rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Cały cykl nawet mi się podobał. Ale miałem nadzieje że Dora podpali świat w ostatnim tomie :P

Cały cykl nawet mi się podobał. Ale miałem nadzieje że Dora podpali świat w ostatnim tomie :P

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wysłuchane :P

Wysłuchane :P

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kontynuować coś, co zostało zakończone to nie zawsze dobry pomysł. Dla mnie seria Star Carrier zakończyła się na trzecim tomie. Autor się wysilał, aby utrzymać pomysł, lecz mu to mnie wyszło. Czwarta część dla mnie jest zdecydowanie słabsza. Wplątanie w to wszystko wojnę domową i przejmowanie władzy lub perfidną manipulację przez sztuczną inteligencję gubi cały sens eksploracji kosmosu i spektakularne bitwy gwiezdne.

Kontynuować coś, co zostało zakończone to nie zawsze dobry pomysł. Dla mnie seria Star Carrier zakończyła się na trzecim tomie. Autor się wysilał, aby utrzymać pomysł, lecz mu to mnie wyszło. Czwarta część dla mnie jest zdecydowanie słabsza. Wplątanie w to wszystko wojnę domową i przejmowanie władzy lub perfidną manipulację przez sztuczną inteligencję gubi cały sens...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Pokój Tu i Teraz” Koniec wojny po 40 latach. Mityczna rasa eony lat bardziej zaawansowana od ziemian poddała się. Dla mnie to koniec, którego by nie trzeba kontynuować, a pokój zawarty tu i teraz, czyli miliardy lat przed narodzinami człowieka to dla mnie brak pomysłu na rozwiązanie konfliktu. Co nie zmienia faktu, że książka mi się podobała. Oczywiście bitwy stoczone po drodze traktuje z przymrużeniem oka, bo pokonanie sił wroga posiadającego milionową przewagę trochę się kłuci z zdrowo rozsądkową kalkulacją. Tu i Teraz Pokój zobaczymy, co dalej.

„Pokój Tu i Teraz” Koniec wojny po 40 latach. Mityczna rasa eony lat bardziej zaawansowana od ziemian poddała się. Dla mnie to koniec, którego by nie trzeba kontynuować, a pokój zawarty tu i teraz, czyli miliardy lat przed narodzinami człowieka to dla mnie brak pomysłu na rozwiązanie konfliktu. Co nie zmienia faktu, że książka mi się podobała. Oczywiście bitwy stoczone po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kariera czy honor. Wydaje się, że to jest myśl przewodnia drugiej części. Książka budowana jest w podobny sposób jak pierwsza część. Czyli nudny początek i wręcz napędzanie akcji z czasem. Jedno mnie zastanawia, dlaczego autor kończy spektakularną bitwą, która kończy się zwycięstwem ziemian.

Kariera czy honor. Wydaje się, że to jest myśl przewodnia drugiej części. Książka budowana jest w podobny sposób jak pierwsza część. Czyli nudny początek i wręcz napędzanie akcji z czasem. Jedno mnie zastanawia, dlaczego autor kończy spektakularną bitwą, która kończy się zwycięstwem ziemian.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek trudny nie wiemy gdzie jesteśmy i co się dzieje. Powoli z czasem akcja się rozkręca i zostajemy wprowadzeni w trwającą wojnę. Wojna w której Ziemianie sobie nie radzą i na dodatek nie wiedzą kim są obcy i jak wyglądają. Moment kulminacyjny to atak obcych na ziemię i akcja z wystrzeleniem piasku z prędkością światła.
Książka ciekawa choć powoli się rozkręca. Polecam.

Początek trudny nie wiemy gdzie jesteśmy i co się dzieje. Powoli z czasem akcja się rozkręca i zostajemy wprowadzeni w trwającą wojnę. Wojna w której Ziemianie sobie nie radzą i na dodatek nie wiedzą kim są obcy i jak wyglądają. Moment kulminacyjny to atak obcych na ziemię i akcja z wystrzeleniem piasku z prędkością światła.
Książka ciekawa choć powoli się rozkręca. Polecam.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dora Wilk – Jada osoba pyskata niepotrafiąca się opanować i potrafi się „odgryźć”. Atrakcyjna kobieta jak sama o sobie mów wygląda niepozornie i wygląd łagodnego króliczka może mylić. Może, dlatego że „Magiczna”. Podoba mi się świat, w jakim się znalazłem są tam wszystkie bóstwa i istoty, o których można pomyśleć. Książka mi się podobała nie było przydługich opisów „przyrody” akcja cały czas się rozkręcała i nie pozwalała odetchnąć. Podoba mi się, że polska fantastyka posiada Panią Anetę Jadowską w swoich szeregach.

