-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać370
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2023-12-21
2023-12-22
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/01/kimczym-jest-czynownik-opowiesci-jakub.html
Niezbyt obszerna pozycja zawiera w sobie siedem opowiadań, które dzieją się na przestrzeni lat. Większość ma miejsce pod koniec XIX wieku, podczas zaborów, jednak ostatnie przenosi czytelnika już do wolnej Polski po odzyskaniu niepodległości. Każde z opowiadań dotyka innych problemów, a Andrzej w policyjnych szeregach dochodzi do coraz wyższych stanowisk, co jednak nie uchroni go od problemów.
Jak to w zbiorach opowiadań bywa, jedne bardziej przypadają do serca, inne trochę mniej. Widać tutaj również różnorodność w pisaniu autora, który pokusił się nie tylko o klasyczne opowiadania kryminalne, ale pojawił się nawet wątek fantastyczny. Dużym plusem są noty historyczne po każdym opowiadaniu, w którym autor wyjaśnia aspekty z konkretnych wydarzeń. Sprawia to, że wydarzenia stają się jeszcze bardziej autentyczne.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/01/kimczym-jest-czynownik-opowiesci-jakub.html
Niezbyt obszerna pozycja zawiera w sobie siedem opowiadań, które dzieją się na przestrzeni lat. Większość ma miejsce pod koniec XIX wieku, podczas zaborów, jednak ostatnie przenosi czytelnika już do wolnej Polski po odzyskaniu niepodległości. Każde z opowiadań dotyka innych...
2023-10-29
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/kim-jest-zakleta-w-ciszy-urszula.html
Jak każdą poprzednią książkę autorki, także i tą połknęłam za jednym podejściem. Tym razem jednak oprócz burzy emocji związanych z dorosłymi bohaterami, bardzo wiele smutku, złości i współczucia poświęciłam małej Evie. Autorka pokazała nie tylko problem dziecka, który współcześnie można zdiagnozować, pokazała również sposoby XIX-wieczne na "wychowanie" nieposłusznego dziecka, które nie mieści się w ówczesnych normach. I choć poznając tamten czas po raz kolejny, można mieć świadomość w jak okrutny sposób były traktowane osoby, które odbiegały od standardów, to po raz kolejny serce ściska się z bólu.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/kim-jest-zakleta-w-ciszy-urszula.html
Jak każdą poprzednią książkę autorki, także i tą połknęłam za jednym podejściem. Tym razem jednak oprócz burzy emocji związanych z dorosłymi bohaterami, bardzo wiele smutku, złości i współczucia poświęciłam małej Evie. Autorka pokazała nie tylko problem dziecka, który współcześnie...
2023-12-29
2023-11-17
2023-11-19
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/12/zobacz-jak-swieci-swiateko-w-oknie.html
Po raz kolejny zimową porą zaglądamy do Miasteczka, gdzie znani już mieszkańcy borykają się z codziennością. Tym razem jednak autorka stawia na pierwszym planie nową bohaterkę, która znajduje się na zakręcie i która nie potrafi posklejać życia, stanąć na nogi i ruszyć na przód. Przychodzi jednak świąteczny czas, kiedy dzieją się małe cuda, gdzie ludzka pomoc może sprawić, że świat stanie się lepszy. "Światełko w oknie" pokazuje, że pomoc ze strony drugiego człowieka nie raz może uratować ludzkie życie.
"Światełko w oknie" to książka, z którą najlepiej zaszyć się w domowym zaciszu, otulić w ciepły koc i powoli poznawać historię bohaterów. Początkowo jest trudno, smutno i trochę depresyjnie. To, co wydarzyło się w rodzinie Kornelii kilka lat wcześniej, wywarło wielkie piętno na całej rodzinie. Matka nie potrafi dojść do siebie, cały czas wspomina życie sprzed wydarzeń, które miały miejsce i nie potrafi stanąć na nogi. Basia, która do niedawna była beztroską nastolatką, stara się sama dopilnować domu i zająć się małymi siostrami. Dopiero jednak nowe osoby, które wchodzą w życie rodziny, a potem drastyczne wydarzenia, zmuszają Kornelię do obudzenia się z marazmu. Kobieta musi zacząć od nowa, żeby nie stracić córek.
Czytając, powoli doznaje się szczęścia i radości, które znajduje się w różowej kamienicy. Pomimo codziennych kłopotów, mieszkańcy potrafią znaleźć pozytywne emocje i cieszą się z małych radości, a dzięki mnogości bohaterów i ich różnorodnym charakterom, u Klementyny nie ma miejsca na nudę.
