rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lubicie czytać opowiadania? Ja nie za bardzo, bo są dla mnie za krótkie. Jednak są wyjątki kiedy po nie sięgam. I "Osiedle martwych marzeń" jest właśnie takim wyjątkiem, gdyż czytałam już opowiadania autora napisane pod pseudonimem i mi się podobały.

Czy najnowsze przypadły mi do gustu?? O tak, to był dobry wybór. "Osiedle martwych marzeń" to zbiór 9 opowiadań, które wstrząsną czytelnikiem. Ze mną tak było, zresztą dużo mi nie potrzeba, żeby się bać. Każde jest wyjątkowe, niebanalne i przerażające. Jeżą się włosy na rękach. Strach się bać. Moje oczekiwania zostały spełnione. Wywarły na mnie wrażenie. Plusem jest również styl autora. To był dobrze spędzony czas.

Lubicie czytać opowiadania? Ja nie za bardzo, bo są dla mnie za krótkie. Jednak są wyjątki kiedy po nie sięgam. I "Osiedle martwych marzeń" jest właśnie takim wyjątkiem, gdyż czytałam już opowiadania autora napisane pod pseudonimem i mi się podobały.

Czy najnowsze przypadły mi do gustu?? O tak, to był dobry wybór. "Osiedle martwych marzeń" to zbiór 9 opowiadań, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Monika od samego początku jest ze mną na bookstagramie. Wtedy zachwycałam się Moniki rysunkami, a teraz jej książkami. Dlatego "W rękach Boga" to był mój must read i jestem w pełni zaspokojona. Lektura idealna na zastój czytelniczy, z którym teraz się mierzę.

Monia dałaś czadu. Ale to było dobre. Wszystko jest dobrze przemyślane, spójne i mocno wciągające. Fabuła jest rewelacyjna, pochłania się ją od pierwszej strony. Dosłownie ciężko się od niej oderwać. Jest tutaj wszystko co lubię, hate/love, różnica wieku, zakazana miłość i świat lekarski. Połączenie idealne, tego właśnie potrzebowałam. On - arogancki, wybitny neuchchirurg, który nienawidzi kobiet. Ona - zdolna rezydentka, która pragnie zemsty. Ich relacja jest skomplikana, ale również gorąca, namiętna. Uwielbiam takich bohaterów z charakterem, z nimi nudzić się nie można. Będzie dużo emocji. Oboje mają traumatyczną przeszłość, z którą muszą się zmierzyć oraz tajemnice, które wychodzą na jaw. Monia nie ukrywam, że chcę więcej. Poproszę już kontynuację, bo zżera mnie ciekawość, co dalej się wydarzy. Polecam, polecam. Czytajcie, bo warto.

Monika od samego początku jest ze mną na bookstagramie. Wtedy zachwycałam się Moniki rysunkami, a teraz jej książkami. Dlatego "W rękach Boga" to był mój must read i jestem w pełni zaspokojona. Lektura idealna na zastój czytelniczy, z którym teraz się mierzę.

Monia dałaś czadu. Ale to było dobre. Wszystko jest dobrze przemyślane, spójne i mocno wciągające. Fabuła jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

@maciej.rozen.autor wykonał kawał dobrej roboty. Jestem pod wrażeniem, bo ta książka jest naprawdę dobra. Nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba. Książka wciąga już od samego początku, porywa czytelnika. Napisana jest lekko, jest przyjemna w odbiorze. Z każdą stroną intryguje coraz bardziej.

Wątki są bardzo dobrze poprowadzone. Opisy zbrodni są mocne i dosadne, które działają na wyobraźnię. Bohaterowie są dobrze wykreowani, są wyraziści. Adę polubiłam od samego początku. Spoko babka. Prowadzone przez nią śledztwo trzyma w napięciu do samego końca. Klimat jest duszny, niepokojący. A zakończenie... Jest po prostu dobre.

"Zła krew" to jest moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, ale wiem, że nie będzie one ostatnie. Polecam.

@maciej.rozen.autor wykonał kawał dobrej roboty. Jestem pod wrażeniem, bo ta książka jest naprawdę dobra. Nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba. Książka wciąga już od samego początku, porywa czytelnika. Napisana jest lekko, jest przyjemna w odbiorze. Z każdą stroną intryguje coraz bardziej.

