Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miałam małą przerwę w czytaniu, a ta książka - umówmy się, arcydzieło to nie jest - sprawiła, że po niej sięgnęłam po kolejne. Przyjemna, lekka, idealna, kiedy ma się wolną chwilę na czytanie bez większego wysilania mózgu.

Miałam małą przerwę w czytaniu, a ta książka - umówmy się, arcydzieło to nie jest - sprawiła, że po niej sięgnęłam po kolejne. Przyjemna, lekka, idealna, kiedy ma się wolną chwilę na czytanie bez większego wysilania mózgu.

Dawno żadna książka nie sprawiła, że wciągnęłam się tak bardzo. Równocześnie nie mogłam doczekać się zakończenia i nie chciałam, żeby ta przygoda się skończyła. Czekam na ciąg dalszy.

Dawno żadna książka nie sprawiła, że wciągnęłam się tak bardzo. Równocześnie nie mogłam doczekać się zakończenia i nie chciałam, żeby ta przygoda się skończyła. Czekam na ciąg dalszy.

Zarwałam nockę na czytaniu tej ksiązki i w sumie nie wiem czy było warto. Autor opowiada tu ciekawą historię, opisy są realistyczne, bohaterów nie można nie lubić. Demony są po prostu wyśmienicie skonstruowane. Jednak mam wrażenie, że sam pobyt w Akademii Vocanów był zbyt prosty. Konkurencja pomiędzy uczniami była, ale nie tak zawzięta jak spodziewałam się, że będzie. Ignatius też budzi rozczarowanie, ale mam nadzieję, że może ewoluuje na wyższy poziom.

Zarwałam nockę na czytaniu tej ksiązki i w sumie nie wiem czy było warto. Autor opowiada tu ciekawą historię, opisy są realistyczne, bohaterów nie można nie lubić. Demony są po prostu wyśmienicie skonstruowane. Jednak mam wrażenie, że sam pobyt w Akademii Vocanów był zbyt prosty. Konkurencja pomiędzy uczniami była, ale nie tak zawzięta jak spodziewałam się, że będzie....

"Świat bez książąt" jest o wiele bardziej pogmatwany niż poprzednia część.

"Świat bez książąt" jest o wiele bardziej pogmatwany niż poprzednia część.