"Światełko w oknie" to piękna świąteczna lektura, która pokazuje miłość i przyjaźń, ale pozwala też na odkrycie powolnego wyjścia z ciemności. Początkowo jest trudno i depresyjnie, a jednak z każdą kolejną kartką widać światło, które przyciąga i pozwala mieć nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Autorka pokazuje piękną historię, daje nadzieję na szczęście nawet tam, gdzie pierwotnie wydawałoby się, że święta zwiastują tylko coś tragicznego. Po raz kolejny świąteczna powieść autorki dodaje otuchy i otula pozytywnymi emocjami, które zostają po zakończeniu lektury.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/12/zobacz-jak-swieci-swiateko-w-oknie.html
Po raz kolejny zimową porą zaglądamy do Miasteczka, gdzie znani już mieszkańcy borykają się z codziennością. Tym razem jednak autorka stawia na pierwszym planie nową bohaterkę, która znajduje się na zakręcie i która nie potrafi posklejać życia, stanąć na nogi i ruszyć na przód....
2023-11-25
Autorka od pierwszych chwil czaruje słowem, przedstawiając urokliwą małą mieścinę, która ma zapewnić głównej bohaterce materiał na artykuł. Tak naprawdę jednak wycieczka do Bukowej Góry pozwoli Sonii odkryć piękno dnia codziennego, poznać historie, które każą jej przemyśleć trudne ludzkie losy, a jednocześnie doświadczyć ogromu ludzkiej życzliwości i miłości. Te pozytywne uczucia czuć już od pierwszych stron powieści, kiedy bohaterka poznaje Rozalię i Gabriela, starszych właścicieli cukierni i manufaktury Złote Serce. Od tego momentu w kobiecie powoli zachodzi pewna zmiana, choć początkowo niedostrzegalna nawet przez samą zainteresowaną.
Już po pierwszych rozdziałach ciężko oderwać się od lektury. Zimowa odsłona urokliwego miasteczka towarzyszy tej książce przez większość czasu, a jest ona na tyle przyciągająca uwagę, że samemu chciałoby się wybrać i pochodzić zarówno uliczkami miasteczka, jak również ścieżkami prowadzącymi nad jezioro i do błękitnej kapliczki. Bo ta historia nie rozpoczyna się w Bukowej Górze ale właśnie nad jeziorem. Tam dwoje ludzi łączy los, pozwala się im odnaleźć, choć ich drogi nie zawsze są łatwe i proste.
Legenda, którą poznaje Sonia, to piękna i przejmująca historia, pozwalająca uwierzyć w dobro i miłość. Opowiadana przez właścicieli cukierni w taki sposób, że ciężko oderwać się od niej choć na chwilę. Ujęło mnie, że autorka pięknie stylizowała język i styl wypowiedzi bohaterów wydarzeń sprzed stu lat, co dało bardzo dużą dozę autentyczności. Jednocześnie każda z osób, które pojawiają się w opowieści zapada w pamięć i budzi duży sentyment. Wspaniałe postaci babci Anieli czy Jurczykowej, które na różny sposób zdobywają sympatię, a jednocześnie wywołują słodko-gorzkie uczucia.
W powieści, jak w życiu, oprócz dobrych chwil, przychodzą też te gorsze. Historie, które poznaje Sonia, ale również jej doświadczenia, pokazują, że nigdy nie może być jedynie dobrze. A jednak autorce udaje się wszystkie te gorsze chwile przekuć w coś wyjątkowego, co wzmacnia bohaterów. I pomimo trudnych chwil, myśląc o książce, czuje się ciepło i miłość. Małe miasteczko otulone pierzyną ze śniegu, delikatny mróz i jasne, zapraszające wnętrze kawiarni, w której gorąca, aromatyczna czekolada i serdeczny uśmiech właścicieli daje radość i nadzieję. Niebieska kapliczka maryjna, w której pali się płomień świecy, a która przypomina o wydarzeniach z przeszłości, ale również pomaga w problemach dnia dzisiejszego. Jezioro, na którego wzniesieniu wznosił się kiedyś warowny gród, a w jego murach żyła dobra i życzliwa władczyni. Takie wyobrażenie zostaje po lekturze i choć bohaterowie ruszyli już dalej, to te obrazy zostają w głowie na dłużej.
Autorka od pierwszych chwil czaruje słowem, przedstawiając urokliwą małą mieścinę, która ma zapewnić głównej bohaterce materiał na artykuł. Tak naprawdę jednak wycieczka do Bukowej Góry pozwoli Sonii odkryć piękno dnia codziennego, poznać historie, które każą jej przemyśleć trudne ludzkie losy, a jednocześnie doświadczyć ogromu ludzkiej życzliwości i miłości. Te pozytywne...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-11
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/11/podroz-ksiezniczka-bari-hwang-sok-yong.html
Lektura tej książki nie należy do łatwych, gdyż wiele w niej cierpienia, śmierci i trudnych losów bohaterów. Bari od najwcześniejszych chwil po urodzeniu musiała zmagać się z trudnościami, a wraz z rozwojem tej historii pojawiają się kolejni bohaterowie i nowe wydarzenia, które nie należą do łatwych. Autor dzięki podróży Bari pozwolił czytelnikowi poznać bohaterów z bardzo różnych zakądków świata, znajdziemy tu zarówno Chińczyków, jak i Pakistańczyków, a także mieszkańców Afryki, zresztą nie zabraknie akcentów polskich, bo i mieszkańcy z naszego kraju znaleźli się w kamienicy w której przyszło żyć Bari.
