Star Carrier: Osobliwość

Okładka książki Star Carrier: Osobliwość Ian Douglas
Okładka książki Star Carrier: Osobliwość
Ian Douglas Wydawnictwo: Drageus Publishing House Cykl: Star Carrier (tom 3) fantasy, science fiction
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Star Carrier (tom 3)
Tytuł oryginału:
Star Carrier: Singularity
Wydawnictwo:
Drageus Publishing House
Data wydania:
2013-11-27
Data 1. wyd. pol.:
2013-11-27
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364030192
Tłumacz:
Justyn Łyżwa
Tagi:
science fiction militarne SF fantastyka militarna hard science fiction
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
415 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
36
35

Na półkach:

Na pozór naiwne ...ale kto wie co będzie za 400 lat ? Ostatecznie w XVII wieku ludzie też nie mieli bladego pojęcia o broni jądrowej a cywilizacja rozwija się zdaje się w tempie geometrycznym a nie arytmetycznym. Mimo skądinąd zrozumiałego amerykańskocentryzmu fajne. Uznanie dla Autora za kreatywność i olanie sztampy s-f.

Na pozór naiwne ...ale kto wie co będzie za 400 lat ? Ostatecznie w XVII wieku ludzie też nie mieli bladego pojęcia o broni jądrowej a cywilizacja rozwija się zdaje się w tempie geometrycznym a nie arytmetycznym. Mimo skądinąd zrozumiałego amerykańskocentryzmu fajne. Uznanie dla Autora za kreatywność i olanie sztampy s-f.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2770
2357

Na półkach: , ,

Po każdym z tomów mam zupełnie inne odczucia. Pierwszy mierne military sci-fi, drugi bardzo dobra space opera, trzeci to stylizowana na hard sci fi kosmiczna przygodówka z motywami transhumanizmu i cybernetyki. Wychodzi dość różnorodnie, ale nierówno; to jedynie stylistyka hard sci fi i nie trzeba mocno skrobać, by zobaczyć zwykłego akcyjniaka, dość płytkiego, choć z paroma dobrymi pomysłami.

Po każdym z tomów mam zupełnie inne odczucia. Pierwszy mierne military sci-fi, drugi bardzo dobra space opera, trzeci to stylizowana na hard sci fi kosmiczna przygodówka z motywami transhumanizmu i cybernetyki. Wychodzi dość różnorodnie, ale nierówno; to jedynie stylistyka hard sci fi i nie trzeba mocno skrobać, by zobaczyć zwykłego akcyjniaka, dość płytkiego, choć z paroma...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
280
148

Na półkach: , , , , ,

,,Bitwa jest krwawym i niszczącym zmierzeniem się sił fizycznych i moralnych."
Lecz jak walczyć z wrogiem, o którego sile nie mamy wielkiego pojęcia, a już o wyznawanych przezeń normach moralnych nie wiemy właściwie nic?
,,W strategii wszystko jest proste, lecz nie jest łatwe."

Czyli o tym, jak Gray został dupą wołową, bo dwie fajne laski, które kręciły się wokół niego straciły cierpliwość i ostatecznie wolały siebie nawzajem. A on został sam.

A tak na poważnie - seria Star Carrier potrafi odrzucić, już o tym wspominałam. Ilość wiedzy czysto techniczno-naukowej, która jest tu serwowana może przytłoczyć. Lub zmotywować do sięgnięcia po podręcznik. Pan Douglas miał łeb jak sklep jak to pisał i choćby za to wielki szacunek. Bo rzucanie mądrymi hasłami to jedno - co innego potrafić wyjaśnić to czytelnikowi, aby dał się nabrać, że ten świat jest w pełni realny. I działa.
I kto wie? Może za sto lat nie będzie to już ,,science fiction".

Muszę przyznać, że jak na razie ten tom podobał mi się najmniej. Nie że w ogóle, ale w porównaniu z poprzednimi szło mi oporniej. Nawet jeśli w końcu udało się spotkać tych tajemniczych Sh'daar twarzą w... cokolwiek oni mają w ramach twarzy. Ludzkości udało się wreszcie dostać odpowiedź, dlaczego Gwiezdni Panowie chcieli ich sobie podporządkować... ale to zrodziło jeszcze więcej pytań. Jak można porozumieć się z kimś zupełnie ,,obcym", skoro ludzie nawet między sobą nie potrafią się dogadać...

,,Bitwa jest krwawym i niszczącym zmierzeniem się sił fizycznych i moralnych."
Lecz jak walczyć z wrogiem, o którego sile nie mamy wielkiego pojęcia, a już o wyznawanych przezeń normach moralnych nie wiemy właściwie nic?
,,W strategii wszystko jest proste, lecz nie jest łatwe."