Wątki są bardzo dobrze poprowadzone. Opisy zbrodni są mocne i dosadne, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_novaeres

Znacie twórczość @sandra_cicha ? Ja znam i wręcz ją uwielbiam. Na każdą książkę z niecierpliwością i ciekawością, co tym razem wymyśli Sandra. I kolejny raz jestem mile zaskoczona.

"Deprawacja" jest rewelacyjna. Wszystko, absolutnie wszystko jest dobrze przemyślane, spójne. Nie mam do niczego się przyczepić. Fabuła od samego początku pochłania, że nie można się od niej oderwać, czyta się ją zachłannie i z nutką niepewności. Nie ma tu żadnych zapychaczy, czy zbędnych opisów, jak dla mnie na plus. Konkretnie na temat. Akcja toczy się w sposób umiarkowany, dzięki czemu możemy spokojnie poznać bohaterów. Ich kreacja jest świetna. Nie są wyidealizowani, przez co wydają się prawdziwi. Mają swoje wady, ale również tajemnice. Na każdym kroku czuć niepokojący klimat. A zakończenie?! To było dobre... Do samego końca trzyma w napięciu, a to lubię najbardziej.
_____________________________________________

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_novaeres

Znacie twórczość @sandra_cicha ? Ja znam i wręcz ją uwielbiam. Na każdą książkę z niecierpliwością i ciekawością, co tym razem wymyśli Sandra. I kolejny raz jestem mile zaskoczona.

"Deprawacja" jest rewelacyjna. Wszystko, absolutnie wszystko jest dobrze przemyślane, spójne. Nie mam do niczego się przyczepić. Fabuła od samego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Dyskopia" to czwarta część serii "Zamęt". Nawet o tym nie wiedziałam, ale na szczęście można czytać ją bez znajomości poprzednich. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i wiem, że nie będzie one ostatnie.

Ja przepadłam. Lubię styl autora. Zostałam mile zaskoczona. Dopracowana fabuła, która wnika w czytelnika. Akcja jest dynamiczna, trzyma w napięciu do samego końca. Sensacja, goi sensację. Może nie przepadam za polityką, ale muszę przyznać, że tutaj mi to nie przeszkadzało. Wciągnęłam się w historię i czytałam ją z dużym zainteresowaniem. Kreacja bohaterów wyrazista, ciekawa. Naprawdę fajnie się ją czytało.

"Dyskopia" to czwarta część serii "Zamęt". Nawet o tym nie wiedziałam, ale na szczęście można czytać ją bez znajomości poprzednich. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i wiem, że nie będzie one ostatnie.

Ja przepadłam. Lubię styl autora. Zostałam mile zaskoczona. Dopracowana fabuła, która wnika w czytelnika. Akcja jest dynamiczna, trzyma w napięciu do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubicie czytać książki filozoficzne?? Ja przyznam się szczerze, że jestem do nich specyficznie nastawiona i jeszcze tak ciężko zazwyczaj są napisane, to zawsze była katorga.

Autor Jostein Gaarder udowadnia, że nie musi tak być. Po przeczytaniu "Świat Zofii. Tom 1. Historia filozofii od Sokratesa do Galileusza" jestem pod wrażeniem.

Po prostu trzeba właściwie nią nas zainteresować. Autorowi to się udało. Nie czytałam jeszcze książki filozoficznej w formie komiksu i wyszło to rewelacyjnie, polecam ją każdemu. Wszystko jest przedstawione z fascynacją w sposób prosty i klarowny, ale przede wszystkim z dawką humoru. Już nie mogę doczekać się kontynuacji.

Lubicie czytać książki filozoficzne?? Ja przyznam się szczerze, że jestem do nich specyficznie nastawiona i jeszcze tak ciężko zazwyczaj są napisane, to zawsze była katorga.

Autor Jostein Gaarder udowadnia, że nie musi tak być. Po przeczytaniu "Świat Zofii. Tom 1. Historia filozofii od Sokratesa do Galileusza" jestem pod wrażeniem.

Po prostu trzeba właściwie nią nas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po "Spojrzenie w mroku" sięgnęłam z ciekawości, a bardziej skusiło mnie nazwisko. Czytałam tylko jedną książkę autorki "Płonące dziewczyny" i wywarła na mnie duże wrażenie. Ale jak wiadomo, nie zawsze tak jest i w przypadku "Spojrzenia w mrok" tutaj było rozczarowanie.

