwy sposób, przeplatając je z wątkami miłosnymi. Mi osobiście się to podoba. ;) Choć znajomość Sydney i Ridge'a nie była taka prosta od samego początku, to jednak udało im się być razem. Ridge nie okazał się być tym złym, który porzuca dziewczynę dla innej, o nie. Pani Hoover naprawdę dobrze to rozegrała. Łatwo możemy utożsamić się z samymi bohaterami, a Warrena nie sposób nie polubić. :) Tym, którym nie straszny angielski, jak najbardziej polecam!
Dłuższa recenzja na http://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2015/02/read-in-english-1-maybe-someday-colleen.html :)
Jest to moja czwarta książka Colleen Hoover, ale i tym razem się nie zawiodłam!
Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów jakimi są przemoc, molestowanie dzieci, porwania, śmiertelne choroby, czy jak w tym wypadku, głuchotę. Pokazuje nam te tematy we właściwy sposób, przeplatając je z wątkami miłosnymi. Mi osobiście się to podoba. ;) Choć znajomość Sydney i Ridge'a nie...
2016-11-02
http://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2016/11/read-in-english-8-it-ends-with-us.html
Jak dla mnie It Ends With Us to najlepsza książka Colleen jaką dotąd przeczytałam. Ubóstwiam wszystkie jej książki i nawet nie wyobrażałam sobie by któraś z jej kolejnych książek mogła przebić swoje poprzedniczki. A jednak tak się stało.
Trudno opisać o czym ta książka dokładnie jest, nie zdradzając przy okazji części, a nawet całej fabuły. Colleen Hoover zabrała się za temat, który był już poruszany niejednokrotnie w wielu książkach, ale w żadnej z nich nie było to tak realistyczne. Ale trudno się dziwić skoro It Ends With Us jest oparte na prawdziwej historii, której częścią jest sama Colleen.
"Czasem rzeczy, które najbardziej się dla ciebie liczą są też tym, co rani cię najbardziej."
Jak twierdzi opis mamy tu do czynienia z bohaterami z krwi i kości. I trudno się z tym nie zgodzić, bo oni wszyscy są osobami, które mogą żyć co dzień wśród nas. Częściowo przez inspirację autorki prawdziwymi osobami, ale też przez jej umiejętność tworzenia takich postaci. Nie są to osoby, które mają tylko jedną stronę osobowości, jak się często spotyka w powieściach, lecz są bardziej złożeni, wraz ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami.
Lily bezsprzecznie stała się moją ulubioną postacią. Zakochujemy się w niej na początku i śledzimy jej losy z fascynacją. Przeżywamy z nią wszystkie wydarzenia, szczęśliwe lub nie. Odczuwamy jej emocje całym sobą i najprościej mówiąc po prostu się z nią niesamowicie zżywamy. Byłam dumna z tego jaka okazała się być odważna i jak postanowiła przejąć władzę nad własnym życiem. Chciałabym być nią, gdy dorosnę.
Ryle jest postacią, która najbardziej mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że jest to jeszcze możliwe. Nawet po tym wszystkim co się wydarza z jego winy, nie jesteśmy w stanie go znienawidzić. Wręcz przeciwnie, bo współczujemy, choć jest winny temu, co się wydarzyło.
Atlas urzeka swoją charyzmą i troską o Lily. To facet, na którego zasługuje każda kobieta. Trudno go nie polubić, tak samo jak Alyssy, która była najlepszą przyjaciółką jaką Lily mogła sobie wymarzyć, i Marshalla, który zawsze potrafił rozbawić w odpowiednich momentach.
"Nie ma takiej rzeczy jak źli ludzie. Wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy czasem robią złe rzeczy."
Poprzednie książki, w których główny wątek odgrywał wątek romantyczny zawsze miały w sobie emocjonalność i realizm, a tutaj, gdy wątek miłosny nie odgrywa już pierwszoplanowej roli, jest tych emocji jeszcze więcej. Nawet ten trójkąt miłosny nie jest tak typowy, jak we wszystkich innych powieściach i jak najbardziej mi się to podobało.
Ta ksiązka po skończeniu dosłownie roztrzaska Was na kawałki i będziecie chcieli śmiać się i płakać jednocześnie. Będziecie szczęśliwi, usatysfakcjonowani, a w tym samym czasie zdewastowani i załamani.
It Ends With Us to książka, która daje nam nowe spojrzenie na problem, który jest wokół nas, nawet jeśli nie jesteśmy go świadomi. Jest surowa, szczera, inspirująca, dogłębna, i to jest w niej najlepsze. Jej zakończenie wydaje się być tym, które pasuje najbardziej ze wszystkich jakie mogłyby się wydarzyć i przez to jest jeszcze piękniejsza. Jest po prostu najwłaściwsze.