Dora Wilk – Jada osoba pyskata niepotrafiąca się opanować i potrafi się „odgryźć”. Atrakcyjna kobieta jak sama o sobie mów wygląda niepozornie i wygląd łagodnego króliczka może mylić. Może, dlatego że „Magiczna”. Podoba mi się świat, w jakim się znalazłem są tam wszystkie bóstwa i istoty, o których można pomyśleć. Książka mi się podobała nie było przydługich opisów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dreszcz jest dobry. Porwania, eksperymenty i śmierć niewinnych. Czy takie określenia mówią mam że ktoś jest dobry? W świecie gdzie pożoga jest codziennością nie ma niewinnych, a dreszcz robi wszystko aby odkryć lek na śmierć.
Dla mnie ostatnia część jest przeciętna i wyraźnie odstaje od całości.

Dreszcz jest dobry. Porwania, eksperymenty i śmierć niewinnych. Czy takie określenia mówią mam że ktoś jest dobry? W świecie gdzie pożoga jest codziennością nie ma niewinnych, a dreszcz robi wszystko aby odkryć lek na śmierć.
Dla mnie ostatnia część jest przeciętna i wyraźnie odstaje od całości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Być wampirem wielu by chciało. Być zawsze młodym i żyć wiecznie. Ale co jeśli zostaniemy wciągnięci do ABW i będziemy musieli przestrzegać zasad. Bez polowań na ludzi, bez latania, bez zabawy. W świecie Nocarzy zabawa nie istnieje, złamanie zasad kończy się obcięciem głowy. I jak tu żyć? :P Nasz młody nocarz właśnie zostaje wcielony do tajnej jednostki ABW wampirzego oddziału do zwalczania renegatów. Ale co jest lepsze żyć krótka, ale w chwale czy krótko, ale w walce z renegatami?

Być wampirem wielu by chciało. Być zawsze młodym i żyć wiecznie. Ale co jeśli zostaniemy wciągnięci do ABW i będziemy musieli przestrzegać zasad. Bez polowań na ludzi, bez latania, bez zabawy. W świecie Nocarzy zabawa nie istnieje, złamanie zasad kończy się obcięciem głowy. I jak tu żyć? :P Nasz młody nocarz właśnie zostaje wcielony do tajnej jednostki ABW wampirzego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Planeta KSI to świat, który może zaistnieć wszędzie. A może się zdarzyło i my jesteśmy potomkami numerowanych. Świat równości i zadowolenie z życia dzięki pracy własnych rąk. Przerabialiśmy to w różnych wydaniach. Ale kto wie, co się będzie działo jak zaczniemy zasiedlać inne planety.
Żal tylko, iż autor nie zdążył skończyć drugiej części, bo być może poznalibyśmy inne implikacje społeczeństwa równych i równiejszych.

Planeta KSI to świat, który może zaistnieć wszędzie. A może się zdarzyło i my jesteśmy potomkami numerowanych. Świat równości i zadowolenie z życia dzięki pracy własnych rąk. Przerabialiśmy to w różnych wydaniach. Ale kto wie, co się będzie działo jak zaczniemy zasiedlać inne planety.
Żal tylko, iż autor nie zdążył skończyć drugiej części, bo być może poznalibyśmy inne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Większość lubi łamigłówki, ale co jeśli to my jesteśmy szczurem w labiryncie? Testowanie ludzi na reakcje, które nie da się w jasny sposób zdefiniować takie jest założenie „DRESZCZU”. Czyli szukanie leku na chorobę umysłu. Zastanawia mnie, kto jest bardziej szalony bohaterowie czy autor. Czytając tą książkę uważajcie, aby nie pochłonęła was pożoga.

