rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Neuromarketing w Internecie. Pozytywne doświadczenia klientów w świecie cyfrowym Benjamin Fischer, Ralf Pispers, Joanna Rode
Ocena 7,1
Neuromarketing... Benjamin Fischer, R...

Na półkach:

Napakowana informacjami, lecz jeśli siedzi się w biznesie UXowym to niewiele nowości.

Napakowana informacjami, lecz jeśli siedzi się w biznesie UXowym to niewiele nowości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Irzykowskiego wyrafinowany overthinking stał się moim ulubionym słodyczem.

Irzykowskiego wyrafinowany overthinking stał się moim ulubionym słodyczem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szybkie streszczenie dla chcących przeczytać:
Książka zasadniczo nie zawiera fabuły, jedynie szczegółówe opisy różnych zajawek diuka Jana (literatura, malarstwo, jedzonko, alkohole, rośliny oraz, oczywiście, dekoracja wnętrz)
Porada:
Miejcie odpaloną przeglądarkę, by wyszukiwać choćby obrazy, które kontempluje des Esseintes.
Life goal:
Zrozumieć wszystkie konteksty.
Opinia:
Na wspak to przyjemna lektura dla tych, którzy potrafią wyobrazić sobie szczegóły i rozkoszować się sztuką.
Duży minus za to, że bohater jednak nie okazał się wampirem ;(

Szybkie streszczenie dla chcących przeczytać:
Książka zasadniczo nie zawiera fabuły, jedynie szczegółówe opisy różnych zajawek diuka Jana (literatura, malarstwo, jedzonko, alkohole, rośliny oraz, oczywiście, dekoracja wnętrz)
Porada:
Miejcie odpaloną przeglądarkę, by wyszukiwać choćby obrazy, które kontempluje des Esseintes.
Life goal:
Zrozumieć wszystkie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozumiem, że można upatrywać się w tej lekturze pewnego rodzaju usprawiedliwień autora, lecz nie umniejsza to jej znakomitości.

Rozumiem, że można upatrywać się w tej lekturze pewnego rodzaju usprawiedliwień autora, lecz nie umniejsza to jej znakomitości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć wydanie jest przebrzydkie, Thorsen zrobił niesamowitą robotę. Świetny warsztat, wspaniała narracja o "geniuszu"/geniuszu. Dobre, ale i refleksyjne (w moim wypadku przynajmniej) czytadło.

Choć wydanie jest przebrzydkie, Thorsen zrobił niesamowitą robotę. Świetny warsztat, wspaniała narracja o "geniuszu"/geniuszu. Dobre, ale i refleksyjne (w moim wypadku przynajmniej) czytadło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezbyt popularny dramat, z którym jednak warto się zapoznać, choćby dlatego, że pokazuje odmienne oblicze "mitycznego" powstania styczniowego.

Niezbyt popularny dramat, z którym jednak warto się zapoznać, choćby dlatego, że pokazuje odmienne oblicze "mitycznego" powstania styczniowego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niby nic odkrywczego, a jednak często takie odnosiłam wrażenie. Chciałabym móc wyryć sobie w sercu wiele logicznych wniosków, do których doszedł Markiewicz. Życzę sobie pamiętać o nich przy każdej rozmowie. Zdaje się, że, choć autor mówi głównie o polityce, przedłożone prawidłowości można używać jako wskazówki do wyborów życia codziennego.

Niby nic odkrywczego, a jednak często takie odnosiłam wrażenie. Chciałabym móc wyryć sobie w sercu wiele logicznych wniosków, do których doszedł Markiewicz. Życzę sobie pamiętać o nich przy każdej rozmowie. Zdaje się, że, choć autor mówi głównie o polityce, przedłożone prawidłowości można używać jako wskazówki do wyborów życia codziennego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pewnie częsty wniosek, ale: Leon to ja.
W jakiejś części.

Pewnie częsty wniosek, ale: Leon to ja.
W jakiejś części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam wrażenie, że już się trochę zestarzała, choć czytało się niewątpliwie przyjemnie. Nie wyczułam jednak żadnego punktu kulminacyjnego czy większych emocji. Dosyć znudzony bohater przerzucił na mnie swoją nudę. Uważam natomiast, że niezwykle ciekawe były wątki dotyczące Huysmansa i przemyśleń na jego temat, które potrafiły wywołać nawet błahostki. Nieźle obrazuje to pewną sferę życia, wokół której wyłącznie obraca się życie jednostki. Przynajmniej, tak jak w wypadku "Uległości", do pewnego momentu.
Może faktycznie coś w życiu czasami się przekształca, a my, płynąc z prądem, nie zauważamy tej zmieniającej się głębokości wody, póki nie dotkniemy dna (one way or another).