Jednocześnie ta powieść ma również drugą warstwę, tą magiczną, która pozwala Bari w różnych momentach, opuścić ciało i szukać ukojenia w spotkaniu z przodkami. Pojawia się sfera mniej realna, która w jakimś stopniu osadzona jest w snach bohaterki, a która sięga do koreańskiego mitu o Księżniczce Bari, która zmuszona była wyruszyć w świat, pokonać wiele przeciwności losu i wiele wycierpieć, żeby dotrzeć do źródeł "wody życia". Te magiczne elementy pozwalają uporać się bohaterce z naprawdę trudnymi momentami w życiu, ale pozwalają również autorowi odpowiedzieć na pewne fundamentalne życiowe pytania.
Historia napisana przez Hwang Sok-Yonga, mimo upływu lat, pozostaje nie tylko aktualna w dzisiejszych czasach, ale ponownie każe zastanowić się nad tym, co dziś widzimy i słyszymy w Europie. Autor pisał ją stosunkowo niedługo po wydarzeniach, które w tej chwili mogą wydawać nam się odległe - Wielki Głód w Korei Północnej w latach '90, zamach WTC oraz zamachy w Europie, poczynając od tego w londyńskim metrze, a także wojna w Iraku i Gwantanamo. Mimo odległości tych wydarzeń, wszystkie bardzo mocno w książce wybrzmiewają.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/11/podroz-ksiezniczka-bari-hwang-sok-yong.html
Lektura tej książki nie należy do łatwych, gdyż wiele w niej cierpienia, śmierci i trudnych losów bohaterów. Bari od najwcześniejszych chwil po urodzeniu musiała zmagać się z trudnościami, a wraz z rozwojem tej historii pojawiają się kolejni bohaterowie i nowe wydarzenia, które...
2023-11-02
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/11/oto-koysanka-dla-czarownicy-magdalena.html
Autorka wrzuca czytelnika na głęboką wodę. Podobał mi się ten zabieg, sprawił, że czułam jakbym nagle odkryła inny świat, tuż obok tego dobrze znanego. Jagodę poznajemy pewnego dnia, tak samo jak magiczną Warszawę, w której żyje. Sporo na początku odniesień do przeszłości, do wydarzeń które miały miejsce i które ukształtowały zarówno Jagodę, jak i jej relacje z niektórymi bohaterami. Sama główna bohaterka to samotny bojownik w walce ze światem. Niezrozumiana przez społeczeństwo, mocno skonfliktowana z rodziną, stara się żyć i cieszyć z tego co ma. Przez swoje magiczne dziedzictwo jest postrzegana jako zagrożenie i w ten sposób odnoszą się do niej różne osoby. Trochę przypomina to początek przygód Dory Wilk, choć tutaj wydarzenia zmierzają w trochę innym kierunku.
Lubię tego typu literaturę, gdzie wiadomo że główny bohater, pomimo wszystkich problemów, wyjdzie z przygód bez większego szwanku. Ostatnio szukałam właśnie tego typu tytułu i "Kołysanka dla czarownicy" okazała się strzałem w dziesiątkę. Na pewno też sięgnę po kolejne tomy cyklu, z ciekawością poznając dalsze losy Wilczej Jagody.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/11/oto-koysanka-dla-czarownicy-magdalena.html
Autorka wrzuca czytelnika na głęboką wodę. Podobał mi się ten zabieg, sprawił, że czułam jakbym nagle odkryła inny świat, tuż obok tego dobrze znanego. Jagodę poznajemy pewnego dnia, tak samo jak magiczną Warszawę, w której żyje. Sporo na początku odniesień do przeszłości, do...
2023-10-26
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/11/poznaj-moj-rzym-magdalena-wolinska-riedi.html
Książka podzielona na kilka rozdziałów odkrywa przed czytelnikiem spacer od ulic najbliżej Watykanu, po rejony po drugiej strony Tybru. Autorka czaruje słowem, przedstawia miejsca, które przetrwały przez setki, a nawet tysiące lat. Pozwala odkryć elementy, które swój początek miały w czasach rzymskich. Jednocześnie odwiedza kawiarnie, trattorie, sklepy, które przesiąknięte są historią. Snuje opowieści, które sięgają kilkadziesiąt lub kilkaset lat wstecz. W tej książce nie zabraknie sławnych rodów, które pozostawiły po sobie kamienice, jak również artystów, którzy pozostawili po sobie elementy miasta - piękne fontanny, zachwycające budynki. Odkryjemy osoby, które przejęły swój fach po przodkach, piekąc chleb, podając aromatyczną kawę, czy naprawiając zepsute zabawki.