Większość lubi łamigłówki, ale co jeśli to my jesteśmy szczurem w labiryncie? Testowanie ludzi na reakcje, które nie da się w jasny sposób zdefiniować takie jest założenie „DRESZCZU”. Czyli szukanie leku na chorobę umysłu. Zastanawia mnie, kto jest bardziej szalony bohaterowie czy autor. Czytając tą książkę uważajcie, aby nie pochłonęła was pożoga.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jaki jest problem naszych czasów? Czytać czy oglądać. Mój błąd polegał, iż najpierw widziałem film. Więc czytając książkę czekałem na coś, co się nie wydarzyło lub wyglądało zupełnie inaczej. Dla mnie budowanie emocji samego bohatera jak i grupy zbyt proste i nie trafiało do mnie. Chyba, że jestem już za stary na takie książki: p.

Jaki jest problem naszych czasów? Czytać czy oglądać. Mój błąd polegał, iż najpierw widziałem film. Więc czytając książkę czekałem na coś, co się nie wydarzyło lub wyglądało zupełnie inaczej. Dla mnie budowanie emocji samego bohatera jak i grupy zbyt proste i nie trafiało do mnie. Chyba, że jestem już za stary na takie książki: p.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka z tych lekka, łatwa i przyjemna. Czyta się dobrze. W sam raz na odprężenie.

Książka z tych lekka, łatwa i przyjemna. Czyta się dobrze. W sam raz na odprężenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Amerykańscy Bogowie żywi, martwi, zapomniani. Książka pozwala nam się zastanowić, w co wierzymy lub w kogo. Bo nasza wiara to siła stwórcza dla istnień, o których nie mamy pojęcia. A tak na prawdę to o naszej ułudzie i zmienności. Mnie podróż Cienia nie porwała.

Amerykańscy Bogowie żywi, martwi, zapomniani. Książka pozwala nam się zastanowić, w co wierzymy lub w kogo. Bo nasza wiara to siła stwórcza dla istnień, o których nie mamy pojęcia. A tak na prawdę to o naszej ułudzie i zmienności. Mnie podróż Cienia nie porwała.

Pokaż mimo to

Okładka książki Diuna. Bitwa pod Corrinem Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 7,1
Diuna. Bitwa p... Kevin J. Anderson, ...

Na półkach: ,

Dla mnie książka jest nieudana jej fabuła jest prosta jak myślenie maszyn. Chłopaki się nie postarali i nie mieli pomysłu na pisanie. Znajdują się w niej niepotrzebne wątki i dziwne przedłużanie „życia” niektórych bohaterów. Unicestwienie „Tytanów” jest po prostu banalne.
Zbyt duże wymagania prowadzą do klęski. Z pamiętników Stilara.

Dla mnie książka jest nieudana jej fabuła jest prosta jak myślenie maszyn. Chłopaki się nie postarali i nie mieli pomysłu na pisanie. Znajdują się w niej niepotrzebne wątki i dziwne przedłużanie „życia” niektórych bohaterów. Unicestwienie „Tytanów” jest po prostu banalne.
Zbyt duże wymagania prowadzą do klęski. Z pamiętników Stilara.

Pokaż mimo to

Okładka książki Diuna. Krucjata przeciw maszynom Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 7,0
Diuna. Krucjat... Kevin J. Anderson, ...

Na półkach: ,

Jedna informacja powtarzana wiele razy staje się nudna. Z pamiętników Stilara.
Objętość książki nie odpowiada temu, co jest jej zawarte. Powtarzanie wielokrotnie opisów strasznie jest nurzące. Historia zawarta w drugiej części to dobrze nam znany opis totalitaryzmu i przekrętów z mim związanych. Sama opowieść snuje się powoli i jakby końcówka przyśpieszyła z uwagi na koniec książki. Jedyną ciekawostką jest zarys powstawania frakcji, które już dobrze znamy. Dla mnie książka nieco powyżej średniej. Zobaczymy, bo będzie dalej.