11 opowiadań, które mnie zawiodły. Nie spełniły moich oczekiwań. Było po prostu słabo. Czytało się je szybko, to na pewno, styl prosty, ale cóż nie wywarły one na mnie większego wrażenia. Po prostu przeczytałam i zapomniałam, a o to nie chodzi. Mimo każde jest inne, to żadne nie było dla mnie, a szkoda.

Po "Spojrzenie w mroku" sięgnęłam z ciekawości, a bardziej skusiło mnie nazwisko. Czytałam tylko jedną książkę autorki "Płonące dziewczyny" i wywarła na mnie duże wrażenie. Ale jak wiadomo, nie zawsze tak jest i w przypadku "Spojrzenia w mrok" tutaj było rozczarowanie.

11 opowiadań, które mnie zawiodły. Nie spełniły moich oczekiwań. Było po prostu słabo. Czytało się je...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Eric-Emmanuel Schmitt to ceniony francuski pisarz, który zachwyca wiele osób. Na razie przeczytałam dwie jego książki. "Oskar i pani Róża" mną porusza, dlatego zdecydowałam się na "Małżeństwo we troje". Czy mnie urzekło?

Można tak powiedzieć. Po części. "Małżeństwo we troje"  to zestaw 5 opowiadań, o różnych odcieniach miłości. Myślę, że każdy by się w nich odnalazł. Na początku ciężko było mi się wkręcić w styl autora, ale im dalej tym było lepiej. Każde opowiadanie jest inne o różnym przesłaniu. Jedne mną poruszyły, inne skłoniły do refleksji. A były dwa, które niekoniecznie mi przypadły do gustu. Moim faworytem jest "Pies", który mnie wzruszył i "Serce w popiole",  które mną wstrząsneło oraz "Dziecko upiór" krótkie, ale fajne.

Jeśli lubicie taką formę powieści, to uważam, że warto ją przeczytać.

Eric-Emmanuel Schmitt to ceniony francuski pisarz, który zachwyca wiele osób. Na razie przeczytałam dwie jego książki. "Oskar i pani Róża" mną porusza, dlatego zdecydowałam się na "Małżeństwo we troje". Czy mnie urzekło?

Można tak powiedzieć. Po części. "Małżeństwo we troje"  to zestaw 5 opowiadań, o różnych odcieniach miłości. Myślę, że każdy by się w nich odnalazł. Na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Szóste dziecko" to już trzeci tom serii o Samie Porterze, którego uwielbiam. Ta rewelacyjna historia zafunduje Wam emocje, o których nawet nie śnicie. Jest mocno wciągająca i uzależniająca. Bomba.

Fabuła jak zwykle jest świetna. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że autor utrzymuje ten sam poziom. Jak zwykle nie zawodzi. Ta seria jest po prostu genialna. Jedna z lepszych. Często podczas czytania towarzyszyły mi skrajne emocje, nie raz jest to niedowierzanie, strach czy istny szok. Styl autora ma w sobie coś hipnotyzującego, że nie można przestać. Mimo, że pisze o osobach psychicznych i rzeczach okrutnych, brutalnych i obrzydliwych, czyta się ją dobrze aż do samego końca. Niewątpliwie książka ma bardzo dobrą dynamikę, nie zwalnia nawet na moment. Polecam.

"Szóste dziecko" to już trzeci tom serii o Samie Porterze, którego uwielbiam. Ta rewelacyjna historia zafunduje Wam emocje, o których nawet nie śnicie. Jest mocno wciągająca i uzależniająca. Bomba.

Fabuła jak zwykle jest świetna. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że autor utrzymuje ten sam poziom. Jak zwykle nie zawodzi. Ta seria jest po prostu genialna. Jedna z lepszych....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znacie twórczość autora? Jak nie, to szczerze polecam. Jest rewelacyjna. Dlatego najnowsza książka to był mój "must read". Byłam jej mocno ciekawa i...

Jestem w szoku, co tutaj się działo. Autor jak zwykle zafundował mi niesamowite wrażenia. Akcja jest dynamiczna, wciąga i trzyma w napięciu do samego końca. Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Są z krwi i z kości, nie są wyidealizowani. Mają wady, przez co są prawdziwi. Uwielbiam Sama. Wciągnęłam się w intrygę i z dużym zaangażowaniem śledziłam, jak to wszystko się zakończy.