Mam wrażenie, że już się trochę zestarzała, choć czytało się niewątpliwie przyjemnie. Nie wyczułam jednak żadnego punktu kulminacyjnego czy większych emocji. Dosyć znudzony bohater przerzucił na mnie swoją nudę. Uważam natomiast, że niezwykle ciekawe były wątki dotyczące Huysmansa i przemyśleń na jego temat, które potrafiły wywołać nawet błahostki. Nieźle obrazuje to pewną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę brak mi słów.

Trochę brak mi słów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tę szybką podróż odbywałam długo, z gęstymi przerwami na oddech i przemyślenie goryczy. Dziwne doświadczenie, które zapewne bardziej doceniłby ktoś obeznany w muzyce i języku niemieckim.

Tę szybką podróż odbywałam długo, z gęstymi przerwami na oddech i przemyślenie goryczy. Dziwne doświadczenie, które zapewne bardziej doceniłby ktoś obeznany w muzyce i języku niemieckim.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lektura, która podobała mi się ponadprzeciętnie. Zakochałam się na nowo w południowej Francji, rozmarzyłam się, przeżywałam razem z autorem. Pod koniec tylko byłam delikatnie znużona.
*Czytając, nieustannie martwiłam się tymi minimalistycznymi wstawkami o Basi. (Niemniej jednak byłam przekonana o ich miłości)
Niezwykłe te "Szkice piórkiem".

Lektura, która podobała mi się ponadprzeciętnie. Zakochałam się na nowo w południowej Francji, rozmarzyłam się, przeżywałam razem z autorem. Pod koniec tylko byłam delikatnie znużona.
*Czytając, nieustannie martwiłam się tymi minimalistycznymi wstawkami o Basi. (Niemniej jednak byłam przekonana o ich miłości)
Niezwykłe te "Szkice piórkiem".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ale nic złego nie ma w przeciętności! Zdecydowanie odmóżdżająca i całkiem zabawna. Serduszkuję.

Ale nic złego nie ma w przeciętności! Zdecydowanie odmóżdżająca i całkiem zabawna. Serduszkuję.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznaję się, że nie doczytałam do końca. Niestety gdzieś poza połową zrezygnowałam, miałam dość tego tonu.
Jednak to jedna z oryginalniejszych pozycji, które obdarzyłam uwagą. ;)

Przyznaję się, że nie doczytałam do końca. Niestety gdzieś poza połową zrezygnowałam, miałam dość tego tonu.
Jednak to jedna z oryginalniejszych pozycji, które obdarzyłam uwagą. ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uważam, że to dobra książka, choć nie podobała mi się na moim standardowym poziomie "podobania się". Brak akcji zastąpiły wszelkie przemyślenia bohaterki, które wywracały moje wnętrzności, powodując przedziwne stany emocjonalne. Przyznam się, że nie jestem pewna co autorka miała na myśli, pisząc tę powieść. Po prostu miłość do książek? Nie sądzę. Nie wiem. Po prostu nie wiem. Może dlatego tak niestandardowo ją oceniam.

Uważam, że to dobra książka, choć nie podobała mi się na moim standardowym poziomie "podobania się". Brak akcji zastąpiły wszelkie przemyślenia bohaterki, które wywracały moje wnętrzności, powodując przedziwne stany emocjonalne. Przyznam się, że nie jestem pewna co autorka miała na myśli, pisząc tę powieść. Po prostu miłość do książek? Nie sądzę. Nie wiem. Po prostu nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ponownie ukazał coś niesamowitego.

Ponownie ukazał coś niesamowitego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lektura na całe życie. Mistycznym przeżyciem było dotarcie do przesłania, w którym całkowicie się odnajduję. Coś niesamowitego.

Lektura na całe życie. Mistycznym przeżyciem było dotarcie do przesłania, w którym całkowicie się odnajduję. Coś niesamowitego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W wydaniu, które wypożyczyłam z biblioteki znajdowały się opowiadania "Czarny koktajl" oraz "Ale karuzela!".

W wydaniu, które wypożyczyłam z biblioteki znajdowały się opowiadania "Czarny koktajl" oraz "Ale karuzela!".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ten utwór Orwella poleciło mi kilku znajomych. Początkowo świat przedstawiony wzbudził we mnie gwałtowną odrazę. Obudził poczucie niezgody i tym samym uzależnił od siebie. Kartki same przesuwały się pomiędzy palcami. Niesamowite. Straszne. Świetne. Okropne.

Ten utwór Orwella poleciło mi kilku znajomych. Początkowo świat przedstawiony wzbudził we mnie gwałtowną odrazę. Obudził poczucie niezgody i tym samym uzależnił od siebie. Kartki same przesuwały się pomiędzy palcami. Niesamowite. Straszne. Świetne. Okropne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem czemu lektura nie za bardzo przypadła mi do gustu.

Nie wiem czemu lektura nie za bardzo przypadła mi do gustu.

Pokaż mimo to