Jedna informacja powtarzana wiele razy staje się nudna. Z pamiętników Stilara.
Objętość książki nie odpowiada temu, co jest jej zawarte. Powtarzanie wielokrotnie opisów strasznie jest nurzące. Historia zawarta w drugiej części to dobrze nam znany opis totalitaryzmu i przekrętów z mim związanych. Sama opowieść snuje się powoli i jakby końcówka przyśpieszyła z uwagi na koniec...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Diuna. Dżihad Butleriański Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 6,7
Diuna. Dżihad ... Kevin J. Anderson, ...

Na półkach: ,

Ciekawie się czyta coś, gdy zna się „Początek”. Do książki podszedłem z ciekawością i zastanawiałem się czy to podejście może się udać. Po trudnych początkach i jednym zaskoczeniu uznaję próbę za udaną. Bardzo zdumiało mnie odwrócenie ról Atryda jest po złej stronie a Harkonen po dobrej. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

Ciekawie się czyta coś, gdy zna się „Początek”. Do książki podszedłem z ciekawością i zastanawiałem się czy to podejście może się udać. Po trudnych początkach i jednym zaskoczeniu uznaję próbę za udaną. Bardzo zdumiało mnie odwrócenie ról Atryda jest po złej stronie a Harkonen po dobrej. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Metro w roku 2033 nie zachwyciło mnie. I nie, dlatego że jest cuchnące, pełno tam szczurów i mutantów. Ocalała ludzkość wcale się nie zmieniła dalej walczy między sobą, dalej są przepychanki religijne. To, co działo się przed wojną atomową po prostu przeniosło się do metra. Przygody Artema nie wyróżniają się na tle całej historii. Na koniec już myślałem, że mamy kolejnego Endera, było dużo podobieństw. Mnie osobiście książka nie powala.

Metro w roku 2033 nie zachwyciło mnie. I nie, dlatego że jest cuchnące, pełno tam szczurów i mutantów. Ocalała ludzkość wcale się nie zmieniła dalej walczy między sobą, dalej są przepychanki religijne. To, co działo się przed wojną atomową po prostu przeniosło się do metra. Przygody Artema nie wyróżniają się na tle całej historii. Na koniec już myślałem, że mamy kolejnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka SF pod tytułem „Punkt Cięcia” nie powala. Podawanie dat i czasu sugeruje czekanie na coś, co niestety nie następuje. Dla mnie książka długa, w której nic się nie dzieje. Akcja jest tak rozciągnięta, iż wydaje się, że nic się nie dzieje. Dobra książka dla miłośników, ślimatego tępa.

Książka SF pod tytułem „Punkt Cięcia” nie powala. Podawanie dat i czasu sugeruje czekanie na coś, co niestety nie następuje. Dla mnie książka długa, w której nic się nie dzieje. Akcja jest tak rozciągnięta, iż wydaje się, że nic się nie dzieje. Dobra książka dla miłośników, ślimatego tępa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

HomoAngelus istnieje. Istnienie aniołów jest ukrywane przed światem. Kiedyś potężne teraz na wymarciu i toczy ich nieznana choroba. Do walki z agresorem staje tajna organizacja angelologów. Ta wojna trawa od tysięcy lat. W ostatnich paru wiekach obie fakcje skupiły się na poszukiwaniu niebiańskiej lity, która może uratować zagrożone wymarciem anioły lub zniszczyć ich gatunek. Dla mnie skupienie się na wytępieniu wroga jest trochę nie jasne zamiast skupić się na dogłębnym zbadaniu i przedłużyć życie lucie ludzi i zyskać o wiele więcej.
Książka jest napisana w przystępny sposób. Akcja jest uwalniana w sposób umiarkowany i poznając przeszłość pojedynczych postaci poznajemy zaplątaną historię głównych bohaterów.

HomoAngelus istnieje. Istnienie aniołów jest ukrywane przed światem. Kiedyś potężne teraz na wymarciu i toczy ich nieznana choroba. Do walki z agresorem staje tajna organizacja angelologów. Ta wojna trawa od tysięcy lat. W ostatnich paru wiekach obie fakcje skupiły się na poszukiwaniu niebiańskiej lity, która może uratować zagrożone wymarciem anioły lub zniszczyć ich...

więcej Pokaż mimo to