Historia jest świetna, wzbudza dużo emocji... A zakończenie to już w ogóle rollercoaster... Czytajcie, bo warto.

Znacie twórczość autora? Jak nie, to szczerze polecam. Jest rewelacyjna. Dlatego najnowsza książka to był mój "must read". Byłam jej mocno ciekawa i...

Jestem w szoku, co tutaj się działo. Autor jak zwykle zafundował mi niesamowite wrażenia. Akcja jest dynamiczna, wciąga i trzyma w napięciu do samego końca. Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Są z krwi i z kości,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wow. Jestem "Czwartą małpą" mile zaskoczona. Książkę czyta się bardzo dobrze. Autor ma przyjemne i lekkie pióro. W trakcie lektury miałam wrażenie, że pisanie kolejnych stron było dla autora bułką z masłem.

Fabuła jest od samych stron intrygująca i ten stan pogłębia się z każdą stroną. Ależ mnie ona wciągnęła. Napisana jest w taki sposób, że czułam się tak, jakbym była uczestnikiem tych wydarzeń, jakbym była tuż obok. Niesamowicie zawiła intryga, mnóstwo wątków, sekretów i tajemnic. Akcja powieści jest dynamiczna. Kreacja bohaterów, rewelacyjna. Mają oni bogatą charakterystykę. Są ciekawi i wyraziści. Jak ja polubiłam Sama, odważny, hardy detektyw, niczego się nie boi się.

Fabuła jest przemyślana i wszystko do siebie pasuje idealnie, czuć niepowtarzalny klimat. A zakończenie?? Ja chcę więcej!!! Czuję niedosyt i ciekawość, jak dalej potoczą się losy bohaterów.

Wow. Jestem "Czwartą małpą" mile zaskoczona. Książkę czyta się bardzo dobrze. Autor ma przyjemne i lekkie pióro. W trakcie lektury miałam wrażenie, że pisanie kolejnych stron było dla autora bułką z masłem.

Fabuła jest od samych stron intrygująca i ten stan pogłębia się z każdą stroną. Ależ mnie ona wciągnęła. Napisana jest w taki sposób, że czułam się tak, jakbym była...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Dziwna i uparta wytrwałość" to młodzieżówka fantasy 18+. Totalnie nie były to moje klimaty, ale książka kusiła mnie swoją okładką. Czytało mi się ją ciężko, nie mogłam się wkręcić w fabułę. Ale im dalej to przyzwyczaiłam się do specyficznego stylu powieści. Akcja była mało dynamiczna, czasami aż za bardzo. Książka jest momentami brutalna, mocna... za bardzo rzeczywista, opisy przemocy. Były emocje, ale nie takie jakie chciałam, żeby były.

"Dziwna i uparta wytrwałość" to młodzieżówka fantasy 18+. Totalnie nie były to moje klimaty, ale książka kusiła mnie swoją okładką. Czytało mi się ją ciężko, nie mogłam się wkręcić w fabułę. Ale im dalej to przyzwyczaiłam się do specyficznego stylu powieści. Akcja była mało dynamiczna, czasami aż za bardzo. Książka jest momentami brutalna, mocna... za bardzo rzeczywista,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Literatura piękna to nie jest mój ulubiony gatunek, ale nie mówię jej nie, w szczególności jak mnie jakaś książka zainteresuje.

"My mieliśmy szczęście" zaintrygowała mnie od samego początku. Fabuła jest ciekawa, poruszająca. Wciąga. Obok tej historii nie można przejść obojętnie, chociaż tematyka jest trudna. Razem z bohaterami przeżywałam ich emocje, a jest ich multum. Nie spodziewałam się, że tak tę powieść odbiorę. Zaskoczyła mnie swoją treścią. Jest pięknie napisana. Jest to historia bolesna, prawdziwa, trudna, ale też piękna i wyjątkowa. Zostanie ona ze mną jeszcze na długo. Czy każdy się w niej odnajdzie? Nie, ale warto ją poznać. Fani literatury pięknej będą zadowoleni.

Literatura piękna to nie jest mój ulubiony gatunek, ale nie mówię jej nie, w szczególności jak mnie jakaś książka zainteresuje.