Czyli o tym, jak Gray został dupą wołową, bo dwie fajne laski, które kręciły się wokół niego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
673
156

Na półkach:

Strasznie to infantylne.
Siłą rozpędu przekartkowałem do połowy trzeciego tomu. Jakaś tajemnicza rasa władców wszechświata, kontrolująca tysiące inteligentnych cywilizacji, którym zabroniła się dalej rozwijać, bo tak. Tysiące obcych cywilizacji, które nie są w stanie poradzić sobie z jedną, ludzką, na niższym poziomie technologicznym. Albo na podobnym poziomie, bo ten element autor opisuje zmiennie, tak jak mu w danym momencie wygodnie. Rasa ludzka po przejściach, usprawniona jakimiś czipami wszepianymi do mózgu, ale zachowująca się bardziej jak młodzież z amerykańskich collegów. Genialny admirał, który wiedzie armie od zwycięstwa do zwycięstwa, mimo kłód rzucanych mu pod nogi przez wrednych polityków, którzy chcą nie bardzo wiadomo czego, oprócz powstrzymania admirała oczywiście. Równie genialny pilot myśliwca (przypomniał mi się Rudy 102 i powiedzenie: jak byśmy dwa takie czołgi mieli, to byśmy sami tę wojnę wygrali).
Nie polecam. Ogólnie bełkot.

Strasznie to infantylne.
Siłą rozpędu przekartkowałem do połowy trzeciego tomu. Jakaś tajemnicza rasa władców wszechświata, kontrolująca tysiące inteligentnych cywilizacji, którym zabroniła się dalej rozwijać, bo tak. Tysiące obcych cywilizacji, które nie są w stanie poradzić sobie z jedną, ludzką, na niższym poziomie technologicznym. Albo na podobnym poziomie, bo ten...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
166
32

Na półkach:

3 tom i swego czasu ostatni. Kolejna eskapada Lotniskowca "Ameryka" kolejne doświadczenia dowódcy grupy bojowej oraz pilotów myśliwców w tym Trevora. W całym cyklu zaczynają się pojawiać schematy, które są wadą: opisy naukowe na zasadzie "kopiuj wklej z poprzedniego tomu" bitwy rozpisywane na pół książki i wprowadzanie nowej rasy na tom. Nie są to wady przekreślające całość czy tą książkę, ale szkoda że występują. Co do zakończenia: dla mnie było dziwne albo czegoś konkretnie nie zrozumiałem w przeciwieństwie do Trevora.

3 tom i swego czasu ostatni. Kolejna eskapada Lotniskowca "Ameryka" kolejne doświadczenia dowódcy grupy bojowej oraz pilotów myśliwców w tym Trevora. W całym cyklu zaczynają się pojawiać schematy, które są wadą: opisy naukowe na zasadzie "kopiuj wklej z poprzedniego tomu" bitwy rozpisywane na pół książki i wprowadzanie nowej rasy na tom. Nie są to wady przekreślające...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
192
191

Na półkach:

Bardzo dobra space opera. Bardzo wciąga.

Jedyna wada o jakiej mogę napisać to to że autor często się powtarza z opisami szczegółów rożnych bitew w kosmosie. Po jakimś czasie robi się to nużące ale pomimo tego Star Carrier to bardzo dobra seria książek.

Bardzo dobra space opera. Bardzo wciąga.

Jedyna wada o jakiej mogę napisać to to że autor często się powtarza z opisami szczegółów rożnych bitew w kosmosie. Po jakimś czasie robi się to nużące ale pomimo tego Star Carrier to bardzo dobra seria książek.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
419
245

Na półkach:

Książka fajna owszem ale zaczynam zauważać pewien schemat przez co seria robi się przewidywalna.

Książka fajna owszem ale zaczynam zauważać pewien schemat przez co seria robi się przewidywalna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
92
69

Na półkach:

Dalej mi się podoba, choć to już przesada że ludzkość wyjątkowo wygrywa wszystkie batalie w kosmosie i to z przeważającymi siłami wroga :)

Dalej mi się podoba, choć to już przesada że ludzkość wyjątkowo wygrywa wszystkie batalie w kosmosie i to z przeważającymi siłami wroga :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
280
78

Na półkach:

Gorsze wrażenia niż z poprzednich części, pewnie dlatego że wszystkie tajemnice się wyjaśniły, a ciągle strzelaniny na jedno kopyto już nużą.

Gorsze wrażenia niż z poprzednich części, pewnie dlatego że wszystkie tajemnice się wyjaśniły, a ciągle strzelaniny na jedno kopyto już nużą.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
313
285

Na półkach: ,

Kolejny dzień i kolejny tom i akcja bardzo przyśpieszyła, wciągnąłem się w losy bohaterów. Dużo przemyśleń odnośnie porozumiewania się i postrzegania innych światów. Jest ciekawie.

Kolejny dzień i kolejny tom i akcja bardzo przyśpieszyła, wciągnąłem się w losy bohaterów. Dużo przemyśleń odnośnie porozumiewania się i postrzegania innych światów. Jest ciekawie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    574
  • Chcę przeczytać
    169
  • Posiadam
    117
  • 2014
    12
  • Science Fiction
    12
  • Ulubione
    10
  • Fantastyka
    9
  • Legimi
    7
  • Sci-fi
    6
  • Audiobook
    5

Cytaty

Więcej
Ian Douglas Star Carrier: Osobliwość Zobacz więcej
Ian Douglas Star Carrier: Osobliwość Zobacz więcej
Ian Douglas Star Carrier: Osobliwość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także