"Mój Rzym. Spacerem po niezwykłych zakątkach Wiecznego Miasta" to niezwykły przewodnik. Autorka pokazuje mało znane rejony miasta, które znajdują się tuż obok tych turystycznych zakątków. Wspaniale operuje językiem, co pozwala jej czarować czytelnika, który przez chwile może poczuć się jakby przemierzał ulice i place Wiecznego Miasta. Książka pozwala odkryć ducha Rzymu, ale jest także świetnym przewodnikiem dla każdego, który wybiera się do miasta i chciałby zwiedzić mniej oczywiste miejsca na własną rękę. Z książką autorki w ręku to jest dodatkowa przygoda.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/11/poznaj-moj-rzym-magdalena-wolinska-riedi.html
Książka podzielona na kilka rozdziałów odkrywa przed czytelnikiem spacer od ulic najbliżej Watykanu, po rejony po drugiej strony Tybru. Autorka czaruje słowem, przedstawia miejsca, które przetrwały przez setki, a nawet tysiące lat. Pozwala odkryć elementy, które swój początek...
2023-09-29
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/jak-wygladaa-jedna-noc-z-ksieciem-jodi.html
Od początku spodobała mi się postać Elizy, młoda, wyemancypowana kobieta, która doskonale wie czego chce, nie zważająca na pozory. Jednocześnie awans społeczny rodziny spowodował, że jest zmuszona na decyzje, które w żaden sposób jej się nie podobają. Zamknięcie w domu, zamiast podróże w okolicy wiejskiego dworu. Narzeczony wybrany przez rodziców, który jest całkowitym przeciwieństwem dziewczyny. I zakaz pisania. Mimo to Eliza nie kryje się ze swoimi poglądami, często wzburzając kontrowersje. Z drugiej strony pojawia się tajemniczy książę, który ma być mordercą rodziny i który jest społecznym pariasem. Bardzo zagadkowy, od pierwszych chwil wzburza zainteresowanie Elizy, a ich kolejne spotkania, czasami bardzo niespodziewane, wywołują burze emocji między nimi.
Ich wzajemne relacje przez większość książki to przyciąganie i odpychanie. Kiedy już wydaje się, że udaje im się znaleźć wspólny język, to dzieje się coś, co powoduje, że ponownie się od siebie odsuwają. Początkowo łączy ich jedynie tajemnicza przeszłość księcia, którą Eliza za wszelką cenę chce odkryć, pisząc kolejne artykuły do gazety ojca i podszywając się pod inne osoby, żeby je opublikować. Jednak jej fascynacja mężczyzną rośnie w zaskakującym tempie, choć wszystko wskazuje, że w żaden sposób nie jest im pisana wspólna przyszłość.
Byłam ciekawa tajemnicy księcia, przez większość książki czekałam na wyjaśnienie wydarzeń z przeszłości i odkrycia, kto stoi za morderstwem rodziny, bo jakoś główny bohater zupełnie na mordercę nie pasował. Jednak w tym wypadku autorka mnie zawiodła, bo rozwiązanie tej zagadki było za szybkie i odbywało się właściwie na ostatnich stronach. Choć może dzięki temu poczułam się jak Eliza, która przedstawia tę historię w pierwszej osobie i jako kobieta nie ma dostępu do wielu stref życia. I zostaje postawiona przed faktem dokonanym, kiedy tajemnicze z przeszłości zostają jej wyjawione.
Ciekawym motywem był awans społeczny rodziny, który w rzeczywistości okazał się trochę inny, niż pierwotnie Eliza zakładała. I który zmusił ją do decyzji, która miała wpłynąć na całe dalsze jej życie. Z drugiej strony w tle głównej historii pojawiają się relacje i związki drugoplanowych bohaterów, które w dużej mierze nie są akceptowalne przez towarzystwo.
"Jedna noc z księciem" to wciągająca lektura, która wywołuje wiele emocji, mocno pokazuje emancypację ówczesnych kobiet, ale również konwenanse, które je opinają. Relacja między głównymi bohaterami była bardzo iskrząca, a pierwszoosobowa narracja sprawiała, że łatwo było się identyfikować z Elizą. Tajemnica z przeszłości została trochę za szybko wyjaśniona, co trochę niszczy zachwyt nad tym tytułem, ale ogólnie była to przyjemna lektura, z którą miło spędziłam czas.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/jak-wygladaa-jedna-noc-z-ksieciem-jodi.html
Od początku spodobała mi się postać Elizy, młoda, wyemancypowana kobieta, która doskonale wie czego chce, nie zważająca na pozory. Jednocześnie awans społeczny rodziny spowodował, że jest zmuszona na decyzje, które w żaden sposób jej się nie podobają. Zamknięcie w domu, zamiast...