Jeśli będziecie chcieli ją przeczytać, to naprawdę uważajcie na wszelkie spoilery. Zabrałam się za nią nie pamiętając nawet opisu i teraz wiem, że gdybym wcześniej coś o niej znalazła, to zepsułabym sobie całą książkę.
It Ends With Us to książka, którą zdecydowanie warto, a nawet trzeba przeczytać. Nie jest tylko dla nastolatek, ale też dla kobiet w każdym wieku, a nawet mężczyźni mogą się na nią pokusić.
http://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2016/11/read-in-english-8-it-ends-with-us.html
Jak dla mnie It Ends With Us to najlepsza książka Colleen jaką dotąd przeczytałam. Ubóstwiam wszystkie jej książki i nawet nie wyobrażałam sobie by któraś z jej kolejnych książek mogła przebić swoje poprzedniczki. A jednak tak się stało.
Trudno opisać o czym ta książka dokładnie jest,...
2015-12-23
Pomimo tego, że w ciągu serii było już kilka napomknięć o tym, co wydarzyło się z Dawsonem i Beth, to czułam lekki niedosyt. Po skończeniu Opposition nie byłam zdolna do definitywnego pożegnania się z ulubionymi bohaterami i po prostu musiałam sięgnąć po Shadows.
Śledzimy tu akcję od ich pierwszego spotkania, przez związek, aż do zniknięcia. Jest więc tu to, o czym słyszeliśmy wcześniej, tylko bardziej uzupełnione.
W odróżnieniu do Opalu, w tej książce zapoznajemy się z Dawsonem, który jest jeszcze prawdziwym sobą, niezniszczonym przez DOD. Choć on i Daemon tak się od siebie różnią, to jednocześnie są tak podobni i nie mam tu tylko na myśli ich wyglądu. Obydwaj zrobiliby wszystko dla osób, które kochają, wliczając w to poświęcenia własnego życia. Dawson jest jednak dużo bardziej przyjemny w obyciu i słodki, chociaż niekiedy potrafi być groźny, gdy się wkurzy.
Beth to w większości odwrotność Katy. Jest taka miła, wierna, urocza, bezbronna – całkowita odmiana po odważnej Kat. Nie oznacza to, że jej nie polubiłam, bo gdy zwykle cenię postaci z charakterkiem, to do Beth po prostu jakoś nie da się nie odczuwać sympatii. A patrząc przez pryzmat tego jaką osobą jest w epilogu Opposition widać jak bardzo się zmieniła, jak silna się stała.
Całość znajdziecie na: http://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2016/02/read-in-english-8-shadows-jennifer-l_10.html
Pomimo tego, że w ciągu serii było już kilka napomknięć o tym, co wydarzyło się z Dawsonem i Beth, to czułam lekki niedosyt. Po skończeniu Opposition nie byłam zdolna do definitywnego pożegnania się z ulubionymi bohaterami i po prostu musiałam sięgnąć po Shadows.
Śledzimy tu akcję od ich pierwszego spotkania, przez związek, aż do zniknięcia. Jest więc tu to, o czym...
2015-12-24
Bree Prescott, by uciec od prześladującej jej tragicznej nocy, przenosi się do małego miasteczka Pelion. Tam w zawstydzającej sytuacji poznaje mężczyznę, który pomimo jej monologu nie odpowiada i odchodzi bez słowa. Sprawia to jednak, że Bree jest zaintrygowana jego osobą i nie może pozbyć się go ze swoich myśli. Ich drogi zaczynają coraz częściej się ze sobą splatać, a główna bohaterka chce odkryć co kryje się za fasadą tego niezwykłego mężczyzny. W końcu pojawia się uczucie, z którym żadne z nich nie chce walczyć.
Archer może wydawać się postacią taką samą jak każdy inny facet z problemami w nurcie New Adult. Lecz jest coś w jego prostocie, nieświadomości o otaczającym go świecie, niewinności i bólu, jaki nosi w sobie. Po prostu nie można go nie pokochać i nie chcieć przytulić. Chociaż jest dorosłym mężczyzną, po pozostałymi względami pozostał tym siedmioletnim chłopcem, który stracił rodziców. Niesamowicie czyta się o tym, jak odnajduje siebie, zmienia się w dorosłego, świadomego siebie mężczyznę, a to wszystko dzięki miłości. Zachwiał moją listą idealnych książkowych facetów i od teraz niewątpliwie będzie znajdował się w pierwszej 10.