"My mieliśmy szczęście" zaintrygowała mnie od samego początku. Fabuła jest ciekawa, poruszająca. Wciąga. Obok tej historii nie można przejść obojętnie, chociaż tematyka jest trudna. Razem z bohaterami przeżywałam ich emocje, a jest ich multum. ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Dieta w migrenie. Naturalne sposoby na życie bez bólu głowy" to lektura obowiązkowa dla każdego, nie tylko dla osób, które mierzą się z migrenowymi bólami głowy.

Autorka stworzyła poradnik, który jest ciekawy i wartościowy. Można się z niego dużo dowiedzieć, co jeść, czego unikać... Dużym plusem są przepisy kulinarne na końcu książki, z których na pewno skorzystam. Napisany jest w prosty i przystępny sposób. Mi osobiście się podobał i mile zaskoczył.

"Dieta w migrenie. Naturalne sposoby na życie bez bólu głowy" to lektura obowiązkowa dla każdego, nie tylko dla osób, które mierzą się z migrenowymi bólami głowy.

Autorka stworzyła poradnik, który jest ciekawy i wartościowy. Można się z niego dużo dowiedzieć, co jeść, czego unikać... Dużym plusem są przepisy kulinarne na końcu książki, z których na pewno skorzystam....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Omg!! Uwielbiam twórczość Izy, ale to co tutaj się wydarzyło, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Historia, która złamała moje serce na milion kawałków. Wzruszająca, poruszająca, życiowa. Najlepsza książka autorki. Czytajcie i polecajcie, bo naprawdę warto.

Omg!! Uwielbiam twórczość Izy, ale to co tutaj się wydarzyło, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Historia, która złamała moje serce na milion kawałków. Wzruszająca, poruszająca, życiowa. Najlepsza książka autorki. Czytajcie i polecajcie, bo naprawdę warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

„Człowiek w poszukiwaniu sensu” to pierwsze spotkanie z twórczością Viktora E. Frankla. Przeczytałam książkę i... nie żałuję. Autor opisuje swoje doświadczenia z obozów koncentracyjnych. Jest to lektura trudna i bardzo emocjonująca. Wiele obrazów i sytuacji opisanych przez autora pozostaje w pamięci. Książka zawiera w sobie wielce wartościowy przekaz oraz daje do myślenia. Porządkuje życie czytelnika, zmieniając jego spojrzenie.

„Człowiek w poszukiwaniu sensu” to pierwsze spotkanie z twórczością Viktora E. Frankla. Przeczytałam książkę i... nie żałuję. Autor opisuje swoje doświadczenia z obozów koncentracyjnych. Jest to lektura trudna i bardzo emocjonująca. Wiele obrazów i sytuacji opisanych przez autora pozostaje w pamięci. Książka zawiera w sobie wielce wartościowy przekaz oraz daje do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, co autorka dosypuje do swoich książek, że łykam je jak pelikan. Mocno są uzależniające. Uwielbiam styl Patrycji i po raz kolejny jestem oczarowana jej twórczością.

"Inkubator" intryguje okładką. Wciąga od samego początku. Pomysł na fabułę jest ciekawy, nietypowy. Czyta się ją z dużą przyjemnością, chociaż poruszane tematy bolą. Depresja, śmierć, żałoba... Emocje wylewają się z każdej kartki... Czułam je... Współczułam... Znajdziemy tutaj również wątek miłości między dwiema kobietami oraz jedna z bohaterek jest albinoską. Pierwszy raz się z tym spotkałam w literaturze i mi się podobało.

Historię poznajemy z kilku perspektyw, przez co każdego możemy lepiej poznać i zrozumieć. Ich kreacja jest wyrazista. Arnika i Dalia, siostry, które różnią się jak ogień i woda. Nie tylko wyglądem, ale również podejściem do życia. Igor, który nie może się odnaleźć w nowej sytuacji. Śmierć żony... syn, którego nie chce. Życie go przerasta... Na szczęście ma koło siebie bliskich... Ale nie jest łatwo.

Bardzo poruszająca książka. Głęboko zapadła w moją pamięć i pozostawiła po sobie ślad. Polecam.

Nie wiem, co autorka dosypuje do swoich książek, że łykam je jak pelikan. Mocno są uzależniające. Uwielbiam styl Patrycji i po raz kolejny jestem oczarowana jej twórczością.

"Inkubator" intryguje okładką. Wciąga od samego początku. Pomysł na fabułę jest ciekawy, nietypowy. Czyta się ją z dużą przyjemnością, chociaż poruszane tematy bolą. Depresja, śmierć, żałoba... Emocje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli miałaby określić jednym słowem książkę "Ciche cuda" to byłoby to: wzruszająca.