2023-10-08
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/dokad-poprowadza-porywy-namietnych-serc.html
Trzeci tom pokazuje dalszą przemianę uzdrowiska. Podział na część miejską i wiejską, a także doprowadzenie kolei, bardzo mocno wpłynął na pobyt gości, którzy bardzo często zostają również w okresie zimowym. Krynica nie oparła się również przed burzliwymi czasami, które przyniosły wojnę. Wielu synów poszło w kamasze i choć sama Krynica miała dużo szczęścia przez cztery lata, to powroty zostawiły dużo smutku w rodzinach. Jednak na pierwszy plan wypływają młodzi bohaterowie pierwszoplanowi, podopieczni Aurelii, którzy są już dorosłymi ludźmi i podejmują własne decyzje. Teodozja postanawia podjąć naukę jako akuszerka, a następnie pielęgniarka, co pozwala jej uciec z Krynicy, lecząc również złamane serce. Jej zawód pchnie ją również na pola bitwy, gdzie będzie zmuszona oglądać wiele okropności. Stanisław nie potrafi znaleźć sobie miejsca w życiu. Porzuca studia, praca też nie bardzo mu idzie. I dopiero uczucie pozwala mu znaleźć dla siebie kierunek rozwoju.
Po raz kolejny autorka zgrabnie łączy ze sobą bohaterów, tych fikcyjnych i tych rzeczywistych, plecie ich losy, pokazuje zmiany, niektóre jednostkowe, niektóre światowe. Wiele jest tu emocji, które w różnych momentach powodują uśmiech, ale i łzy. Życie różnie się układa, nie wszyscy znajdują idealne zakończenia, ale dzięki temu ich rozwój jest wyrazisty i pozwala na nowe kierunki życiowe.
Ciężko oderwać się od lektury, cały czas coś się dzieje, cały czas z nadzieją przerzuca się kolejne kartki. Bohaterowie momentami bawią, momentami irytują, ale większości z nich kibicuje się podczas lektury. Autorce udało się pozamykać wszystkie wątki, również te z poprzednich części, dzięki czemu odkłada się ten tom z poczuciem spokoju.
"Porywy namiętnych serc" to świetna kontynuacja poprzednich tomów, w którym poszczególne wątki zostają zamknięte. Połączenie romansu, obyczaju i historii, w idealnych proporcjach sprawia, że książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Bohaterowie wywołują wiele równych emocji, podejmując swoje decyzje, a czytelnik do końca kibicuje szczęśliwemu zakończeniu. Warto po nią sięgnąć po lekturze dwóch poprzednich tomów "Sagi Krynickiej".
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/dokad-poprowadza-porywy-namietnych-serc.html
Trzeci tom pokazuje dalszą przemianę uzdrowiska. Podział na część miejską i wiejską, a także doprowadzenie kolei, bardzo mocno wpłynął na pobyt gości, którzy bardzo często zostają również w okresie zimowym. Krynica nie oparła się również przed burzliwymi czasami, które...
2023-09-26
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/dalsze-sekrety-biaej-lesniczowka.html
Wciągnęłam się w ten tom równie szybko jak w pierwszą część cyklu. Współczesne wydarzenia tym razem były dla mnie ciekawsze i z niecierpliwością czekałam, żeby przekonać się, jak potoczą się losy Marysi i czy uda jej się znaleźć szczęście po latach cierpienia i smutku. Dziewczyna od dziecka była bękartem, przygarnięta przez ciotkę, która nie pozwoliła jej zapomnieć o tym nawet na chwilę. Późniejsza miłość, która skończyła się nagle i niezbyt przyjemnie, również mocno na nią wpłynęła. Jednak Marysia czerpie niespodziewane pokłady sił, żeby walczyć z chorobą syna i jest w stanie do niesamowicie dużych poświęceń, żeby doprowadzić tę sprawę do końca. Na jej drodze stają różne osoby, tajemniczy spadek sprawia, że udaje jej się choć na chwilę wrócić do szczęśliwych chwil kiedy żyła mama i babcia, a pamiętnik pokazuje jej nie tylko trudne czasy wojenne, ale również wybory, jakich dokonywali wtedy ludzie.
Wątek historyczny jest ciekawy, choć pozostaje w drugim tle. Historia Iny, łączniczki AK, która starała się pomagać potrzebującym i w tym trudnym czasie znalazła miłość, ciekawi. Najbardziej niespodziewanym wątkiem, który rzadko się pojawia, a który dodał odrobinę nowości, byli włoscy jeńcy, przetrzymywani w obozie tuż pod Białą. Ten obraz wojny jest zupełnie inny od tego poznanego w Kamienicy, choć niepewność jutra, strach, trudne warunki życia, to wszystko spaja obie bohaterki.
Doceniam bohaterów, których stworzyła autorka. Wielowymiarowi, nie wszyscy od razu zyskują sympatię. Niektórzy muszą się zmienić, przemyśleć swoje zachowanie i dokonać wyborów. I choć są postacie złe i zawistne, które od początku wywołują same negatywne emocje, to są też tacy, którzy swoje decyzje podejmują z dobrych pobudek. Marysia jest tu pierwszoplanową postacią, ale pojawiają się również jej trzy przyjaciółki ze swoimi połówkami, sąsiedzi z leśniczówki, a także mężczyzna z przeszłości, który ponownie wchodzi w życie bohaterki z butami.