Całość dostępna tutaj:
http://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2015/12/read-in-english-7-archers-voice-mia.html
Bree Prescott, by uciec od prześladującej jej tragicznej nocy, przenosi się do małego miasteczka Pelion. Tam w zawstydzającej sytuacji poznaje mężczyznę, który pomimo jej monologu nie odpowiada i odchodzi bez słowa. Sprawia to jednak, że Bree jest zaintrygowana jego osobą i nie może pozbyć się go ze swoich myśli. Ich drogi zaczynają coraz częściej się ze sobą splatać, a...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-11-22
Dźwięk ocalenia wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie, o czym mogliście przeczytać w recenzji, i odkąd dowiedziałam się, że pojawi się cała książka z POV Thomasa, nie mogłam się doczekać. A kiedy sama autorka zwróciła się do mnie z pytaniem czy chciałabym ją przeczytać, nie mogłam odmówić.
The Taste of Redemption poznajemy w większości tę samą historię, którą poznaliśmy w Dźwięku ocalenia. Zmienia się jednak punkt widzenia z Nadii na Thomasa, więc nie tylko poznajemy ich losy z jego perspektywy, ale też autorka przedstawia nam nieznane dotąd wydarzenia. Żeby właściwie i całkowicie zrozumieć przebieg wydarzeń trzeba poznać obie strony medalu.
Całość można przeczytać: http://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2015/11/read-in-english-6-taste-of-redemption.html
Dźwięk ocalenia wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie, o czym mogliście przeczytać w recenzji, i odkąd dowiedziałam się, że pojawi się cała książka z POV Thomasa, nie mogłam się doczekać. A kiedy sama autorka zwróciła się do mnie z pytaniem czy chciałabym ją przeczytać, nie mogłam odmówić.
The Taste of Redemption poznajemy w większości tę samą historię, którą...
2015-09-12
2015-08-11
Kac książkowy. To właśnie zjawisko dopadnie was po przeczytaniu tej książki. Ciężko będzie Wam się po niej pozbierać. A kiedy, nawet jeśli, to zrobicie, nie spojrzycie na świat tak samo jak wcześniej…
Wiadome jest, że jakieś wątki będą się powtarzać. Nie oszukujmy się, trudno teraz zabłysnąć w nurcie New Adult, bo wszystko wydaje się być takie samo. Ale nie Bright Side. Ale dlaczego?
Tą książkę z pewnością wyróżnia główna bohaterka, której nie mogę porównać do żadnej innej. Jest po prostu fenomenalna! Kate jest niesamowicie optymistyczną osobą (czego równie niesamowicie jej zazdroszczę), takiej jak ona nie spotyka się na co dzień. Inteligenta, zabawna, utalentowana, wygadana, charyzmatyczna i do tego świetna przyjaciółka, która obroni każdego. Zawładnęła mną od pierwszej strony, nie sposób jej nie polubić. Ba, nie pokochać! A na koniec niejeden czytelnik będzie się zastanawiał, jak ona znalazła siłę by być tak optymistyczna i pełna życia…
Całość znajdziecie tutaj: http://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2015/08/read-in-english-4-bright-side-kim-holden.html
Kac książkowy. To właśnie zjawisko dopadnie was po przeczytaniu tej książki. Ciężko będzie Wam się po niej pozbierać. A kiedy, nawet jeśli, to zrobicie, nie spojrzycie na świat tak samo jak wcześniej…
Wiadome jest, że jakieś wątki będą się powtarzać. Nie oszukujmy się, trudno teraz zabłysnąć w nurcie New Adult, bo wszystko wydaje się być takie samo. Ale nie Bright Side. Ale...
2015-02-04
Po przeczytaniu Maybe Someday nie mogłam sobie odpuścić Maybe Not. I tak po dwóch miesiącach w końcu ją przeczytałam. Tym razem śledzimy historię Warrena i Bridgette, jeszcze przed wydarzeniami z MS.
Z początku, gdy Warren dowiaduje się o swojej nowej współlokatorce nie jest zachwycony. Jednak po zobaczeniu Bridgette, Warren zmienia zdanie. Od tej pory zaczynają ze sobą walczyć, wycinając sobie psikusy, na których nie najlepiej wychodzi oczywiście Warren. Pewnego dnia napięcie sięga zenitu i wręcz rzucają się na siebie. Od tej pory zaczyna ich łączyć tylko seks. Jednak Warren zaczyna żywić uczucia do swojej nieznośnej współlokatorki i robi wszystko by stworzyć z nią normalny związek.