@annahniemczynow dziękuję Tobie za podzielenie się swoimi przeżyciami. Jestem naprawdę poruszona... 20 opowieści z życia, które wzbudzają całą gamę emocji. Dziękuję Ci kochana, że mogłam tę podróż przeżyć razem z Tobą, że podzieliłaś się swoimi osobistymi sprawami. Trudne dzieciństwo, chorobę, samotność, nieudane małżeństwo, samotne rodzicielstwo... Jestem w szoku, że pomimo tak dużo przykrych doświadczeń jakie Cię spotkały, jesteś tak ciepłą i serdeczną osobą, że masz w sobie ogromną siłę.

Jeśli miałaby określić jednym słowem książkę "Ciche cuda" to byłoby to: wzruszająca.

@annahniemczynow dziękuję Tobie za podzielenie się swoimi przeżyciami. Jestem naprawdę poruszona... 20 opowieści z życia, które wzbudzają całą gamę emocji. Dziękuję Ci kochana, że mogłam tę podróż przeżyć razem z Tobą, że podzieliłaś się swoimi osobistymi sprawami. Trudne dzieciństwo,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Anioł łez" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Dlatego trochę się jej obawiałam, nie wiedziałam czego mogę spodziewać. I mogę odetchnąć z ulgą, bo przypadła mi ona do gustu.

Fabuła od samego początku mnie wciągnęła, jest ciekawa. Tą historię się chłonie. Nie zauważyłam kiedy się skończyła. Poznajemy dwójkę młodych ludzi. Są jak lód i ogień. On- z dobrego domu, ma wszystko czego chce. Ona- wychowana w rodzinie zastępczej, przez co jest zamknięta w sobie.
Życie nastoletniej Diany nie jest usłane różami. Jest dosyć smutne. Współczułam jej. Natomiast Daniel nie docenia co ma, ciągle mu mało. Czym mnie irytował. Uważam, że ich relacja rozwijała się za szybko. Ale ogólnie podobała mi się ta powieść. Wzbudza emocje.

"Anioł łez" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Dlatego trochę się jej obawiałam, nie wiedziałam czego mogę spodziewać. I mogę odetchnąć z ulgą, bo przypadła mi ona do gustu.

Fabuła od samego początku mnie wciągnęła, jest ciekawa. Tą historię się chłonie. Nie zauważyłam kiedy się skończyła. Poznajemy dwójkę młodych ludzi. Są jak lód i ogień. On- z dobrego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znacie twórczość autorki? Ja przyznaję się, że nie znałam. Dlatego cieszę się, że mogłam przeczytać debiut autorki "Szczytowanie".

Fabuła jest ciekawa, wciąga od samego początku. Czyta się ją niezwykle przyjemnie oraz błyskawicznie. Uwielbiam klimat tej powieści, a wątek gór jest zawsze przeze mnie mile widziany.

Poznajemy tutaj Ninę która w Krakowie mieszkała z cudownym chłopakiem, kończyła studia. Do czasu, aż nie wpadła na pomysł, który odmienił jej życie. Odeszła od chłopaka, żeby chodzić po górach. Tam poznaje Jaśka, ratownika medycznego. Ich życie już nie było takie same.

Powieść wzbudza dużo skrajnych emocji. Niektórych zachowań nie rozumiałam. Czasem przewracałam oczami, bo były dla mnie nielogiczne. Bohaterowie są dobrze wykreowani, zróżnicowani. Nina zyskała moją sympatię od samego początku. Miała swoje wady, ale kto ich nie ma. Trzymałam za nią kciuki. Atutem powieści jest styl autorki i krajobrazy górskie, które uwielbiam. Jako debiut oceniam go na plus i życzę autorce dalszych sukcesów.

Znacie twórczość autorki? Ja przyznaję się, że nie znałam. Dlatego cieszę się, że mogłam przeczytać debiut autorki "Szczytowanie".

Fabuła jest ciekawa, wciąga od samego początku. Czyta się ją niezwykle przyjemnie oraz błyskawicznie. Uwielbiam klimat tej powieści, a wątek gór jest zawsze przeze mnie mile widziany.

Poznajemy tutaj Ninę która w Krakowie mieszkała z cudownym...

więcej Pokaż mimo to