"Leśniczówka" to wciągająca lektura, którą można czytać zarówno jako kontynuację "Kamienicy", ale która jest samodzielną, pełnoprawną historią. Wywołuje wiele emocji, często negatywnych, ale daje też nadzieję na przyszłość. Wątek współczesny jest bardzo dobrze rozbudowany, gdy tymczasem ten historyczny jest pewnym echem z przeszłości. Autorka pokazuje relacje społeczne, trudne dzieciństwo, relacje partnerskie i walkę matki o zdrowie syna. Wszystko świetnie się łączy, co tworzy bardzo przyjemną pozycję.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/dalsze-sekrety-biaej-lesniczowka.html
Wciągnęłam się w ten tom równie szybko jak w pierwszą część cyklu. Współczesne wydarzenia tym razem były dla mnie ciekawsze i z niecierpliwością czekałam, żeby przekonać się, jak potoczą się losy Marysi i czy uda jej się znaleźć szczęście po latach cierpienia i smutku. Dziewczyna od...
2023-10-25
2023-10-22
2023-10-11
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/co-przezya-ostatnia-roza-szanghaju.html
Byłam niezwykle ciekawa tej historii, przede wszystkim dlatego, że mało w moje ręce wpada książek o II wojnie w Azji. Zupełnie inny obraz świata, a jednak tak samo wielka doza tragedii i terroru. Autorka wraz z rozwojem tej historii przeprowadza bohaterów przez różne etapy wojny, pokazuje ich rozwój w tym mieście, ale i degradację społeczną. Udało jej się pokazać jak różne grupy społeczne przez japońskie naciski zmieniały się. Pojawiają się tu bogaci Chińczycy, z całą spuścizną historyczną, ale również imigranci z Europy, którzy tysiącami emigrowali do Azji i którzy szukają możliwości zarobku i ułożenia sobie życia, ale jest to w większości niemożliwe. Pojawiają się obozy dla obcokrajowców, którzy dość licznie zamieszkiwali Szanghaj.
Historia jest trudna i przepełniona bólem. Czym bliżej końca, tym więcej smutku i niepewności jutra się w niej pojawia. Na kartach powieści znaleźć można duże grono bohaterów, w dużej mierze drugoplanowych. Ciekawe postacie, dobrze wykreowane, z wyrazistymi zachowaniami, sprawiają, że podczas lektury ma się wrażenie przebywania na gęsto zaludnionych ulicach Szanghaju, odwiedzenia czy to klubów, czy chińskich domów, czy mniej przyjaznych dzielnic miasta.
"Ostatnia róża Szanghaju" oddaje czytelnikowi bardzo różne emocje, które powodują, że ciężko oderwać się od lektury. Miłość i nienawiść, śmierć i smutek, zdrada i pogodzenie, strata i odnalezienie. Ten tygiel emocji osadzony jest w tyglu kulturalnym, mieście, które łączy tradycję z nowoczesnością, zamknięcie z nowym otwarciem. Mnogość bohaterów i ich historii, to wszystko splatają tragiczne czasy okupacyjne. Lektura tej pozycji jest niezwykle ciekawa, wciągająca, choć momentami niesamowicie trudna i bolesna. Warto po nią sięgnąć.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/co-przezya-ostatnia-roza-szanghaju.html
Byłam niezwykle ciekawa tej historii, przede wszystkim dlatego, że mało w moje ręce wpada książek o II wojnie w Azji. Zupełnie inny obraz świata, a jednak tak samo wielka doza tragedii i terroru. Autorka wraz z rozwojem tej historii przeprowadza bohaterów przez różne etapy wojny,...
2023-09-02
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/wszyscy-zgromadzcie-sie-w-imie-moje.html
Pierwszy tom autobiografii, oprócz informacji o najmłodszych latach bohaterki, pokazywał też świat, jakim przyszło jej żyć, podziały społeczne i codzienne wybory społeczności. Tym razem Maya skupia się bardziej na swoich wyborach, których dokonywała w młodości. I choć tło społeczne i historyczne cały czas się pojawia, to na pierwszym planie jest ona - poszukiwanie pracy, która pozwoliłaby jej zadbać o siebie i dziecko; ale również miłość. Pogoń za tym uczuciem nie raz zmusi ją do wyborów czasami głupich i naiwnych, ale jednocześnie pozwoli jej zaznać wielu wspaniałych chwil.
Ten tom czyta się równie przyjemnie jak poprzedni, co w dużej mierze spowodowane jest świetnym językiem. Potrafi on przenieść czytelnika w drugą połowę lat czterdziestych i poczuć klimat tamtych lat. Autorka, w pogoni za pracą i miłością, przemierza Amerykę, podróżując między bardziej otwartymi i nowoczesnymi miastami, a nadal zamkniętym południem, gdzie się wychowała i gdzie nadal panuje wyraźny podział społeczny.
Czym dalej zagłębia się w ten tom, tym bardziej niezrozumiałe wydają się pewne wybory Mayi, a jej naiwność i wiara w miłość, powodują, że podejmuje mocno kontrowersyjne decyzje. Autorka żyje w świecie niezwykle brutalnym, a ona pomimo wielu doświadczeń życiowych, nadal jest jedynie nastolatką, która często nie zna życia i która ciągle uczy się na własnych błędach. Jestem bardzo poruszona tym, że tak odważnie i otwarcie pisze o swoim życiu, nie decydując się na ukrycie żadnej z trudnych chwil.