Nowela jest pisana tylko z punktu widzenia Warrena. Trzeba przyznać, że jego myślenie nie raz potrafi człowieka rozbawić. Żeby oglądać tysiące filmów porno, tylko po to by zobaczyć w którym z nich występuje Bridgette? Dla facetów to może i przyjemna rozrywka, ale ilu by się tak chciało. Nawet gdy w końcu zdobywa Bridgette, chce od niej więcej. Jego poczucie humoru i nieustępliwość są ujmujące. Jest jedną z najśmieszniejszych postaci z jakimi się spotkałam.
Całość znajdziecie tutaj: http://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2015/02/read-in-english-2-maybe-not-colleen.html
Po przeczytaniu Maybe Someday nie mogłam sobie odpuścić Maybe Not. I tak po dwóch miesiącach w końcu ją przeczytałam. Tym razem śledzimy historię Warrena i Bridgette, jeszcze przed wydarzeniami z MS.
Z początku, gdy Warren dowiaduje się o swojej nowej współlokatorce nie jest zachwycony. Jednak po zobaczeniu Bridgette, Warren zmienia zdanie. Od tej pory zaczynają ze sobą...
https://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2018/02/read-in-english-10-beau-belle-rs-grey.html#more
The Beau & the Belle to pierwsza książka R.S Grey jaką miałam okazję przeczytać, choć od dawna miałam na uwadze książki tej autorki. Po jej przeczytaniu wiem, że z pewnością sięgnę po więcej jej książek, jeśli wszystkie są na takim (a może nawet lepszym) poziomie.
Poznajemy Lauren jako typową nastolatkę z typowymi problemami, jakimi można zmagać się w tym wieku. Po 10-letnim przeskoku czasowym poznajemy ją na nowo – jako dorosłą kobietę. Jednak w części dalej pozostaje taka sama. Dalej jest tak samo zabawna, inteligentna, niepewna siebie. Muszę przyznać, że bardzo ją polubiłam i chętnie poznałabym więcej historii z jej udziałem.
Beau to typowy ideał każdej kobiety. Ambitny, przystojny, dobrze wychowany i ostatecznie także bogaty. Może wydawać się nawet zbyt idealny. Razem z Lauren tworzą zgraną parę, a ich przekomarzania i spotkania nie jednokrotnie wywoływały uśmiech na twarzy.
Postacie wykreowane przez autorkę są barwne i interesujące. Może odrobinę schematyczne, jednak z pewnością każda z nich jest inna. Na pierwszy plan wybijają się Lauren i Beau, a pozostałe mają raczej wątki poboczne. Mimo to, zdecydowanie da się je polubić.
Akcja dzieje się w Nowym Orleanie, w dużej części w czasie karnawału. Dzięki temu możemy zapoznać się z tradycjami panującymi w mieście w tym czasie. Osobiście od dawna jestem zafascynowana Nowym Orleanem i ta książka sprawiła, że jeszcze bardziej chcę je odwiedzić.
Książkę czyta się bardzo szybko i łatwo. Język autorki jest przyjemny i nie ma się większych problemów z jego zrozumieniem. Sądzę, że osoby na średnio zaawansowanych poziomie angielskiego nie będą miały większych problemów.
Wcześniej nie miałam zbyt wiele do czynienia z tzn. gatunkiem romcom. Obawiałam się je czytać przez to, że poczucie humoru autora mogłoby nie przypaść mi do gustu. Jednak tutaj pod tym względem się nie zawiodłam. R.S. Grey udało się wywołać u mnie niejednokrotny uśmiech czy śmiech. Jej humor jest wyjątkowo uniwersalny i przypadnie do gustu wielu osobom.
Podsumowując, The Beau & the Belle to romans, przy którym można zaznać trochę odpoczynku i trochę się pośmiać. Postacie są ciekawe i zabawne, a Nowy Orlean naprawdę potrafi zachwycić. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać inne książki autorki. Tymczasem tę mogę wam szczerze polecić.
https://zatraconewinnymswiecie.blogspot.com/2018/02/read-in-english-10-beau-belle-rs-grey.html#more
więcej Pokaż mimo toThe Beau & the Belle to pierwsza książka R.S Grey jaką miałam okazję przeczytać, choć od dawna miałam na uwadze książki tej autorki. Po jej przeczytaniu wiem, że z pewnością sięgnę po więcej jej książek, jeśli wszystkie są na takim (a może nawet lepszym) poziomie.
Poznajemy...