"Zgromadźcie się w imię moje" to drugi tom autobiografii autorki, w którym pisze o latach zaraz po II wojnie, pokazując wybory, czasami niełatwe i kontrowersyjne. Świat oraz czasy w których przyszło jej żyć, wymuszają na niej pewne zachowania, a jako młoda i niedoświadczona osoba, nie zawsze dokonuje słusznych dla siebie wyborów. Z ciekawością czytałam ten tom i z wielką chęcią sięgnę po kolejny, kiedy pojawi się na polskim rynku.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/wszyscy-zgromadzcie-sie-w-imie-moje.html
Pierwszy tom autobiografii, oprócz informacji o najmłodszych latach bohaterki, pokazywał też świat, jakim przyszło jej żyć, podziały społeczne i codzienne wybory społeczności. Tym razem Maya skupia się bardziej na swoich wyborach, których dokonywała w młodości. I choć tło...
2023-06-22
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/jaki-los-poaczy-mennonitka-i-hrabia.html
Lekka i przyjemna historia od początku biegnie do pewnego zakończenia. Miłość między dwojgiem bohaterów jest prosta, bez zbędnych napięć i niepewności. Największym problemem młodych jest to, że pochodzą z zupełnie różnych środowisk, które nie żyją ze sobą, które są od siebie odcięte. Polska szlachta i ludzie pracy i religii. Dużo tutaj zależy od człowieka i jego wyborów życiowych, które nie zawsze są tak oczywiste, jak można podejrzewać.
Największym atutem tej książki są Mennonici, społeczność o której wcześniej nie słyszałam zupełnie, a których autorka przybliża na kartach powieści. Jak żyją, jak myślą. Codzienna praca, która przybliża do Boga, odcięcie się od wszelkich wojen i zamknięcie we własnym świecie. To co istotne, nie ma tam podziału na lepszych i gorszych, nie ma podziałów społecznych, wszyscy są równi przed Bogiem. To świat, który w tamtych latach w Polsce był niezrozumiały, gdzie poddańczy chłopi i szlachta, żyli w zupełnie odmiennych warunkach. Mennonici potrafili stworzyć świat gdzieś pomiędzy.
"Mennonitka i hrabia" to lekka powieść obyczajowa, z którą można spędzić jeden wieczór i która nie zostałaby na długo w głowie, gdyby nie grupa społeczna, którą autorka postanowiła przybliżyć. Dla osób, które nic nie wiedzą o Mennonitach, ta pozycja będzie dobrym pomysłem na poznanie społeczności mennonickiej i praw, którymi się rządzą. Romans jest lekki i niezbyt skomplikowany.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/jaki-los-poaczy-mennonitka-i-hrabia.html
Lekka i przyjemna historia od początku biegnie do pewnego zakończenia. Miłość między dwojgiem bohaterów jest prosta, bez zbędnych napięć i niepewności. Największym problemem młodych jest to, że pochodzą z zupełnie różnych środowisk, które nie żyją ze sobą, które są od siebie...
2023-08-05
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/gdzie-znajduje-sie-wymarzony-dom-anne.html
Po raz kolejny sięgnęłam po lekturę z ciekawością, jak bardzo zmieni się jej odbiór przy nowym przekładzie. Byłam świadoma, że nie dotrę do zatoki Czterech Wiatrów, nie spotkam też Ewy i Ryszarda, a jednak nie tylko to w tym tomie pokazało wyraźną różnicę między wcześniejszymi wydaniami, z którymi miałam do czynienia. Przede wszystkim zmienił się kapitan Jim. Ten stary żeglarz, strażnik światła w latarni morskiej, stał się bardziej swojski. Tutaj można poczuć, że kapitan porzucił szkołę w młodym wieku, że uciekł w morze nie zdobywając pełnej edukacji. Jego sposób wypowiadania się jest zdecydowanie różny od reszty bohaterów, bardziej prosty. Choć oczywiście nadal nie brakuje w nim wiele ciepła, serdeczności i życiowej mądrości.
Ten tom opowiada o pierwszym roku wspólnego życia Ani i Gilberta, ale same relacje między bohaterami są raczej zepchnięte na dalszy plan. Czuć od nich wzajemną miłość i przywiązanie, jednak autorka bardziej skupia się na nowo odkrytych bohaterach, nowych relacjach, oraz wspomnieniach niektórych z nich. Ten tom zawiera dramatyczną historię, ciężkie życie jednej z bohaterek, które sprawia, że nie jest jej łatwo się otworzyć przed innymi. Choć Ania, sobie znanymi sposobami, powoli do niej dociera. A ostatecznie złącza ich wielka tragedia, co pozwala zrozumieć się bardziej.
Miejsce, w jakim osadzona jest akcja, również pokazuje inny obraz Wyspy Księcia Edwarda. Avonlea zawsze kojarzyło mi się ze spokojną wioską, z dala od morza, tutaj natomiast morze gra jedną z głównych ról, jest wszechobecne i nierozerwalne z wydarzeniami.
"Wymarzony dom Anne" to część, w której Ania jest żoną i matką, a jednocześnie ostatnia, w której nadal jest główną bohaterką. Nowe tłumaczenie Anny Bańkowskiej odświeża codzienne życie Ani i innych bohaterów, wyciągając z nich cechy charakterystyczne. Kolejne świetne wydanie przyciąga wzrok.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/gdzie-znajduje-sie-wymarzony-dom-anne.html
Po raz kolejny sięgnęłam po lekturę z ciekawością, jak bardzo zmieni się jej odbiór przy nowym przekładzie. Byłam świadoma, że nie dotrę do zatoki Czterech Wiatrów, nie spotkam też Ewy i Ryszarda, a jednak nie tylko to w tym tomie pokazało wyraźną różnicę między wcześniejszymi...
2023-07-09
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/kim-jest-szefowa-wszystkich-szefow.html
Już czytając sam opis fabuły można uśmiechnąć się z powątpiewaniem. W jaki sposób założyć mafię, jak werbować członków, żeby nie zostać wydanym policji. Marek planuje dość szczegółowo, a jego mafia też nie będzie zwykła. Otóż w samym sercu Warszawy postanawia założyć mafię włoską, taką inspirowaną najlepszym tradycjami Ojca Chrzestnego, czy Al Capone. Po pierwsze uczy się języka, po drugie werbuje ludzi. Okazuje się to niezwykle łatwe, bo część jego współpracowników również ma dosyć codziennego życia. Tak oto powstaje podwalina mafii. Kiedy wszystko zaczyna iść w dobrym kierunku na drodze Marka pojawia się kobieta - która potrafi podpowiedzieć, w jaką stroną iść, a do tego, po licznych zabiegach, okazuje się idealną partnerką dla przywódcy.
To lekka lektura, czyta się ją szybko. Do pewnego momentu niewiele wnosi, choć historia jest ciekawa, to myślę, że nie zostanie na dłużej w mojej głowie. Jednak w pewnym momencie Marek i jego najbliższe otoczenie, a także kobieta, która pojawiła się w jego życiu, zaczęli mnie ciekawić. Zaś zakończenie i wnioski, które z niego płyną, a także pewne pytania, które się wtedy pojawiły, sprawiły, że ostatecznie inaczej odebrałam całokształt lektury. Historia opowiedziana jest z punktu widzenia Marka, pierwszoplanową narracją, co zbliża do niego czytelnia i pozwala lepiej zrozumieć jego motywy.
"Szefowa wszystkich szefów" to lektura, przy której spędzi się miło czas, z uśmiechem pobłażania poznając kolejne wydarzenia. Początkowo wydawać by się mogło, że to komedia pomyłek, jednak czym bliżej końca tym przesuwa się środek ciężkości i ostatecznie zostawia czytelnika w lekkiej konsternacji. Te małe smaczki podczas lektury są dodatkowym plusem lektury. Warto ją poznać, choć każdy zdecydowanie oceni ją w inny sposób.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2023/10/kim-jest-szefowa-wszystkich-szefow.html
Już czytając sam opis fabuły można uśmiechnąć się z powątpiewaniem. W jaki sposób założyć mafię, jak werbować członków, żeby nie zostać wydanym policji. Marek planuje dość szczegółowo, a jego mafia też nie będzie zwykła. Otóż w samym sercu Warszawy postanawia założyć mafię włoską,...
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/01/wiedz-ze-nazywa-sie-george-floyd-robert.html
Myślę, że ten tytuł jest ważny i choć potrzeba czasu, żeby przeczytać całość, to świat, który został ukazany przez autorów pozwala odkryć problemy, z którymi być może nie mieliśmy styczności. Nie jest to łatwa lektura, niektóre fragmenty czyta się dłużej, a jednak wiedza i świadomość, które zostają po przeczytaniu tego tytułu sprawiają, że to ważna i wartościowa pozycja.
"Nazywa się George Floyd" to opowieść o człowieku, którego śmierć dała początek ruchowi społecznemu. Ale jest to jednocześnie historia pozwalająca poznać bardzo poważny problem społeczny szczególnie na południu USA. Życie bohatera tej książki nie było różowe, miał problemy i nie był idealnym obywatelem. Ale jego śmierć była tragedią. Dlatego szeroki przekrój tej historii i wiele wątków, których podjęli się autorzy pozwala na poszerzenie wiedzy o świecie. I choć lektura nie jest łatwa, to warto ją poznać.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/01/wiedz-ze-nazywa-sie-george-floyd-robert.html
więcej Pokaż mimo toMyślę, że ten tytuł jest ważny i choć potrzeba czasu, żeby przeczytać całość, to świat, który został ukazany przez autorów pozwala odkryć problemy, z którymi być może nie mieliśmy styczności. Nie jest to łatwa lektura, niektóre fragmenty czyta się dłużej, a jednak wiedza i...